Biała Podlaska, 1 styczeń 2017r. godz.8:18 Przekaz nr 735
Świętej Bożej Rodzicielki, uroczystość
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Matka Boża.
Jam jest Najświętsza Maryja Panna, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, Ja odpowiadam, na wieki wieków Amen. Matka Boża dalej mówi. Dziś z woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, aby podać ci Wolę Bożą. Nie lękaj się, choć i ciebie dosięgły doświadczenia pewnej choroby. Jest ona dana ci ku twojemu oczyszczeniu.
Liczni ludzie doświadczają wielu zmian, a nie wszystkie są dobre. Choroby i dolegliwości mają działanie oczyszczające, wzmacniające duszę człowieka, ale pod warunkiem, że każde będzie owocne, przyjęte przez cierpiącego i ofiarowane dobremu Bogu. Jeżeli ktoś, zamiast błogosławić swojemu krzyżowi i ofiarować go Bogu, przeklina go i złorzeczy, taka osoba zamiast zasługi i błogosławieństwa, zbiera to, co służy wiecznemu potępieniu, wiecznej zagładzie.
Ten nowy rok, będzie rokiem wielu zmian, jak również początkiem Mojego wielkiego zwycięstwa, zwycięstwa nad złymi mocami oraz ich sługami. Większość ludzi na ziemi połknęła truciznę, jad demona, powoli, ale skutecznie uległa zatruciu, trwając w demonicznym marazmie, letargu. Chociaż dawane są liczne cuda i łaski, jednak to na niewiele osób już działa. Jad i trucizna demona zbyt mocno zatruły ich dusze.
Pragnę, abyście o dziatki były świadome realizmu trwogi, gdyż 84% ludzi na ziemi zagraża obecnie wieczne potępienie. Sytuacja stała się zatrważająco niebezpieczna. Trójca Święta chcąc ratować, choć część z tych osób, zmuszona jest rzucić na ziemię ogień oczyszczenia.
W niedługim czasie nasilać się będzie wiele groźnych w skutki konfliktów. Poleje się krew bardzo obficie, a kataklizm i katastrofa gonić będą jedna drugą. Mnogość żywiołów niszczyć będzie całą zamieszkałą, grzeszną ziemię. Wszędzie tam, gdzie było najwięcej grzechów, a przy tym były one niezwykle destrukcyjne, w tych miejscach będzie najwięcej trwogi i zniszczenia. Ci, co do tej pory byli bogaci, zbiednieją w jednym momencie. Kataklizmy pochłoną większość upraw ziemi, a zwłaszcza uprawy GMO. Będzie wiele pożarów miast i upraw. Woda z mórz i oceanów wdzierać się będzie głęboko we wszystkie lądy. Z minuty na minutę ginąć będą miliony ludzi, zwłaszcza tam, gdzie grzech był największy.
Mój Boski Syn, Jezus Chrystus, oczyści swój Kościół do podstaw, do jego fundamentów. Żydowska masoneria i iluminaci, od dawna już przeniknęli struktury Kościoła. Przejęli stanowiska w najważniejszych strukturach Kościoła psując go od samej góry, stali się zgniłym owocem. Już niewiele brakuje, aby Kościół Święty przestał istnieć.
Jeszcze w tym roku powstanie w Kościele wiele jawnych herezji i niewielu będzie na nie reagowało. Świętość Kościoła została jedynie w maluczkich i niewielu hierarchach. Całe piekło cieszy się i wyje z radości, bo codziennie 84% umierających idzie na wieczne potępienie, zaledwie 3,4% idzie bezpośrednio do Nieba, a 12,6% idzie do czyśćca (liczby maja znaczenie alegoryczne). Powodem tego stanu rzeczy jest wielka grzeszność całej ludzkości.
Polsko, opamiętaj się! Obudźcie się o polscy hierarchowie! Polacy, jesteście już ostatnią nadzieją Nieba, na odrodzenie Bożego Kościoła. Jestem waszą Królową, a od kilku tygodni Mój Boski Syn, Jezus Chrystus jest waszym Królem. Oświadczam wam o polscy biskupi, że jeżeli się nie opamiętacie, nie nawrócicie się od swoich ciężkich grzechów, do tej pory będziecie smagani różnym cierpieniem, upominani bólem i prześladowaniami, dopóty nie odwrócicie się od złych uczynków swoich. Macie się za świętych, myślicie, że nikt nie widzi tego, co czynicie w zaciszu swoich salonów?
Wielkim przewinieniem waszym jest wprowadzanie praktyczne masońskiego, mistrzowskiego planu, zniszczenia Kościoła Świętego od wewnątrz. Obudźcie się, dopóki nie jest wszystko stracone. Wielu z was jest szantażowana na różne sposoby przez wrogów Kościoła Świętego. Czyniąc wolę tych ludzi, czynicie wielkie spustoszenie w Bożej Owczarni. Czy i wy o kapłani i hierarchowie chcecie dobrowolnie, świadomie iść na wieczne potępienie wraz z tamtymi? Kto raz trafi na wieczne potępienie, ten trafia tam na zawsze, stamtąd nie ma wyjścia, nie ma ucieczki, to całkowicie niemożliwe. Kto twierdzi, że jest inaczej, mówi nieprawdę i wpada w herezję apokatastazy.
Pragnę, abyście ponownie dokonali wyboru, dobrego wyboru, abyście wyrzekli się zła, a nawet podpisanych cyrografów. Wrogowie Kościoła będą chcieli was za to zabić, jak to mają w zwyczaju, lecz wówczas będziecie męczennikami, a to będzie niezbędna ofiara, aby uratować waszą wieczność. Proście usilnie Mnie o pomoc, Ja zawsze wam pomogę, bo z Woli Trójcy Świętej wśród różnych tytułów, jestem także Królową kapłanów. Oczyśćcie się, zacznijcie prawdziwą pokutę, a wówczas Trójca Święta daruje wam wasze liczne występki.
Jakiś czas temu była mowa w orędziach, które Żywy Płomieniu otrzymałeś, jak również w wielu orędziach, które otrzymały inne osoby, czego Trójca Święta od was, jako kapłanów żąda. Sięgnijcie po te Słowa i wcielajcie Je w życie.
Kochane dzieci światłości, trwajcie nadal na modlitwie i pokucie. Oddawajcie wszystko do dyspozycji Trójcy Świętej poprzez Moje Niepokalane Serce. Wysiłek wasz będzie wynagrodzony w swoim czasie. Nie wszystko to, co było zapowiadane, musi się wypełnić, bo jest uwarunkowane od waszego szczerego, dogłębnego nawrócenia.
Żywy Płomieniu, nie upadaj na duchu, bo pomimo twoich cierpień i dolegliwości Łaska Boża jest przy tobie. Ty także musisz być oczyszczony, aby chwała Boża nie miała przeszkód, aby z tobą pracować i przebywać. Niczego się nie lękaj, ani nie bój się o to, że o Mnie zapominasz. Gdy sercem i duszą jesteś przy Trójcy Świętej, wówczas Ja jestem blisko ciebie. Módl się na Różańcu tyle, ile zdołasz, resztę pozostaw w Moich Świętych, Niepokalanych Rękach. Odwagi!
Nie myśl o swoich wadach i ułomnościach, pomogę ci to pokonać, lecz i ty musisz się jeszcze bardziej wysilić. Trójca Święta oczyści cię na tyle, że doskonale będziesz wypełniać Wolę Bożą. Nie myśl zbyt wiele o sobie, lecz zawsze dawaj siebie innym, a Trójca Święta i Ja zadbamy o twoje potrzeby. Nie każdy dar otrzymasz, bo twoje zadania są już dawno wyznaczone i ustalone, a do nich nie potrzeba zbyt wielu darów. Odpoczywać i cieszyć się Bogiem będziesz całą wieczność.
Kochane dzieci światłości, Mój Boski Syn Jezus Chrystus przyjął tę namiastkę Intronizacji. Chociaż niektórzy zawiedli, to nie zawiedli ludzie. Dla nich Mój Boski Syn Jezus Chrystus uczynił tę łaskę i przyjął Intronizację. Najważniejsze zostało dokonane, a teraz przyszła kolej na szarą codzienność.
Czuwajcie nad sobą, zwłaszcza nad tym, co czynicie. Zapanujcie nad swoimi emocjami, a zwłaszcza nad swoim popędem. Nie pobudzajcie sztucznie swoich niskich instynktów, nie zaspakajajcie swojej każdej zachcianki. Nauczcie się sobie odmawiać tego, co przyjemne, to najprostsze umartwienie, które możecie stosować. Wyższym od tego stopniem umartwienia jest dobrowolnie nałożony na siebie post i umartwienie terminowe.
Jeszcze wyższym od tego jest dobrowolnie nałożone na siebie surowe praktyki pokutne takie jak włosiennica, kolczuga, samo biczowanie się i inne. Jest to bardzo miłe Bogu, ale najmilszym jest doskonałe realizowanie Woli Bożej. Kto pozna Wolę Bożą i wypełnia ją skrupulatnie, ten (ta) staje się bardzo miłym kwiatem w Ogrodzie Boga, tego Bóg pielęgnuje ze starannością.
Nie każdej osobie są przeznaczone wszystkie praktyki pokutne. Do takich praktyk także człowiek musi od Boga otrzymać specjalne powołanie. Nie każdy ma dostatecznie duży zasób cierpliwości, która jest niezbędna do odbywania wszelkich praktyk pokutnych.
Niektórzy są obdarowani różnymi chorobami i dolegliwościami. To, czego nieraz doznają przez całe dziesięciolecia, wymaga od nich cierpliwości i zrozumienia, oraz pogodzenia się z wyrokami Bożymi. Nie każde jednak cierpienie pochodzi od Boga, bo niejednokrotnie dane cierpienie bywa konsekwencją podjętych wcześniej złych decyzji. Jak to rozpoznać? Cierpienie dane od Boga prawie zawsze zaczyna się łagodnie, a niekiedy bywa szybkie, mocne i krótkotrwałe. Cierpienie demoniczne zawsze jest wynikiem popełnianych ciężkich grzechów. Im grzechy są cięższe, tym dolegliwości mogą być poważniejsze.
Żywy Płomieniu, nie lękaj się, choć powodów jest wiele. Ogranicz do minimum to, co cię wzburza, bo nie jest to zdrowe dla ciebie. Pragnę od was o dziatki, abyście nie marnotrawiły czasu i energii na niepotrzebne sprawy. Kto może, niechaj zwielokrotni ilość modlitw do maksimum. Kto może i zdoła, niechaj pości i składa swoje ofiary Bogu. Jedynie dzięki takiej waszej pomocy i ofiarności będę mogła wyrwać piekłu jeszcze więcej dusz. Wzmacniajcie swojego ducha lekturą, nie zapominając o tej najważniejszej, Piśmie Świętym. Bez wzmacniania ducha, gorliwość ludzka szybko upada.
Nie czekajcie już na świętych kapłanów, cudownych kaznodziei, tacy są teraz tępieni przez wrogów Kościoła Świętego. Nie czekajcie na cuda i poruszenia, tych będzie coraz mniej. Mobilizujcie się sami tak, aby nie tracić zbędnie energii na rzeczy czcze i niepotrzebne. Samo życie będzie temperować wasze poczynania i zapędy. Kocham was o Moje kochane dzieciny i z Serca wam błogosławię Moim Macierzyńskim Błogosławieństwem. Z Miłością przytulam was dzisiaj do Mojego Macierzyńskiego Serca.
Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie i Królowej! Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mi uwierzyć i wypełnić to wszystko, o co was proszę? Nie dajcie się oszukać Mojemu odwiecznemu przeciwnikowi! Mimo wszystko was bardzo kocham, bardzo wielką miłością, pomimo waszej krnąbrności.
Maryja
Biała Podlaska, 3 styczeń 2017r. godz.10:16 Przekaz nr 736
Najświętszego Imienia Jezus.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Druga Osoba Trójcy Świętej. Nie lękajcie się o dziatki, bo jestem i będę z wami do końca. Nie dajcie się zbyt łatwo zwodzić złym duchom. Coraz więcej osób same siebie określają, jako „wybrana”, „ważna”, „namaszczona”, „Iskra”, ale wszyscy oni tkwią w wielkim błędzie, a przy tym niewielu z nich da sobie cokolwiek powiedzieć.
Na jedno Moje wybrane przeze Mnie dziecko Boże, demon daje aż sześć swoich. Moje wybrane przeze Mnie dzieci są ciche, pokorne, dbają o to by być niezauważeni, zawsze chcą być na końcu. Ci, których prowadzi demon są inni. Ci lubią błyszczeć pośród innych, być na topie, rozpoznawalni, podziwiani. Bardzo dużo w nich jest pychy i buty, zarozumiałości, lubią jak się ich tytułuje wybrańcem Bożym, być podziwiani. Nie oglądając się na nikogo, gdy ktoś naciśnie im na „odcisk” kąsają słowem bez opamiętania, wprowadzają niepokój, zamęt i zamieszanie.
Kochane dzieci Boże, pragnę, abyście poddawali się zawsze ochotnie Woli Bożej bez względu na to, jaka by Ona nie była. Wyciszcie się, budujcie swoją i innych miłość do Boga. Umacniajcie wiarę na tyle, aby ona nie malała. Dawajcie innym nadzieję, zwłaszcza tym, w których ona przygasa.
Żywy Płomieniu, nie przejmuj się zbytnio bezpodstawnymi oskarżeniami innych ludzi i kapłanów. Zawsze, gdy rozmówca ma rację, tę rację rozmówcy przyznaj starając się naprawić zło, które zaistniało. Sam dobrze wiesz, że lubię posługiwać się przygodnie poznanymi osobami, aby cię upomnieć. Nie martw się tym, że nie masz jeszcze kierownika duszy, dałem ci łaskę bezpośredniego przeze Mnie kierowania, Ja Sam cię prowadzę, zauważ to w końcu, jak jest w rzeczywistości. Daję ci różne polecenia i wskazówki.
Wszystkie wypełniaj skrupulatnie, a nigdy nie zboczysz z dobrej drogi. Zawsze dam ci poznać, kto idzie Moją drogą, a kto nią nie idzie. Nigdy nikogo nie zniechęcaj do kroczenia Moimi drogami. Pracuj na tyle usilnie, aby inni zechcieli wejść na tę Bożą, niełatwą drogę.
Nie wszystko, co widzisz i spostrzegasz jest złe, ale też nie wszystko jest dobre. Nie wszystko jest dobre w ruchach charyzmatycznych, ale nie wszystko jest złe. Słuchaj dokładniej tego, co mówię, wszystkiego, co konieczne i niezbędne dowiesz się ode Mnie. Nie zniechęcaj się zbyt łatwo, zauważ granicę dobra i zła. Wszystko będzie ci dane, co będzie niezbędne, jednak bądź bardziej cierpliwy i wyrozumiały, szczególnie dla innych.
Dbaj o czystość duszy najlepiej jak umiesz, resztę pozostaw Mojemu w tobie działaniu. Nie zajmuj się niepotrzebnie przyszłymi kwestiami, oraz tym, jak cię zmienię, abyś wykonał to, czego pragnę i żądam od ciebie. Nie martw się nad miarę sprawami Rycerstwa Najświętszego Sakramentu. Wszystko nastąpi w swoim czasie. Błogosławię ci †.
Kochane dzieci światłości niech każde spróbuje skorzystać z dobrych rad, które otrzymuje Żywy Płomień. Nadszedł czas największych prób. Testować będę wierność i miłość wielu z was. Nie załamujcie się swoją słabością i nikczemnością. Postarajcie się przemienić swoje wewnętrzne nastawienie, by nie było bezduszne, bezkrytyczne. Niechaj wszystkim rządzi Boża Miłość i radość.
Chcę waszego dobrego wewnętrznego nastawienia. Odrzućcie to, co złe i gnuśne. Nie dajcie się zbyt łatwo wciągnąć w matnię pułapek złego ducha. On nie śpi, czuwa nieustannie czekając na każde wasze najmniejsze potknięcie. Zechciejcie czuwać nad sobą, nie idźcie w stronę wiecznej czeluści, tam czeka na was jedynie zło, zagłada, wieczne nigdy niekończące się męki.
Nie myślcie bez potrzeby o demonach i ich sile, bo o wiele lepiej jest skoncentrować się na Bogu i Jego Świętych Przymiotach. Poznawajcie zło i złego ducha na tyle, aby wiedzieć o nich tylko tyle, aby wykorzystać pozyskaną wiedzę do omijania wszelkiego zła, do walki z nim, oraz nie wpadania w matnię jego licznych pułapek.
Chcąc nie wpadać w ciągle te same powtarzające się grzechy i chcąc je omijać, przeanalizujcie samych siebie dogłębnie na tyle, aby pozyskać wiedzę o sobie samym. Każdy z was wie, co czyni i jak wpada w zły czyn lub słowo jak również, co bywa najczęstszą przyczyną waszych upadków. Dokonać tego może każda osoba, dopóki może myśleć i wspominać. Nauczcie się dobrze reagować i nie działać automatycznie, na oślep.
Pracujcie nad sobą, jak również nad rozwojem osobistej świętości życia. Pragnę, abyście zwiększyli swoje modlitwy i ofiary, zanoście je nieustannie ofiarowując je do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną Moją Mamę. Pragnę więcej waszej miłości, bo tęsknię za nią, ale nie za złudną miłością, ale za czystą i świętą.
Proście o dary dla siebie i innych, aby moc Boża mogła być na was rozlana wraz z darami indywidualnie dla was przeznaczonymi. Od pewnego czasu złe duchy nasiliły swoją aktywność, każdy człowiek doznaje więcej niż zwykle pokus. Pokusy są coraz bardziej wysublimowane, balansujące na granicy poznania dobra i zła. Złe duchy znają was lepiej, niż wy samych siebie, poznały was na wylot. Doskonale wiedzą jak i gdzie celnie uderzyć, aby was mocno zabolało, aby osobę kuszoną zdezorientować. Otumaniony człowiek traci orientację, tracąc przy tym czujność.
Najbardziej niemiłym i odrażającym dla Trójcy Świętej jest grzech nieczysty wraz ze wszystkimi z nim powiązanymi grzechami. Zazwyczaj po tym następuje drugi, gorszy grzech, bo zabójstwo dzieci nienarodzonych. Nieistotnym się staje środek do tego wiodący, bo aborcja to bezpośredni atak na życie dziecka poczętego. Niewiele brany jest pod uwagę inny sposób mordowania dzieci nienarodzonych, którym jest antykoncepcja.
Często w tym przypadku sumienie bywa mocno uśpione. Osoba stosująca antykoncepcję często bywa nieświadoma dokonywanego czynu, co nie zmniejsza odpowiedzialności za zniszczone zaczynające się życie. Coraz więcej osób popełnia ciężkie gatunkowo grzechy. Nie spowiadają się z nich i tak idą do Komunii Świętej.
Niektórzy spowiadają się, lecz nie czynią tego szczerze ukrywając niektóre grzechy i przewinienia i w tym stanie idą przyjmować Moje Święte Eucharystyczne Serce. Ci, co tak czynią, spożywają swoją śmierć wieczną. Niewielu kapłanów poucza na kazaniach o tym ważnym problemie, który jest powodem wiecznego potępienia mnóstwa osób.
Niewielu mówi o wieczności i jej nienaruszalnych skutkach. Ci, co odważnie o tym mówią, są piętnowani i prześladowani za to, co czynią. Cieszą Moje Serce różne wasze formy pobożności. Chcę, abyście nadal chcieli się wysilać i podążać w wzwyż, nie zważając na to, co podpowiada wam zły duch.
Uczcie się cierpliwej miłości względem bliźniego. Tak bardzo demon was pogania, on czasu ma mało, a chce w swojej zachłanności posiąść miliardy ludzi. Ja nie chcę mu na to pozwolić. Nie chcę byście kroczyli szeroką drogą, drogą grzechu i nieprawości. Tak bardzo pragnę waszej miłości, świętości, czystości i zaangażowania we wszystkie dzieła Boże.
Żywy Płomieniu nie zniechęcaj się, nie pozwól demonom zwyciężać! Bądź stale czujny, natychmiast jak zauważysz działanie złego ducha, właściwie reaguj. Pilnuj swojej osobistej świętości, aby zły nie wnosił swojego brudu do twojej czystej duszy. Pamiętaj o tym, że Jestem z tobą, pomagam ci, choć długo czasem nie odczuwasz Mojej przy tobie obecności. Jednak jestem przy tobie i w tobie do czasu, kiedy Mnie nie wygonisz jakimś ciężkim przewinieniem. Nie troszcz się o to, co do kogo masz mówić, co masz czynić. Ofiaruję ci wszystko co potrzebne, a ty krocz nieustannie drogą, którą ci przeznaczyłem. Odwagi! Błogosławię ci. †
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie, dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie na tyle, na ile zdołacie! Kocham was wielką, nieprzeciętną Miłością, pomimo waszej nieczułości, krnąbrności i zadufania w sobie, lecz dlaczego tą Miłością pogardzacie? Jak bardzo rani Mnie brak waszej ufności i niedowierzanie w Moc Mojej Miłości? Czy kochacie Mnie na tyle, aby Mi zaufać? Nie poddawajcie się sile pułapek złego ducha! Co mam uczynić, aby pociągnąć wasze dusze do zbawienia? Pozwólcie Mi działać w was i przez was do woli! Jak długo każecie Mi czekać, bym mógł wziąć was w Moje kochające ramiona? Ja mimo wszystko was bardzo kocham!
Jezus.
Biała Podlaska, 6 styczeń 2017r. godz.9:25 Przekaz nr 737
Objawienie Pańskie, uroczystość.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Duch Święty.
Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę tak jak chcę, lecz nie każdy człowiek chce przyjąć Moje Tchnienie.
Czym jest Moje Tchnienie? Jest powiewem Mojej Świętej Łaski, to dar, dzięki któremu możliwe jest jakiekolwiek Boże życie w każdej stworzonej, rozumnej istocie. Wszystko co jest Boże i święte, czynione jest w Mojej Mocy, Mocy Ducha Świętego. Jedynym miejscem gdzie nie dociera Moja Łaska jest piekło.
Niektórzy snują hipotezy, że piekło stworzył szatan. Stwierdzenie to jest kłamliwe, nieprawdziwe, dlatego, że żadne stworzenie w tym upadłe Anioły nie posiadają mocy stwórczej, bo to jest domena wyłącznie Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Po grzechu, który dokonał, nie mógł już przebywać przed Bożym Obliczem, bo stan ducha po grzechu, który popełnił nie pozwalał mu na to. Nigdzie nie było miejsca gdzie mógłby na stałe swobodnie przebywać, gdzie nie cierpiałby przeogromnych katuszy z powodu przebywania w Bożej obecności. Nie może ten, kto zgrzeszy przebywać przed Bożym Obliczem, bo Moc Boża działa rozsadzająco na duszę i ducha osoby w stanie grzechu wiecznego.
Gdyby nie piekło, duch upadłych Aniołów jak również dusze potępione uległyby unicestwieniu. Odwieczne Prawo Boże stanowi, że kto raz został powołany do istnienia, posiada, jako dusza i duch składniki, z której jest zbudowane, a pochodzące od Trójcy Świętej. Nie może być nigdy unicestwione, bo tak stanowi Boża Sprawiedliwość, która czuwa nad wszystkim.
Trójca Święta była zmuszona stworzyć piekło, jako miejsce wiecznego przebywania upadłych Aniołów i dusz potępionych. Dlaczego piekło jest tak straszne? Tylko tak wykonane, stworzone, zapewniało potępionym niezbędną, wieczną swobodę. Odizolowanie ich jest konieczne, niezbędne, aby mogli odbywać tam wieczną, nigdy niekończącą się pokutę.
Jedynie Trójca Święta wie o wszystkim, co dzieje się z każdym stworzeniem, także tym potępionym na wieki. Potępieni nawet kary piekła muszą odbywać sprawiedliwie i tylko tyle cierpieć, ile zawinili. Potępieńcy (demony i ludzie potępieni) nawet w tym miejscu nie mogą postępować niesprawiedliwie, bo nie mogą cierpieć cierpień większych niż te, na które zasłużyli, a gwarantuje to Boża Sprawiedliwość.
Każda dusza ludzka oraz duch każdego upadłego Anioła posiadają tak jakby specjalny mechanizm, który je ogranicza, nie pozwalając na zbytnie przybliżanie się do Tronu Trójcy Świętej, jak również do karania w miejscu kary, karą niesprawiedliwą, na która nie zasłużyli. Duch Bożej Sprawiedliwości przestrzegany jest także w miejscu wiecznego potępienia. Trójca Święta posiada nieustanną świadomość o każdym potępieńcu, o każdym dotyczącym ich szczególe, detalu, w każdej chwili, całej wieczności.
Pragnę powiedzieć wam również o tym, że nikt, kto został stworzony, nie zdoła nic dobrego uczynić bez Mojej wiedzy i zgody. Ja działam wszędzie oprócz piekła. W czyśćcu pomagam duszy się oczyścić, przejść przez wszelkie niezbędne stany oczyszczania i uświęcania duszy. Zazwyczaj niewielu jest świadomych Mojego w nich działania. Działam również we wszystkich mieszkańcach Nieba, w każdej chwili, w każdym momencie. Ktokolwiek się modli i chwali Boga, czyni to wyłącznie w Mojej Świętej Mocy.
Uświadamiam wam, że nie doceniacie roli Mojej Oblubienicy, Tej, która pośredniczy wszelkim Łaskom Bożym, które człowiek otrzymuje. Proście o pomoc i wstawiennictwo Maryi, Ona nieustannie oręduje za wami. Nie poddawajcie się mocy złego ducha, trwajcie pełni wierności. Pragnę w was rozwoju Bożej świętości i Miłości. Niczego się nie obawiajcie, ani nie trwóżcie się niepotrzebnie, ale odważnie kroczcie drogami osobistej świętości. Nie obawiajcie się oddać w Niewolę Maryi, albo w Niewolę Trójcy Świętej poprzez Niepokalaną. Oba sposoby są doskonałe i prowadzą do tego samego celu.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi, nie lękaj się, daj się prowadzić za rękę drogami, które ci wyznaczyłem. Nie martw się o swoją osobistą świętość, bo Ja Sam dbam o nią osobiście. Nieustannie pozwalaj działać Mi przez ciebie i w tobie. Działam w tobie czasem poza twoją świadomością. Nie marnuj już odtąd czasu na rzeczy niepotrzebne, zbędne, bo to rozprasza ciebie i dopuszcza do twojej osoby złe duchy.
Nie rozczulaj się niepotrzebnie nad sobą, bądź twardy dla siebie, ale łagodny dla innych. Nie obawiaj się przyszłości, a zwłaszcza przyszłych zadań. Dam ci Moją Łaskę w porę, zapewnię ci tyle potrzebnych talentów, ile trzeba będzie do realizacji wyznaczonych ci zadań. Nigdy nikogo sam nie oceniaj, bo wszystko widzisz z jednej perspektywy, Ja widzę we wszystkich. Trzymaj fason, nie pozwól, aby demon wmawiał ci głupoty, które nie są prawdą. Módl się tyle, ile zdołasz i na ile ci pozwolę. Nie myśl niepotrzebnie, bo to ściąga na ciebie działanie złego ducha. Nie zajmuj się już sobą, nie zaprzątaj swojej głowy zbędnymi troskami. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, ufajcie, nie lękajcie się, trwajcie z miłością przy swoim Bogu. Bądźcie zawsze roztropni, rozważni, nie dajcie się zbyt łatwo oszukać złemu duchowi.
Czym jest Łaska? To dobry dar, dar, który służy pomnażaniu dobra, ofiarowanego przez Stwórcę. Każda Łaska, jako Boży dar umożliwia każdej osobie pomnażanie wszelkiego dobra, zgodnie z jego odwiecznym przeznaczeniem. Nie sposób jest je wymienić, bo jest ich nieskończenie wiele. Bożej Mądrości, Wiedzy, Mocy Bożej jak również Miłości Bożej nie da się pojąć, ani ogarnąć. Życie Boga trwa nieustannie i nie da się tego opisać słowami. Całą wieczność będziecie szczęśliwi. Kto będzie chciał, będzie mógł zdobywać Bożą Wiedzę z dowolnie wybranej dziedziny. Nikt, kto jest i będzie w Niebie, nigdy nie będzie się nudził, jak również nie ulegnie frustracji. Nielicznym już teraz pozwalam, ale w coraz większej ilości żyjących osób, poznawać to, co jest po drugiej stronie życia. To wszystko jest po to, aby ich świadectwo umacniało wiarę wierzących. Nie jest im pokazywane wszystko, bo to jest Boża tajemnica, ale ukazane jest na tyle dużo, aby umocnić w tych duszach ich wiarę, nadzieję i miłość w tych, którzy ten temat zgłębiają.
Pragnę, abyście nigdy nie hamowali Mojego w was działania, lecz wszystko czynili, aby Łaska Boża mogła odnieść pożądany skutek. Nie hamujcie w sobie działania Łaski, bo powoduje to w was przewinienie zaniedbania działania zgodnego z powiewem Łaski Bożej.
Żywy Płomieniu, zaufaj Mi jeszcze bardziej, nie rań Mnie swoim niedowierzaniem. Wiem, że nie daję ci teraz za wiele, lecz i to wykorzystaj najlepiej, jak tylko potrafisz. Uświadamiam ci, że twój zasiew, twoja mozolna praca, daje powoli swoje pierwsze owoce. Chcę, abyś wiedział, że Słowa tych Orędzi znane będą na wszystkich kontynentach.
Kochane dzieci Światłości już wkrótce nastąpią zmiany, zło będzie narastać, aż do osiągnięcia swojego apogeum, którym będzie działanie Antychrysta. Nigdy nie poddawajcie się fali zła, lecz stawiajcie mu czynny opór. Nie poddawajcie się sile pułapek złego ducha. Kocham was o kochane dzieci niezmiernie i przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie! Zaufajcie Mojemu w was działaniu! Pozwólcie Mi was przetworzyć, aby Boża Miłość królowała w was. Ja mimo wszystko was bardzo kocham.
Duch Święty.
Warszawa Jelonki, 25 styczeń 2017r. godz.20:00 Przekaz nr 738
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Nie frasuj się za nadto o biedny człowiecze, nie wyczekuj namiętnie gromów z Nieba. Jest Moją Wolą, aby każdy kto może i zechce, podjął wysiłek osobistej modlitwy i ofiary ratowania tych, którzy dadzą się jeszcze uratować od wiecznego potępienia. Czas nagli, a tych co giną i idą na wieczne potępienie lawinowo przybywa. Niewielu jest przygotowanych na własną śmierć, a zwłaszcza na Sąd Boży.
Gdy osądzam człowieka, czynię to zewszechmiar sprawiedliwie. Dopóki człowiek żyje, do tej pory ma szanse się zbawić. Gardząc Mną i Moją Miłością Miłosierną niwelujesz człowiecze swoją szansę na ratunek. Nie mogę zmusić człowieka, aby się zbawił, mogę jedynie do tego go zachęcać. Wraz ze śmiercią, kończy się czas waszej zasługi i litości nad wami, a pozostaje bezwzględna, niemająca litości, nieprzekupna Boża Sprawiedliwość.
Ja, Mój Ojciec Niebieski i Duch Święty osądzamy jednakowo. Bożemu osądowi podlegają wszystkie wasze myśli, począwszy od tej pierwszej samodzielnej jako małego dziecka, po tę ostatnią, która zazwyczaj jest pełna agonalnego przerażenia. Informuję was, abyście mieli jasność, że każda zła myśl, która do was przychodzi nie jest od razu grzechem, lecz na tym etapie stanowi ona dopiero zarzewie, zalążek pokusy, którą nieustannie podsuwają wam demony. Grzech popełniony w nieświadomości, posiada czynnik łagodzący wyrok. Nie poczytam wam takiego grzechu, który popełniacie bez pełnej świadomości, jako pełnego obciążenia. Grzech taki zaliczony będzie z czynnikiem łagodzącym wyrok, a zarazem łagodzącym karę za niego. Myśl, która się pojawia, zawsze nosi ładunek osoby, która tę myśl podaje.
Zła myśl zawsze się zdradzi poprzez to, do czego ona podąża. Po rozpoznaniu rodzaju i gatunku myśli, złą natychmiast usuwajcie, wypychajcie ze swojego umysłu, zastępując ją szybko dobrą myślą. Zawsze, gdy tego nie uczynicie, zaciągacie winę, podczas gdy zwalczona, staje się zasługą.
Zła myśl nieświadoma powagi gatunku, nie obciąża tak samo, jak myśl zła podtrzymana w pełni świadomie, ale jednak podlega karze, choć mniejszej niż tamta.
Zło, którego się człowiek dopuszcza, również podlega klasyfikacji ze względu na swoją wagę i wartość. Demon poddaje człowiekowi pokusę np. morderstwa, a gdy ktoś tę myśl podtrzymuje, rozważa w swojej duszy, wtedy dopiero staje się ona obciążającą wasze sumienie. W pewnym momencie rozważania myśli, myśl staje się urealniona, a myśl urealniona staje się zamiarem, który także podlega Bożemu osądowi. Zły zamiar także jest grzechem, bo prowadzi do realizacji myśli zamierzonej. Na tym etapie grzech jest we wstępnej fazie swojej realizacji.
Najpóźniej na tym etapie, człowiek otrzymuje ostrzeżenie od Boga w postaci wyrzutów sumienia. Przy właściwie ukształtowanym sumieniu, wyrzuty sumienia powinny pojawić się już na etapie myśli, jednak jest to możliwe jedynie u osób z delikatnym, wrażliwym sumieniem. Gdy pomimo wyrzutów sumienia, człowiek brnie dalej wykonując zły zamiar, wówczas zamiar staje się czynem, który dodatkowo obciąża sumienie.
Szerokim spektrum lekceważonych grzechów jest mowa człowieka. Osądowi podlega zła mowa, np.: wulgaryzmy, krzywoprzysięstwo, obmowa, kłamstwo, oszustwo, kalumnie. Złą jest mowa niepotrzebna. Każdy człowiek powinien przesiać to co mówi, przez trzy sita. Pierwsze, czy to co mówi, jest na pewno prawdą? Drugie sito, czy wypowiedzenie tej prawdy jest konieczne? Trzecim równie ważnym sitem jest, czy wypowiedzenie tej prawdy przyniesie jakikolwiek pożytek?
To co teraz wam podaję, jest cenną wskazówką dla was w dążeniu do doskonałości. Nie mówcie nic bez potrzeby, ale zważcie, że czasem wasze milczenie może być powodem grzechów. Często bywa tak, że ktoś milczy nie upominając, gdy inny grzeszy, wy jednak nie możecie milczeć bo wtedy grzech cudzy staje się waszym grzechem.
Zaniedbania i zaniechania czynienia dobra, to dość ważna kwestia, którą wielu chronicznie pomija, a która także liczy się na Sądzie Bożym. Złym jest zaniechanie czynienia dobra podczas, gdy daję wam stosowną możliwość.
Oto nakreśliłem wam w tych kilku zdaniach mechanizm Bożego Sądu w ogólności i co na Nim brane jest pod uwagę. Sąd jakim będziecie osadzeni, oparty jest na Dekalogu (Dziesięć Bożych Przykazań), siedmiu grzechach głównych oraz przykazaniach kościelnych. Biorę pod uwagę również trzy najprzedniejsze dobre uczynki: modlitwę, post i jałmużnę oraz uczynki miłosierne względem duszy i ciała. Nie będę wykładał wam wszystkiego teraz, bo to praca, którą powinien wykonać Mój Kościół Święty, który założyłem.
Żywy Płomieniu, ufaj, nie lękaj się, nieustannie poddawaj się Mojej Świętej Woli. Odpoczniesz niebawem, bo sporo pracy przed tobą. Wykonaj to co jest niezbędne, konieczne, byś bez przeszkód realizował to, co ci wskażę. Słuchaj uważnie tego co do ciebie mówię, nie stosuj ulgi do nikogo. To ty będziesz cierpiał, gdy innym pofolgujesz, bądź rozważny. Na ile to od ciebie zależy, nie pozwól innym poruszać się na granicy grzechu. Pomogę tobie pokonać wszystkie domowe problemy. Pamiętaj, ty odpowiesz tylko za swoje czyny, inni za swoje. O nic się nie obawiaj, bo Boża Opatrzność czuwa nieustannie nad tobą.
Od kilku dni dałem ci łaskę odczuwania nieustannej Mojej obecności przy tobie. Pragnę zmobilizować cię do wytężonej, większej pracy nad sobą, swoimi wadami i ułomnościami.
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie. Nie poddawajcie się tak łatwo sile mocy złego ducha. Chcę, abyście dobrze ukształtowali swoje serca, nie poddając się sile powabów złego ducha. Nie ulegajcie ułudzie, ani iluzji pozorów. Demony wmawiają wam, że jesteście do niczego, wszystko jest przegrane, że to one już odniosły swoje zwycięstwo. To co do was dociera, to pohukiwanie złych duchów, to mowa iluzji pozorów demonów. Złe duchy chcą was zniewolić, a co najmniej skutecznie zniechęcić do podążania w kierunku dobra, miłości, Bożej Radości.
Polsko, nie poddawaj się, walcz o dobro, realizuj wszystko, co dobre na wszelkie możliwe sposoby. Polacy, nie opuszczajcie swoich rąk, choć wrogowie wasi otaczają was z każdej strony. Oni nie wiedzą do końca, że to Ja i Moja Święta Mama Królujemy na tej Ziemi i nie oddamy was nikomu.
Żądam jednak od was rewizji waszego postępowania. Żądam od kapłanów, wprowadzenia w całej Polsce postawy klęczącej podczas przyjmowania Mojego Świętego Eucharystycznego Serca. Kapłani i hierarchowie, powróćcie do tradycji! Wprowadzajcie wszędzie sacrum, a zwalczajcie wszelkie profanum. Zniwelujcie o moi kapłani i hierarchowie lodowatość waszych serc i dusz.
Żądam opracowania programu naprawy ducha Narodu Polskiego! Życzę sobie, by został podniesiony w wiernym ludzie i duchowieństwie poziom ich pobożności. Zechciejcie być uczuleni na miłość do Boga i bliźniego. Jeżeli o kapłani i hierarchowie sami nie pokonacie swojego lenistwa i stagnacji, to zmusi was do tego Moje odstąpienie od was, wraz z Moimi Świętymi Łaskami. Daję wam sześć miesięcy na podjęcie ostatecznych decyzji! Po ich upływie o ile się nie nawrócicie, rozpocznie się prześladowanie Kościoła, jakiego jeszcze w Polsce nie było.
Żądam od was systematycznego katechizowania ludzi, ich formowania, zaczynając od podstaw wiary. Żądam, abyście nauczali o grzechu i jego skutkach, o tym, co nim jest, a co nie. Nauczajcie również o rzeczywistości piekła, o rzeczywistości czyśćca, a nade wszystko o duchowych zagrożeniach. Jeżeli nic nie zrobicie, to do piętnastu lat zniknie całkowicie wiara w Polsce, a wrogowie kościoła, poczną likwidować świątynie z radością.
Nie obawiajcie się ludzi i ich krytykanctwa. Uświadamiajcie ludzi w jak wielkim zagrożeniu żyją. Nie chcę, aby ktokolwiek się potępił, bo to stan bez powrotu. Jak podnieść pobożność pośród kapłanów? Kapłani i biskupi muszą o wiele więcej się modlić, zapomnieć o swoich zyskach, umartwiać się i pościć prawdziwym postem, takim o chlebie i wodzie. Jeżeli tego nie podejmiecie, dość szybko całkiem upadniecie. Przeprowadzanie tylko akcji jednorazowych, jest jednym wielkim nieporozumieniem. Podejmijcie stały wysiłek, formowania siebie i innych.
Nie musi się wydarzyć to co jest najgorszym, a zarazem najcięższym rozwiązaniem. Wszystko zależy od tego, czy zechcecie się nawrócić. Bez wykonania tego o co proszę, ludzka pobożność będzie systematycznie maleć, a przy tym mnożyć się będą liczne herezje.
Chcąc zmienić coś na lepsze, organizujcie częste Jerycha modlitewne (siedem dni i nocy). Pragnę, aby w każdym kościele w Polsce był codziennie odmawiany cały, cztery części Różańca Świętego przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Jeżeli usłuchacie Mnie, obiecuję wam lawinowy wzrost nawróceń, bo teraz na każdym kroku mnoży się grzech i występek.
Żywy Płomieniu, nieś pomoc każdemu, kto takiej pomocy będzie potrzebować. Tak pomagaj potrzebującym, aby pomóc każdemu w dążeniu do Boga. Nie obawiaj się niczego z żadnej strony, bo nie zabraknie ci Mojej Łaski, ani Mojej pomocy. Wszystko to co ci obiecałem, napewno wypełnię. W miarę dokładnie planuj swoje wszystkie ruchy i posunięcia, działaj planowo, chociaż w minimalnym stopniu, to znacznie ułatwi ci życie. Nigdy nikogo nie bagatelizuj, ani nie umniejszaj znaczenia. Nigdy nie wiesz, kim zechcę się posłużyć, aby osiągnąć zamierzony cel.
Cieszę się o wierna grupko, błogosławię każdemu i każdej z was, słucham waszych modlitw i przyjmuję wasze ofiary. Nikt z was nie jest dla Mnie zbyt lichy lub nieroztropny, każdego słucham uważnie. Oto przytulam was do wnętrza Mojego Serca i błogosławię wam. †
Kochane dzieci światłości nie lękajcie się, choć czas jest coraz bardziej brzemienny w wydarzenia. Pragnę, aby każdy kto się nawróci w tym czasie, dołączył do grupy osób modlących się i składających Bogu swoje ofiary. Już wkrótce wysiłek wielu będzie wynagrodzony. Oczyszczajcie się na bieżąco na tyle często, aby nie dusić się od smogu grzechowego, od grzesznej atmosfery. Tak bardzo spragniony jestem waszej miłości, także waszej czułości. Niewielu odważa się być ze Mną tak, jak z najlepszym przyjacielem. Ja nigdy nie zawiodę, zawsze jestem wierny, Mnie możecie wszystko opowiedzieć.
Chcę wam pomóc, pocieszyć, umocnić, lecz nie każdy chce by mu pomóc. Pragnę słuchać codziennie tego, co do Mnie mówicie, lecz nie każdy chce ze Mną rozmawiać. Oddałem za was Moje życie, przelałem za was Moją Krew, lecz dlaczego Mną pogardzacie? Dlaczego wybieracie demona, który nic sam nie może? On nic nowego, ani dobrego nie jest w stanie wam zaproponować. Zły duch jest i zawsze będzie jedynie ojcem wszelkiego kłamstwa
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie, umiłowane dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie na tyle, na ile zdołacie! Kocham was wielką, nieprzeciętną Miłością, pomimo waszej nieczułości, krnąbrności i zadufania w sobie, lecz dlaczego tą Miłością pogardzacie? Jak bardzo rani Mnie brak waszej ufności i niedowierzanie w Moc Mojej Miłości? Czy kochacie Mnie na tyle, aby Mi zaufać? Nie poddawajcie się sile pułapek złego ducha! Co mam uczynić, aby pociągnąć wasze dusze do zbawienia? Co mam uczynić, aby zainteresować was Moją Miłością? Co mam jeszcze uczynić, aby zachęcić was do kroczenia drogą prawdy i miłości, a nade wszystko drogą zbawienia? Pozwólcie Mi działać w was i przez was do woli! Jak długo każecie Mi czekać, bym mógł wziąć was w Moje kochające ramiona? Ja mimo wszystko was bardzo kocham, do szaleństwa, bez reszty!
Jezus.
Warszawa Jelonki, 26 styczeń 2017r. godz. 10:43 Przekaz nr 739
Proszę o znaki –znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kocham was niezmiernie o Moje kochane dziateczki miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Ufaj Mi Żywy Płomieniu, bo jestem wraz z Moim Boskim Synem Jezusem i z Duchem Świętym Stwórcą Wszechrzeczy. Wszystko Mi podlega, nad wszystkim sprawuję Moją kuratelę.
Kim Jestem? Jestem Który Jestem, to Moje Imię, to funkcja oraz przeznaczenie w jednym. Jestem od zawsze, nie posiadam początku nie będę mieć końca. Wraz ze Mną współistnieją wiecznie Mój Boski Jedyny Syn, Jezus Chrystus i Duch Święty. Istnienie Trójcy Świętej okrywa wieczna Prawda, Wielkość i Majestat wraz z nieskończonością naszych Bożych przymiotów. Te przymioty będziecie poznawać wraz ze wszystkimi Niebianami przez całą, nigdy niekończącą się wieczność.
Dlaczego stworzyłem człowieka i Chóry Anielskie? Celem nadrzędnym stwarzania was jest dzielenie się z wami Moją Świętą Miłością, Radością i innymi dobrami przez całą wieczność. Dlaczego to robię? Im więcej wam ofiarowuję Miłości i Radości, tym więcej jej do Mnie powraca. Dlaczego obdarzam człowieka tak wieloma mnogimi darami? Włożone dobro w wielkiej, znacznej części powraca do Mnie ze zwielokrotnioną siłą.
Są jednak tacy ludzie, którzy zamiast dobra i miłości podążają dokładnie w odwrotnym kierunku. Piekło, jako takie jest miejscem wiecznej kary, wiecznego odosobnienia, gdzie ci, co wybrali życie beze Mnie spędzać będą wieczność na nieustannych, wiecznych torturach. Cała Trójca Święta nie może nigdy zapomnieć o żadnym stworzeniu, nawet o tym, które się potępiło. Już teraz w piekle są miliardy potępionych. Już niedługo liczba zbawionych i liczba potępionych ulegnie dopełnieniu.
Gdy to nastąpi, ogłoszę koniec próby człowieka, gdy ostatni zbawiony będzie wzięty do Nieba, a pozostali, ci którzy zostali, od dawna wybrali swój wieczny los. Ja pragnąłem, aby całe stworzenie było szczęśliwe, pełne Bożej Miłości, lecz to oni podjęli swoją niezależną decyzję, o wiecznym rozstaniu ze swoim Bogiem. Decyzja ta poniosła swoje wieczne skutki, nie takie, których pragnąłem dla Mojego stworzenia, lecz te, które wyniknęły z podjętej wolnej decyzji każdej duszy, każdego ducha.
Dar Wolnej Woli dany każdemu rozumnemu stworzeniu, jest najcenniejszym darem, który mogłem wam ofiarować. Sprzeciwiając się Stwórcy, dokonali swojego wiecznego, w konsekwencji potępionego wyboru. Upadłe chóry Anielskie spadły z Nieba na ziemię, także do piekła w niej umiejscowionej.
Dlaczego Boża Sprawiedliwość jest tak bezwzględna dla upadłych Aniołów? Wszystkie stworzone chóry Anielskie znały całą prawdę, którą musiały poznać. Nie mogłem jej nie dać tym duchom, bo dary te w postaci wiedzy wynikały z ich doskonałej natury. Boża Sprawiedliwość nie pozwoliła na to, by nie dać im tych darów. Znając pełnię wiedzy, próba chórów Anielskich polegała na tym, że poznały i miały zaakceptować naturę człowieka, a zwłaszcza fakt, że Mój Boski Syn Jezus, miał stać się Człowiekiem.
Niestety, część Chórów Anielskich nie chciała zaakceptować tego faktu, tym samym okazały wielką, zajadłą pychę wraz z innymi grzechami wynikającymi z ich buntu i negacji Wolnej Woli Stwórcy. W związku z podjętą decyzją stan ducha tych zbuntowanych Aniołów, stał się stanem potępionym w chwili podjęcia przez nich, a dla nich kluczowej decyzji. Wywiązała się walka na Niebie, św. Michał przewodził Wojskom Anielskim tym niezbuntowanym i wygrał w imię Boga.
Wieczną konsekwencją podjętej przez upadłych Aniołów decyzji było Stworzenie przeze Mnie piekła takim, jakim ono jest, aby one, upadłe Anioły mogły tam swobodnie przebywać.
Dlaczego dałem człowiekowi próbę mniejszą niż mieli upadli Aniołowie? Wynika to z samej natury ludzkiej, a nie pozwoliła na inne rozwiązanie Boża Sprawiedliwość. Człowiek wiedział o Bogu i o Niebie tylko tyle, ile mu Sam powiedziałem. Wiedza ta jest wiedzą szczątkową, podczas gdy upadli Aniołowie dysponowali pełnym poznaniem. W związku z tym Boża Sprawiedliwość dała człowiekowi drugą szansę wraz z możliwością naprawy uczynionego zła.
Dlaczego pozwoliłem demonom kusić człowieka? Fakt ten wynika z Bożej Sprawiedliwości. Człowiek o skażonej naturze ma dokonać swojego, wolnego wyboru. Poznając prerogatywy i obostrzenia w postaci Bożego Prawa, człowiek miał tego przestrzegać. Demony względem człowieka mają zadanie kuszenia go i wabienia, aby dać mu alternatywę, dokonania przez niego swojego wolnego wyboru.
Po co i dlaczego to uczyniłem? Przebycie próby, odparcie pokus sprawia, że człowiek w ten sposób zdobywa dodatkowe możliwości, zwiększa swoją pojemność duszy i może odtąd pomieścić w niej o wiele więcej darów i łask, niż bez niej. Próba człowieka nie mogła być zbyt lekka, na to nie pozwoliła Boża Sprawiedliwość.
Chcąc wyrównać szansę, Mój Boski Syn Jezus Chrystus ofiarował się, jako Boski Odkupiciel. Dlaczego Odkupienie ludzi tak bardzo drogo Go kosztowało? Im więcej trudu i wysiłku, a nade wszystko swojej okrutnej Męki włożył w to Jezus, tym lepiej, doskonalej ułatwił człowiekowi możliwość Zbawienia. Człowiek przy pomocy Łaski Bożej może zdobywać dla siebie i innych specjalne zasługi, a to wszystko daje mu możliwość pomnażania przyszłej chwały w Niebie.
Niestety spora część ludzi wybiera to co łatwe i przyjemne, nie chcąc się trudzić. Nie mogę zmusić człowieka, aby chciał się zbawić. Szanując wolny wybór dokonany przez człowieka, odstępuję od niego. Nie zostawiam jednak człowieka samemu sobie, bo dopóki żyje, daję mu możliwość powrotu do stanu łaski, ale do tego koniecznym będzie podjęcie przez niego, niezbędnego wysiłku, aby móc powrócić do stanu łaski. Powrót taki nie jest łatwy, ale czasem bardzo trudny. Łatwizny człowiek nie ceni, a to, co dużo go kosztuje, zapamięta do końca swojego życia na ziemi.
Oprócz Mojego Boskiego Syna, Zbawiciela dałem możliwość pomagania waszym współbraciom i siostrom. Dla nich mnożone są zasługi i przyszła chwała w Niebie, a dla ocalonego daje możliwość dodatkowego ratowania ginącego na wieki. W takim przypadku grzesznik musi podjąć sam decyzję, co wybrać? Dobro czy zło? Błogosławieństwo czy przekleństwo? Szczęście wieczne, czy wieczną zgubę? Wbrew pozorom wybór i podjęcie decyzji nie jest łatwe.
Ofiarowałem człowiekowi kolejną szansę, może on prosić o pomoc w dojściu do Nieba. Oprócz żywych, pomóc mogą ci, co odeszli do wieczności. W pierwszej kolejności największym Pomocnikiem dla was jest Maryja. Jest ona nieocenioną, ale i niedocenioną przez wielu wielką pomocą. Oprócz Niej, wielką pomocą są święci w Niebie. Mało znanymi pomocnikami są dusze w czyśćcu cierpiące, a najmniej jednak znanymi, ale bardzo pomocnymi są dusze dzieci pomordowanych w aborcjach.
Dałem człowiekowi wielkie możliwości, aby się zbawił, bo wystarczy Bogu powiedzieć swoje tak. Jest wielu, których wolna wola zapieka się w złu, a wszelkie wysiłki ratowania ich wieczności duszy są chronicznie torpedowane, udaremniane. Nie mając za wielu pomocników w dziele ratowania dusz, zmuszony jestem taką duszę oddalić od siebie, a tym samym od zbawienia na wieki.
Im więcej będzie tych, co za swojego życia poświęcają się, jako ofiary przebłagalne, tym więcej mogę wyrwać piekłu dusz, bo żertwa ofiarna umożliwia ratunek duszy. Są jednak takie dusze, które uniemożliwiają swój jakikolwiek ratunek.
Żywy Płomieniu, ufaj i nie myśl niepotrzebnie, bo takie myślenie zbędnym jest i wciąga cię w dół. Cieszy Mnie, że chcesz się dla mnie trudzić, a przy tym już jakiś czas temu oddałeś swoja wolną wolę do Mojej dyspozycji poprzez Niepokalaną. Nie lękaj się, ani niczego nie obawiaj, bo Jestem z tobą. Nie bój się, bo strach budzi w tobie zły duch, a ty jesteś pod Moja nieustanną opieką. Wytrzymaj jeszcze trochę, a odpoczniesz i zregenerujesz swoje siły. Pojawią się niebawem nowi pomocnicy, jak również nowa pomoc z wielu stron. Korzystaj z darów, które otrzymujesz rozsądnie. Nigdy nie zapominaj o podziękowaniu za otrzymany dar. Wiem, że chciałbyś lepiej się rozwijać duchowo, niebawem umożliwię ci to. Dbaj o swoje zdrowie, jak również nie bądź naiwny i łatwowierny. Demon może to wykorzystać łatwo przeciwko tobie. Błogosławię ci. †
Kochane stworzenia, tak bardzo pragnę od was waszej miłości i wdzięczności wyrażonej w waszym uczuciu oraz okazywanej sobie wzajemnej miłości. Wiele dzieci Bożych ma mnóstwo pytań, które chciałoby zadać, lecz ty potrafisz Żywy Płomieniu odpowiedzieć jedynie na niektóre z nich, ale nie znasz odpowiedzi na wszystkie. Nie jest Wolą Bożą zaspakajanie ciekawości tych, którzy pytają bez końca. Ludzi takich kusi demon, aby pytali bez końca, bez umiaru. Niektórzy z was poznają odpowiedzi na zadane pytania, lecz nie na wszystkie. Dobrymi są wasze pytania pomagające w dążeniu do świętości i doskonałości. Nadmiar niepotrzebnej wiedzy jest zgubny dla człowieka, nie sprzyja jego zbawieniu, a często działa destrukcyjnie prowadząc go na wieczne potępienie.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie dzieci światłości, przytulam was z czułością i Miłością do Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Nieustannie ufajcie Mi bezgranicznie! Nie lękajcie się! Nie poddawajcie się sile powabów złego ducha! Tak bardzo pragnę waszej czystej, świętej miłości, ale czy zechcecie Mi ją dobrowolnie ofiarować? Czy uwierzycie Słowu Ojca Niebieskiego? Co jeszcze mam uczynić, abyście uwierzyli i pozwolili się zbawić? Jak długo mam czekać na waszą miłość? Czekam na waszą miłość i zgodę, a nade wszystko nawrócenie z utęsknieniem!!! Jestem Bogiem cierpliwym i wyrozumiałym, ale granice tym przymiotom wyznacza Boża Sprawiedliwość. Dlaczego nie chcecie dać się zbawić? Dlaczego tylu kapłanów aktywnie działa przeciwko Mojej Woli, chociaż tak często daję im ją poznać? Tak bardzo Mi zależy na waszym zbawieniu i szczęściu. Pomimo waszej grzeszności i ułomności, mimo wszystko was bardzo mocno kocham.
Bóg Ojciec.
Warszawa Jelonki, 25 luty 2017r. godz.20:04 Przekaz nr 740
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Tak bardzo pragnę od was o dziatki waszej miłości, cierpliwości i wyrozumiałości. Jak bardzo kocham was o mała trzódko zgromadzona w tym małym „gołębniku”, którzy przybywacie z miłością na to błogosławione miejsce. Cieszy Moje Święte Serce wasza wierność i entuzjazm. Z miłością słucham waszych modlitw i przyjmuję ofiary. Przyjmuję wasze niedoskonałe prośby i starania, bo płyną one z wnętrza waszych serc i dusz. Oczekuję od was obecnie wzmożonej pracy nad sobą, nad swoimi wadami i ułomnościami. Kto czyta te Słowa nie mając możliwości przybycia na to błogosławione miejsce, a ma pragnienie serca uczestniczenia we wspólnej modlitwie, wówczas Ja poczytam tej duszy chęć obecności przebywania na tym wybranym miejscu jako obecność duchową i udzielać będę niezbędnych łask, tak, jak byście tu byli. Pamiętajcie o tym, że nie tylko liczą się wasze prośby, lecz nade wszystko wasze dziękczynienia, uwielbienia, oraz ofiary czystego, niczym nieskażonego waszego serca.
Każdy ciężki grzech, każde upodobanie w grzechu ciężkim i lekkim, zamyka drzwi działania Łaski Bożej. Łaska Boża działa, lecz z mniejszym skutkiem niż bym chciał, bo stłumiona jest przez wasz grzech i przywiązanie do niego. Im więcej przywiązani jesteście do czegoś co was obciąża, tym mniej Łaski Bożej mogę udzielić.
Są ludzie, którzy chcieliby się wyspowiadać, oczyścić, a nie mogą tego uczynić z powodu obecności i działania demonów w ich życiu. Czynią one wszystko, aby nie dopuścić was do pojednania ze Mną. Jeżeli sami nie potraficie przygotować się dobrze do oczyszczenia swojej duszy, poszukajcie dobrego, odpowiedniego kapłana. Zanim pójdziecie do spowiedzi, spróbujcie naświetlić jemu swoje problemy, poproście go, aby pomógł wam dobrze przygotować się do sakramentu pojednania. Nie obawiajcie się sakramentu pokuty, strach wywołuje w was demon. Ja Sam jestem w każdym kapłanie, który spowiada.
Czasem bywa tak, że spowiednik swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem zraża penitenta do tegoż sakramentu. Spowiednik taki będzie srogo potraktowany na swoim sądzie szczegółowym.
Kto z was o kochane dziateczki modli się za swojego spowiednika? Pragnę, aby każda osoba powierzała Bogu swojego spowiednika modląc się w jego intencji. Zapraszajcie swojego Anioła Stróża jak również Aniołów Stróżów tych kapłanów, do każdej swojej Komunii Świętej.
Sakrament pokuty jest istotnym sakramentem, nie może być przez nikogo traktowany, jako zło konieczne, nadmierną ingerencję „kleru” w duszę człowieka. Sakrament pokuty nie jest pomysłem kapłanów, ale wypływa z Mojej ku wam miłości. To Ja Sam wysłużyłem wam umierając na Krzyżu możliwość oczyszczania duszy i jest alternatywą dla ratowania duszy, dzięki Mojej okrutnej śmierci na Krzyżu.
Jest wielu biskupów i kardynałów, którzy chcą to zmienić, usunąć ten sakrament z życia, jako balast, coś niepotrzebnego. Z chwilą wycofania sakramentu pokuty z życia Kościoła, nikt nie będzie mógł się zbawić. Od nadmiaru popełnianych grzechów nieoczyszczanych przez sakrament pokuty, rosnąć będą lawinowo grzechy w kaskadzie nieprawości, aż do popełnianych świętokradztw włącznie.
Chcę was poinformować, że sakrament pokuty bardzo obciąża duchowo kapłana spowiednika. Każdy kapłan, który się modli, otrzymuje ode Mnie specjalną łaskę, dzięki której może normalnie funkcjonować. Jednakże ci z nich, którzy się nie modlą, unikają spowiadania jak ognia, wycofując się z tego obowiązku masowo.
Pragnę, aby kapłani organizowali specjalne rekolekcje związane z sakramentem pokuty. Rekolekcje te przygotowywałyby penitentów, do odbycia dobrej i skutecznej spowiedzi świętej. Korzystaliby z tego rozwiązania ci, którzy dawno do spowiedzi nie chodzili. Coraz liczniejsi są ci, którzy zaplątali się duchowo w swoim życiu i nie potrafią sami sobie z tym poradzić.
Pragnę, aby były w miarę często organizowane specjalne rekolekcje dla spowiedników. Rekolekcje takie pozwoliłyby na odnowę duchową kapłana i dałyby im więcej sił do wzmożonej pracy duchowej. Chcę, aby żaden kapłan nie odciskał na osobie, którą spowiada, swojego stanu emocjonalnego: podenerwowania, wzburzenia, itp. Zanim o kapłanie zaczniesz pracować z ludźmi, koniecznie wycisz się!
Nigdy nie oddalajcie penitenta zbyt pospiesznie, nie udzielając mu rozgrzeszenia i zakładając przy tym w swoim mniemaniu to, co najgorsze. Nie kierujcie się swoim własnym zdaniem, ani osądem, bo on bywa bardzo krzywdzący. Zanim zatrzymasz penitentowi rozgrzeszenie, upewnij się, na 100%, że istnieje prawdziwa przyczyna uniemożliwiająca udzielenia mu rozgrzeszenia. Nie możesz kierować się swoimi błędnymi przypuszczeniami, ale zawsze ścisłymi faktami, które mają miejsce. Nie udzielając rozgrzeszenia, a nie mając w 100% pewności krzywdzisz swojego penitenta narażając go przez swoją lekkomyślność na wieczne potępienie, przez nabytą urazę do kapłanów i spowiedzi.
Kapłanie, nie traktuj spowiedzi, jako zła koniecznego, ale jako wielką Łaskę Trybunału Sprawiedliwości Bożej. Mimo że sam jesteś spowiednikiem, to sam także często korzystasz z mocy tegoż sakramentu. Penitent powinien dobrze się przygotować do każdej Spowiedzi Świętej, bo jedynie wtedy będzie ona ważna. Niedawno już omawiałem warunki sakramentu pokuty, dlatego nie będę się powtarzał.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi i nadal nie zaprzątaj swojej głowy niepotrzebnymi myślami. Gdy nadmiernie myślisz, ściągasz demony. Nie słuchaj niepotrzebnych słów innych ludzi, bo zawiedziesz się na nich. Pragnę, abyś słuchał jedynie Mnie. Nie zdołasz pomóc wszystkim, którym chciałbyś pomóc, bo to niemożliwe. Bądź twardym, gdy tego wymaga sytuacja, lecz miękkim, gdy jest taka konieczność. Nie martw się o swoje utrzymanie, bo Boża Opatrzność czuwa nad tobą.
Nigdy nikogo nie osądzaj, bo z natury osąd twój jest niesprawiedliwy. Nigdy nie oglądaj się wstecz niepotrzebnie, bo źle to na ciebie wpływa. Nie poddawaj się niepotrzebnym pułapkom złego ducha, nie żyw zbędnych sentymentów do tego, co było. Nie żyw niechęci do osób wrogo usposobionych do ciebie, albowiem jest to zło samo w sobie.
Zawsze dbaj o swoją prawdomówność w każdej, nawet najdrobniejszej sprawie. Opanuj swoje niepotrzebne ciągotki, one niczego dobrego nie dają, ani nie wnoszą. Zawsze słuchaj tego co mówię, odkrywaj prawdę podążając jej śladami. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, nadszedł czas realizacji Sprawiedliwego Gniewu Bożego. Niebawem wybuchnie wiele zamieszek, wszędzie tam, gdzie weszli ludzie demona pochodzący z islamu. Coraz bardziej widać będzie wszelkie różnice kulturowo społeczne, przy czym będą się ona zaogniać i antagonizować.
Wołam was i proszę o modlitwę i ofiarę. Pragnę coraz bardziej waszych czystych serc i dusz. Zechciejcie regularnie się oczyszczać w sakramencie pokuty. Unikajcie na co dzień tego, co was frustruje i zniechęca w pracy nad własną duszą.
Pragnę, aby rządzący Polską wycofali złe ustawy, które krzywdzą ludzi począwszy od dzieci niewinnie zabijanych w aborcjach, po zabijanych przez użycie śmiercionośnych szczepionek. Polacy, we wszystkim bądźcie solidni i uczciwi. Dokonajcie uwłaszczenia wszystkiego tego, co zostało wyprzedane. Ustanówcie dobre prawa, takie, które nikogo nie krzywdzą. Uporządkujcie wszelkie podstawy prawne bytu narodowego, by były zgodne z Bożym duchem. Wykonanie tego będzie ważne i przydatne w niedługim czasie. Bądźcie konsekwentni w zaprowadzaniu dobrych zmian.
Żądam zmiany nastawienia waszych serc. Módlcie się, polecając obecnego Papieża Franciszka. To, co czyni i mówi działa destrukcyjnie na cały Kościół Święty, a to boli Moje Święte Serce. Nie musicie realizować tego, co mówi prywatnie, ale tylko to, co wypowiada ex katedra. To, co ustaliłem Moją władzą, jako wprowadzone normy i prawidła, nie może być zmienione nigdy i przez nikogo.
Żywy Płomieniu nie denerwuj się tym, że źle idzie wiele spraw. Pomogę ci we wszystkim, ale pilnuj, aby twoja dusza była kryształowo czysta. Nigdy nie daj się ogłupić demonom, one nigdy nic dobrego nie mogą ci zaproponować. Oczyść swój umysł i działaj według planu. Nigdy nie marnuj swojego czasu. Proś Mnie o niezbędną pomoc, a pomoc otrzymasz.
Chcąc uporządkować swoje sprawy, nie czyń wszystkiego na raz, bo tak niczego nie uczynisz miotając się w swojej bezsilności. Pomyśl o tym, czego ci brakuje w drodze do osiągnięcia doskonałości. Nie myśl tylko o sobie, lecz zawsze dawaj więcej od siebie. Przeorganizuj swój dzień eliminując wszystko to, co zbędne i nieistotne. Pomogę ci, ale musisz nauczyć się być konsekwentnym. Nie poddawaj się zbyt łatwo ułudzie złych duchów. One odwodzą cię od prawdy, wprowadzają do codzienności bylejakość. Próbuj rozmawiać z kapłanami i biskupami na temat, większego i lepszego życia Bogiem.
Kochane dzieci światłości rozważajcie Moją Mękę tak często, jak to jest tylko możliwe. Udzieliłem wam do tej pory wielu, bardzo cennych wskazówek. Czy zechcecie z nich skorzystać? Praca nad sobą i własną duszą, to ciężka praca, a przeciwnik demon w tym wam nie będzie pomagać. We wszystkim bądźcie systematyczni i konsekwentni. To nic, że macie liczne próby, które ciężko przebyć. W każdym obciążeniu i utrudzeniu wszystko odnoście do Boga, dziękując z serca za dotąd otrzymane Łaski Boże, jednocześnie prosząc o to wszystko, co jest konieczne do życia.
Chcę, abyście nieustannie byli gotowi na spotkanie ze Mną, jako Sędzią Sprawiedliwym.Pomyślcie, co możecie uczynić, aby zmienić swoje złe nastawienie, aby przebaczyć z serca swoim winowajcom. Przebaczenie to podstawa, bez niego nie można się zbawić. Ćwiczcie swoją cierpliwość i wyrozumiałość, nie noście nigdy urazy w swoim sercu. Nie nastawiajcie się wyłącznie na konsumpcjonizm, ale raczej na służenie innym. Swoje nadęte ego sami maltretujcie, celowo się upokarzając. Ci z was, co tego nigdy nie czynili będą z tym mieli znaczny kłopot.
Proście w modlitwach w intencji waszych kapłanów i biskupów, bo to na nich demon przypuszcza największy atak. Który z kapłanów zaprzestanie osobistej modlitwy, upadek jego pozostaje jedynie kwestią czasu. Ci co żyją okaleczeni, bo współmałżonek ich opuścił (a) niech nie wchodzą w powtórne związki, bo to szczęścia nie daje, bo na złu jest budowane. Samotna osoba, aby nie cierpieć niepotrzebnie, niechaj żyje w całkowitej czystości. Chcąc ją zachować, nie pobudzajcie sztucznie swoich zmysłów. Gdy będziecie walczyć o swoją czystość, Ja widząc wasz trud i wysiłek, bardzo chętnie was wynagrodzę.
Kto kuszony jest pychą, może ją temperować dobrowolnie poddając się upokorzeniom. Im mocniej demon naciska, tym intensywniej powinniście się upokarzać. Kto ma ciągotki do kradzieży, musi nad tym zapanować, a to co ukradł, należy niezwłocznie zwrócić. Gdy nie jest możliwe oddanie skradzionego, to należy równowartość ofiarować kościołowi, jako zadośćuczynienie.
Kto kłamie, powinien kłamstwa odwołać, za nie wynagrodzić. Nie należy przyczyniać się, ani brać czynnego udziału w filmach lub widowiskach przeciwnych wierze. Szanujcie swoich rodziców, miejcie dla nich niezbędny szacunek. Nie wolno krzywdzić ich w żaden sposób, bo upomnę się za nich na Sądzie Bożym.
Istotną i ważną rzeczą jest święcenie dni świątecznych. Nie chcę, aby wynikało to z obowiązku, ale z potrzeby i miłości płynącej z waszego serca. Nie wypowiadajcie imion Bożych i świętych niepotrzebnie. Nie wolno z nich drwić, opowiadać kawałów, ani dowcipów. Za te wykroczenia odpowiecie na Sądzie Bożym. Nie stawiajcie w swoim życiu nikogo ani niczego na miejscu Boga, bo to jest złe w Moich Oczach.
Chcąc poskromić swoją pychę, należy się samemu dużo upokarzać, jak również nie buntować się, gdy ktoś was upokarza. Chcąc zwalczyć swoją chciwość powinniście praktykować u siebie cnoty jej przeciwne. W tym przypadku jest nią szczodrobliwość.
Mając problemy z czystością, nie możecie się sztucznie pobudzać (pornografią, oglądanie osób skąpo ubranych, masturbacja, itp.). Nie możecie się sami zaspokajać, gdyż jest to obrzydliwe w Moich Świętych Oczach. W razie potrzeby, zawsze możecie zastosować samobiczowanie, a jest ono dość skuteczne. Nikt nie powinien dotykać bez potrzeby intymnych części swojego ciała, bo to prowadzi was do ciężkiego grzechu. Nie możecie używać antykoncepcji, gdyż zabija ona bezbronne życie, jest gwałtem na naturze. Gwałty i wszelkie dewiacje są obrzydliwością w Moich Świętych Oczach.
Zazdrość to niedobra cecha, gdyż niszczy bezwzględnie duszę. Należy strzec się tego uczucia, gdyż jest niezwykle destrukcyjne. Jak ją zwalczać? Nie wolno jej pielęgnować, należy wypychać ją ze swojej świadomości. Innym ważnym grzechem jest wszelkie nieumiarkowanie. Chcąc to okiełznać, należy się wyrzec demonów obżarstwa i pijaństwa. Demon ten blokuje umiar, lubi blokować poczucie sytości. Tu, należy znać swoją miarę i ją stosować praktycznie.
Gniew to uczucie niezwykle destrukcyjne zawsze, gdy jest nieokiełznany. W gniewie człowiek krzywdzi, czasem zabija. Wynika on z waszych niepohamowanych emocji. Jedynym gniewem, który jest dopuszczalny to gniew sprawiedliwy, ale ten nigdy nie jest długotrwały. Strzeżcie się nawet wzburzenia, które prowadzi do gniewu.
Lenistwo to grzech powszechny, a wynika z wszelkiej niechęci do wszystkich i wszystkiego. Przeciwną cnotą jest pracowitość, to nią powinniście zwalczać ten grzech. Wy sami musicie wykorzenić ten grzech ze swojej natury. Lenistwo, jako takie jest bardzo destrukcyjne.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie, umiłowane dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie na tyle, na ile zdołacie! Kocham was wielką, nieprzeciętną Miłością, pomimo waszej nieczułości, krnąbrności i zadufania w sobie, lecz dlaczego tą Miłością pogardzacie? Jak bardzo rani Mnie brak waszej ufności i niedowierzanie w Moc Mojej Miłości? Czy kochacie Mnie na tyle, aby Mi zaufać? Nie poddawajcie się sile pułapek złego ducha! Co mam uczynić, aby pociągnąć wasze dusze do zbawienia? Co mam uczynić, aby zainteresować was Moją Miłością? Co mam jeszcze uczynić, aby zachęcić was do kroczenia drogą prawdy i miłości, a nade wszystko drogą zbawienia? Pozwólcie Mi działać w was i przez was do woli! Jak długo każecie Mi czekać, bym mógł wziąć was w Moje kochające ramiona? Czy doczekam się waszego życia w cnocie? Ja mimo wszystko was bardzo kocham, do szaleństwa, bez reszty!
Jezus.
Warszawa Jelonki, 26 luty 2017r. godz. 11:04 Przekaz nr 741
Proszę o znaki –znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kocham cię Żywy Płomieniu ufaj Mi i nie lękaj się, bo jestem z tobą, aby ci pomagać. Znam ciebie w każdym calu twojego ciała i duszy, bo taką mam Moją Naturę. Cieszę się, że oddałeś swoją wolną wolę do Bożej dyspozycji przez Niepokalaną. Wykonałeś ten akt, a Ja go przyjąłem z radością i miłością, choć marnie to uczyniłeś.
Demony atakują cię falami, nieustannie atakują też wszystkich ludzi na ziemi. Niewiele demonów otrzymuje pozwolenie na dłuższe niż zwykle nękanie swoich ofiar. Gdy wytrzymujesz atak, który one na ciebie przypuszczają, zbierasz wówczas dla Nieba zasługi. Walcz nieustannie z demonami i zwyciężaj ich. Nie lękaj się ich, bo jestem przy tobie nieustannie i ci pomagam. Nigdy nie słuchaj tego, co ci mówi demon, on zwodzi cię nieustannie, stara się i czasem uda się mu ciebie oszukać. Niedługo pomogę ci poznać prawdę, a wtedy będziesz mógł wszystko uporządkować. To, co zaplanowałem dla ciebie, wypełni się z pewnością. Dam poznać tobie, to, co jest oszustwem i podstępem, mamieniem złego ducha, a tym, co jest rzeczywistą prawdą.
Czasem działam poza twoją wiedzą i wolą. Umożliwia Mi to twoje osobiste oddanie się w Niewolę przez Niepokalaną. Nie karm swojej duszy nieodpowiednią lekturą, bo wyciska to mocny ślad na duszy, a wówczas zyskują dostęp złe duchy. Zyskując dostęp, niszczą w tobie Boże działanie, niwelując skutecznie słyszenie Bożego głosu.
Gdy zajmujesz się dobrą lekturą budujesz w swojej duszy zasoby Bożej odporności. Pomagają one w walce dobra ze złem, przez budowanie odporności duchowej twojej duszy.
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu. Przejawem Bożej Miłości jest troska o osobę kochaną. Niewiele dzieci Bożych chce, abym się o nich troszczył. Smutno mi, że „opiekę” nad sobą powierzają te dzieci drugiej stronie. Ta „opieka” prowadzi swoich podopiecznych na wieczną zgubę. Ja nigdy nie działam na zgubę duszy i ciała człowieka. Często bywa, że niszcząc ciało człowiekowi różnymi zdarzeniami i sytuacjami, ratuję często duszę od jej wiecznego potępienia. Pamiętaj o biedny człowiecze, że bez względu na to wszystko, co cię spotyka, choć często nie rozumiesz Woli Bożej, zawsze zgadzaj się na wszystko, na każdy przejaw myśli i Woli Bożej. Godząc się na wszystko, zyskujesz wszystko, a nawet niejednokrotnie znacznie więcej.
Nie chcę, by ktokolwiek kierował się pozorami informacji. Próbujcie zyskać za wszelką cenę pełną informację, a gdy to uczynicie, dopiero wówczas możecie przekazywać ją dalej. Brzydzą Mnie kłamstwa i półprawdy. Połowa prawdy, to także kłamstwo urealnione, okraszone odrobiną prawdy i dlatego taka półprawda staje się chytra i bardzo niebezpieczna dla duszy.
Chcąc żyć Moim życiem, zawsze stójcie w pełnej prawdzie. Często prosicie o coś, co waszym zdaniem jest dla was życiowo ważne, istotne, a tego nie otrzymujecie ode Mnie i powoduje to w was frustracje i zniechęcenie. Nie zawsze otrzymanie daru jest możliwe. Pamiętajcie, że każda modlitwa o nawrócenie jest dobra i wysłuchana, tego możecie być pewni. Czasem jest tak jak u ciebie Żywy Płomieniu, prosisz o nawrócenie bliskich ci osób, ale czynisz to bez gorącego serca, bardzo anemicznie, dlatego zwlekam z udzieleniem ci tej łaski. Udzielę ci jej niedługo, lecz powiążę to z ważnym wydarzeniem, które poruszy serca i umysły wielu ludzi.
Modląc się nabierzcie niezbędnej cierpliwości, bo nie zawsze odpowiedź będzie natychmiastowa. Działając wolniej uczę was cierpliwości i wyrozumiałości. W sprawach materialno - bytowych zawsze zawierzcie wszystko Bożej Opatrzności. W życiu człowieka liczy się nade wszystko wyłącznie realizowanie Woli i Myśli Bożej. To Ja zawsze lepiej wiem, co dla was jest lepsze, ważniejsze, co przyniesie większą korzyść dla waszej duszy. Znam was lepiej, niż wy samych siebie znacie. Najlepszym, co możecie uczynić to całkowite zawierzenie siebie samego Woli Bożej przez Niepokalaną, a wtedy jako Niewolnik, działasz pod Moją kontrolą.
Czasem bywa tak, że dopuszczę na Mojego Niewolnika jakieś cierpienie, a czasem pozwolę na jakieś małe odstępstwo tylko dlatego, że wiem, iż powrót do Mnie nastąpi bardzo szybko, ze zdwojoną energią, pełni żalu i skruchy za ten popełniony występek. Znam każde poruszenie waszego serca, to dobre, ale i to złe. Nigdy nie gońcie na oślep, bez celu tak, jak goni pies za swoim ogonem.
Nigdy niczym Mnie nie testujcie nie prowokujcie, bo nie wyjdzie to wam na dobre. Znajdźcie codziennie czas na refleksję nad własnym życiem, nad swoją duszą. Nigdy nie załamujcie się trudnościami, lecz świadomie je pokonujcie ze Mną, jedną po drugiej.
Niebawem zbliży się czas działania Bożej Sprawiedliwości. Zacznie się on niezwłocznie, w oznaczonym czasie. Polacy, nie lękajcie się, bo na Mój rozkaz waszych granic od niedawna strzeże czterech Wielkich Cherubinów. Do wyznaczonego czasu demon zniszczenia nie zdoła do was wtargnąć.
Wzywam was, jako Naród do modlitwy i wzmożonej ofiary. Masoneria i iluminaci wyznaczyli cel, jesteście nim Wy, czyli mają na celu zniszczenie Polski. Czynią to już poprzez zbrodnicze opryski (hemistral), przez szkodliwe szczepienia, przez toksykację waszej żywności, przez trucie ujęć wody i szereg innych. Gdy to nie pomoże, użyją armii i nowej techniki wojennej. Odwróci się od was większość waszych sojuszników. Pomoc otrzymacie z najmniej oczekiwanej strony. Niebawem wielu ludzi dzierżących władzę finansową na świecie i w Polsce wywołają kryzys finansowy taki, jakiego do tej pory nie było.
Większość gospodarek świata upadnie. Pośród strat, wielu niewierzących zacznie się targać na swoje życie. Fortuny wielu bogatych będą im zabrane. W krótkim czasie rozpocznie się rzeź w wielu miejscach na ziemi, zwłaszcza w Europie zachodniej. Armie rozpoczną boje, lecz będą ich skutecznie obezwładniać ci, którzy do tych krajów niedawno przybyli, szybko okażą swoje prawdziwe oblicze. Liczni wrogowie wtargną do Polski z kilku stron naraz i poleje się krew. Muzułmanie wtargną do wielu kościołów w Polsce plądrując je i niszcząc. Muzułmanie będą niszczyć polskich kapłanów i biskupów, brutalnie mordować.
W tym czasie praktycznie przestanie funkcjonować Polska gospodarka. Pośród zamieszek, nie będzie miał kto pracować. W czasie rozruchów należy ukryć się w domu, starannie go zabezpieczając. Zapasy żywności przez was zgromadzone szybko się skończą, głodować i umierać z głodu będą ci, którzy nic nie mają.
Żyjący bez Boga, kontestujący Boże życie będą masowo ginąć. W tym czasie panować będzie wielki chaos, zginie wielu polityków. Chaos ten ogarnie wiele narodów. Na domiar złego eksploduje wiele wulkanów na świecie, Ziemia trząść się będzie w konwulsjach w wielu miejscach.
Pośród wojen i zamieszania na arenę dziejów wkroczy Antychryst. Ogłosi się „Mesjaszem”, człowiekiem pokoju. Uruchomi przymus przyjęcia znamienia bestii. Kto to przyjmie, nie będzie już mógł być zbawiony. To co teraz wam nakreśliłem, nie musi się zrealizować w takim stopniu i w takiej mierze. O, Polacy! Oto kładę przed wami wybór chcę, abyście jego dokonali.
Żądam konkretnego działania kapłanów. Zapełnijcie kościoły, odwróćcie się od masowego znieważania Mojego Świętego, obecnego w Najświętszej Eucharystii Syna. Zrealizujcie Bożą Wolę, a będziecie ochronieni i przetrwacie, jako Naród. Kładę przed wami wybór, śmierć i przekleństwo, czy życie i błogosławieństwo? Wasz jest wybór.
Żywy Płomieniu niczego się nie obawiaj, bo tam gdzie będziesz ty i bliscy będziecie ochronieni. Zaufaj Mi w pełni, wbrew wszystkim pozorom. Demony siać będą strachem i zamętem. Ty nie poddawaj się jego działaniu.
Kochane dzieci światłości, dochodzi do apogeum działanie demonów. Nie poddawajcie się ułudzie ich działania. Wiele możecie odwrócić przez zmianę waszego nastawienia. Mając wiele obowiązków, wygospodarujcie dla Boga trochę czasu przez wyłączenie Tv, i komputerów, a przystąpcie do modlitwy, zwłaszcza do modlitwy Różańcowej odmawiając wszystkie cztery części codziennie, zwłaszcza przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. To zaowocuje wieloma łaskami Bożymi i darami. Boża Miłość nie chce karania, ale wymusza je Boża Sprawiedliwość. Nie jest Ona równoważona przez modlitwę i ofiarę, dlatego Boża Sprawiedliwość będzie chłostać, lecz nigdy na oślep.
Chcę, abyście cierpiąc obudzili się z grzechowego letargu i zaczęli pokutować. Pragnę od was waszej miłości, nie tej wyrachowanej, ale tej czystej i świętej.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie dzieci światłości, przytulam was z Czułością i Miłością do Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Nieustannie ufajcie Mi bezgranicznie! Nie lękajcie się! Nie poddawajcie się sile powabów złego ducha! Tak bardzo pragnę waszej czystej, świętej miłości, ale czy zechcecie Mi ją dobrowolnie ofiarować? Czy uwierzycie Słowu Ojca Niebieskiego? Co jeszcze mam uczynić, abyście uwierzyli i pozwolili się zbawić? Jak długo mam czekać na waszą miłość? Czekam na waszą miłość i zgodę, a nade wszystko nawrócenie z utęsknieniem!!! Jestem Bogiem cierpliwym i wyrozumiałym, ale granice tym przymiotom wyznacza Boża Sprawiedliwość. Dlaczego nie chcecie dać się zbawić? Dlaczego tylu kapłanów aktywnie działa przeciwko Mojej Woli, chociaż tak często daję im ją poznać? Tak bardzo Mi zależy na waszym zbawieniu i szczęściu. Nie chcę was karać, ale czy będę musiał? Co wybierzecie??? Pomimo waszej grzeszności i ułomności, mimo wszystko was bardzo mocno kocham.
Bóg Ojciec.
Warszawa Jelonki, 25 marca 2017r. godz.19:46 Przekaz nr 742
Zwiastowanie Pańskie, uroczystość
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Matka Boża.
Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Syna Bożego, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Ufajcie Mi o Moje dziatki miłe, nie lękajcie się, nie trwóżcie się, bo Ja wasza Niebieska Matka jestem tuż obok, pomagając wam nieustannie.
Żywy Płomieniu nie lękaj się, bo Pan jest z tobą, tak jak był ze Mną. Nie oznacza to, że nie będziesz cierpiał, lecz będzie dokładnie odwrotnie. Będziesz cierpieć więcej niż inni, zwłaszcza cierpieniami duchowymi. Nie denerwuj się zbytnio z powodu swoich braków i ułomności, lecz mimo wszystko jednocz się w każdej chwili z Bogiem. Otwieraj się i jednocz z Bogiem na Jego każde działanie tak, jak Ja to czyniłam. Zawsze pomogę ci, gdy mnie o to poprosisz.
Kochane dzieci światłości, pragnę, aby każde z was przyjęło teraz Mój szczególny dar, dar Świetlistych Różańców. Założą wam je wasi Aniołowie Stróżowie. Dziś one mają zwiększoną moc swojego oddziaływania. Działać i pomagać wam one będą tylko wtedy, gdy uczciwie, sumiennie będziecie odmawiać, rozważać Tajemnice Różańcowe.
Pragnę służyć wam Moją Miłością i zaangażowaniem. Nastały ciężkie chwile, lecz pragnę, abyście się o dziatki nie poddawały i trwały pełne dobroci i miłosierdzia. Mój odwieczny przeciwnik, zły duch uwija się bardzo przy tych, którzy mu się dobrowolnie oddają. Zawsze, gdy grzeszycie, oddajecie się drugiej stronie, oddajecie się w szpony demonów.
Już od wielu wieków króluję w Polsce w waszym Narodzie, lecz jeszcze nazbyt często się Mi wyrywacie z Moich rąk. Pragnę, abyście wiedziały o Moje kochane dziateczki, że nie wszystko co do was dociera jest prawdą.
Jak prawdę rozpoznać? Prawda zawsze jest prosta, niezłożona, a kłamstwo zawsze się mota, jest zawiłe. Prawda zawsze niesie ze sobą wiele dobra i nie jest dane, by zawsze ona od razu zajaśniała, bo czasem potrzeba włożyć wiele wysiłku, aby ją spostrzec, lecz nie każdy chce być świadkiem prawdy, bo często się ją celowo ukrywa.
Trójca Święta pragnie, aby każdy człowiek podążał tylko za prawdą, jednocześnie odrzucając wszelkie kłamstwo. Usta kłamliwe są destrukcyjne i obrzydliwe w Bożych Oczach. Trójca Święta ustanowiła porządek usankcjonowując prawdę, broniąc jej. Kłamstwo to wykroczenie przeciwko ósmemu Bożemu Przykazaniu. Niech każdy podąża za prawdą, niechaj nią żyje, niechaj na niej jedynie się opiera. Chcę, abyście zapragnęli Mnie naśladować. Kto chce, może znaleźć odpowiednią ilość źródeł, które podają szczegóły Mojego życia i działania. Naśladujcie Moje zachowanie i postawy. Dusze mistyczne podają wam niezbędne opisy. Zauważcie, ile czasu poświęcałam poszczególnym czynnościom dnia codziennego. Osobista świętość powinna być potwierdzana codziennym, zwyczajnym życiem, takim powszednim.
Pragnę, aby kapłani Mojego Boskiego Syna zechcieli upewnić się, jak Ja się zachowywałam podczas odprawianej Mszy Świętej sprawowanej przez Apostołów, a jak podczas przyjmowania Najświętszego Sakramentu. To co się teraz dzieje stanowi zniewagę, gdyż Ja tkwiłam przed Moim Synem w Najświętszym Sakramencie w postawie głębokiego uniżenia.
Zastanówcie się komu zależy, aby to zmienić? Złe duchy poświęcają całą uwagę i swój czas na to, aby wszystko psuć, zmieniać oraz demonicznie modernizować. Uczcie się cierpliwości i wyrozumiałości, pracujcie nad własnym wyciszaniem, hamowaniem zbędnych emocji. Pożytecznym jest dla was, jak człowiek stara się i rozwija maksymalnie wszelkie talenty, które od Boga otrzymał. Czyniąc tak, zaskarbiacie dla siebie moc Bożych Błogosławieństw.
O Polskie dzieci, chcę, aby wzmożone zostały modlitwy i adoracje, w których niechaj biorą czynny udział Moi kapłani. Pragnę, aby w Polsce odrodził się w pełni Kapłański Ruch Maryjny. Pragnę, aby do modlitwy i do prawdziwych postów przyłączyli się polscy biskupi i kardynałowie.
Żywy Płomieniu nie zajmuj się tym, co niepotrzebne i zbędne. Nie trać czasu na jałowe sprawy, bądź świadomy Mojej nad tobą opieki. Nie trwóż się brakami, bo Boża Opatrzność wszystkiemu zaradzi. Pomagaj każdemu komu zdołasz, ale nie zaradzisz wszystkim biedom.
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Macierzyńskiemu Sercu. Jest Wolą Bożą, aby każda kobieta przyjęła i wychowała każde dziecko, którym jest i będzie obdarowana. Nie jest wam łatwo, a czasem denerwuje wiele z was nieustanne chodzenie w ciąży. W małżeństwie każde dziecko jest darem Bożym i dla każdego dziecka Bóg ma swój plan i zechce go zrealizować. Każde dziecko poczęte poza związkiem małżeńskim, czyli poczęte w grzechu, nie ma Błogosławieństwa Bożego, co nie oznacza, że dlatego dziecka Bóg nie ma swojego planu. Takie dzieci muszą się więcej starać przez całe swoje życie o zdobycie Bożego Błogosławieństwa niż te, które są poczęte z miłości w związku małżeńskim.
Chęć zabicia dziecka, a nawet plan jego pozbycia się po urodzeniu (oddanie do adopcji) zmienia plan Boży niwelując to wszystko, do czego Bóg powołał to dziecko.
Człowiek nie widzi całości życia innego człowieka i jego aspektów, widzi natomiast jedynie mały wycinek. Okaż człowiecze więcej wiary, nadziei i miłości, pozwalając Bogu, aby osobiście poprowadził cię za rękę, pozwól i Mnie cię prowadzić, Ja nigdy niczego sobie nie zatrzymuję, lecz wszystko i wszystkich oddaję Trójcy Świętej. Każdy ktokolwiek staje się Moim Niewolnikiem Miłości, nie jest jedynie do Mojej dyspozycji. Ja Niewolnika przekazuję dalej, bo wszystko należy się jedynie Bogu w Trójcy Świętej. Mój Niewolnik nie zawsze wie co należy czynić, aby wypełnić Wolę Bożą. Nie lękajcie się, ani nie trwóżcie się, bo stan wasz jest stanem jedynie pozornym. Nie obawiaj się o człowiecze nieść do Boga swoich ofiar, zmagań. Ja pokieruję wszystkim. Dam i wyproszę odpowiednie łaski Boże, lecz nigdy nie upieraj się człowiecze przy czymś, co może zaszkodzić tobie, a zwłaszcza twojemu zbawieniu wiecznemu.
Strzeżcie się działania demona, a w szczególności wszelkich jego podstępów. Zdobywa on człowieka kłamstwem i podstępem, mota, oszukuje, deprymuje. Zły duch nigdy nie dotrzymuje danego słowa, obietnic, jątrzy. Chcąc z nim walczyć, proście Mnie o niezbędną pomoc, jak również proście o pomoc waszych i nie tylko waszych Aniołów Stróżów. Ci Boży opiekunowie zawsze wam chętnie pomogą.
Żywy Płomieniu, nie wszystko co przeczytałeś o stworzeniu i próbie Aniołów jest prawdą. Zaciekawiło cię to, lecz nie daj się diabłu oszukać. Szczegóły dotyczące próby Aniołów poznasz dopiero w Niebie. Planuj swoje czynności, niczego nie zostawiaj przypadkowi. Blokuj niepotrzebne myślenie, bo i to wykorzystują przeciwko tobie demony do swoich celów. Nie poddawaj się zniechęceniu, działaj powoli, ale sukcesywnie. Nie musisz czynić zbyt wiele na raz, ale porządkuj codziennie wszystko systematyzując. Działaj powoli także w kierunku poprawy twojego zdrowia, bo jeśli nic nie uczynisz, to może ci się ono znacznie pogorszyć. We wszystkim bądź rozważny i uważny.
Mieczu Pana, ufaj Bogu i pozwól Mi się tobą bardziej zająć. Bądź rozważna i uważna, bo demony nie śpią. Cieszę się, że słuchasz tego co się do ciebie mówi. W nagrodę otrzymasz kilka miłych niespodzianek, choć i krzyży na co dzień ci nie zabraknie. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości dbajcie o wzrost swojej wiary, nadziei i miłości. Jest to baza i podstawa, aby nie zagasła w was wiara pośród ucisków i codziennych trudności. Kocham was o Moje kochane dzieciny, z miłością i radością przytulam was do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie i Królowej! Tak bardzo pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania. Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mi uwierzyć i wypełnić to wszystko, o co was proszę? Nie dajcie się oszukać Mojemu odwiecznemu przeciwnikowi! Co mam jeszcze uczynić, abyście uwierzyli Bogu i pozwolili prowadzić się za rękę, jak czyni to mama ze swoim dzieckiem? Niebawem nastąpi to, co ma nastąpić? Czy gotowi jesteście na wstrząs, którego dozna wasza dusza gdy ujrzy siebie i swój stan duszy Oczami Boga? Ja zawsze pomogę wam na tyle, na ile zdołam i na tyle, na ile Mi na to pozwolicie. Mimo wszystko was bardzo kocham, bardzo wielką miłością, pomimo waszej krnąbrności.
Maryja
Warszawa Jelonki, 26 marzec 2017r. godz.11:37 Przekaz nr 743
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Duch Święty.
Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę tak, jak chcę, tak, jak pozwala na to każdy człowiek, lecz nie każdy chce przyjąć Moje Tchnienie. Pozwólcie o dziatki działać w was do woli, tak, jak Ja Sam wam podpowiem. Pamiętaj człowiecze, że nie możesz nadużywać Bożej Cierpliwości i Miłości, bo nie jest możliwe służyć w tym samym czasie Bogu i diabłu. Nie dajcie się o dziatki ogłupić diabłu, on jest tylko stworzeniem, choć wyższym mocą i inteligencją od człowieka, dlatego może wywierać na was swój wpływ poprzez oszustwo, przez zaciemnienie ludzkiego umysłu używając do tego demonicznego znieczulenia i hipnozy.
Jak człowiek może tego uniknąć? Człowiek chcąc mieć choć minimalną ochronę Bożą, musi stać się człowiekiem wiary i modlitwy. Kto się nie modli, ten duchowo się cofa. Jego duchowy rozwój staje się defetystyczny. Jedynie aktywna i szczera, odmawiana pełnym sercem modlitwa ma moc niwelowania skutków działania demonów każdego typu i rodzaju. Czasem jednak bywa, że demon przezwycięży zaporę waszej modlitwy. Może on to uczynić jedynie wówczas, gdy otrzyma od Boga specjalne pozwolenie.
Obecnie człowiek miewa wielkie pokusy i dusza musi się maksymalnie wysilić, aby te pokusy pokonać. Gdy człowiek szczęśliwie pokusy pokona, zyskuje na tym duchowo, pomnażając liczne Boże Błogosławieństwa. Bywa tak, że czasem człowiek ulegnie zwiększonej nawale pokus, a wówczas wielkie kuszenie traci na sile, bo człowiek upada, a zły duch już nie musi się tak intensywnie wysilać. Im bardziej człowiek pracuje nad sobą, tym więcej zdobywa łask Bożych dla siebie i tych, za których się modli.
Chcę, aby każdy człowiek podejmował niezbędny wysiłek, dzięki któremu rosnąć będzie jego indywidualny poziom osobistej świętości. Nie myśl nadmiernie człowiecze, aby nie wzbić się w pychę, lecz czyń wszystko, aby świętość pomnażać. Chcę, aby każdy człowiek Mi bezgranicznie zaufał i zawierzył, pozwolił Mi w sobie działać. Ja widząc wasz trud i wysiłek nie dam się prześcignąć w wynagradzaniu i mnożeniu w was łaski Bożej.
Żywy Płomieniu ufaj Mi i nigdy nie stawiaj oporów działaniu Mojej Świętej Łaski. Oczyść swoje wnętrze, aby było nieustannie kryształowo czyste. Chcę się tobą posługiwać, ale nie zawsze mogę, bo mimo wszystko czasem na chwilę wpuścisz złego ducha do swojej duszy. Demon nie jest godnym dla Mnie przeciwnikiem, bo jest tylko stworzeniem. Problem leży gdzie indziej, bo w waszej o dziatki wolnej woli i fakcie, że czasem człowiek dobrowolnie wybiera zło wraz z tym, który je niesie. Jak sam widzisz Żywy Płomieniu, nie jest od ciebie zależne to co piszesz w orędziu, bo zawsze jest to wola tego, który dyktuje ci Słowa. Sam nigdy nie zdołasz nic wymyśleć, choć czasem się zdarza, że umieścisz coś, co nie jest od Osoby, która do ciebie przychodzi. Jednak zawsze daję ci światło i wychwycisz to, co jest skażone, nie z Nieba.
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, nadeszły dni ciężkich prób. Wielu z was nie może doczekać się biegu zapowiadanych wydarzeń. Zmieńcie swoje nastawienie! Nie oczekujcie grozy wydarzeń, lecz niechaj to zmieni się na miłosne wyczekiwanie. Czekajcie pełni miłości, pokory i radości. Radujcie się dobrem, które, na co dzień dostajecie, łączcie swój krzyż, z Krzyżem Jezusa i ofiarujcie jedno i drugie do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną Moją Świętą Oblubienicę. Pragnę od was waszej miłości, czystości serc i wyrozumiałości.
Pragnę obficie działać w sercach kapłanów i hierarchii, lecz oni blokują Mi dostęp przez swoje liczne przywiązania do osobistych grzechów i słabości. Są też na szczęście tacy, którzy chcą uczciwie pracować dla Boga, dla większej chwały Bożej, ale są w mniejszości. Większość kapłanów i biskupów ma wiarę płytką, „naukową”, taką bez miłości. Choć chcę, to nie mogę działać, bo blokuje Moje działanie wolna wola tych, ku którym je kieruje.
Żądam, aby kapłani i biskupi oraz kardynałowie otworzyli swoje serca na Moje w nich działanie. Nie bójcie się słuchać natchnień, które wam daję. Pragnę od was nie tylko waszych modlitw obowiązkowych, brewiarzowych, lecz chcę od was waszej prawdziwej miłości, waszych licznych adoracji Najświętszego Sakramentu, a także codziennej modlitwy Różańcowej. Pomogę wam rozwiązać wszystkie wasze problemy. Nie zatracajcie się w złu, zakończcie działalność świeckich szafarzy, oni bardzo znieważają Najświętszy Sakrament.
Pragnę, abyście dopuścili tych ludzi do święceń wieczystego diakonatu. Dopiero ta minimalna konsekracja rąk umożliwi fakt błogosławienia tym ludziom. Uprzedzam was, każdy biskup odpowie na Sądzie Bożym za to nadużycie i wcielanie tego, co niszczy kościół, a także działa destrukcyjnie na duszę świeckiego szafarza.
Módlcie się, aby przyspieszyć to, co jest nieuniknione. Mój Sąd odbędzie się niebawem. Nie obawiajcie się jego, ale bądźcie gotowi, pełni miłości. Gdy ujrzycie prawdę, kochajcie mocno Boga, ale jednocześnie naprawcie zło waszych uczynków tak, aby Bóg mógł w was i przez was być uwielbiony.
Oddawajcie nadal wszystko do Bożej dyspozycji przez Niepokalaną, Moją Oblubienicę. Każdy taki akt, każda taka modlitwa pozwala Trójcy Świętej ratować tych, którym teraz zagraża piekło na wieki.
Żywy Płomieniu słuchaj tego, co mówię, nie lękaj się, ani nie opieraj się działaniu Łaski Bożej. Zauważ, że działam w ludziach i na ludzi wielozakresowo, na wielu różnych poziomach. Nigdy nie potępiaj nawet wewnętrznie żadnej działalności, nawet, jeśli jej nie rozumiesz lub nie znosisz. Sam dam ci znać, gdzie leży prawda, a gdzie jest fałsz. W swoim czasie sprawię, że wszystko stanie się jasne i klarowne. Nie osądzaj nikogo, bo to nie jest twoja rola, nie jest to twoje zadanie. Działaj natomiast wszędzie tam, gdzie cię poślę. Zawsze dam ci Moje Światło i odróżnisz prawdę od fałszu, choć nie zawsze od razu. Zapewniam cię o Mojej opiece, jak również o trosce Bożej Opatrzności nad tobą i twoją rodziną. Słuchaj nadal uważnie natchnień, które ci daję, zawsze je wykorzystaj, jako Mój cenny dar dany tobie.
Nie zawsze pozwalam ci się modlić tyle ile byś chciał i pragnął, bo w takim przypadku cenniejsza jest sama chęć modlitwy niż sama modlitwa.
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu. Ufajcie Mi nade wszystko, choć kłopotów i zmartwień wam nie ubywa. Tak bardzo pragnę, aby każde dziecko Boże zwiększyło swoją aktywność duchową. Rozwijajcie się, dbajcie stale, nieustannie o rozwój swego ducha. Nadal wzmacniajcie swojego ducha dobrą, duchową lekturą. Nauczcie się być radosnymi i tę radość i miłość nieście innym. Nie bądźcie nadwrażliwi, lecz powinniście być ostrożni i nie darzyć zaufaniem tych, którzy są wyraźnie podatni wpływom złych duchów.
Pragnę abyście się spowiadali najrzadziej raz w miesiącu. Dbajcie o swoją duszę, aby była nieskazitelnie czysta. Zechciejcie usilnie pracować nad swoimi wadami i ułomnościami. Nie zwalczycie swoich ułomności od razu, ale czyńcie wszystko, aby się poprawić nie tyle we własnych oczach, bo to jest niewiele warte, ale nade wszystko poprawcie się w Bożych Oczach.
Zechciejcie pamiętać, że Ja wszystko wiem i wszystko rozumiem. Cokolwiek dobrego się dzieje, odbywa się to nieustannie w Mojej Świętej Mocy. Nie zapominajcie o Mnie w swoich modlitwach. Chętnie słucham modlitw gotowych, tych czytanych, lecz jeszcze chętniej czytam w waszych duszach, bo bardzo lubię waszą czystą, świętą miłość, oraz modlitwę odmawianą sercem. Wasza chęć i szczera współpraca ze Mną wystarczy, abym mógł się wami posługiwać.
Polsko, tak bardzo pragnę waszego pełnego nawrócenia. Kto tylko może i zdoła niech modli się, zamawia Msze Święte, pości, składa ofiary, ekspiacje i wynagrodzenia, oddawane do dyspozycji Trójcy Świętej poprzez Niepokalaną. To wszystko sprawi, że będę mógł działać, że będę mógł dokonać waszej przemiany.
Żądam, aby kapłani i biskupi nie bronili ludowi modlenia się, zezwalali na adoracje Najświętszego Sakramentu i sami do nich się chętnie dołączali. Zapewniam was o Moim dla was wsparciu. Uświadom sobie o kapłanie, że sam fakt, że jesteś kapłanem lub biskupem nie daje ci wstępu do Nieba automatycznie. Nie, to tak nie działa. Ten kto ma więcej świadomości, tym bardziej odpowie za swoje grzechy i nieprawości, które uczynił.
Kocham was o Moje kochane dzieci światłości i z miłością przytulam was do Mojego świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie! Zaufajcie Mojemu w was działaniu! Pozwólcie Mi was przetworzyć, aby Boża Miłość królowała w was. Pozwólcie mi działać w was, ale i poprzez was do woli. Nie znoszę konkurencji w postaci demonów, zechciejcie o tym pamiętać!!! Ja mimo wszystko was bardzo kocham.
Duch Święty.
Warszawa Jelonki, 25 kwiecień 2017r. godz.20:11 Przekaz nr 744
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Żywy Płomień.
Dzisiaj około godz15:00, oczami duszy ujrzałem, jak od strony ołtarzyka w miejscu gdzie się modlimy, ukazał się Pan Jezus. Podszedł do mnie, otworzył na oścież moje serce jak szafkę i zaczął z niego wyrzucać coś, co było ciemne i niemiłe. Potem umieścił w moim sercu jakiś złocisty pakunek, miły dla oczu. Zanim zamknął serce, wszedł uprzednio do jego wnętrza i zamknął drzwi od środka, podczas, gdy jednocześnie przebywał na zewnątrz. Jest to niezwykłe i dla mnie niezrozumiałe.
Po krótkiej chwili podszedł Pan Jezus do Miecza Pana, otworzył również jej serce i wyjął z niego również jakiś ciemny pakunek, lecz był mniejszy od tego, który ja miałem. Włożył do serca Miecza Pana również jakiś złocisty pakunek. Wyraził zadowolenie z widoku serca Miecza Pana. Być może serce jej wydziela miły aromat, bo wyglądało tak, jakby Pan Jezus napawał się aromatem jej serca. Przez cały czas jest uśmiechnięty. Po chwili, zanim zamknął jej serce, wszedł uprzednio do jego wnętrza i zamknął drzwi od środka, podczas, gdy jednocześnie przebywał na zewnątrz. Pan Jezus pobłogosławił nas, zapewnił o Swojej ku nam miłości i zniknął.
Wieczorem, po rozpoczęciu modlitw oczami duszy ujrzałem, jak pojawił się Pan Jezus wśród nas w białej tunice przepasany jasnym, złocistym sznurem. Podchodził do każdej modlącej się osoby, otwierał jej serce i wyciągał coś ciemnego, a następnie umieszczał w sercach złocisty, niewielki pakunek. Zamknął serce i ucałował serce duszy, które wtedy zaświeciło karminowym światłem. Uśmiecha się do nas wszystkich i błogosławi nam. Pan Jezus uważnie słucha naszych modlitw. Nagle przemienił się w Najświętsze Dziecię Jezus, wszedł na moje ramiona, bawi się moimi uszami i nosem. Lubię to, dlatego Pan Jezus przybrał dziś taką formę. Rozpoczyna się dyktando.
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Kocham was niezmiernie mocno. Tak bardzo pragnę od was o dziatki waszej miłości, cierpliwości i wyrozumiałości.
Żywy Płomieniu, zaufaj, nie lękaj się, to co przeżyłeś z powodu złych duchów, jest lekcją przeznaczoną dla ciebie. Przestajesz uważać i stajesz się nieostrożny, a to natychmiast wykorzystują złe duchy. Użyły demonicznego znieczulenia i hipnozy, dlatego nie zauważyłeś jak podchodziły do ciebie i zaczynały sączyć do twojego serca swój jad. Podszyły się pode Mnie i zaczęły cię oszukiwać.
Pamiętaj synu o owocach, dobrych nie jest w stanie demon podrobić, ani skopiować. Bardzo dobrze, że wołałeś o Bożą Pomoc. Jak sam zauważyłeś, otrzymałeś ją, chociaż nie od razu. Gdy ujawniłem ci złego, dopiero go dostrzegłeś.
Słowa, które usłyszałeś wczoraj są Bożymi, dobrymi Słowami. Niedługo otrzymasz pełnię łask Ducha Świętego, tak, jak otrzymali Je Apostołowie, On Sam ci to oznajmił. Otrzymasz niezbędną pomoc do dobrego, właściwego przyjęcia tych Łask Bożych.
Prosisz Mnie, abyś mógł poznać całą prawdę, która ciebie dotyczy. Obiecuję ci, że poznasz co trzeba niebawem. Nabierz cierpliwości i nie okazuj zniecierpliwienia. Nie martw się swoim pogarszającym się zdrowiem, to jest niezbędna ofiara potrzebna do tego, abyś dobrze się oczyścił. Pozwoliłem ci duchowo odpocząć, zregenerować swe siły. Już wiesz, jak na bieżąco poprawiać duchową kondycję. Dbaj stale o czystość swojej duszy, niczego nie czerp od demona i jego zwodniczych propozycji, bo on nie jest w stanie niczego pozytywnego ci zaproponować.
Przez swoje pokusy chciał wciągnąć cię w stan depresyjny. Pamiętaj, nigdy nie lekceważ jego mocy, bo jesteś słaby sam ze siebie. Błogosławię ci Żywy Płomieniu mimo wszystko, Ufaj Mi. †
H. Z. Ufaj Mi córko, nie lękaj się, trwaj. Szatan zaciekle walczy o twojego męża, dlatego nie ustawaj, bądź wytrwała na tej niełatwej drodze. Swoją modlitwą i ofiarą zamkniesz paszczę złego ducha. Nie pozwól złemu duchowi go przechwycić. Wytrzymaj tę końcówkę walki! Dam możliwość pokuty dla twojego męża. Módl się i proś codziennie o uwolnienie go ze szponów złego ducha. Niebawem wysłucham cię i udzielę ci kroci łask za twoją wierność. Błogosławię ci. †
Mieczu Pana, kocham cię, z miłością napawam się wonią twych cnót. Nie pozwól, aby zły duch cię kiedykolwiek zwiódł! Kroczysz dobrą drogą, więc niech nikt, ani nic z niej cię nie zepchnie. Miła jest Mi twoja gorliwość. Pragnę, abyś się doskonaliła, nie osiadła na laurach. Dobrze gospodarujesz czasem, niech nic cię nie zwiedzie. Uczyń w domu niezbędny remanent, usuwając z niego to co niepotrzebne. Nie miej do niczego zbędnego sentymentu. Nie spiesz się, lecz działaj powoli, ale systematycznie. Otrzymasz niedługo kilka krzyży, ufaj Mi i pamiętaj o tym, że jestem z tobą. Niektóre z krzyży mogą cię mocniej zaboleć. Szykuję ci pewne zmiany, nie wszystkie będą złe, lecz z czasem pojawi się coś, do czego cię poślę. Gdy się to stanie, będziesz wiedziała, że to jest dar ode Mnie. Demony podsyłać ci będą swoich „proroków”, bądź ostrożna, choć wydawać się będą wiarygodni, to owoce ich działania nie będą dobre. Pamiętaj, że nic nie jest warte, aby z tego powodu tracić zdrowie, czas i Łaski Boże. Nie goń za sensacją, niech ci wystarczy to co masz teraz. Pułapki złego ducha są aktywne, niech nic nie zabierze ci twojej modlitwy, bo będą ku temu wielkie zakusy złego. Nadal dokładnie planuj swój dzień, niech w nim nie zabraknie twojej modlitwy, nieś także pomoc tym, których ci przyślę. Błogosławię ci na ten niełatwy czas. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu. Pragnę, aby każdy kto może, a obowiązki stanu mu na to pozwolą, niechaj wzmoże swoją modlitwę i ofiarę. Pragnę, aby nadal było wszystko zanoszone do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną Moją Mamę. Nadszedł czas, kiedy to wszelkie proroctwo zacznie się wypełniać na waszych oczach. Nie jest to czas spokoju, on kończy się bezpowrotnie.
Kapłani i biskupi bez przeszkód i oporów wprowadzają wiele herezji dawno potępionych przez Mój Kościół, wmawiając ludziom, że tak trzeba. Masoneria Kościelna, jako wrogowie Mojego Kościoła wprowadziła, jako obowiązujące przyjmowanie Mojego Świętego Eucharystycznego Serca na stojąco i do ręki. Herezję tę przejęli m.in. od protestantów i arian.
Celowo niszczy się i zaciera prawdę przedstawiając, jako prawdę to, co jest kłamstwem. Niewielu kapłanom chce się sprawdzać to co złe, by odróżnić od tego co jest dobre, a w konsekwencji odrzucić zło i pokusy złego ducha.
Pragnę, aby każdy kapłan zweryfikował swoje postępowanie, bo nadchodzi czas, kiedy to Ja Sam to uczynię, gdy do obrony dobra i prawdy użyję Bożej Sprawiedliwości. Nadszedł najwyższy czas likwidacji wszelkiej herezji, nie pozwolę, aby one działały i zatruwały serca maluczkich. W niedługim czasie usunę to wszystko co jest złe i niedobre w Moim Kościele. Oczyszczę Mój Kościół od podstaw i będzie takim, jakim Ja chcę go mieć przed Moim Obliczem.
Cały Kościół ma być Teocentryczny, czyli skierowany na cześć i uwielbienie Trójcy Świętej. Na drugim planie, a jako pierwsza po Trójcy Świętej ma być czczona Moja Święta Mama, Maryja. Chcę, aby była czczona właściwie w całym Moim Kościele. Na trzecim i ostatnim planie mają być Święci i Chóry Anielskie. Chcę, aby było połączone to wszystko co jest dobre w tradycji z tym, co Ja akceptuję w Nowym Rycie (Novus Ordo).Gdy będzie potrzeba, sam objawię to co będzie niezbędne, co należy zostawić, a co usunąć.
Demony podjęły próbę destabilizacji świata. Zły duch zdołał wmówić wielu Moim kapłanom i biskupom, że jest za dużo pośród ludzi prawdziwej pobożności. Niebawem pozwolę działać demonom wojny i chaosu. Kościół w Europie spłynie obficie krwią wielu wierzących. Nie chcieliście Mnie i Mojego Kościoła Świętego, to opuszczę was na dobre z Moją Świętą Łaską. W żaden sposób nie będę was zmuszać do szczęścia w Niebie.
Bolą Moje Święte Serce popełniane liczne grzechy, zwłaszcza świętokradztwa. Grzeszą w różny sposób i w tym stanie ducha idą do Stołu Pańskiego. Wielu spowiada się, ale boi się wyznać wszystkie swoje grzechy spowiadając się świętokradzko, nie wyznają tendencyjnie wszelkich swoich grzechów. Część z nich jednakże nie ma świadomości popełniania tak ciężkich grzechów. Świętokradztwo to grzech ciężki i jako taki karany jest piekłem za jego popełnianie i nie odpokutowanie.
Żądam od Moich kapłanów i biskupów, aby przestali być letni, bo gdy takimi pozostaną, zacznę wypluwać ich z Ust Moich. Uświadamiajcie ludzi o ich grzechach na czele z ich wiecznymi konsekwencjami za ich popełnianie. Nikogo nie będę zmuszał, aby szedł ze Mną do Nieba. Są jednak tacy, którzy świadomie wybierają swój wieczny, straszny los. Z miłością czekam na odzew świętych, czystych ludzkich serc, a zwłaszcza kapłańskich i biskupich. Powoli kończy się czas dany kapłanom na nawrócenie się, a odzew jest niewielki. Oczyszczę was skutecznie, pozostawię przy życiu jedynie tych, którzy Mi będą z miłością służyli.
Niebawem ujawni się syn zatracenia, Antychryst. Zwiedzie on większość żyjących ludzi na ziemi. Nie pozwólcie sobie wszczepić znamienia bestii, bo to was skrajnie zniewoli oddając na wieki w szpony piekła. Co mam jeszcze uczynić, aby uratować tych, którzy podążają ślepo autostradą demonów?
Nie lękaj się biedny człowiecze, bo każdy kto chce żyć z Bogiem w przyjaźni, musi być oczyszczony w piecu utrapienia. Pragnę od każdego człowieka dobrej woli, aby zechciał Mnie posłuchać. Żądam od was całkowitego zaprzestania i popełniania grzechów. Pragnę, aby każdy kto może i zdoła podjął usilną walkę ze swoimi wadami i ułomnościami. Pomogę każdej osobie, lecz najpierw muszę ujrzeć wasz trud i wysiłek.
Coraz więcej osób odbiera prawdziwe Słowa z Nieba. Nie brak jednak pośród nich tych, którzy z różnych powodów słuchają oszustw demona. Jak rozpoznać zło? Zło jest mętne, niejasne, a dobro jest klarowne, przejrzyste. Nieście o kochani ze sobą przebaczenie i miłość. Nigdy nie bądźcie niesprawiedliwi i tendencyjni. Pracujcie nad tym, co was obciąża i ściąga w dół. Nie rańcie i nie poniżajcie nikogo, nawet samych siebie. Zawsze stójcie po stronie prawdy i sprawiedliwości. Pozbądźcie się tego, co was obciąża. Kto może, niechaj dobrowolnie się umartwia. To wszystko kosztuje wiele wysiłku, lecz nagroda za wierność będzie niewymierna.
Kochane dzieci Boże, pragnę rozwoju waszej miłości, nie zapominajcie o istnieniu Bożej Sprawiedliwości. Kochane dzieci światłości dbajcie o wzrost swojej wiary, nadziei i miłości. Jest to baza i podstawa, aby nie zagasła w was wiara pośród ucisków i codziennych trudności. Kocham was o Moje kochane dzieciny, z miłością i radością przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Tak bardzo pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania. Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mi uwierzyć i wypełnić to wszystko, o co was proszę? Nie dajcie się oszukać Mojemu odwiecznemu przeciwnikowi! Ufajcie Mi bezgranicznie. Czekam na przejawy waszej miłości! Czy się doczekam? Ja mimo wszystko was kocham.
Jezus.
Żywy Płomień.
Pan Jezus kończy dyktando, błogosławi wszystkim zebranym na modlitwie. W dalszym ciągu czuję jego obecność, siedzącego na moich ramionach. Po chwili odszedł ode mnie i podszedł do każdej modlącej się osoby. Pobłogosławił każdą i ucałował w czoło, siedziby naszego rozumu. Po pewnym czasie Pan Jezus zniknął, a wizja się zakończyła.
Warszawa Jelonki, 26 kwiecień 2017r. godz.12:48 Przekaz nr 745
Matki Bożej Dobrej Rady.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Matka Boża.
Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Jezusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Kocham was o Moje kochane dzieci światłości. Dziś w Moje święto, Trójca Święta postanowiła, abym to Ja przemówiła do ciebie, a poprzez ciebie do wszystkich.
Żywy Płomieniu. Nie martw się o prawdę i o to co czujesz i odczuwasz. Trójca Święta testuje twoją wierność i spostrzegawczość. Ofiarujesz Bogu wszystko do dyspozycji to dobrze, bo czynisz to przeze Mnie.
Kochane dzieci Boże, Ja jestem pełna łaski Ducha Świętego i to Ja pośredniczę w jej przyjściu do każdego człowieka. Proś Żywy Płomieniu gorąco, a otrzymasz w darze Łaski Ducha Świętego i będziesz działać w Jego Świętej Mocy tak, jak działali dawniej Apostołowie. Za Mojego życia, ale i po Moim Wniebowzięciu wiele im pomagałam. Zawsze mieli we Mnie oparcie i serdeczną Matkę, taką, jaką byłam dla Mojego Boskiego Syna Jezusa. On to zlecił w chwili najboleśniejszej Swojej Męki, abym była Matką najpierw Apostołowi Janowi, później wszystkim Apostołom, aż do tego, że matkuję i króluję wszystkim ludziom kościoła Mojego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa.
Żywy Płomieniu, mam cię także pod Moją opieką, jesteś pod Moimi „Skrzydłami”. Nie wyrywaj się Mi, nie myśl zbyt wiele o złu, ale więcej myśl o dobru i na nim się koncentruj. Demon będzie cię deprecjonować, poniżać, wmawiać wiele nieprawdy. Rozpoznaj go i udaj się pod Mój płaszcz tam będziesz dla złego ducha niedostępny. Pomęczysz się trochę, a nagroda, którą zyskasz w Niebie wynagrodzi tobie wszystkie trudy i kłopoty. Gdy Pan cię wyśle, to nie ty będziesz mówił i działał, lecz On poprzez ciebie. O nic się nie martw, bo Moc Boża będzie w tym czasie z tobą. Duch Święty nauczy cię wszystkiego, co jest konieczne i to w Jego Świętym Ogniu będziesz działać. Nigdy nie ulegaj pokusie pychy, bo ona cię zgubi, tak, jak zniszczyła upadłe Anioły.
Kochane dzieci Boże, Ja żyjąc na ziemi wiele cierpiałam i zawsze to wszystko odnosiłam do Boga. Z Nim wszystko jest lżejsze, radośniejsze, szczęśliwsze. Kocham cię Żywy Płomieniu i pragnę, abyś był dobrym narzędziem Mojego Boskiego Syna Jezusa. Pomogę ci do końca się ukształtować, tak jak pomagałam wzrastać Apostołom.
Ufajcie Bogu, nie poddawajcie się sile pokus złego ducha, nie rańcie Boga waszą nieufnością. Szatan wmawia wam nieprawdę, kreuje się na mocarza potężniejszego od całej Trójcy Świętej, mocniejszego od Jej Świętej Mocy, co jest jego łgarstwem. Nie poddawajcie się zbyt łatwo pułapkom złego ducha, unikajcie nawet słuchania tego, co wam proponuje. Samo słuchanie demonów stanowi wielkie obciążenie dla duszy i grozi wielkim upadkiem. Popatrzcie na Mnie, jak Ja reagowałam na jego obecność przy Mnie i bierzcie ze Mnie przykład. Zły zawsze działa podstępnie jest zwodniczy, oszukuje i mataczy. Módlcie się prosząc o niezbędne światło Ducha Świętego, a udzieli wam Swoich niezbędnych Łask Bożych tak, aby nie mógł was zwieść pociągając w dół, ku wiecznemu potępieniu.
Żywy Płomieniu, nie zniechęcaj się trudnościami, są one po to, aby je pokonywać jedna po drugiej. Nie opieraj się swoim duchem na żadnym człowieku, bo każdy cię zawiedzie nie wcześniej to później, ty zawsze się opieraj jedynie na Bogu za Moim pośrednictwem. Pomogę ci zniwelować wszelkie przeszkody. Zauważ, jak bardzo Bóg ci sprzyja, nawet pogodę możesz wyprosić taką, jaką pragniesz. Pilnuj się by nie wzbić się w pychę, bo ona jest matką wszelkiego grzechu, każdego upadku.
Kochane dziateczki, chcąc uniknąć dróg złego ducha, musicie zamknąć waszą duszę na każdy krok, każde poruszenie złego ducha. Odcinając się od jego działania, ograniczacie możliwość jego działania do minimum. Demony są na tyle przebiegłe, że wystarczy im iskra, cień szansy, mały, niewielki punkt zaczepienie i przy jego pomocy zdołają wpływać na duszę. Nie warto się z nimi bratać, bo to marni towarzysze. Nie potrafią nigdy dotrzymać danego słowa, chyba, że moc Boża ich do tego przymusi. Zapewnię ochronę każdej osobie, która poprosi Mnie o pomoc do walki ze złymi duchami i ich skutkami.
Polacy, kocham wasz Naród, którego jestem Królową. Jako Królowa proszę was o zgodę, zwłaszcza wszystkich kapłanów i biskupów, aby udzielili swojej zgody na to, aby Mój Boski Syn Jezus Chrystus, mógł wraz ze Mną Królować w Polsce. Uznajecie Mnie za waszą Królową, to bardzo dobrze, ale Trójca Święta oczekuje, abyście dopełnili całości, abyście sprawili swoimi dążeniami, aby On, Jezus także mógł królować wraz ze Mną. Uczyńcie, co możliwe, aby tę prośbę wcielić w życie. Akt Intronizacji, który został dokonany kilka miesięcy temu, choć był namiastkowy, marny, to jednak został przyjęty przez Mojego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa.
Społeczeństwo, coraz bardziej się antagonizuje, coraz więcej osób odchodzi od Boga, a wy, jako przywódcy Kościoła w Polsce, nie widzicie problemu. Nie walczcie już z pobożnością ludzi! Fakt ten tylko o was źle świadczy, upewnia ludzi w pewności, że należycie do wrogów Kościoła Świętego, do złego ducha. Obudźcie się z letargu uśpienia, bo potrzebne jest już teraz wasze działanie.
Bardzo potrzebni są egzorcyści, a Trójca Święta sobie życzy, aby był, chociaż jeden w każdym dekanacie. Potrzeby ludzi pokrzywdzonych przez demony rosną, a egzorcystów nie przybywa. Czy i wy chcecie zniszczenia kościoła? Ja do tego nie dopuszczę!!! Już wkrótce, gdy wy nie zaczniecie swojego działania, Trójca Święta odda was w szpony demonów, on zemści się na was w okrutny sposób. Jest jeszcze czas, dopóki wydarzenia się nie spełnią, możecie je złagodzić waszym nawróceniem. Gdy demon zniszczenia wkroczy w wasze progi, w tym czasie będzie już stanowczo za późno. Wołam i proszę o kapłani i biskupi, nawróćcie się od swojego złego, a czasem zdegenerowanego złego postępowania.
Zapewniam was, że każdego, który się nawraca, Ja obejmuję Moją osobistą opieką. Jest to skuteczna pomoc, choć nie oznacza to, że nie będziecie cierpieć. Cierpienie zawsze oczyszcza, krystalizuje charakter. Pragnę nieść pomoc i opiekę, ale nie wszyscy tego chcą i pragną. Nie pogardzajcie Moją pomocą, bo jest to skuteczna pomoc.
Jak wiecie, to Mnie zaufała Trójca Święta na tyle, że dała mi właściwą, skuteczną pomoc, abym mogła wypełnić Moje zadanie. Była to największa misja w dziejach i historii zbawienia. We wszystkim pomógł Mi mój Boski Oblubieniec, Duch Święty dając Mi Pełnię Łask Bożych. Nie oznacza to, że nie cierpiałam. Cierpiałam wiele, tyle, ile mogłam znieść cierpienia w swojej kruchości.
Mój Boski Syn, Jezus Chrystus dbał, bym nadmiernie nie cierpiała, Ja z kolei starałam się, aby łagodzić jego cierpienie na tyle, na ile potrafiłam. Właśnie taką jest prawdziwa miłość. Ona naprawdę opiera się na Mocy Ducha Świętego i Jego przymiotach. Najlepiej to scharakteryzował Święty Paweł w swoim Liście do Koryntian Rozdział 13 w Hymnie o Miłości.
Ja realizowałam wszystko z miłości do Boga, jednocząc się z Jego Świętą Miłością. Chcąc się rozwijać, dbajcie o miłość, łączcie ją z Miłością Trójcy Świętej i Moją, a wtedy otrzymacie wiele łask od Boga, tak bardzo niezbędnych w tym czasie. Módlcie się, proście, a będzie wam dane. Nie jestem głucha na wasze wołanie, choć nie zawsze mogę szybko reagować. Ja będąc Matką Syna Bożego, sama podlegam Bożemu prawu, Bożym wymaganiom.
Z Miłością przytulam was dzisiaj do Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie i Królowej! Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mi uwierzyć i wypełnić to wszystko, o co was proszę? Nie dajcie się oszukać Mojemu odwiecznemu przeciwnikowi! Mimo wszystko was bardzo kocham.
Maryja.
Warszawa Jelonki, 25 maj 2017r. godz.20:23 Przekaz nr 746
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Tak bardzo pragnę od was o dziatki waszej miłości, cierpliwości i wyrozumiałości. Zaufaj o biedny człowiecze pomimo rozlicznych przeszkód i przeciwności. Niewielu w obecnym czasie ma powody do radości, do świętowania. Pragnę od was waszej pełnej miłości, zaangażowania pomimo wszystko.
Żywy Płomieniu, ufaj mi teraz bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Przybliżając się do ciebie demon dręczy cię i zniechęca na różne sposoby. Nie poddawaj się, nie opuszczaj rąk, nie upadaj na duchu. W dalszym ciągu zbyt wiele myślisz, a to pozwala złemu duchowi przybliżać się do ciebie. Opanowuje twoje uczucia i manewruje tobą tak, jak mu na to pozwalasz. Posiadasz aktywny dar poznania prawdy, co nie oznacza, że poznanie to przyjdzie ci bez wysiłku, lecz czasem musisz się maksymalnie wysilić, aby postąpić w dobru, choć mały, niewielki krok. Mówiłem ci już, a powtórzę ci ponownie, niewielu osobom w tym czasie będziesz mógł pomóc. Skuteczną pomoc inni otrzymają w dobrych radach i wskazówkach, które do tej pory otrzymałeś. Ja Sam będę twoją siłą! Krocz dalej pełen czystości, bez skazy, a gdy jednak coś ci się przydarzy, nie zniechęcaj się, ale bez zwłoki oczyszczaj się w sakramencie pokuty. Usiłuj Mnie we wszystkim naśladować. Uporządkuj swoje wnętrze, mocno się na Mnie oprzyj, jak również na Mojej Świętej Mamie. Proś nieustannie Ducha Świętego o pomoc za Jej przemożnym pośrednictwem. Unikaj kłopotów i konfliktów, łagódź wszystko co zdołasz. Zawsze bierz pod uwagę wypowiadane słowa innych osób, zwłaszcza, gdy zdajesz sobie sprawę, że są to słowa słuszne i że pochodzą od Boga. Niebawem otrzymasz niezbędną pomoc i wskazówki, których potrzebujesz. Gdy pomoc się pojawi, dam ci znak i zgodę do wykorzystania tego pouczenia. Nie załamuj się, choć jesteś zagubiony. Stan, w którym się znalazłeś jest stanem przejściowym i ma posłużyć ci do twojego oczyszczenia. Ja Sam będę twoją siłą i mocą. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu. Na waszych oczach realizują się słowa wszystkich prawdziwych proroków. Wróg ludzi, demon podąża do tego, by stworzyć konflikt cywilizacyjny. Ilość zamachów i terroru na zachodzie Europy zwielokrotni się. Ci co służą złemu duchowi, tak kierują walkami i konfliktami, by zwielokrotnić je wszędzie tam, gdzie to jest tylko możliwe. Mój prawdziwy kościół na tamtym terenie prawie nie istnieje. Zmierza do upadku to co jeszcze istnieje, bo większość Moich kapłanów i biskupów bardzo mocno oddaliła się ode Mnie pełniąc już swoją, a nie Moją Wolę.
O, Polacy! Wzywam was do gorącej modlitwy i ofiar, złożonych do dyspozycji w Boże Ręce, aby ratować istnienie Kościoła Świętego, a zwłaszcza prawdziwą wiarę i pobożność w Polsce. Kto ma nieco więcej lat, może porównać pobożność i ilość ludzi uczestniczących we Mszach Świętych, na nabożeństwach majowych, czerwcowych i październikowych choćby w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.
Niewielu kapłanów podejmuje wysiłek, by cokolwiek zmienić w tej materii. Sami spójrzcie na fakty. To co wprowadziliście na zachodzie jako „dobre”, „nowoczesne”, zadziałało niezwykle destrukcyjnie na Kościół Święty. Masoneria Kościelna hamuje wszystko co święte i tradycyjne. Już niedługo wiele przykrych i dramatycznych rzeczy się wydarzy, poleje się wiele krwi w całej Europie, w tym duchowieństwa katolickiego. Konflikty i niejasności będą narastać, chwilowo pozornie zanikając, aby znowu nasilić się, aż ludzie stracą cierpliwość i rozpoczną używać siły.
Niechaj każdy kto może i zdoła, ofiaruje modlitwy i posty do dyspozycji Trójcy Świętej poprzez Niepokalaną Moją Mamę. Zapewniam was, że Skarby te będą dobrze wykorzystane przez Trójcę Świętą. Zanim wkroczy na arenę dziejów Boża Sprawiedliwość, musi przyjść na świat wielkie odstępstwo, apostazja. Zdradziła Mnie większość kapłanów, biskupów i kardynałów. Obecny Papież popełnia mniej lub bardziej celowo wiele tragicznych błędów. Módlcie się za Niego, aby nie był potępiony poprzez swoje niewłaściwe działanie. W niedługim czasie Duch Święty przez działanie Mojej Świętej Mamy odnowi Mój Kościół Święty.
Żywy Płomieniu, po umocnieniu się we wierze, nadziei i miłości umacniaj innych, rozpalaj w nich wiarę tak, aby się nawrócili i nie działali już na rzecz złych duchów.
Demony zamętu i pomieszania zmysłów naciskają na każdą osobę. Ulega ich działaniu każdy, kto się nie zabezpiecza, kto za mało lub wcale się nie modli. Wszystko to dzieje się z dopustu Bożego, aby skutecznie przesiać osoby wierne Bogu. Niebawem nastąpi ostateczna weryfikacja. Każda osoba będzie musiała podjąć niezależną decyzję czy pójdzie za Bogiem i tym co On przyniesie, czy pójdzie za demonem, ojcem wszelkiego kłamstwa. Każda osoba pozna oczami Boga czym zawiniła wobec Niego, jak i bliźniego. Mając jasne poznanie faktów, każdy dokona swojego wyboru. Wielu w tym czasie się nawróci, lecz będzie wielu tych, którzy kroczyć będą autostradami demona. Obecny czas niesie za sobą wiele zmian.
Chcąc mieć jasność dokonywanego wyboru i poznać prawdę proście na każdym kroku o pomoc i asystencję Ducha Świętego. Zapewni wam On nieodzowną pomoc, opiekę i ochronę. Nie dajcie się zwieść sztuczkom złego ducha. Nie wszystko co dociera do was jest prawdą. Musicie podjąć trud i wysiłek, aby to wszystko odpowiednio weryfikować. Wszystko to co jest dobre, harmonijne, co niesie pokój pochodzi od Boga. To co budzi niepokój, tworzy lub towarzyszy temu totalne zamieszanie, nie jest spójne, to napewno pochodzi od ojca wszelkiego kłamstwa, od demona. Pragnę, abyście się oparli złemu duchowi i temu, co on ze sobą niesie.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi i nie lękaj się! Pozwól, że będę ciebie prowadził wraz z Moją Świętą Mamą. Wiem, że nie jest ci łatwo, że nie jest prosto realizować Wolę Bożą. Pozwól bym tobą pokierował wbrew wszystkiemu, zwłaszcza wbrew logice. Realizuj to co stanowi Bożą drogę. Jak sam zauważyłeś, demon doskonale potrafi udawać kogoś z Nieba, podrabiać go do tego stopnia, że człowiek patrząc nie odróżni prawdy od kłamstwa bez światła Ducha Świętego. Patrz zawsze na owoce które wydaje i ku którym zmierza, bo tylko tego nigdy nie zdoła skopiować. Nie interesuj się rzeczami, sprawami zbędnymi, niepotrzebnymi.
Unikaj cielesności, unikaj wszelkiego kuszenia w tej materii. Gdy będziesz zwyciężał, za każdym razem dam ci to poznać przez otwarte lub zakryte uczucie satysfakcji. Pomyśl, w czym jesteś słaby i usilnie nad tym pracuj, aby to pokonać, zniwelować. Miej zawsze plan działania uniemożliwiający tworzenie pustki, nic nie robienia. Stwórz plan dalekosiężny, taki, który umożliwi ci nieprzerwane działanie wielowątkowe, wielozakresowe.
Unikaj wszelkiej nieprawdy, jak również półprawd. Obie są wielką obrzydliwością w Moich Oczach. Ty staraj się być nieustannie kryształowy w Moich Oczach. Miej zawsze jasny cel, taki, którego i Ja pragnę. Służ innym w tym, w czym tylko możesz i zdołasz. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości pragnę waszej jasnej postawy, klarownej. Nigdy nie kłamcie, raczej milczcie, aniżeli mielibyście używać jakiejkolwiek nieprawdy. Życzę sobie, by każdy przebaczył z serca swoim winowajcom. To zawsze otwiera wam drogę do przebaczenia wam waszych win i przewinień. Miłość nieprzyjaciół zawsze zaczyna się od ich tolerowania. Nigdy nie potępiajcie człowieka, a tylko grzech. Każdej osobie dajcie tyle szans, ilu ich potrzebuje. Nie wy będziecie sędzią we własnej sprawie, ale Ja, Sędzia Sprawiedliwy.
Unikajcie wszelkiej nieprawości. Nigdy nie żartujcie z imion świętych, bo to bardzo was obciąża w drugim Bożym przykazaniu. Pragnę, abyście Mnie lepiej poznali, a przez to o wiele mocniej pokochali. Kto z was pomoże Mi ofiarowując swoją bezwarunkową miłość? Zawsze jestem przy każdej osobie, słyszę wasz każdy oddech, każdy szept, każde wypowiedziane słowo, także te wypowiedziane w cichości swoich myśli. Zwalczajcie niechęć do każdej osoby. Tolerujcie zwłaszcza nieprzyjemną dla was osobę. Módlcie się i proście o dary i owoce Ducha Świętego, bo są one niezbędne do dalszego, waszego, normalnego funkcjonowania.
Kto może, niechaj codziennie rozważa Drogę Krzyżową lub te modlitwy, które mają w swoich rozważaniach Moją Gorzką Mękę. Każdą osobę spełniającą Moje życzenia czeka krocie Łask Bożych, nawet za życia. Unikajcie wszelkich czynności, które wiodą was do grzechu. Przewidujcie czy wasze działanie może doprowadzić kogoś do jakiegokolwiek grzechu. Niech każdy kto może i zdoła pobudza innych do dobrego, miłości wraz z jej wszelkimi przymiotami.
Zawsze szanujcie zdanie innych, nawet wtedy, kiedy różni się od waszego zdania. Nie podążajcie za jakimikolwiek sensacjami, bo to jest niewiele warte. Sprawdzajcie każdą otrzymaną wiadomość. Każda wiarygodna może być przekazywana dalej, ta niewiarygodną i ta której nie da się zweryfikować zatrzymajcie sobie. Każdą prawdę oceniajcie także po względem przydatności. Nie mówcie czegoś, dla samego mówienia, bo jest to zbędne i będzie osądzone przeze Mnie, Sędziego Sprawiedliwego. Nie podążajcie do „przeżyć” do „cudowności”, bo może się okazać, że podążacie drogą nieprawości. Niech nigdy Dar Boży nie będzie powodem i przyczyną jakiegokolwiek grzechu. Nigdy nie usiłujcie się przede Mną wybielać, bo znam wasz każdy krok, każdy gest, każde słowo przez was wypowiedziane. Wybiegajcie myślą naprzód chcąc realizować Moje pragnienia i zamiary oraz prośby, Ja nigdy nie dam się prześcignąć Łaskami. Uczcie się ode Mnie cierpliwości i wyrozumiałości. Dla siebie bądźcie twardzi i nieustępliwi, dla innych ciepli, serdeczni, wyrozumiali, pełni serdecznej miłości. Zawsze bierzcie przykład ze Mnie i z Mojej Świętej Mamy, jak również ze świętych w każdym waszym postepowaniu. Nie traćcie czasu ani energii na czcze sprawy, bo one są powodem waszej próżności. Nabierzcie siły i odwagi, bo Moje powtórne przyjście jest bardzo bliskie. Już opadła Ręka Bożej Sprawiedliwości. Boża Sprawiedliwość działa powoli, ale pewnie. Powoli, bo na każdym etapie działania Bożej Sprawiedliwości daję możliwość do waszego nawrócenia się i opamiętania.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie, umiłowane dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Kocham was pomimo waszych wad i ułomności. Co jeszcze mam uczynić, aby pociągnąć was do zbawienia? Wiele jest dusz upadających, mających o sobie zbyt wysokie mniemanie, czy zechcecie sami sobie narzucić reżim, by pełnić całkowicie Wolę Bożą? Chce was ratować, lecz nie mogę przełamać bariery waszej wolnej woli. Czy oddacie Mi swoją wolną wolę dobrowolnie? Ja mimo wszystko was bardzo mocno kocham
Jezus
.
Warszawa Jelonki, 26 maj 2017r. godz. 11:10 Przekaz nr 747
Proszę o znaki –znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kocham was o Moje umiłowane stworzenia miłością wielką, odwieczną. Powtarzanie tych Słów jest cenne, bo upewniają one was co czuję do was. Ja Jestem stały w Moich uczuciach, nie zmieniam ich co chwilę. Wynika to z Mojej Boskiej natury. Miłość jest przedziwna, bo wiele kosztuje wysiłku, trudu jak również wiele cierpienia. Nie istnieje miłość leniwa, bez wysiłkowa, gdyby taka miłość istniała, nie byłaby trwała, ani stała, byłaby zmienna, kapryśna, chimeryczna. Miłość jest tym cenniejsza, im więcej kosztuje.
Pamięć Trójcy Świętej jest doskonała w swojej naturze. Jest ona bez wad, bez jakichkolwiek uszczerbków. Pamiętam każdą stworzoną duszę, każdą osobę, każdą chwilę z jej życia i wieczności. Każda dusza stworzona obdarowana jest wielką miłością, która jest dla niej przeznaczona.
Pomyśl człowiecze, ile bólu kosztuje Trójcę Świętą utrata każdej duszy ludzkiej, każdego ducha Anielskiego (upadłego). Wiem co się dzieje w każdej chwili wieczności z każdą duszą i duchem potępionym. Wszystko co stworzone, podlega kontroli Trójcy Świętej i nic ani nikt nie może istnieć poza wiedzą i wolą Bożą, poza Bożą kontrolą. Nie ma dla mnie duszy zbyt małej, zbyt marnej, zbyt lichej, a każdą traktuję tak, jak Mojego Boskiego Syna.
Jedynym człowiekiem, który odpowiedział pełnią miłości w jej maksymalnym stopniu nasycenia jaką mógł przyjąć i ogarnąć człowiek, była Maryja, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa. Ona jedna swoją wolną wolą, podjęła autonomiczną decyzję, dostosowując się do wymogów Bożej Miłości. Tylko Ona Jedna mogła przystąpić do pełni Bożej Miłości i nasycić się Nią w maksymalnym stopniu. Nie jest to stopień tak wielki i doskonały, jakim jest miłość wzajemna Trójcy Świętej, lecz największy z wszelkiego stworzenia razem wziętego. Miłość Boża jest miłością ofiarną, prawdziwą, jedyną największą. Prawdziwa miłość tak jak Miłość Boża podąża do tego, aby się nią dzielić.
Chcę dać ludzkości całą Moją Miłość, lecz duch wasz nie jest dostosowany do odbioru poziomu mocy Bożej Miłości. To z Miłości zacząłem stwarzać, dzielić się Nią, multiplikować. Żadne stworzenie nie rozumie Miłości Bożej w pełni. Chcę się dać wam poznać, nasycić Bożą Miłością.
Nikt nie posiada tak wielkiej pojemności miłości, jaką posiada Trójca Święta. Sprawiedliwość Boża sprawia, że nie mogę się udzielać tym, którzy dobrowolnie wybrali stan wiecznego potępienia. Nie mogę okazać żadnemu stworzeniu, jak bardzo kocham dusze, które się potępiły. Jak wielki, nieskończony ból serca Mnie kosztuje, że stan, w którym się znaleźli, jest stanem wiecznym, nigdy nie kończącym się, oraz to, że pomimo Mojej Wszechmocy i Wszechpotęgi nie zdołam nic uczynić, aby to zmienić. Chcąc dzielić się Bożą Miłością w minimalnym i maksymalnym stopniu jednocześnie, musiałem stworzyć niezliczone zastępy dusz i duchów. Jedynie w ten sposób mogę dzielić się Bożą Miłością, która powraca do Mnie zwielokrotniona od każdego stworzonego, zbawionego człowieka.
Miłość ze swojej natury jest przebaczająca, ale ramy Bożemu przebaczeniu ustawiła Boża Sprawiedliwość. Trójca Święta ma wiele przymiotów. Zbawieni będą poznawać je całą wieczność. Każdy przymiot wyznacza prawo i granice działania, których nie można bezwzględnie przekraczać. Prawa te wyznacza natura istnienia każdego Bożego przymiotu. Jedynym stworzeniem, które posiada największą możliwą pojemność Miłości Bożej jest Maryja, Matka Mojego Boskiego Syna.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi bezgranicznie na tyle, na ile zdołasz. Chcę cię rozpalić Bożą Miłością, lecz twoje ograniczenia stawiają siny opór. Nie wyrywaj się Mnie, nie oddalaj się poprzez swoje słabości i ułomności. Cieszy Mnie fakt, że oddałeś swoją wolną wolę w ręce Maryi, a przez Nią całej Trójcy Świętej. Akty takie to najlepsze, co człowiek może uczynić. Przez nie zanikają ograniczenia ludzkiej natury, które uniemożliwiały jakąkolwiek Bożą interwencję. Nie opieraj się Mnie, bo to ogranicza w tobie Boże działanie. Znając swoje ograniczenia, czyń wszystko tak, by pokonywać je jedne po drugich. Będę ukazywał ci je sukcesywnie, byś je pokonywał jedne po drugich, tak, że w niedługim czasie postąpisz wiele na drodze do doskonałości.
Nie myśl za wiele o ograniczeniach twojego ciała i duszy, Ja Sam będę ci pomagać je pokonywać stopniowo. Pomagaj innym na tyle, na ile zdołasz, resztę pozostaw Mojemu w tobie i poprzez ciebie działaniu. Chcę, abyś był cały czysty, klarowny, święty. Podążaj do świętości za wszelką cenę. Oczyszczaj się na bieżąco, tak samo pokonuj wszelkie swoje skłonności, ograniczenia i obciążenia. Na nic nie narzekaj nawet w swoich myślach, Ja wszystko słyszę. Nie możesz czynić wszystkiego tak, jak byś chciał, musisz ponosić trudy i wysiłki życia codziennego. Naucz się rozpoznawać w porę działanie i metody demona, a to pomoże ci w drodze do świętości i doskonałości. Unikaj za wszelką cenę tego, co ciągnie cię w dół, pokonuj wszystkie słabości, które cię obciążają. Pozbądź się wszelkich sentymentów i tak postępuj, aby nieustannie kroczyć drogą, którą ci ukazuję. Pamiętaj, że jesteś pod Moją kontrolą i opieką. Zwracaj się do Mie w każdej potrzebie, a to, jeżeli będzie dobre i pożyteczne, będzie ci udzielone. Zechciej o tym pamiętać.
Proś Mnie i Chóry Anielskie o pomoc w walce ze złymi duchami, a pomoc tę otrzymasz. Nie szamocz się w bezsilności, lecz działaj metodycznie. Trud twój i wysiłek jest niezbędny, do dalszego, normalnego funkcjonowania. Nigdy nikim nie pogardzaj i wyciągaj ze wszystkiego nauki dla siebie wynikające z każdej zaistniałej sytuacji. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, nadszedł czas realizacji Bożych planów i zamiarów. Chcę ratować wieczność wielu osobom, w tym licznych Moich kapłanów i biskupów. Indoktrynacja masonerii jest na tyle silna w kościele Świętym, że zdołała wpłynąć na tok myślenia i postepowania wielu kościelnych decydentów. Wpływ kościoła szatana na Kościół Boży stał się na tyle wysoki, że zaczął oddziaływać na naukę magisterium Kościoła Świętego. Ilość ich ludzi w strukturach władzy Kościoła Świętego jest na tyle wysoka i niebezpieczna, że ma to wielki wpływ na przeprowadzaną przez ich siły, demoniczną indoktrynację. Patrząc po ludzku, koniec istnienia Kościoła Świętego jest już jedynie kwestią czasu.
Mój Boski Syn powiedział:, że: „bramy piekielne nie przemogą Kościoła”. Proszę i żądam, aby kto tylko może i zdoła zaczął się modlić oddając wszystko do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Modlitwy i ofiary wasze sprawią to, że będę mógł wyrwać ze stanu potępienia liczne dusze. Oznacza to, że będę mógł przełamać barierę wolnej woli jeszcze żyjącego na ziemi człowieka, który zmierza bez tego na wieki do jeziora ognia i siarki. Dzięki modlitwie i ofierze wielu z was, jest możliwe wyrwanie go ze stanu potępienia i mogę podać takiej duszy na tyle silny impuls, aby się nawróciła. Jest to możliwe, ale potrzebuję wiele bezinteresownej waszej miłości, licznych dusz ofiarnych, a przez to mogę uratować wieczność wielu duszom.
Nadszedł czas pracy Bożej Sprawiedliwości. W niedługim czasie wkroczy Duch Święty ze swoją Mocą przekonując każdego żywego człowieka o Bożej Prawdzie, o tym że jest grzech, Sprawiedliwość i wieczność. Każdy żyjący na ziemi człowiek będzie miał możliwość podjęcia niezależnej niczym nie skrępowanej decyzji, w którą stronę będzie chciał kroczyć, czy w stronę wiecznego potępienia, czy w stronę zbawienia wiecznego. Zapewniam was, innych wyborów nie ma i nie będzie.
Polsko, Polsko! Jest wam o Polacy bardzo ciężko, a szatan naciska na was z wielu stron, chcąc was zniszczyć. Jesteście perłą, piękną różą w Ogrodzie Maryi. Odwieczny wróg chce was zniszczyć, chce, abyście zatracili swoje odwieczne dziedzictwo. Módlcie się za waszych biskupów, bo większości z nich umysły zaciemniły demony, podpowiadając im swoje rozwiązania. Oni wcielają plan szatana w życie, a to bardzo niszczy Kościół w Polsce, tak jak zniszczył na zachodzie Europy. Obudźcie się z letargu demona! Dla kogo pracujecie!? Służąc złym duchom idziecie na wieczne potępienie. Wielu już modli się o wasze nawrócenie, ale to wszystko mało w stosunku do potrzeb. Uświadamiam wam, że demony są przegrane!!! Natura demonów jest kłamliwe w swojej naturze. Nigdy nie dotrzymują danego słowa. Każdy ktokolwiek który wybiera zło, chociaż jest kapłanem i biskupem, będzie wciągnięty na wieki do piekła, o ile się nie opamięta i nie nawróci. Nie mogę dać kapłanom nagrody, na którą nie zasłużyli, bo byłoby to jawną niesprawiedliwością.
Nikogo nie przymuszam, do tego, aby szedł za Mną, dałem wam wolną wolę po to, aby każdy mógł dokonać wolnego wyboru. Jako Bóg Sprawiedliwy nie mogłem wam nie dać tego daru, bo naruszyłoby to prawidła działania przymiotu Bożej Sprawiedliwości. Oddając modlitwy, cierpienia, ekspiacje, wynagrodzenia do Bożej dyspozycji poprzez Niepokalaną sprawiacie, że mogę dać kapłanom i biskupom szansę nawrócenia, na którą nie zasłużyli.
Wzywam i proszę dobrych bogobojnych kapłanów i biskupów, aby dołączyli się do modlitwy i walki o dusze, bo wy, jako szczególnie umiłowani i wybrani możecie sami o wiele więcej wyprosić niż świeccy. Żądam od was upokorzenia się, odwrócenia się od pychy, chciwości, zarozumiałości, nieczystości, wszelkiej zazdrości. Ponownie nauczcie się skromności. Niechaj nie toczą was demony siedmiu grzechów głównych!
Żywy Płomieniu, demon bardzo cię nienawidzi z powodu tego co robisz. Nie idź dobrowolnie w jego szpony, bo gdy zabraknie nad tobą Bożej opieki, to rozszarpie cię w jednej chwili. Bądź świadomy wszelkich zagrożeń. Chcę, abyś usilnie pracował nad sobą, nad swoimi wadami i ułomnościami. Bądź nadal cierpliwy i wyrozumiały, naucz się śmiałości w obronie prawdy i Bożych racji. Proś o Boże dary a je otrzymasz. Nie udzielę ci jedynie tego, co zaszkodziłoby Bożym dziełom lub twojemu zbawieniu, lub zbawieniu innych osób. Słuchaj nieustannie dobrych rad i pouczeń wcielając je jak najszybciej w swoje życie. Pamiętaj, że na Sądzie Bożym będziesz rozliczony z każdej świadomie podjętej złej decyzji. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Ojcowskiemu Sercu, kocham was nieustannie dlatego nie ustaję w dążeniach zmierzających do waszego uwolnienia z sideł demona. Kocham was na tyle, aby umocnić was pełną Mocą Mojego Błogosławieństwa.
Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń! Czy na tyle Mnie kochacie, aby wypełnić i wysłuchać tego, o co was proszę? Co jeszcze mogę uczynić, abyście zechciały Mnie pokochać??? Ja pomimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Grzechynia, Pustelnia Niepokalanów, 4 czerwca 2017r. godz.15:15 Przekaz nr 748
Zesłanie Ducha Świętego – uroczystość.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Żywy Płomień. Przybyłem wraz z pielgrzymami do Grzechyni ks. Piotra Natanka, na uroczystość odnowienia Sakramentu Bierzmowania. Podczas Mszy Świętej po modlitwie do Ducha Świętego odnawiającej Sakrament, po namaszczeniu przez kapłana olejem św. Krzyżma, oczekując na dalszy przebieg Mszy Świętej (cała uroczystość trwała około dziewięciu godzin), wzrok mój skierował się na niebo, po którym szybko płynęły chmury i obłoki, z których układały się jak w kalejdoskopie znaki na niebie, a było ich ponad sześćdziesiąt, z czego mam opisać tylko te niektóre.
Jako pierwszy ujrzałem znak pentagramu znajdujący się centralnie nad miejscem modlitwy. Wykonany był dokładnie przy pomocy smug kondensacyjnych wypuszczanych z samolotów zwanych hemistral. Po chwili nastąpił powiew Łaski Ducha Świętego, który bardzo szybko rozwiał ten symbol i pojawiło się bardzo wiele wizji dynamicznie zmieniających się jedna po drugiej, ale ja mam opisać tylko niektóre, oto one:
Ujrzałem wielkiego orła na niebie, walczył z jakąś niewidzialną siłą, wszystko wskazuje na to, że to są siły ludzi złego ducha. Siła ta zraniła orła tak, że ten zaczął broczyć krwią z dzioba. Po kilku minutach uformował się z chmur wielki wąż, który zaczął panoszyć się na całym nieboskłonie. Minęło kilka minut, a ujrzałem, jak wąż zaczął atakować orła i wywiązała się walka na niebie. Po krótkiej szamotaninie, wąż został pochwycony przez szpony orła, który chwycił go za jego cielsko. Jednym szponem trzymał go blisko gardzieli, drugim blisko ogona, a dziobem swoim zaczął szarpać mocno cielsko węża. Efektem tej walki, było bardzo obfite krwawienie z uszkodzonego łba węża. Po kilku minutach wizja zmieniła się.
Teraz pojawiła się postać Matki Bożej bardzo ogromnych rozmiarów tak około dwóch kilometrów wysokości. Pod stopami Matki Bożej widniał wielki wąż ognisty o kilku głowach, którego deptała i miażdżyła. Wił się okrutnie i wyrywał, ale nie dał rady się wyrwać. W tym samym czasie po mojej prawej stronie pojawił się wielki, ogromny Anioł. Stanął On nieopodal czekając na rozkazy Królowej Nieba. Nie musiał interweniować, bo Niepokalana bardzo szybko uporała się z wężem pokonując go.
Postać Matki Bożej unosiła się nad miejscem modlitwy dość długi czas, zsyłała Łaski Boże przebywającym tu pielgrzymom. Niebawem Anioł ten przeobraził się w wielkiego Cherubina. Jednocześnie pojawił się w niedalekiej odległości dwugłowy orzeł, który zaczął atakować polskiego orła, lecz Cherubin z rozkazu Bożego stanął w obronie orła, skutecznie chroniąc go.
Po kilkunastu minutach ujrzałem szpon złego ducha, chciał on rozszarpać naszego orła. Pojawiła się niewidzialna siła, która trzymała w swoim ręku znak Krzyża Świętego i wbiła Go mocno w szpon złego ducha unieruchamiając go na dobre.
Po paru minutach na niebie ukazały się w krótkich odstępach po sobie napisy „szatan”, „cztery miesiące”, „Jezus” a następnie napis „3337 dni”. Uczestnicząc we Mszy Świętej nie mogłem dłużej obserwować Nieba, bo zbliżał się czas przyjęcia Komunii Świętej, więc zacząłem się do Niej starannie przygotowywać. Wizje skończyły się, a ja zacząłem odczuwać wielką obecność Ducha Świętego. Oznajmił mi, że dziś jeszcze przekaże mi Orędzie, lecz dopiero po powrocie moim do miejsca pobytu.
Wieś Michałowice k./Krakowa, ten sam dzień, godz. 23:47
Duch Święty.
Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę tak, jak chcę, tak, jak pozwala na to każdy człowiek, lecz nie każdy chce przyjąć Moje Tchnienie. Pozwólcie o dziatki działać w was do woli tak, jak Ja Sam wam podpowiem. Ufajcie Mi o drogie dziatki!
Wizje, które dałem dzisiaj Żywemu Płomieniowi nie wymagają komentarza. Chcę, aby każdy kto tylko może pomagał Mi swoją modlitwą, ofiarą, wynagrodzeniem. Czas nagli, a ludzkość jest zaciemniona przez siły złego ducha. Zły wykorzystuje każdą waszą nieuwagę, każde wasze potknięcie do tego, aby was zaatakować. Nie wolno wam nie doceniać jego siły i potęgi, ale również nie możecie jego przeceniać.
Jest on tylko stworzeniem, jest bardzo inteligentny, ale pokonała go i nadal pokonuje Niepokalana. Chcąc wyjednać sobie pełnię łask, które Ja chcę wam ofiarować, proście Mnie przez Niepokalaną, przez Jej przemożne wstawiennictwo i pomoc, a pomoc z pewnością otrzymacie.
Wiele jest popełnianych grzechów na całym świecie, lecz Ja pragnę wpływać na możliwość ratunku tych, którym zagraża wieczny ogień. Choć jestem Bogiem, sam nie mogę przełamywać bariery wolnej woli człowieka. Wzywam wszystkich ludzi dobrego serca, dobrego sumienia, do dzieła pomocy. Pragnę, aby każdy z was podjął świadomą decyzję i oddał się dobrowolnie w Niewolę Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Zgódźcie się na wszystko cokolwiek Wola Boża do was dopuści, ofiarując wszystko do dyspozycji Trójcy Świętej poprzez Niepokalaną.
Nie oznacza to, że natychmiast zawali się wasz świat, lecz to, że dobrowolnie oddajecie każdą chwilę swojego życia Bogu do dyspozycji. Widząc wielkie zagrożenia i brak reakcji osób bliskich oddawajcie wolną wolę waszych bliskich i znajomych w ich imieniu do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Zabieg ten sprawi, że przy waszej pomocy uratuję wiele dusz, a liczni otrzymają szansę powrotu, którą zaprzepaścili poprzez swoje grzechy i nieprawości. Niestety jest to jedyna metoda, aby uratować wieczność wielu osobom.
Żywy Płomieniu ufaj i nie lękaj się. Dziś także pozwoliłem ci odpocząć duchowo. Przez obrzęd odnowy Sakramentu Bierzmowania, wlałem ponownie wiele darów i owoców w twoje serce. Namaszczenie, które otrzymałeś z rąk kapłana sprawiło, że odświeżyłem jasność darów, które ponownie umieściłem w twoim Sercu. O nic się nie lękaj, nie bój się swojej przyszłości, zawierz Mi do końca i pozwól Mi działać w pełni w tobie i poprzez ciebie. Niczym się nie zniechęcaj, lecz idź do przodu mimo wszystko. Otwórz w pełni swoje serce na Moje w tobie działanie. Chcę dać ci wiele, ale nie pozwól, aby zwiódł ciebie zły duch. Nigdy nie krocz świadomie drogą przegraną, lecz jedynie tą, którą Ja ci wyznaczyłem. Nie pozwól złemu wodzić się za nos. Bądź Mi wierny i pełen ufności! Nie wkraczaj świadomie na drogi demona. Walcz ze swoimi słabościami i ułomnościami tak, jak umiesz, resztę pozostaw w Moich Świętych Rękach. Pomogę ci na każdym kroku, ale nie zapominaj o Mnie. Pamiętaj o tym, że Ja daję zawsze jasne, klarowne światło, to inne pochodzi z mocy złego ducha. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, spójrzcie na to, co otrzymał Żywy Płomień. Polacy, zakusy złego na to, aby was zniszczyć będą wielkie. Będzie wielu możnych, którzy chcieć będą zmusić was do różnych ustępstw. Nigdy nie pertraktuje się z demonem, kto tak czyni, przegrywa z kretesem. Odkąd Cherubinowie stanęli na straży waszych granic, udaremnili na was wiele złośliwych, groźnych ataków.
Działanie waszych zewnętrznych i wewnętrznych wrogów sprawi, że działalność ich bardzo was zaboli. Królowa Nieba i Ja, nie pozwolimy was zbytnio pogrążyć. Sprawię, że wielu się nawróci i zaczną działać dla sprawy zbawienia licznych dusz. Demon będzie was wściekle atakować, ale to wasze będzie zwycięstwo. Nie przyjdzie to łatwo, a każdą najmniejszą Łaskę Bożą słono okupicie.
Niebawem nastąpią ważne wydarzenia, a konflikty będą się nasilać. Wkrótce na arenę dziejów wkroczy syn zatracenia, Antychryst. Nie polecam by modlono się w jego intencji, bo jest to bezcelowe. Szybko nastanie czas ucisku i terroru. Ci, co do tej pory oszukiwali, teraz padną ofiarą sromotnego oszustwa. Ci, co kradli, teraz sami będą okradzeni. Już niedługo banki i bankierzy będą plajtować jedne po drugich. Te kraje, które napadały i łupiły innych, teraz same będą doznawać zdrady od tych, którym zaufali.
Żywy Płomieniu, ujrzałeś napis „Jezus” i cyfrę dni, to oznacza, że do boju wystąpi królowa Nieba i Ziemi i zacznie zwyciężać przy pomocy swoich najwierniejszych sług. To będzie wasza rola o Polacy. Liczne modlitwy Polaków sprawią, że ginąć będą ci, co służą otwarcie złemu duchowi, pozostali nawrócą się i pełni przerażenia zatroszczą się o swoją wieczność.
Ci, co powrócą do Boga, muszą naprawić wszelkie zło, którego się dopuścili, jeżeli tego nie uczynią, umrą w niedługim czasie. Nawrócenie musi być pełne i całkowite. Mnoga liczba ludzi obserwujących cuda wielkich nawróceń, sama się nawróci. Nigdy nikim nie pogardzajcie, zwłaszcza w tym czasie, każdego pouczajcie, aż do znużenia.
Żywy Płomieniu, to w tym czasie Rycerze Najświętszego Sakramentu zaczną oficjalne swoje działanie. Polacy, jeżeli będziecie posłuszni Bogu, jako pierwsi pokonacie to, co narzuci Antychryst całemu światu. Życzę sobie, aby Kościół Polski, jako pierwszy zastosował w praktyce to, co było przekazane w wizji Św. Janowi Bosko. Zakotwiczcie całkowicie na właściwym kulcie Najświętszego Sakramentu i Niepokalanej. Na tych dwóch nabożeństwach odbuduję waszą prawdziwą pobożność. Polska wiele ucierpi i zginie wielu Polaków, lecz większość z was ostoi się pełni pokory i cierpliwości.
Kocham was o Moje kochane dzieci światłości i z miłością przytulam was do Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie pełni miłości! Zaufajcie Mojemu w was działaniu! Pozwólcie Mi was przetworzyć, aby Boża Miłość królowała w was. Pozwólcie mi działać w was, ale i poprzez was do woli. Wybrałem was, a teraz pragnę was uświęcić, czy pozwolicie Mi na to? Czy zechcecie cierpieć dla Boga i ofiarować to wszystko Jemu do dyspozycji? Chcę rozpalić w was wiarę, nadzieję i miłość, czy pozwolicie Mi na to? Żądam od was czujności i chcę, aby żadne z was nie wpadło w pułapkę demonów, czy zechce się wam czuwać? Ja mimo wszystko was bardzo kocham.
Duch Święty.
Wieś Michałowice k./ Krakowa, 5 czerwiec 2017r. godz. 7:52 Przekaz nr 749
Matki Bożej, Matki Kościoła - święto.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Matka Boża.
Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Jezusa Syna Bożego, Dziewica Czysta, Pełna Boga Najwyższego, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Kocham was o Moje kochane dzieci światłości. Dziś w Moje Święto, Trójca Święta postanowiła, abym to Ja przemówiła do ciebie, a poprzez ciebie do wszystkich.
Ja nigdy nie uczyniłam i nigdy nie miałam najmniejszego nawet grzechu. Trójca Święta bardzo sobie we Mnie upodobała. Nigdy Ma dusza nie skłoniła się, by słuchać kiedykolwiek słów złych duchów. One budziły i nadal budzą we Mnie przeraźliwy wstręt. Atakowały Mnie całe moje życie próbując się do Mnie zbliżyć, ale nigdy nie zdołały tego uczynić.
Najbliżej Mnie były, gdy byłam pod Krzyżem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, gdy umierał. Żaden z nich nigdy nie zdołał się do Mnie zbliżyć, a każdy atak złego odpierałam aktem pokory. Pomimo, że miecz boleści przebił Moje Serce, a zrozumieć to może jedynie ta osoba, przy której w męczarni kona jej ukochane dziecko, poddałam się Woli Bożej. Jako Matka musiałam wyrazić swoją zgodę na taką, a nie inną bolesną śmierć Mojego Syna Jezusa Chrystusa. W tym czasie gorąco prosiłam w swojej modlitwie za grzeszną ludzkością, bardzo prosiłam, aby dał przebaczenie winowajcom i z miłością ofiarowałam Moje cierpienia, jako wynagrodzenie. Duchowo cierpiałam całe życie wiedząc dobrze, kim jest Mój Boski Syn Jezus i jaką śmiercią miał umrzeć. Tylko dzięki Łasce Bożej nie odeszłam od zmysłów. Jedynie dzięki codziennej, wielkiej, stałej modlitwie i zjednoczeniu z Bogiem otrzymałam od Niego tyle sił duchowych by kochać i pomagać Synowi, w czym tylko mogłam w Jego ewangelizowaniu.
Był tylko jeden Apostoł Mojego Boskiego Syna, który dostał więcej miłości, więcej starań, więcej wysiłków, a który nie skorzystał z daru przebaczenia. Judasz potępił się nie tylko dlatego, że grzeszył największymi głównymi grzechami, choć one się do tego znacznie przyczyniły, lecz największym przewinieniem skazującym go na wieki do piekła była zdrada Jezusa i demoniczna, czarna rozpacz oraz fakt, że to wszystko mogłoby być jemu przebaczone, gdyby tylko okazał skruchę.
Wielki ból serca spowodowała decyzja Judasza. Prosiłam go, błagałam, ale wolna wola Judasza zjednoczyła się na dobre z wolą wielu złych duchów, a te dokonały dzieła jego zniszczenia i zatracenia.
Kochane dzieci światłości jest obecnie wielu kapłanów, którzy kroczą podobną drogą co on, choć żaden nie idzie drogą w tak wielkim zjednoczeniu z demonami, w jakim szedł Judasz. Proszę was i błagam, jednoczcie się ze Mną na modlitwie, powierzajcie się cali w Moje Święte Ręce, a Ja was oddam w Ręce Trójcy Świętej. Tak wielka wasza ofiara sprawi, że będę mogła uratować liczne dusze kapłańskie, którym zagraża wieczna kara.
Żywy Płomieniu, cieszę się, że poddajesz się Bożym impulsom. Zawsze dam poznać ci, jaka jest prawda, lecz nikt nigdy ci nie obiecywał, że będzie to bez wysiłku. Musisz wiele pracować nad sobą, aby upodobniać się do pierwowzorów, którymi są: Jezus i Ja. Wycisz się, zduś w zarodku wszelkie złe skłonności, a Ja pomogę ci ukoronować twój wysiłek łaską szybszego osiągnięcia celu.
Nie smuć już Boga swoimi skłonnościami, lecz eliminuj je jedna po drugiej. Proś Mnie i Jezusa o pomoc, a zawsze ją otrzymasz. Nigdy niczym się nie zniechęcaj, podnoś się zaraz jak upadniesz. Nigdy nie trwaj w upadku zbyt długo, analizuj każde twoje postępowanie eliminując wszystko to, co prowadzi cię do upadku. Tak postępując, szybko będziesz wzrastać w świętości, na co dzień. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, jako Matka Kościoła wstawiam się za nim, aby zamortyzować bolesny upadek wielu. Boli mnie fakt, że tak liczni kapłani zdradzają Mojego Boskiego Syna, na co dzień. Kto pomoże Mi ratować wieczność zdrajców Boga? Nawrócenie wielu nie jest już możliwe, bo zbyt mocno oddali się Mojemu przeciwnikowi, szatanowi. Dobrowolna ofiara wielu z was sprawi, że będę mogła poprosić za nimi w chwili ich śmierci, aby Syn Mój zmienił wyrok na łagodniejszy, w miejsce piekła, ciężki czyściec.
Nie marnujcie już czasu na błahe sprawy, lecz nieustannie proście Boga przeze Mnie, by litował się nad nędzą upadających. Proszę każdego, kto kiedykolwiek będzie czytać te Słowa, aby zastanowił się nad tym, czy nie obraża Boga w jakikolwiek sposób? Wielu z was się modli, ale gdzie wówczas jest wasze serce? Jak reagujecie na mowę i czyn bliźniego, gdy nadepnie wam na „odcisk”? Czy chętnie darujecie winę winowajcy? Czy próbujecie zrozumieć motywy postępowania bliźniego? Czy potraficie słuchać bliźniego, zwłaszcza, gdy jest uciążliwy? Jak mówicie do niego? Czy zawsze kierujecie się prawdziwą miłością? Ile w tym jest starania i zabiegania o swoje sprawy i swoje interesy? Na ile potraficie pomóc bliźniemu w potrzebie? Jak reagujecie na inne niż wasze zdanie bliźniego? Wielu „pobożnych” utopiłoby taką osobę w przysłowiowej łyżce wody. Gdzie tu jest wasza prawdziwa Miłość? Jacy jesteście na modlitwie? Ile serca do niej przykładacie? Jak reagujecie na wspólnej modlitwie, gdy ktoś inaczej się modli niż wy? Jaką postawę zajmujecie na modlitwie? Czy chce się wam zgiąć kolana przed Bogiem choćby na chwilę? Czy nie patrzycie krzywo, gdy inny nie da rady lub nie może klęczeć?
Te pytania, chociaż niektóre niech będą wam pomocą w rachunku sumienia. Boża Sprawiedliwość jest bardzo dokładna, skrupulatna, liczy każdy detal. Zwracajcie, więc uwagę na każdy drobiazg, każdy szczegół.
Chcę, abyście pojęli, jaka jest Boża Miłość. Jest Ona święta, niczym nieskażona, nie usiłujcie do niej przykładać własnej miary, własnego osądu. Nauczcie się znoszenia wszystkiego z cierpliwością, pokorą, w uniżeniu, Miłość nigdy nie osądza bezpodstawnie, miłość cierpi sama, nie dając cierpieć osobie kochanej. Stale podążajcie za ideałem Miłości.
Próbujcie jakoś usprawiedliwić zły czyn bliźniego, a gdy trwa on w uporze przy złu, módlcie się za niego, dając Bogu swoje ofiary. Rozważajcie przymioty Bożej Miłości wcielając je w codzienne życie.
Polsko, czekają cię trudne dni, dni niebezpieczne. Zły duch chce cię zniszczyć, zgładzić. Jako wasza Królowa żądam, aby wprowadzono w Polsce całkowity zakaz aborcji. Żądam zakończenia stosowania morderczych szczepień, to morderstwo. Żądam zniesienia szkodliwych dla obywateli Polski ustaw. Żądam od kapłanów i hierarchii powrotu do prawdziwej czci Boga i Jego Świętych. Żądam od hierarchii i kapłanów, aby wprowadziła w całej Polsce, jako obowiązkową postawę klęczącą do przyjmowania Komunii Świętej. Żądam zniesienia kanonu o świeckich szafarzach Komunii Świętej, a wprowadzenie na to miejsce święceń stałego diakonatu. Żądam zniesienia wprowadzania demonicznego modernizmu.
Są to tylko niektóre punkty, są ważne i powinny być realizowane, jako pierwsze, bez zmian w ich realizacji. Boża Sprawiedliwość będzie do tej pory Polskę boleśnie upominać, aż będą zrealizowane wszelkie postulaty. Nie myśl człowiecze, że będziesz Boga zwodził, że Trójca Święta będzie czekać w nieskończoność. Gdy zajdzie potrzeba, mój Boski Syn, jako wasz Król, dopuści na was Bożą chłostę. W pierwszej kolejności ginąc będą ci, co walczą z Bogiem, a śmierć zbierze obfite żniwo pośród kapłanów i hierarchii polskiej. Nie musi się to stać, ale potrzebne jest wasze całkowite nawrócenie. Jaka będzie odpowiedź krnąbrnych?
Lud wierny modli się i składa Bogu ofiary, czy Trójca Święta pozostanie głucha na głos milionów głosów? Zapewniam was, że już niedługo, nawet licząc po ziemsku, zrealizuje się Wola Boża względem Polski i Polaków. Jaki jest ratunek? Zrealizować prośby Trójcy Świętej i Moje. Przeprogramujcie działanie Kościoła w Polsce, wprowadzając dobre zmiany we wszystkich diecezjach.
Należy dokonać odnowy duchowej, a następnie odnowy narodowej. Demon nie pozostawi was w spokoju, dlatego niech każdy kto może i zdoła modli się i składa Bogu Swoje ofiary. Pobożność i dobre, zdrowe praktyki religijne sprawią, że będziecie posiadać najlepszą, bo Bożą ochronę.
Żywy Płomieniu nie zniechęcaj się, poznaj prawdę, nie mów za wiele bez potrzeby. Naśladuj usilnie Jezusa i Mnie, w czym tylko zdołasz, resztę pozostaw Bożemu działaniu. Nie myśl o niczym zbędnym, ale realizuj Wolę Bożą do końca. Nie lękaj się o swoje utrzymanie, bo o nie zadba Boża Opatrzność. Błogosławię ci. †
Z Miłością przytulam was dzisiaj do Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie i Królowej! Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mi uwierzyć i wypełnić to wszystko, o co was proszę? Nie dajcie się oszukać Mojemu odwiecznemu przeciwnikowi! Kochajcie Trójcę Świętą i Mnie, a nie poskąpię wam Bożych Łask. Czy zechcecie pełnić Wolę Bożą do końca? Mimo wszystko was bardzo kocham. Maryja.
Barwałd Dolny, 8 czerwiec 2017r. godz.10:41 Przekaz nr 750
Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana – święto.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kocham was, pragnę was zbawić, lecz jeszcze zbyt wielu ode Mnie ucieka. Kocham was i tego samego oczekuję od was.
Ciężko mi patrzeć, jak wielkie rzesze ludzi podążają szeroką autostradą na wieczne zatracenie. Nie zmuszę was w żaden sposób do miłości, musi ją przyjąć i zaakceptować wasza wolna wola. Pragnę wielkiej miłości, a nade wszystko posłuszeństwa ze strony kapłanów i hierarchii. Kto z was o Moi synowie Mnie pokocha miłością szczerą, całkowitą, nieobłudną? Komu mogę zaufać, by wykonał dzieła dni ostatnich? Kto z was zgodzi się ponieść dla Mnie trud i wysiłek? Który z was poniesie dla Mnie Krzyż, większy i boleśniejszy od innych krzyży?
Pragnę, aby każdy kapłan, biskup i kardynał nawrócił się i zaczął darzyć Mnie wielką miłością, wykonywał Boże dzieła, porzuciwszy dzieła szatana i jego sług. Dotychczas wyraziłem Moją Wolę wystarczająco dużo razy, przez wiele Moich wybranych dzieci. Czy zechcecie usłuchać Bożej Woli? Czy wykonywanie Jej nie będzie dla was zbytnim ciężarem? Pragnę waszej dogłębnej autorefleksji nad samymi sobą, nad własnym życiem.
Odpowiedz Mi o kapłanie i biskupie na kilka pytań, wiedząc, że patrzę na ciebie i słucham. Czyją wolę teraz pełnisz? Komu służysz? Powołałem ciebie, ale czy wierny jesteś swojemu pierwotnemu powołaniu? Ile czasu poświęcasz Mnie, swojemu Bogu? Ile poświęcasz czasu innym, czasem zbędnym rzeczom? Czy żyjesz w czystości i zachowujesz celibat? Czy zachowujesz we wszystkim umiar i takt? Czy nie jesteś zbyt chciwy i zmaterializowany?
Postawiłem dziś przed wami wiele pytań, lecz odpowiedzcie na nie wprost przede Mną. Nigdy nie idźcie za złym przykładem, ale zawsze za dobrym. Zawsze słuchajcie słów konstruktywnej krytyki, przyjmujcie ją, a gdy trzeba wcielajcie jej punkty w swoje życie. Pragnę rozwoju waszej świętości życia i działania. Wy także wzmacniajcie swojego ducha czytając dobrą lekturę duchową. Codziennie czytajcie poza Mszą Świętą, choć po małym fragmencie Pismo Święte, jak również inne dobre lektury.
Chcę, abyście tak organizowali swój czas, aby nigdy nie było w waszym życiu czasu na nudę i znużenie. Pożegnajcie na stałe ducha chciwości i materializmu. Niechaj obca wam będzie wszelka nieczystość i chciwość. Wyrzeknijcie się demona ignorancji.
Chcę kierować was Moim duchem, ale wielu z was bardzo blokuje się na Głos Boży. Proszę teraz tych, co nie są kapłanami, abyście wsparli stałą swoją modlitwą i ofiarą kapłanów i hierarchię. Oni niezwykle, niemiłosiernie są atakowani przez demony. Wielu z nich nie wytrzymuje presji i upada, a wielu zrzeka się swojego kapłaństwa. Nadchodzi wielkimi krokami czas, kiedy każdy kapłan będzie bardzo potrzebny do tego by spowiadać i oczyszczać tych, którzy staną do nich w wielkich kolejkach.
Nadchodzą dni oczyszczenia tego świata, oczyszczą one tych co są blisko Boga, a mocniej pogrążą tych, co idą szeroką autostradą demona. Pragnę waszej miłości i czułości, lecz otrzymuję niewiele. Ci, którzy są Mi wierni, tym błogosławię, ale spragniony jestem miłości tych, którzy są daleko ode Mnie.
Żywy Płomieniu ufaj Mi nieustannie i pamiętaj, że kocham cię niezmiernie. Nie zamartwiaj się niepotrzebnie sprawami bytowymi, bo Boża Opatrzność czuwa nad tobą pomagając ci nieustannie. Nie smuć Mnie niepotrzebnymi myślami, odganiaj zaraz każdą pokusę, bo jeśli tego nie zrobisz, demon pokona cię bez problemu. Nie obawiaj się niczego, lecz realizuj Wolę Bożą na bieżąco. Każde wydarzenie przyjmij, jako Wolę Bożą. Nigdy niczym się nie zniechęcaj, lecz podążaj drogą, którą ci wyznaczyłem. Nie myśl za wiele o sobie. Sam Jestem dla ciebie drogą i przeznaczeniem. Codziennie chcę gościć w twoim sercu, dlatego czyść je regularnie.
Dałem ci łaskę odczuwania Mojej Obecności, na co dzień. Dam ci o tej łasce zapewnienie przez niezależne źródło. Oczyść się cały, pilnuj swojej mowy i myśli. Nie mów i nie powtarzaj rzeczy nieweryfikowalnych. Mów zawsze tylko prawdę, eliminując zbędne myśli. Czyniąc to będziesz pełnił minimum Woli Bożej. Bądź dobry i uczynny w każdej chwili. Wiem, że nie jest ci łatwo, ale się niczym nie załamuj i nie zniechęcaj. Zawsze trwaj przy Mnie słuchając uważnie, co do ciebie mówię.
Nigdy niczego nikomu nie zazdrość, nie ma takiej potrzeby byś żywił takie uczucie. Codziennie przyjmuj to, co ci daję, a unikaj zatrzymywania się i koncentrowania się na sobie, a także na sprawach i rzeczach zbędnych. Przygotuj Nowenny do ekspertyzy teologicznej, starając się o uzyskanie aprobaty kościelnej. Możesz ułożyć swój modlitewnik wydając go, niech inni z niego korzystają. Zapytaj o możliwość uzyskania imprimatur osoby, które ci wskażę i postąp zgodnie ze wskazówkami, które otrzymasz. Zrealizuj podróż do końca, niczego więcej nie planuj dalej. Czekaj na znaki i sygnały do dalszego swojego działania.
Wiem, że ci ciężko, lecz ulżę ci niebawem w wielu kwestiach. Nie tylko ty, ale także inni przez ciebie dostaną miłe niespodzianki. Zawsze za wszystko dziękuj Trójcy Świętej, bo tak się godzi. Ty nie zawsze o tym pamiętasz. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was i dlatego pragnę, abyście się przygotowali na główne dni oczyszczenia, które nadchodzą. To co się zbliża, zaszokuje wszystkich. Nie lękajcie się, bądźcie czyści, trwajcie na modlitwie. Jakikolwiek lęk niczego dobrego wam nie da. Obawiajcie się jedynie tego, aby nie zasmucać Mnie swoimi grzechami. Trwajcie przy Bożych życzeniach, czas i działanie pozostawcie Bogu, bo od was niewiele zależy. Wiele lat mówienia do was przygotowały was duchowo na nadchodzące wydarzenia. Kto może, niechaj przygotuje się materialnie do nadchodzących wydarzeń.
Dzielcie się z potrzebującymi, za to zyskacie wiele Bożego Błogosławieństwa. Pomóżcie kapłanom w ich codziennej pracy, chcę, aby kapłani zajęli się tylko tym, do czego ich powołałem. Zbyt wielu z nich jest duchowo zdegenerowanych, wielu głęboko zniechęconych. Modlitwa, posty i ekspiacje wasze sprawią, że Łaska Boża będzie mogła drgnąć w ich sercach i tak ich poustawiać, że dostaną wreszcie Iskrę Bożego Światła w tunelu demonicznych działań. Każde działanie, każda modlitwa wszystkich jest niezbędna, aby pokonać złe duchy. Wiele będzie was kosztować trudu i wysiłku, lecz to, co osiągniecie wynagrodzi wam za cały trud, który poniesiecie.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie, umiłowane dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Kocham was pomimo waszych wad i ułomności. Co jeszcze mam uczynić, aby pociągnąć was do zbawienia? Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mnie posłuchać? Ja mimo wszystko was bardzo mocno kocham Jezus.
Pisarzowice, 11 czerwiec 2017r. godz. 15:54 Przekaz nr 751
Przenajświętszej Trójcy – uroczystość.
Proszę o znaki –znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kocham was o Moje umiłowane stworzenia miłością wielką, odwieczną. Pragnę, aby wszystkie dzieci Boże zastanowiły się nad sobą i swoim postepowaniem, nie trwając w bezmyślności. Nie wykonujcie nakazów i przepisów wszelkich praw wam danych bezmyślnie, lecz dostosowujcie wszystkie prawa, do praw Bożych będąc kreatywni. Poddajcie się powiewowi Łaski Bożej.
Pragnę od was waszej czystej, świętej miłości, zaangażowania w trud i wysiłek dążenia do sedna istoty pokonywanych problemów. Pragnę waszego szczerego postępowania i angażowania się w rozwój ducha, odnajdywania dobrej motywacji i szlaku wskazującego na kroczenie dobrą drogą, bo drogą prawdy, pełni cierpliwości i Bożej miłości. Podążajcie zawsze do nieustannego jednoczenia się w miłości, czyńcie wszystko, aby siać nią w pełni osobistej cierpliwości.
Ja Jestem, jestem Miłością, Cierpliwością, Wyrozumiałością, ale również jestem Surowością i Sprawiedliwością. Pamiętajcie o Mnie w swoich modlitwach, troszcząc się o miłość, współczucie i miłosierdzie względem bliźniego. Cierpliwie pomagajcie jeden drugiemu. Ten, kto kocha, nie grzeszy w żaden sposób. Strzeżcie się złych myśli, bo gdy je podtrzymujecie rodzi się wówczas bunt przeciwko Mnie, niechęć i plan destrukcji skierowanej ku swojej osobie, jak również bliskich osób.
Módlcie się jeden za drugiego oddając Mi wszystko do dyspozycji przez Niepokalaną. Niech każdy sieje wokół siebie tylko dobrem i niech nikt na nikogo się nie gniewa, podążając do jedności i miłości wzajemnej. Ubogacajcie swoją wiarę, budujcie ją w każdy, znany i nieznany sobie sposób.
Wiara człowieka kwitnie najbardziej wtedy, kiedy człowiek się gorliwie modli składając Bogu ofiary płynące z głębiny swojego serca. Podobnie buduje człowiek w sobie dar nadziei. Oba dary są ze sobą ściśle związane przez dar trzeci, którym jest miłość. Nadzieja człowieka rośnie w miłości poprzez wiarę, bez nich nie potrafi istnieć. To miłość spaja zawsze wszystkie pozytywne elementy, a wtedy mogą tworzyć całość.
Proście Mnie usilnie o rozwój miłości, by mogła upodobnić się do Bożej i pozostać w waszych duszach. Bez podstaw działania Bożej Miłości nikt niczego nie zdołałby uczynić. Ona wszystko spaja, łączy. Człowiek nią obdarzony wyraża chęć na realizację czegoś, co wynika z włożonego wysiłku w dążeniu do jakiegoś dobrego, pozytywnego celu.
Pragnę, aby kapłani i hierarchia przestali myśleć tylko o sobie, swoich sprawach i problemach. Żądam, aby odwrócili się od służby szatanowi, jak również wycofali się z wszelkiego demonicznego modernizmu.
Złe duchy są stanowczo przeciwne jakiejkolwiek miłości. Miłość spaja, jednoczy. Nienawiść jest przeciwieństwem miłości, ona rozbija, rozprasza, rozłącza, buntuje, doprowadza do furii, a sama w sobie jest bardzo destrukcyjna. Jedynym, który jest Pełen Miłości oraz przymiotów z nią związanych to Bóg w Trójcy Świętej Jedyny. Chcąc się Nią z wami podzielić, powołałem was do istnienia. Jedynym, który od zawsze działa przeciwko, to zbuntowany Anioł, szatan.
Nadchodzą nieubłaganie coraz szybciej ciężkie dni, brzemienne w wielkie i ciężkie wydarzenia. Boża Sprawiedliwość oczekuje zrównoważenia win, które ciążą nad całym światem. Boża Sprawiedliwość nie może czekać w nieskończoność. Naszedł najwyższy czas by zrównoważyć wasze winy. Wyproszę na ekspijatorach, aby ich gorące serca wspomogły Boga przez swoje pokuty i ich gorące pragnienia wyrażone w słowach, które do was kieruję. Dotychczas Słów tych wypowiedziano tysiące, poprzez wiele Moich narzędzi z całego świata.
Masoneria, która weszła w struktury Kościoła Świętego blokuje prawdziwe objawienia. Duch Święty rozpala Bożą Miłością wiele dobrych serc, w tym wiele serc kapłanów i hierarchii. Chcąc działać, muszą się oni bardzo ukrywać ze swoim działaniem. Wzywam dobrych ludzi i duchowieństwo do tego, aby się przygotowali już bezpośrednio na czas nadchodzących wydarzeń zbliżającego się końca.
Nieubłaganie przybliża się czas wielkich prześladowań. Wielu kapłanów zejdzie do podziemia i działać będą w wielkiej konspiracji. Wielu kapłanów i hierarchów zdradzi Mnie i Mój Kościół, pójdą za tym, co będzie proponował Antychryst. Dobro i łaska już teraz jest mocno rozmyte, a modernistyczni kapłani i biskupi dokonują wielu demonicznych zmian w Moim Kościele.
Wzywam ludzi dobrej woli, do tego, aby codziennie modlili się o Światło Ducha Świętego. Bez Jego Świętego Światła nic nie zdołacie uczynić. Bądźcie pełni miłości, lecz także pełni roztropności i świętej przebiegłości. Dobra przebiegłość nigdy nie będzie tożsama z demoniczną przebiegłością, która jest zła i okrutna sama w sobie.
Kto może i zdoła, niechaj przygotuje zaplecze dla kapłanów i ich pracy w domach prywatnych. Nadszedł czas, kiedy ohyda spustoszenia ogarnie cały Kościół Święty. Liturgiści modernistyczni tak bardzo zmienią liturgię, że stanie się ona bladym cieniem tej, którą znaliście do tej pory. Nadal się módlcie i składajcie Bogu swoje ofiary wszędzie tam, gdzie już to czynicie. Nie zniechęcajcie się o kochani, bo czas nagli, a wasze trudy i wysiłki osobiście nagrodzę i docenię. Nadal ofiarowujcie Mi wszystko przez Ręce i Serce Maryi Niepokalanej.
Żywy Płomieniu, ufaj Ojcu Niebieskiemu, nie zniechęcaj się, już niedługo umożliwię ci pełną weryfikację prawdy, którą chcesz poznać. Nie lękaj się o czystość odbioru Słowa Bożego, mimo, że czasem wciśnie się zły, to daje ci w porę odkrycia oszustwa demonów.
Nie obawiaj się o środki do życia, Czyż Boża Opatrzność zawiodła cię kiedykolwiek? Nie myśl już o sprawach nieistotnych i zbędnych. Niebawem nadejdzie czas, kiedy wiele z twoich marzeń będzie zrealizowanych, ponieważ nie sprzeciwiają się one Woli Bożej. Pomagaj zawsze tym, którym potrafisz pomóc, a nie denerwuj się tym, że komuś nie zdołałeś pomóc.
Tyle ilu jest ludzi, tyle jest ludzkich problemów. Większość tych, którzy się do ciebie zgłaszają po pomoc przechodzi swoje specjalne oczyszczenie. Nie możesz odjąć im krzyża, bo inaczej nie będą mogli być zbawieni. Wszystkim powtarzaj, aby się modlili, składali w Boże Ręce swoje modlitwy, pokuty, ofiary, posty, a nade wszystko niechaj będą cierpliwi i wyrozumiali.
Wielu z tych ludzi, którzy proszą, nie wiedzą, że naczynia ich prośby są wielkie, a oni napełniają je bardzo powoli, będąc przy tym nazbyt niecierpliwymi. Ponaglanie nic tu nie da.
Nie ma już łask dawanych na kredyt, bo zbyt wiele takich Łask Bożych była marnotrawiona nawet przez wybrane dzieci. Synu, ufaj Mi prawdziwie, do końca. Podróż, którą odbywasz, dobiega powoli końca, bądź cierpliwy, niedługo odpoczniesz. Niebawem otrzymasz ustnie dużo cennych wskazówek dla siebie. Pojawi się wiele osób, które ci pomogą w różnych dziedzinach.
Nie skupiaj się zbytnio na sobie, bo to nic dobrego ci nie da, gdy będziesz się niepotrzebnie zamartwiał. Niczym się nie zniechęcaj i czyń wszystko, co potrafisz, aby nie grzeszyć. Zapomnij o złej przyszłości, a skup się na tym, co teraz masz uczynić. Sprawy misji, które od ciebie nie zależą, pozostaw w Moich Świętych Rękach, Ja tym sam się zajmę. Pilnuj swojej duszy, aby się nie ubrudziła, a gdy się to stanie, oczyszczaj się natychmiast bez wahania. Bądź dobry i uczynny, nie unikaj uczynienia innym przysługi, ulżenia w ich niedoli. Nie usprawiedliwiaj się przede Mną niepotrzebnie, bo Ja wszystko widzę. Staraj się usilnie pracować nad swoimi wadami i ułomnościami.
Wykorzystaj czas, który ci dam do poprawienia wszystkiego, co zdołasz, a lepiej będzie ci się funkcjonowało. Nie musisz się zamęczać, ale doskonalej wykorzystaj czas, który ci daję. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, wielu z was może z powodzeniem skorzystać z dobrych rad, które daję Żywemu Płomieniowi. Nie zniechęcajcie się tym, co życie niesie, na co dzień. Żyjcie racjonalnie wykorzystując dobrze czas tak, aby starczyło go na Boga i modlitwę. Pragnę od was zdrowej, uczciwej relacji do Mnie. Nie znoszę sztuczności!! Nigdy nie zapominajcie, że jestem Bogiem Wszechmocnym, tym, który wszystko wie, wszystko rozumie, a czas i przestrzeń nie są dla Mnie jakąkolwiek przeszkodą.
Nie wszystko musicie rozumieć, ale powinniście podejmować jasne, niczym nieskrępowane decyzje. Kierujcie się Bożym Prawem, realizujcie Boże Plany. Każda osoba może je łatwo odkryć i realizować wcielając je w życie. Oczekuję od was wzmożonej pracy nad sobą. Zlikwidujcie jak najszybciej to, co was obciąża, deprecjonuje i zniewala. Podejmijcie usilną pracę nad sobą i likwidacją własnej ułomności. Niczego na później nie zostawiajcie, bo to „później” długo może nie nastąpić.
Pragnę, by władze Polski rozpoczęły pracę nad odnową Narodową. Zlikwidujcie szkodliwe prawa, bo one obciążają liczne sumienia. Chcę wam błogosławić, lecz nie pozwala Mi na to wasz upór i krnąbrność wielu. Niebawem oczyszczę was w ogniu nadchodzących wydarzeń. Wielu idzie zahipnotyzowana drogą szatana, nie widząc pułapek, w które bezmyślnie wpadają. Pragnę was w tym dniu umocnić specjalnym Błogosławieństwem, bo kocham was nieustannie, dlatego nie ustaję w dążeniach zmierzających do waszego uwolnienia z sideł demona. Kocham was tak bardzo, że umacniam pełną Mocą Mojego Błogosławieństwa.
Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń! Czy na tyle Mnie kochacie, aby wypełnić i wysłuchać tego, o co was proszę? Co jeszcze mogę uczynić, abyście zechciały Mnie pokochać??? Pozwólcie Mi wami kierować! Kto chce wypełniać Bożą, a nie swoją wolę? Dlaczego tak bardzo słuchacie podszeptów złego ducha? Ja pomimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Busko - Zdrój, 15 czerwiec 2017r. godz.15:17 Przekaz nr 752
Boże Ciało, uroczystość.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Pragnę was kochać, pragnę was zbawić, lecz jeszcze zbyt wielu się Mi wyrywa. Kocham was, dziś jest Święto Mojego Umęczonego, ale Świętego Bożego Ciała.
Oczekuję od ludzi Kościoła nawrócenia się i opamiętania. To ze Mnie zawsze płynęła siła i moc Kościoła Świętego, z żywej, ale realnej Mojej Obecności w Najświętszym Sakramencie. Tak bardzo pragnę waszej Miłości, lecz tylko tej prawdziwej, która płynie wprost z waszego serca. Nie życzę sobie czczych deklaracji, z których nic nie wynika. Jak bardzo Mnie brzydzi wasza podwójna moralność. Jestem jedyną Prawdą i brzydzi Mnie wszystko to, co nią nie jest. Nie chcę mieć do czynienia z waszą podwójną moralnością, chcę waszej jednoznacznej, zdecydowanej postawy. Chcę bardziej czynów, niż pustych słów deklaracji, z których nic nie wynika.
Otwórzcie swoje serca i umysły pozwalając w nich działać Duchowi Świętemu. Nie polegajcie już od tej pory na sobie i swoich wątłych siłach, bo z natury jesteście słabi i nędzni. Pragnę, aby wasze serca same skierowały się w Moją stronę. Nikogo nie chcę do niczego przymuszać, jednak chcę waszej Miłości i zaangażowania, lecz takiego z głębi waszego serca, te inne jest niewiele warte.
Wasza modlitwa, o ile nie płynie z głębi waszego serca, jest modlitwą jałową. Co uczynić, by każda modlitwa miała wartość? Chcąc to uzyskać, zawsze należy ją łączyć z ofiarą. Modlitwy czytane z książeczek, także są cenne, lecz pamiętajcie, że nie zależy mi na ich ilości, ale jakości. Nie słucham tego, co wypowiadacie w swoim bezsensownym wielomówstwie, jeżeli serce modlącego się jest daleko od tego, co usta wypowiadają. Nie znoszę jakiejkolwiek hipokryzji, bo jest ona formą kłamstwa, którego się brzydzę. Kto z was ma skłonności, by mówić co innego, myśleć co innego, a czynić jeszcze co innego? Im bardziej kto komplikuje sobie życie, im bardziej się miota bez sensu, tym większy daje dostęp do swojej duszy demonom.
Kto pragnie zbliżyć się do Stwórcy, niechaj wszystko maksymalnie uprości. Jako Bóg wszystko wiem i wszystko rozumiem, bo to wynika z Mojej Bożej Natury. Wolę prostotę, bo ona pozwala działać bez przeszkód, jest mało wymagająca i opiera się wprost na Bożej Miłości.
Niechaj żaden człowiek nie boi się swojego Boga, nie ma takiego powodu, a wszelki strach wzbudza w człowieku jedynie zły duch – demon, to on jest od początku ojcem wszelkiego kłamstwa. Chcąc się wyciszyć i uspokoić, uciszcie swoje rozbrykane emocje, bo one są wam barierą, która wam zawadza. Nie dopuszczajcie do tego, aby w głowie powstał kiedykolwiek chaos, na tym korzysta tylko demon. Niektórzy mają duży problem z wyciszeniem się. Jest to krzyż szczególny. Zawsze darowujcie wszelkie wasze krzyże Bogu do dyspozycji przez Niepokalaną Moją Mamę. Proście jednakże Boga o dar, łaskę głębokiego wyciszenia się, a otrzymacie to, bo to nie sprzeciwia się Woli Bożej. Czasem przyjdzie wam zaczekać na realizację waszej prośby, lecz wówczas nigdy nie okazujcie swojej niecierpliwości, lecz dalej o nią proście, do tej pory, aż ją otrzymacie.
Żywy Płomieniu o nic się nie martw bo jesteś pod Moją stałą opieką. Niczym się nie zniechęcaj, chociaż powodów do tego nie braknie. Zawsze bierz pod uwagę wszelkie wskazówki, które otrzymujesz, niczego nie zaniedbuj i dbaj nawet o drobne detale. Słuchaj wszelkich natchnień, uważaj, bo rozliczę cię z nich, zwłaszcza z tych, które celowo pominąłeś.
Bądź stale pogodnego usposobienia, nikogo nie zajmuj sobą lecz i nie odmawiaj, gdy ktoś ci niesie pomoc i Boże Błogosławieństwo. Bądź wyrozumiały, usuń całkowicie poczucie osobistej dumy. Chcę twojej nieustannej gotowości do wszelkich poświęceń, nawet do życia włącznie, co nie oznacza, że masz nim szafować w sposób nieuporządkowany. Pomagaj każdemu w czym tylko możesz i zdołasz, nie bój się wysilać i pomagać nawet w trudnych kwestiach.
Widząc twój trud i wysiłek, zawsze pomogę ci we wszystkim. Unikaj za wszelką cenę świadomych, celowych upadków. Nikogo nie drażnij, ani nie dokuczaj, nawet synowi, pamiętaj, że i ty tego nie lubisz. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu. Nie zniechęcajcie się trudnościami które napotykacie. Są one i będą, ale na was działają tak dlatego, by was umocnić i zahartować. Upodobnijcie się we wszystkim do Mnie i do Mojej Świętej Mamy. Skopiowanie sposobu bycia, mowy i zachowań naszych, wyjdzie wam tylko na dobre.
Przypominam wam, abyście dbały i właściwie wykonywały wasze obowiązki stanu. Za celowe ich zaniedbanie i sprzeniewierzenie, czekać was będzie ciężkie oczyszczanie w czyśćcu. Nadszedł czas gruntownego oczyszczenia każdej osoby. Ten okres dziejów jest czasem wielkich cierpień i krzyży, czasem do granic wytrzymałości tych którzy je niosą. Proszę was o to, abyście wytrzymali napór cierpień, bo dzięki wam i waszym bezinteresownym ofiarom mogę ratować od ostatecznego upadku tych, którzy sami by nie dali rady z takiego upadku się podnieść, by kroczyć za Bogiem dalej.
Bardzo miłe są Mi ofiary ludzi, którzy oddają Mi dobrowolnie swoje cierpienia. Kocham was o dziatki miłością szczególną (dusze ofiary, żertwy, itp.). Obiecuję każdej takiej duszy ofiarnej krocie Moich Łask. Obiecuję łagodne potraktowanie ich na ich Sądzie Bożym. Obiecuję, że każda taka osoba zapewni sobie, bliższej i dalszej rodzinie zbawienie, że nikt z nich nie będzie potępionym. Obiecuję wam, że gdy będziecie prosić za innych, zwłaszcza, gdy oddawać będziecie wszystko i wszystkich Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu do Jego Świętej dyspozycji przez Niepokalaną Moją Mamę, uprosicie każdą Łaskę Bożą, która jest zgodna z Wolą i Myślą Bożą.
Darowuję wam coraz większe, potężniejsze naczynia, którymi czerpać możecie wszelkie zdroje Łaski Bożej. Nie czyńcie dysonansu w żadnej dziedzinie, bo to nie licuje z drogą dzieci Bożych.
Polacy, potrzebna jest wasza wielka modlitwa i ofiara! Kto może, niech modli się i pości według intencji Trójcy Świętej przez Niepokalaną, w której to intencji mieści się intencja „o Boże prowadzenie i Dary Ducha Świętego dla Episkopatu Polski”. Są ludzie którzy dążą za wszelką cenę do zniszczenia waszego kraju, waszej Ojczyzny. Chcą oni, aby i tu u was, jak jest na zachodzie Europy męczono się z islamem. W prawie wszystkich krajach Europy ludność zdecydowała, aby kroczyć dalej beze Mnie. Mają wolną wolę, a Ja ją szanuję.
Od tej pory w całej Europie nasilać się będą ataki ludzi islamu. Świat, w tym Europa spłynie obficie krwią, bo ci co służą islamowi, są głęboko opętani, niektórzy z nich tym mocniej, że oddali się dobrowolnie ojcu kłamstwa, złemu duchowi, szatanowi.
Niektórzy decydenci kościelni i samorządowi podejmują sami decyzje, aby za wszelką cenę sprowadzić tych ludzi do Polski. Wraz z ich przybyciem rozpocznie się w Polsce wielki terror jakiego jeszcze nie było. Islamscy bojownicy będą profanować masowo kościoły, zwłaszcza te, w których codziennie jest profanowane Moje Święte Eucharystyczne Serce, a czynią to przez niegodne, grzeszne przyjmowanie Mnie (na stojąco, do ręki, bez spowiedzi).
Nie pomagają Moje prośby, ani żadne upominania. Biskupi i kapłani sami desakralizują i profanują świętość Najświętszego Sakramentu. Jeżeli wpuścicie islamistów do Polski, spowodujecie zanikanie uczęszczania ludzi do kościołów, zwłaszcza tych ludzi, którzy do kościoła przychodzą dla oka innych, a nie z potrzeby serca, a takich jest większość.
Licznie przybywający islamiści mordować będą ludzi będących w kościele. Strach i terror spowodują, że prawie nikt nie będzie chciał iść do kościoła, by nie zginąć. Będzie wielu, którzy użyją siły przeciw islamistom, poleje się wiele krwi w licznych miejscach w Polsce. Jeżeli się nie opamiętacie, jeżeli nie posłuchacie wołania swojego Boga, okupicie to bardzo słono, ceną przelanej własnej krwi.
Nie zniechęcajcie się o dziatki, proście Trójcę Świętą o pomoc, o ratunek, a pomoc ta będzie wam udzielona, a to co wam zagraża nie musi się zrealizować.
Masoneria zaplanowała, aby islam wojujący zaatakował ludzi w całej Europie, a także w Polsce. Na wielu obszarach kościół na świecie zejdzie do katakumb, silnie prześladowany. W tym zagrożonym dla życia i zdrowia czasie, coraz liczniej będą występować z kapłaństwa kapłani i biskupi, wybierając tym samym życie lżejsze, mniej niebezpieczne.
Siła demonów wzrośnie, bo to jest czas ich największego działania. Nie zniechęcajcie się, ale nabierzcie ducha. To wszystko musi się wydarzyć, aby oczyścić Mój Kościół Święty. Dobre i wierne Mi dzieci Boże, wskazywać będą drogę zagubionym. Kapłani i biskupi zreflektują się widząc odwagę ludzi świeckich. Najwierniejsi kapłani i biskupi zostaną i będą nawoływać do nawrócenia się i opamiętania oraz do gorliwej modlitwy i ofiary.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie, umiłowane dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Kocham was pomimo waszych wad i ułomności. Co jeszcze mam uczynić, aby pociągnąć was do zbawienia? Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mnie posłuchać? Zaufajcie Mi do końca, Jam zwyciężył piekło, świat, to ostatnie chwile panowania złego ducha. Kto Mi jednak zaufa? Ja mimo wszystko was bardzo mocno kocham Jezus
Biała Podlaska, 22 czerwiec 2017r Przekaz 753
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej Drogie dzieci ufajcie Ojcu Niebieskiemu i pozwólcie działać w sobie wszelkiej Łasce Bożej. Polska już wiele wycierpiała, ale to jeszcze nie koniec waszych cierpień. Szatan wścieka się żądając przesiania was ze względu na to, że dość duża liczba Polaków służy obecnie mniej lub bardziej otwarcie złemu duchowi. Nie obawiajcie się sił zła, bo jeśli tylko zaufacie Mnie, Swojemu Bogu, to poprowadzę was do zwycięstwa.
Widzę heroizm i poświęcenie żyjących dawniej i dzisiaj w Polsce. Wielu się modli i składa Mi swoje ofiary, oddając wszystko do dyspozycji, ale to ciągle jest za mało w stosunku do potrzeb. Intronizacja Mojego Boskiego Syna odbyła się z rażącym zaniedbaniem i celowym obniżeniem rangi, a także wymaganego standardu. Choć marna, to jednak została Ona przyjęta. Gdy odzyskacie zdolność do samostanowienia, poprawicie ten Akt dokonując Go poprawnie i z należnym Bogu szacunkiem.
Chcę od wszystkich właściwego działania, a ci, co mogą coś zmienić na lepsze, niech to czynią. Żądam zmiany postawy u rządzących i Episkopacie Polski. Zaprzęgli sami siebie do służby złemu duchowi i realizują mistrzowski plan zniszczenia Kościoła Świętego od wewnątrz. Służąc złemu są przeciwko Mnie. Niech ktoś inteligentny, ktoś, kto posiada dar wymowy, przygotuje się do rozmowy i przekonuje każdego biskupa, o konieczności walki z siłami złego ducha.
Chcę, by jak najwięcej ludzi dobrej woli podjęło starania i troskę o realizację wszelkich dotychczasowych Bożych postulatów i żądam ich 100% wypełnienia. Błogosławię każdemu dziełu, które opiera się całkowicie na Prawie Bożym, niczego nie pozostawiając przypadkowi lub działaniu demonów. Wzywam ludzi wszystkich stanów i warstw społecznych do boju, boju o dusze, o odzyskanie godności i dumy narodowej właściwie rozumianej. Chcę, aby były kontynuowane wszystkie dobre dzieła.
Pragnę, aby każdy kogo na to stać, w swoim działaniu kierował się roztropnością i wyrozumiałością. Nie można pobłażać złym czynom i kłamliwej mowie. Chcę, aby znaleźli się tacy, co przed wszystkimi będą obnażać i eksponować zło wszelkiego, wrogiego działania przeciw Bogu i człowiekowi. Nikt, kto zły nie zdoła się ukryć, a Boże prawo zapanuje w waszej Ojczyźnie. Czytajcie dobre objawienia i realizujcie żądania w nich zawarte.
Błogosławię wam na właściwe działanie i realizację Bożych planów i zamiarów. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń! Czy na tyle Mnie kochacie, aby wypełnić i wysłuchać tego, o co was proszę? Co jeszcze mogę uczynić, abyście zechcieli Mnie pokochać??? Pozwólcie Mi wami kierować! Kto chce wypełniać Bożą, a nie swoją wolę? Dlaczego tak bardzo słuchacie podszeptów złego ducha? Ja pomimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Biała Podlaska, 23 czerwiec 2017r. godz. 9:56 Przekaz nr 754
Najświętszego Serca Jezusowego, uroczystość.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Nie lękajcie się o miłe dziatki, bo jestem z wami. Nie opuszczajcie Mnie i Mojej Miłości, bo szatan jest w stanie ofiarować wam to, co sam posiada, śmierć wieczną, nędzę, zniszczenie, głód w tym głód najgorszy, bo wieczny głód Boga i Jego Świętej Miłości.
Pragnę przygotować was na nadchodzące zmiany, choć najpierw musi być trochę gorzej, by poprzez wasze wielkie cierpienia, które wszystkich oczyszczą, choć nie każdy chce dać się oczyścić. Pragnę przygotować was do tego co od wieków zaplanowałem, do nadejścia Ery Pokoju, Ery panowania Ducha Świętego. Cięższym krzyżem od krzyża dolegliwości ciała jest krzyż cierpień duchowych, a na dźwiganie takich krzyży, nie wszyscy są gotowi. Nie chcę, aby ktokolwiek dokładał sobie dobrowolnie krzyży duchowych, chcę by wystarczyło wam w tym zakresie to, co wyznaczyła wam do przecierpienia Trójca Święta.
Człowiecze mizerny, uspokój swoje wnętrze, oczyść je byś był nieustannie czystym, bo chcę w nim stale przebywać. Uczcie się wszystkiego co czyniłem w sposób naturalny, próbujcie Mnie doskonale naśladować na tyle, na ile zdołacie. Pragnę widzieć was jak najwięcej na progu Nowej Ery. Nie lękajcie się, ani nie obawiajcie się sił złego ducha, zwłaszcza, gdy z pełną miłością oddacie się pod opiekę Mojego Najświętszego Serca i Niepokalanego Serca Mojej Świętej, Kochanej Mamy. Tak funkcjonujcie przez cały czas, by trwać pełni miłości, cierpliwości, wyrozumiałości, znosząc cierpliwie jedni drugich. Tak wszystko czyńcie, aby nie być dla nikogo zbędnym balastem.
Pragnę od was waszej miłości, by dała się objąć i pochłonąć Bożej Miłości. Spójrzcie na Moje życie, na Moje codzienne zachowanie. Spróbujcie naśladować każdą chwilę, każdą sytuację Mojego życia. Nie życzę sobie jakiejkolwiek nieszczerości, jakiegokolwiek udawania, bo jest to kłamstwo, które jest obrzydliwe w Moich Oczach i nie licuje dzieciom Bożym.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi i nigdy nie czyń innym tego, co sam nie chcesz by ci czyniono. We wszystkim zachowuj cierpliwość i wyrozumiałość. Bądź lepszym, nie gorszym z dnia na dzień, z godziny na godzinę, z minuty na minutę. Niczym się nie zniechęcaj, zawsze słuchaj tego, co do ciebie mówię, bądź roztropny i wyrozumiały. Niech nie zajmują ciebie sprawy i rzeczy zbędne, bo obciąża to ciebie niepotrzebnie. Wyciszaj się w każdej chwili dbając o to, aby zbyt łatwo nie przybliżać się do tych obciążeń i nie dawać się wodzić diabłu za nos. Błogosławię ci. †
Kochane, słodkie, dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu. Pragnę miłości waszych serc, a także kto może i zdoła, aby wynagradzał Mojemu Zbolałemu Sercu wszystkie zniewagi, których doznaję. Zrealizujcie to wszystko, o co was do tej pory prosiłem. Pragnę waszego wzrostu duchowego, pomnażania w was miłości wzajemnej, nietolerowania, a wręcz zwalczania wszelkiego zła i jego objawów.
Zło przejawia się prawie na każdym kroku, dlatego mówię wam, abyście nie obawiali się odpowiednio reagować na zachowania osób przy was grzeszących, bo nie reagując bierzecie cudzy grzech na siebie, a to już wtedy obciąża wasze konto. Módlcie się codziennie za siebie, a także za innych, a zwłaszcza za waszych kapłanów i biskupów o Dary i Owoce Ducha Świętego. Jeżeli On nie przyjdzie i nie pomoże, na nic wasze starania i zabiegi. Tylko Duch Święty może was poprowadzić do szczęścia wiecznego i tylko On pokaże wam wszelkie Drogi Boże. Nigdy nie blokujcie się na działanie Łaski Bożej, zawsze bądźcie gotowi Ją przyjąć i rozwijać, nawet do waszych wszelkich granic jakichkolwiek możliwości.
Kiedy i jak ktoś się blokuje na działanie Łaski Bożej? Blokowanie Łaski Bożej następuje tylko wtedy, gdy do głosu dopuszczacie zbyt nadęte wasze ego. Gdy ono zaczyna górować nad waszym postępowaniem, wtedy to wpływ złego ducha rośnie, a wasza wolna wola kieruje się ku złemu, a wówczas wy pełnicie to, co zły duch wam sugeruje. W tym czasie dobro i Łaska Boża oddalona przez wolną wolę człowieka odstępuje na tyle, na ile jest od tego dobra oddalona.
Dlaczego złe duchy mają taką siłę? Demony mają tylko tyle siły i możliwości, na ile wy im na to pozwolicie. Dobro nie jest bezsilne w walce ze złem, lecz ma tyle siły, ile jej potrzebujecie. Zarówno dobro jak i zło, może waszą wolną wolę jedynie przekonywać siłą swojej argumentacji.
Zło wydaje się być silniejsze od dobra, lecz to jest jedynie pozór. Proście Trójcę Świętą o pomoc, a zawsze ją otrzymacie, choć nie zawsze od razu. Nie ustawajcie w proszeniu i modlitwie, nauczcie się właściwej postawy i modlitwy. Modlitwa to nie tylko litania próśb, lecz akty uwielbienia i dziękczynienia, zadośćuczynienia. Wszelkie prośby powinny być wyrażane dopiero na samym końcu.
Zawsze, gdy oddacie się cali do Dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną oddając wszystko, to od tej pory o nic już nie musicie prosić, bo Trójca Święta zna was lepiej, niż wy sami siebie. Zna was i waszych bliskich i tych, na których wam zależy. Nie jest potrzebne zatem wymienianie próśb, lecz takie działanie, które wszystko oddaje do Bożej dyspozycji. Nie myślcie o swojej przyszłości, ani o przeszłości, od teraz myślcie jedynie o tym, jak najlepiej jest realizować Wolę i Myśl Bożą, by pomóc Bogu w realizacji celów, które On wyznaczył. Boże cele nie są różne od waszych celów, bo przecież chodzi o ratunek, jak największej ilości dusz, którym zagraża wieczne potępienie, piekło. Czasem bywa tak, że jest niewielka lub znaczna rozbieżność celów, ale to już zależy od stopnia waszego zjednoczenia z Bogiem.
Pragnę świętości i zjednoczenia z Bogiem wszystkich osób, lecz przeszkodą jest wasza zbyt przyziemna myśl i przywiązanie do rzeczy doczesnych. Niewielu ludzi chce porzucić wygody i przyjemności, by służyć Bogu tak, jak On pragnie. Część wygód i przyjemności stanowi waszą codzienność, niemal wasz standard, a porzucenie tego jest dla wielu niemal heroizmem.
Wielu boi się pościć, złożyć Bogu swoje ofiary, nawet za siebie samych, myśląc, że Wola Boża rzuci się na nich od razu, wyciskając z nich wszystkie soki życiowe. Miłość Boża może to uczynić, ale tylko w tych osobach, które są choć w minimalnym stopniu do tego przygotowani. Ci co się odważyli to uczynić, wiedzą doskonale o czym mówię, bo Trójca Święta działa w ich życiu łagodnie, choć czasem niektórzy cierpią, do granic swoich możliwości.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi mimo wszystko, nawet wbrew wszelkiej nadziei, bo to Ja wraz z Moim Boskim Ojcem i Duchem Świętym Jesteśmy twoją Jedyną nadzieją i obroną. Zaufaj do końca swojemu Bogu i pozwól Mu na każdy krok, lecz także bądź ostrożny, aby nie dać się diabłu oszukać. Wykonuj wszystko to, co ci na bieżąco podpowiadam, lepiej planuj swój dzień, by choć w minimalnym stopniu ułatwić swoje życie, realizując wszelkie Boże wytyczne. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, zechciejcie prawdziwie ukochać Moje Święte Serce. Uczyńcie wszystko, by Go nigdy nie obrażać swoimi grzechami. Pragnę, aby nikt z was nigdy nie grzeszył w sposób w pełni świadomy, bo to szczególnie obraża Moje Święte Serce, które wówczas cierpi więcej niż zwykle. Choć już nie cierpię fizycznie, to cierpię duchowo, a te trwają nieustannie. Miliardy ludzi na całym świecie grzeszy nieustannie w każdej sekundzie.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, umiłowane, słodkie, dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, tak do końca, czy potraficie to uczynić? Kocham was pomimo waszych wad i ułomności. Co jeszcze mam uczynić, aby pociągnąć was do zbawienia? Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mnie posłuchać? Czy wasze czyny potwierdzą waszą miłość? Co jeszcze powinienem uczynić, aby was wszystkich pociągnąć do zbawienia? Ja mimo wszystko was bardzo mocno kocham. Jezus
Warszawa Jelonki, 25 czerwiec 2017r. godz.19:47 Przekaz nr 755
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Pozwólcie o dziatki, że z miłością wsłucham się w wasze modlitwy. Jest prawdą, że zarówno wy i wasza modlitwa nie jesteście doskonali. W tym wszystkim chcę was umocnić mocą Mojego Błogosławieństwa. Dziwi was fakt, że Słowa z Nieba od pewnego czasu, podawane są z o wiele większą częstotliwością niż zwykle. Czas nagli, a tych, których tracę bezpowrotnie przybywa lawinowo z każdym dniem. Nie pojmujecie tego i nie rozumiecie, że utrata każdej duszy, naprawdę wiele kosztuje Bożą Miłość.
Chcąc uzmysłowić to wam, podam takie porównanie. Wyobraźcie sobie osobę, którą bardzo kochacie. Osoba ta żyje obok was i miłość waszą głęboko odwzajemnia. Nagle jedna z tych osób umiera. Pomyśl człowiecze, jak czuje się osoba, która pozostała przy życiu? Zapewniam was, jest to cios wielki, straszny, jednak to, co czuje człowiek jest niczym, w porównaniu do straty choćby jednej osoby przez Trójcę Świętą. Różnica jest diametralna, a jednocześnie zasadnicza. Osoba kochana, która umiera połączy się kiedyś z osobą, która umrze. Osobę, którą Ja tracę, tracę bezpowrotnie na wieczność. Wolna wola osoby, która potępia się sama, kieruje swoją wolną wolę dobrowolnie ku ojcu wszelkiego kłamstwa, dobrowolnie odrzucając wszelki przejaw dobrej woli i Miłości Boga.
Trójca Święta nikogo do niczego nie zmusza, lecz zawsze czyni wiele starań dając wiele miłości w walce o zbawienie każdej duszy, na wszelkie możliwe sposoby. W tym wszystkim zostaje jeszcze jeden skuteczny sposób, ale nie jest on przez was dobrze i dostatecznie wykorzystany. Tym sposobem jest możliwość waszej pomocy tym duszom. Swoją modlitwą, ofiarami i postami dobrowolnie składanymi w ręce Trójcy Świętej przez Niepokalaną Moją Mamę możecie im dopomóc.
Moc tych starań sprawia, że może być przełamana bariera wolnej woli człowieka oddanego złu. Moc Boża łamie opór złego, a od tej pory nie może już tak swobodnie zniewalać tej duszy. Proszę i błagam was o Kochane dzieci Boże, proście, módlcie się, pośćcie, składajcie swoje liczne ofiary do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną w jak największej liczbie. Proszę o to szczególnie tych, którzy się jeszcze wahają, obawiając się czegokolwiek. Pamiętajcie, że wszystkie wątpliwości i obawy w tej materii pobudzają w was złe duchy, demony.
Tylko tym, złym duchom zależy, aby potępiło się jak najwięcej osób. Niechęć i nienawiść do każdego człowieka wynika z morderczej zazdrości, którą żywią do was. W swojej nienawiści i niechęci są tak wytrwali i zapiekli, że realizują każdy pomysł, który wyda im się dobry, który zniewoli i doprowadzi jak najwięcej dusz do piekła. Pamiętaj o człowiecze, że zły duch jest bardzo mocny i inteligentny, a wy sami zdani na siebie w walce z nimi jesteście bez szans. Was samotnie wojujących złe duchy pokonają bez problemu, bez większego wysiłku. Ci co walczą sami, przegrywają wielkim, sromotnym upadkiem.
Jednak gdy wasze wątłe siły połączycie z siłami Boga w Trójcy Świętej Jedynego, a pośrednio z Chórami Aniołów i Świętych, a nade wszystko z Królową Nieba i Ziemi, Moją Mamą, dopiero wówczas wygracie ze złym duchem za każdym razem. Walka ta nie jest łatwą, ani bezcelową. Nie zniechęcajcie się, ani niczym nie załamujcie, zawsze proście całe Niebo o pomoc, a otrzymacie ją za każdym razem. Chcę, aby nikt nie opuszczał swoich rąk, nie poddawał się jakiemukolwiek zniechęceniu. Nie dajcie się niczym ogłupić, ale trwajcie pełni miłości, realizując nieugięcie wszelkie etapy Bożej Woli.
Żywy Płomieniu, niczym się nie zniechęcaj, ani się nie poddawaj lecz walcz ze złym i wszelkimi przejawami demonicznego działania. Walcząc samotnie niczego nie wskórasz, nic nie możesz uczynić. Gdy wezwiesz Boga i Moją Świętą Mamę na pomoc, wraz z Chórami Anielskimi, to za każdym razem będziesz zwyciężać. Cieszę się, że jesteś Mi w miarę posłuszny, bo dzięki temu mogę realizować plany Boże w których zawarta jest twoja wydatna pomoc i pośrednictwo.
Nadal słuchaj tego, co do ciebie mówię, jak również słuchaj tego, co mówią do ciebie inni ludzie, bo jak już wiesz, lubię się innymi posługiwać. Nigdy nie zniechęcaj się, ani nie upadaj, choć zły zastawiać będzie na ciebie liczne sidła i pułapki. Nigdy nie oceniaj innych swoją własną oceną, bo tym ranisz Bożą Miłość. Nie zamartwiaj się swoimi problemami, proś Boga o wszystko, a Bóg zawsze pomoże ci je rozwiązać.
Pamiętaj o tym, że Boża Opatrzność czuwa nad tobą, doznasz wielu zmian, a to co otrzymasz wykorzystaj rozsądnie. Nadchodzi niełatwy czas dla wszystkich, a zmieniać się będzie rzeczywistość jak w kalejdoskopie. Nie słuchaj zbyt wielu wiadomości ze świata, bo one cię niepotrzebnie rozdrażniają i pobudzają. Nie pozwól złemu przejąć inicjatywy. Nie zapominaj o Mnie i staraj się o Mnie, o wiele częściej pamiętać. Odwiedzaj Mnie częściej w wystawionym Najświętszym Sakramencie. Żadna twoja wizyta u Mnie nie jest bez znaczenia, bo w tym czasie zlewam krocie Łask Bożych do twojej duszy. Dałem ci łaskę odczuwania Mojej stałej obecności. Nigdy o Mnie nie zapominaj, ale jednak nie ustrzegę cię od popełniania wielu błędów, a nawet upadków. Wszystko ma służyć twojemu szkoleniu i nauce. Sam musisz podjąć nieustanny, spory wysiłek, aby zapanować nad stałymi, złymi nawykami, bo gdy ujrzę twój trud i wysiłek, wkroczę do akcji i dopomogę ci osiągnąć zamierzony, dobry cel. Dam ci poznać w twoim sercu, które cele są dobre i z którymi się identyfikuję. Uważaj na wszystko i trwaj. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Żywy Płomień umieszcza w orędziach uwagi i wskazówki, które dla siebie otrzymuje. Są one na tyle uniwersalne, że niech każdy w miejsce imienia Żywy Płomień wstawi swoje imię, a Słowa pouczenia niech zastosuje do siebie, tak jakby one były kierowane do niego.
Bardzo pragnę, aby dzieci Boże znalazły czas na odwiedzenie Mnie ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Na tych wizytach, znajdźcie trochę czasu, aby adorować Mnie w milczeniu. Chcę Sam wam dawać Moje Święte Łaski, chcę reperować wasze dusze, a nie dajecie Mi za wiele czasu na Moje w was działanie, bo gdy już przyjdziecie, to mówicie prawie bez ustanku.
Pragnę nauczyć was modlitwy kontemplacyjnej, bo tylko wtedy mogę wam udzielać krocie przemożnych Łask Bożych. Nauczcie się modlitwy uwielbienia i wychwalania Boga i choć przez kilka minut zastosujcie ją przy każdej wizycie u Mnie. Zawsze też przepraszajcie i czyńcie zadośćuczynienia przed Moim Obliczem. Zawsze jest za co przepraszać. Przepraszajcie najpierw za wszelkie swoje grzechy i uchybienia, a następnie za grzechy swoich bliskich, rodziny, a następnie za grzechy całej ludzkości. Może to trwać od kilku do kilkunastu minut. Kto może i zdoła niech odprawia te modlitwy leżąc krzyżem, a sprawi to, że modlitwa wasza stanie się pełniejsza i o wiele bardziej skuteczna.
Pragnę, abyście prośby swoje wypowiadali dopiero na samym końcu. Kto się dobrowolnie sam odda i ofiaruje Trójcy Świętej przez Niepokalaną Moją Mamę i odda wszystko, ten już niech o nic nie prosi, bo Trójca Święta sama zadba o wszelkie wasze potrzeby i pragnienia, nawet te, które są wam nieznane.
Tak planujcie waszą modlitwę, aby choć kilka do kilkunastu minut poświęcić Mnie swój czas milcząc. Przedstawiłem wam, jak powinna wyglądać wasza modlitwa, tak, aby mogła zyskiwać nieustanny, pozytywny skutek i rezultat. Kto może i zdoła, niechaj próbuje naśladować Mnie w Mojej modlitwie. Chcę, aby ona zawsze była szczera, ufna, wytrwała mimo wszelkich przeciwności. Modląc się tak jak Ja, dość szybko w miarę możliwości będziecie wysłuchani. Chcę, aby nikt z was nie grzeszył, miał takie postanowienia i dążył do ich realizacji za wszelką cenę.
Demon, zły duch będzie was zniechęcał i odwracał waszą uwagę. Odsuńcie od siebie wszelką myśl, która was rozprasza i zniechęca. Pracujcie nad likwidacją waszych wad i ułomności.
Są tacy co często chorują i chcieliby wyzdrowieć proszą Boga o zdrowie i szczęście, a tego o co proszą nie otrzymują. Chcę, abyście i wy poznali choć niektóre motywy, którymi kieruje się Trójca Święta nie udzielając wam tych łask. Jednym z motywów jest dobro duszy, która prosi o taką łaskę. Nie dam zdrowia komuś, kto po jego uzyskaniu tak zacząłby grzeszyć, że w rezultacie utraciłby zbawienie wieczne, a to ono jest wartością nadrzędną dla Trójcy Świętej i ten, jako podstawowy cel jest realizowany na pierwszym planie.
Czasem bywa tak, że uzyskana łaska zdrowia uniemożliwiłaby możliwość dalszego zasługiwania, a tym samym możliwość pomocy w zbawieniu całej rodziny. Co powinna uczynić taka osoba w tej sytuacji? Osoba dobra, pobożna, bogobojna powinna oddać się Trójcy Świętej przez Niepokalaną, lub w Niewolę Maryi, a resztę niech pozostawi w Bożych Rękach. Trójca Święta wykorzystuje tę możliwość, aby ratować liczne dusze od pójście na wieczne potępienie.
Jest w Polsce i na świecie coraz mniej kapłanów, a zwłaszcza biskupów którzy mówiliby na drażliwe duchowo tematy. Chcę, aby na kazaniach i homiliach, poruszane były tematy piekła, Nieba, czyśćca, a także konsekwencji dokonywanych przez siebie wyborów. Pragnę, aby wiele mówiono o Sakramencie Pokuty i konsekwencjach wiecznych złych spowiedzi, o coraz częstszych świętokradztwach popełnianych przy Spowiedzi Świętej, a zwłaszcza przy przyjmowaniu niegodnym Komunii Świętej. Podejmując te tematy ratować będziecie wieczny los wielu duszom, dając im możliwość zbawienia. Nie idźcie za tym, co jest lekkie, łatwe i przyjemne. Chcę, aby każdy zechciał dobrowolnie się umartwiać.
Żywy Płomieniu, niczym się nie zniechęcaj i dbaj o rozwój swojego ducha. Nie czyń niczego chaotycznie, wszystko staraj się planować. Jeszcze nie wykorzystujesz dobrze czasu, który masz. Zostawiasz jeszcze zbyt wiele luk, które można pozytywnie wykorzystać. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, prześledźcie wszystkie do tej pory otrzymane prawdziwe objawienia. Wynotujcie sobie wszystko to, o co was prosimy i zastanówcie się, jak to wcielacie w życie. Nie mówię do was, aby mówić, bo to byłoby bezcelowe. Wszystko prześledźcie, a uzmysłowicie sobie wtedy, jak bardzo was kocham, jak bardzo Mi na was zależy.
Polacy, pragnę od was pełnej mobilizacji duchowej. Nadchodzi czas, kiedy potrzeba będzie zwiększyć liczbę tych, co proszą Boga o pomoc. Pomóżcie Mi przywrócić na łono Kościoła sprzeniewierzonych i oddalonych kapłanów. Siły zła chcą unicestwić wasz kraj, waszą Ojczyznę. Intronizacja choć marna, zobowiązuje Mnie, abym wziął was opiekę, pomogę wam obronić Polskę, lecz chcę wierności kapłanów i biskupów.
Nie życzę sobie liberalizacji w żadnej dziedzinie, zwłaszcza w Moim Kościele. Masoneria przeniknęła do głębi struktury Kościoła w Polsce. Pomyśl człowiecze, czy jako Wszechmogący Bóg pozwolę komukolwiek zniszczyć Mój Kościół? Żądam od kapłanów i biskupów, aby stanęli po właściwej stronie, po stronie Boga. Oświadczam wam, że ci którzy pomimo Moich wielokrotnych upomnień, nadal będą służyć złemu duchowi, będą przez najbliższe wydarzenia starci w proch. W czasie karania, w czasie miłosiernej chłosty, nie usłyszę waszego głosu, waszego wołania.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, umiłowane, słodkie, dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, tak do końca, czy potraficie to uczynić? Kocham was pomimo waszych wad i ułomności. Co jeszcze mam uczynić, aby pociągnąć was do zbawienia? Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mnie posłuchać? Czy wasze czyny potwierdzą waszą miłość? Co jeszcze powinienem uczynić, aby was wszystkich pociągnąć do zbawienia? Ja mimo wszystko was bardzo mocno kocham
Jezus
Warszawa Jelonki, 26 czerwiec 2017r Przekaz 756
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej Drogie dzieci ufajcie Ojcu Niebieskiemu i pozwólcie działać w sobie wszelkiej Łasce Bożej, choć czas i okoliczności nie sprzyjają wam. Nigdy nie czyńcie tak, jak podpowiada wam ojciec wszelkiego kłamstwa, szatan. Kłamstwa, rozpacz demoniczna, totalny brak jakiejkolwiek nadziei, wieczny koszmar to jedyne, czym on, zły duch dysponuje i was chce tym „nagrodzić”. Zły duch nie jest w stanie zrealizować tego co obiecuje z dobrych obietnic, ponieważ jest kłamcą, a moc sprawczą posiada jedynie Trójca Święta.
Ja Jestem, jestem Panem czasu i przestrzeni. Jeżeli nie grzeszycie celowo lub nie skłania was do grzechu wasza upadła natura, to nie macie się, czego obawiać. Każda Osoba Boża Trójcy Świętej, ze swojej Natury jest Dobra i Sprawiedliwa, jest z taką samą wzajemną Sprawiedliwością. Człowiek, który grzeszy nie celowo, ma za sobą częściowe usprawiedliwienie. Każdy, kto je ma, nigdy nie będzie skazany na wieczne potępienie. Rzecz się ma inaczej, gdy ktoś grzeszy z premedytacją, wówczas dobrze wie co czyni, że obraża Boży Majestat. Czyn taki posiada pełną świadomość dokonywanego wyboru, a wolna wola takiego człowieka jest w pełni świadoma i dla takiej duszy nie ma usprawiedliwienia w żadnym aspekcie. Jeżeli nic wyroku Bożego nie złagodzi, wyrok ten może być tylko jeden, wieczne potępienie.
Żaden czyn sam w sobie nie jest zły, to ludzka wola sama się skłania ku złu lub ku dobru. Od zarania dałem człowiekowi ramy, margines w którym może się poruszać, a jest nim zestaw Dekalogu, czyli Dziesięciu Przykazań. To na ich bazie wyrasta to co stanowi trzon każdego grzechu, bo jest nim zestaw siedmiu grzechów głównych.
Czym jest pycha? To połączenie fałszywego świadectwa, kłamstwa, wyniosłości demonicznej, To zły duch, szatan pierwszy to uczynił i od razu w maksymalnym stopniu nasycenia. Pycha nawiązuje do Pierwszego Bożego Przykazania stawiając siebie nad Stwórcą. Nigdy nie była zwykłym aktem dokonanym przez buntownika, lecz zawsze tym, co składa się z wielu części składowych.
Chciwość to demoniczna chęć wzięcia czegoś nie swojego, zawsze jest połączona z nieprzepartą, ogromną pychą, bo to ona wszystko inspiruje. Grzech ten nawiązuje do Ósmego Przykazania. Chciwość żyje kłamliwie, jest uczuciem morderczym, dlatego jest tak destrukcyjna i sama odcina Boże życie duszy.
Nieczystość jest zlepkiem pychy, cudzołóstwa, pożądania cudzej żony (męża), lecz także demonicznej chciwości. Same w sobie te grzechy są dość złożone i skomplikowane. Nieczystość jest morderczym uczuciem, które wynika z pychy i chciwości. By grzech taki popełniać, dusza człowieka opiera się na kłamstwie i chciwości. To z nich wszystko wynika.
Zazdrość to grzech bez miłości choć do niej nawiązuje, ale w demoniczny sposób. Grzech ten także wynika z morderczej pychy i chciwości, to pożądanie tego co zakazane, apodyktyczne. Zazdrość wynika i osadza się na chciwości i nawiązuje do nieczystości.
Nieumiarkowanie także wynika z pychy lecz i z chciwości, a czasem osadza się w nieczystości lecz bywa mordercze, pełne chciwości. Grzech ten głównie się tyczy nieuporządkowania w jedzeniu i piciu, lecz nawiązuje również do nieczystości. Brak szacunku dla własności jak, również posiada inne połączenia i kombinacje związane z Dekalogiem.
Gniew również wynika z pychy, to morderca pełen chciwości, nieczystości i zarozumiałości. Łączy się on z większością Bożych przykazań, a wynika z wszelkiego nieuporządkowania.
Lenistwo to ostatni szkodnik duszy, a łączy się z pychą, jest mordercze, chciwe i zarozumiałe. Jest to stan całkowitej bezczynności, niewynikający z potrzeby odpoczynku, lecz bezczynności demonicznej. Łączy się także z wieloma innymi grzechami, takimi jak Trzecie Boże Przykazanie, nawiązuje do Czwartego uniemożliwiając lub utrudniając relacje z rodzicami. Zakłóca ono cześć oddawaną Bogu, zainteresowane jest wyłącznie sobą. Jest lenistwo bezwzględnym uczuciem, lecz głównie jest bezczynne bez względu na wszystko, nawet bez względu na jakiekolwiek okoliczności.
Grzech nigdy nie jest samotny, zawsze koreluje z innymi, zahacza o nie i do nich nawiązuje. Zewszechmiar pragnę, aby człowiek nie skupiał się na grzechu, lecz na miłości, zwłaszcza Miłości Bożej. Kto Ją posiada, ten nie grzeszy, a jedno wyklucza drugie.
Miłość jest pokorna, ustępliwa, hojna, czysta i subtelna, wyciszona, cierpliwa, nigdy nie zazdrości, zawsze potrafi się dzielić, w półtrwać z innymi. Chcąc Ją dobrze rozważyć, powinniście bazować na Hymnie o miłości św. Pawła Apostoła z 1 listu do Koryntian (Rozdz. 13)
Żywy Płomieniu, ufaj Mi i o nic się nie lękaj, niczym się nie zniechęcaj. Pragnę posługiwać się tobą, ale nie chcę, abyś się blokował na działanie Łaski Bożej w jakimkolwiek aspekcie. Trwaj w wyciszeniu i miłości, niechaj tego nic nie zakłóca.
W niedługim czasie poprawię ci twoją osobistą funkcjonalność. Nigdy nie blokuj działania Łaski Bożej, a wręcz przeciwnie, otwórz swoją duszę na Jej Święte działanie. Pomóż każdej osobie, której będziesz potrafił pomóc. Nie wszystkim zdołasz pomóc, bo to nie zawsze jest Wolą Bożą. Ufaj Mi i nie lękaj się, czyń zawsze wszystko z miłością i wyrozumiałością. Pomogę ci chętnie we wszystkim, na czele w twoim wyciszeniu wewnętrznym. Nie słuchaj podszeptów złego ducha, nie pozwól mu wmanewrować ciebie w żadną aferę.
Powierzaj Mi nieustannie wszelkie twoje troski i kłopoty, Ja pomogę ci je rozwiązać, unieszkodliwić. Powierzaj Mi się nieustannie, całkowicie się na Mnie zdając. Oddaj Mi wszystkich twoich bliskich, powierz Mi ich, a Ja zadbam o ciebie i twoich bliskich w każdym aspekcie.
Nie denerwuj się w kwestiach, na które nie masz najmniejszego wpływu. Reperuj swoje zdrowie dopóki zdołasz, bo nadchodzi czas, kiedy nie będziesz miał już takich możliwości. Nie denerwuj się, ani nie zniechęcaj sytuacją w kraju i na świecie, bo to nie zależy od ciebie. Wycisz się i nie pozwól zmącić twojego wewnętrznego pokoju. Kocham cię i Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości nie zniechęcajcie się, lecz trwajcie pełne Bożej Miłości. Nie upadajcie celowo, lecz gdy jednak upadek wam się przydarzy, nie zniechęcajcie się tym, lecz od razu się oczyszczajcie. Nie pielęgnujcie w sobie zła i złej woli. Kto nie czuwa, ten szybko upada, a żyjąc bez ograniczeń człowiek zapada się wewnętrznie, odchodzi od swojego Boga na tyle daleko, że sam nie daje rady się podźwignąć.
Niechaj żadne dziecko Boże nigdy nie zajmuje się krytyką duchowieństwa, zwłaszcza krytyką biskupów i Papieża. Sąd wasz z natury jest osądem niesprawiedliwym, bo nie znacie wszystkich aspektów potrzebnych do sprawiedliwego osądzenia. Pragnę, aby w miejsce krytyki i obmowy, weszła stała modlitwa i ofiara za te wybrane osoby. Zapewniam was, że w miejsce za grzech obmowy, wejdzie zasługa wsparcia i pomocy w ich zbawieniu. Zyskując dla Boga kapłana, biskupa i Papieża, zyskujecie wiele dusz, które przez ich posługę mogą być zbawione.
Oddawajcie zatem wszystko do Bożej dyspozycji poprzez Niepokalaną, a przez to zyskacie krocie Łask Bożych. Zapewniam was, że nigdy niczym nie zniechęcicie Bożej Miłości! Jest Ona trwała, nieprzekupna, nigdy niczym się nie zniechęci, do końca walczy o zbawienie każdego człowieka. Ramy i ograniczenia dla Bożej Miłości, założyła Boża Sprawiedliwość, która jest zawsze sprawiedliwa, wymagająca, nieprzekupna, zawsze prawdomówna, poruszająca się w granicach Bożego Prawa. Wyrok Bożej Sprawiedliwości zawsze jest uczciwy, bez jakiegokolwiek oszustwa, bez matactwa, nie jest w ogóle podobna do ludzkiej sprawiedliwości, jest bez jakichkolwiek udziwnień, nie działa w zagmatwaniu, bo zagmatwana jest demoniczna niesprawiedliwość.
Kocham was tak bardzo kochane dzieci światłości, że umacniam was dzisiaj pełną Mocą Mojego Błogosławieństwa.
Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń! Czy na tyle Mnie kochacie, aby wypełnić i wysłuchać tego, o co was proszę? Czy jesteście w stanie to uczynić? Co jeszcze mogę uczynić, abyście zechciały Mnie pokochać??? Pozwólcie Mi wami kierować! Kto chce wypełniać Bożą, a nie swoją wolę? Dlaczego tak bardzo słuchacie podszeptów złego ducha? Ja pomimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Warszawa Jelonki, 25 lipiec 2017r. godz.19:56 Przekaz nr 757
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kocham was kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu.
Żywy Płomieniu, nie lękaj się, ufaj Mi, nie poddawaj się sile pułapek złego ducha. Pamiętaj o tym, że Jestem z tobą i opiekuję się, czy coś więcej ci potrzeba? Nie poddawaj się złemu, nie idź za jakimkolwiek podszeptem „spryciarzy”. Zważ na to, że doznajesz Mojej nieustannej opieki i ochrony. Chcę, aby nic nie zdołało zmienić twojego oddania i zaangażowania w wypełnianie Woli Bożej na bieżąco. Niczym się nie zniechęcaj i nie daj się zwieść powabom pokus, krocz nadal drogami Bożymi, drogami Bożej Sprawiedliwości.
Cieszy mnie fakt, że na bieżąco się oczyszczasz w sakramencie pojednania, to znacznie ułatwia Moje w tobie działanie i królowanie, jak również działanie za twoim pośrednictwem. Nie nastawiaj się wewnętrznie na odbiór „cudownych” przeżyć, bo nie dam ci ich za wiele, ponieważ wypełnienie Woli Bożej w twoim przypadku tego nie wymaga. Nie daj się nikomu w niczym sprowokować. Na bieżąco udzielam ci informacji co jest dobre i co ma moc Bożego Błogosławieństwa.
Niebawem otrzymasz plan działania, pracy do wykonania na ten niełatwy czas. Nikomu nie daj sobie wmówić nieprawdy, krocz drogą prawdy, miłości, cierpliwości, wyrozumiałości, nigdy nikogo nie oceniaj bez potrzeby, zwłaszcza po pozorach, bo nie znasz prawdy, którą tylko Ja zawsze znam. Nie jest dobrym dla ciebie, abyś poznał od razu cały wymiar prawdy, nie jesteś jeszcze gotowy na jej okazanie tobie.
Nie jest obecnie Wolą Bożą, abyś czytał teraz w duszy ludzkiej, dar ten otrzymasz w stosownym czasie. Nie drażnij celowo nerwów żadnej osoby, czuwaj nad swoimi wszystkimi odruchami i skłonnościami. Zechciej dokładniej planować swoje wydatki, nie wszystkie realizuj od razu, planuj, gospodaruj mądrze swymi maleńkimi zasobami. Sam dobrze wiesz, że nie wszystko jest ci potrzebne co chciałbyś kupić. Pamiętaj o zamknięciu oczu za każdym razem po przyjęciu Komunii Świętej, choć na parę chwil, wtedy Ja działam w twojej duszy najmocniej i nie chcę, aby cię cokolwiek rozpraszało.
Nie zapominaj prosić o pomoc Ducha Świętego, On pomoże ci się skupić na modlitwie. Nie zawsze używaj modlitw szablonowych, książeczkowych, coraz częściej módl się spontanicznie. Korzystaj z każdego dobrego natchnienia, które otrzymujesz.
Drogie dzieci Boże, jak bardzo się cieszę z waszego przybycia na to miejsce modlitwy, do tego „gołębnika” na modlitwę. Z miłością słucham waszych modlitw i przyjmuję wasze ofiary, które zanosicie do Boga. Nie wszyscy dobrze wszystko rozumiecie. Nie usztywniajcie się i nie kostniejcie w waszych postawach, swoich poglądach zwłaszcza wtedy, gdy nie możecie być pewni do końca bronienia racji swojego zdania, które czasem bywa jedynie pozornie dobre. Ofiaruje wam dzisiaj wiele Moich cennych Darów i Łask Bożych. Musicie dojrzeć do wypełnienia się ich zawartości, by przyjąć je tak, jak Ja tego chcę. Wypełniajcie Wolę Bożą z ochotą i wytrwałością.
Kochane dziateczki pragnę wam błogosławić, darzyć miłością, lecz nie pozwalacie Mi działać w was i poprzez was wybierając ułudę złego ducha, wybierając kłamstwo, ubrane w blichtr prawdy. Pragnę większej waszej miłości większego zaangażowania w to co buduje, w prawdę, w to co święte. Usiłujcie wyłączyć swoje rozbiegane myśli, a to pozwoli skupić się na Mnie i tym, czego od was pragnę. Powoli realizuje się to wszystko, co było zapowiadane. Dzieci światłości posnęły, czy zechcą się obudzić i czuwać? Kto jeszcze zechce słuchać Moich Słów? Wołam do was obudźcie się z letargu, z demonicznego uśpienia!
Pragnę od was waszej Miłości, czy to zbyt wiele? W jaki sposób pobudzić swoją Miłość do Boga? Miłość to nie tylko to delikatne, miłe uczucie, jako takie jest jedynie dopełnieniem miłości właściwej. Wzrasta ona, jeżeli się o nią dba. Jaką jest, charakteryzuje ją św. Paweł w swoim Liście do Koryntian (1 Kor, rozdział 13).
Polacy! Oto już teraz dokonaliście swojego wyboru. Zbyt wielu Polaków wybrało kompromis ze złem i oto nadchodzą dla was dni ciężkich oczyszczeń, a przyjdą one na was, jak bóle na brzemienną, bo wydarzenia nabierać będą na sile. Niepokoje społeczne generowane są i będą opłacane przez znanych masonów. Jeżeli w porę nie przyjdzie na was opamiętanie, to już wkrótce po raz kolejny poleje się Polska krew.
Dojdą do głosu ludzie inteligentni, ci, którzy obdarzeni są Bożą mądrością. Wielu decydentów dostrzeże tych ludzi i wykorzysta ich talenty. W dalszym ciągu potrzebna jest modlitwa, pokuta, posty i ofiara wielu polskich serc. Pragnę, aby do modlitwy i ofiary dołączyły się serca kapłanów i biskupów. Demony usilnie pracują, aby oni tego nigdy nie czynili. Zapewniam was, że o wiele więcej możecie wyprosić, czyniąc to wszystko wespół z kapłanami i biskupami.
Chcąc pobudzić do dobrego działania serca kapłanów, potrzeba wzmóc modlitwy, posty i ofiary zanoszone w ich intencji. Ten obecny czas jest czasem wzmożonej walki z siłami zła o dusze ludzkie. Zastanówcie się dobrze, po której jesteście stronie, którą stronę wybierzecie. Złe duchy mają czas, a ich mimowolnym zadaniem wykonywanym dla Boga jest wyprobowywanie i testowanie ludzi, ich cierpliwości, wyrozumiałości, wierności Bożym prawom i innym.
Żywy Płomieniu, nie daj się nikomu niepotrzebnie prowokować. Demon osiągnął już część celu poruszając twoje nerwy. Wycisz je przy Mnie i nigdy nie wchodź w dyskusje z niereformowalnymi osobami. Twoje słowa niewiele zdziałają, to strata czasu. Zawsze powierzaj wszystko Mnie w takich sytuacjach i to Ja Sam będę działać. Jeżeli dusza winowajcy jest tylko zwiedziona przez demony, oszukana przez nich, to Ja podziałam w takiej sytuacji Moją Świętą Łaską i dam tej duszy szansę opamiętania się i powrotu do pełni Łaski Bożej.
Unikaj synu wielkich uniesień nerwowych, bo one uszkodziły trochę twoje serce. Każda silna emocja powiększa u ciebie za każdym razem twoją lewą komorę serca, a przy osiągnięciu skrajnego zniekształcenia, serce się zatrzyma. Twój mózg także jest trochę uszkodzony, przez źle działające nerwy. To wszystko jest od ciebie niezależne. Powinieneś wiedzieć, że skrajne emocje powodują zmiany elektrochemiczne w mózgu, które osłabiają jego pracę. Wybrałem ciebie do wykonania pewnych zadań w końcówce czasów. Nie forsuj swojego zdrowia, bo będzie ci jeszcze ono potrzebne. Idealne zdrowie nie będzie ci potrzebne do tego, do czego cię przeznaczyłem. Działaj w miarę planowo, wytyczne otrzymasz zawsze na bieżąco, zwłaszcza jak o nie Mnie poprosisz.
Nie lękaj się, naucz się stanowczości, reaguj śmiało zwłaszcza, gdy zajdzie taka potrzeba. Pomagam ci Żywy Płomieniu, w czym mogę, jednak nie dam ci wszystkiego gotowego, bo chcę, abyś i ty się wysilał, trudził i pracował. Trud i wysiłek hartuje duszę, działa na ciebie jak dobra przyprawa do potrawy. Taki „przyprawiony” jesteś lepszy i milszy dla Trójcy Świętej. Na bieżąco słuchaj rad i wskazówek wcielając je w życie. Zakazuję ci interesowania się tematami o których w sercu ci mówię, staraj się sam o nic nie pytać, zwłaszcza wtedy, kiedy cię ktoś siłą do tego zmusza. Jeżeli jakaś sprawa będzie na tyle istotna by znano odpowiedź, Sam udzielę odpowiedniego pouczenia. Nieposłuszeństwo sporo cię będzie kosztować, jak również odpowie przede Mną ta osoba, która cię do tego zmusza.
Kochane dzieci światłości demon nie śpi, on nieustannie atakuje, on nie ma litości. Zawsze przebaczajcie z serca wszelkie urazy, nie chowając ich w sercu. Nadmiernie wybujały gniew działa destrukcyjnie na duszę, lecz również na ciało, jak również degeneracji ulega układ nerwowy, mózg, serce, a także nerki. Im większy jest ładunek emocjonalny, tym większe rejony w ciele człowieka uszkadza. Poznajcie praktycznie pewne zależności dotyczące waszego zdrowia. Grzeszność człowieka ma znaczny wpływ na rozwój różnych chorób w ciele grzeszącego.
Pragnę, aby każdy, kto mieni się mianem dziecka Bożego dbał o czystość swojej duszy i regularnie (minimum jeden raz w miesiącu) spowiadał się. Dbanie o czystość duszy, zawsze przekłada się na stan samopoczucia, a nawet zdrowia ciała. Człowiek spowity grzechami robi się zgorzkniały, antypatyczny, cuchnący duchowo. Nie warto oddawać się złemu duchowi, to zawsze niesie ze sobą straty. Przez złego ducha traci się bezpowrotnie szczęśliwą wieczność, o ile trwa się z uporem w złu. Czysta dusza to komfort życia i działania. Brud duszy znacznie sprzyja powstawaniu przewlekłych depresji, lecz istnieje także depresja innego rodzaju, spowodowana brakiem właściwych składników w organizmie.
Żywy Płomieniu pracuj nad sobą, nad zdrowiem własnej duszy, nad rozwojem świętości własnego życia. Oczyszczaj się w spowiedzi świętej na bieżąco, to jest dobre dla twojego lepszego samopoczucia.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, umiłowane, słodkie, dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, tak do końca, czy potraficie to uczynić? Kocham was pomimo waszych wad i ułomności. Co jeszcze mam uczynić, aby pociągnąć was do zbawienia? Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mnie posłuchać? Czy wasze czyny potwierdzą waszą miłość? Co jeszcze powinienem uczynić, aby was wszystkich pociągnąć do zbawienia? Ja mimo wszystko was bardzo mocno kocham
Jezus
Warszawa Jelonki, 26 lipiec 2017r Przekaz 758
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej Drogie dzieci ufajcie Ojcu Niebieskiemu i pozwólcie działać w sobie wszelkiej Łasce Bożej, choć czas i okoliczności nie sprzyjają wam. Kocham całe stworzenie niezmiernie wielką Miłością. Pragnę doznawać od was o słodkie dzieciny stałej, pełnej miłości i czci.
Do tej pory większość z was dostarcza Mi jedynie mniejsze lub większe jej ochłapy. Ja ofiaruję się wam cały, do końca, bez reszty, bez zastrzeżeń, czekając z utęsknieniem na odzew i każdy przejaw waszej miłości, a tylko napotykam ścianę niewdzięczności. Wierni Bogu i Bożym pragnieniom są jedynie pojedyncze osoby. Dlaczego tak bardzo Mnie ranicie? Nie myślcie, że Ja nic nie czuję, że nie czuje waszej obojętności i bezmyślności, nie traktujcie Mnie tak, jakby Mnie nie było. Pragnę, aby każde dziecko Boże dbało nieustannie o rozwój swojej osobistej świętości.
Żywy Płomieniu nie możesz być nieustannie neutralnym, chcę, abyś i ty nauczył się weryfikować sytuację, a gdy trzeba zajął odpowiednie stanowisko. Broń prawdy, bądź stanowczy, ale nigdy napastliwy. Postaraj się podchodzić do każdej osoby z miłością i wyrozumiałością, lecz bądź twardy i nieugięty dla grzechu i występku, ale nie dla grzesznika. Zauważ, że nie wszyscy ludzie to rozgraniczają, a w ten sposób raniona jest Boża Miłość przez swoją niesprawiedliwość. Pragnę, abyś choć ty Żywy Płomieniu panował nad sobą i tym co niesie ze sobą życie.
Naucz się stanowczości i podejmowania szybkich, acz rozważnych decyzji, bo od tego w przyszłości będzie wiele zależeć. Naucz się łagodności, a w niej stanowczości. Reaguj zawsze umiarkowanie, bo natarczywość odstrasza i jest bez miłości. Prawdziwa świętość jest umiarkowana w swoich reakcjach, co nie oznacza, że masz być niezdarny i niezdecydowany. Pomogę ci w każdym czasie, w każdej chwili, tylko Mnie nie opuszczaj, myśl nieustannie o Mnie, nie ustawaj w swoich wysiłkach dążących do nieustannego, dobrego reformowania swojej osoby.
Pragnę, abyś był spokojny, wytrwały w dobru i dobrych dążeniach, naucz się cierpliwości w skrajnych sytuacjach. Dobrze wiem, że to jest trudne, ale jest możliwym w codziennym, dobrym funkcjonowaniu. Staraj się nieustannie udoskonalać, bądź czysty i święty, co nie oznacza, że masz być nudny. Pragnę od ciebie czegoś nowego, nie powolnego działania, lecz pełnego dobrej dynamiki. Jednocz ludzi swoim działaniem, tam gdzie trzeba nadaj kierunek, gdy ujrzysz dobrą, właściwą reakcję i działanie, wycofaj się, by nie być tym, na którym się wszystko skupia. Ten błąd popełniło wielu, stawiając siebie jako wzór, chcąc wszystko i wszystkich kontrolować. Siej nieustannie dobro, nadawaj dobry kierunek, nie martw się o wzrost lub rozwój, ty siej, a Bożemu Duchowi pozostaw resztę.
Nie nastawiaj się na nieustanne unowocześnianie się. Dam ci znać i dam możliwości byś miał wszystko sprawne i działające. Technika ma zawsze służyć dobru, nie staraj się niczego udawać, pamiętaj, że nieustannie patrzę na ciebie i staraj się tylko Mi podobać, a nie jakiemukolwiek stworzeniu. Mów zawsze tylko prawdę, bez jej ubarwiania i koloryzowania. Jak masz skłamać, to lepiej jak będziesz milczał, a to dotyczy także drobiazgów. Staraj się nadal mieć czyste myśli, ufaj Mi, a Ja mimo wszystko ci błogosławię. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, chcę, abyście i wy korzystały z dobrych rad dawanych Żywemu Płomieniowi. Mówię do Żywego Płomienia, lecz z powodzeniem wielu może to zastosować do swojej osoby i wcielać w życie. Nie wszystko co mówię jest proste, łatwe i przyjemne. Wiele kwestii wymaga waszego wielkiego, wzmożonego wysiłku. Nie myślcie za wiele o tym co było, chyba, że robicie rachunek sumienia, a wtedy to jest wskazane. Skupiajcie swoją uwagę na tym, co macie teraz wykonać.
Chcąc w miarę normalnie funkcjonować powinniście planować swoje czynności na kilka kroków z wyprzedzeniem. Pragnę, aby każda osoba oczyściła swój umysł ze złych skłonności. Mając czyste, uporządkowane myśli, panując nad nimi, ułatwiacie sobie życie. Chaos w myślach łatwo przenosi się na życie codzienne. Grzesząc w myśli, grzeszycie naprawdę, a czy liczycie to jako grzech? Nie można pomijać lub przemilczać tego aspektu, on także jest bardzo istotny.
Demon, zły duch poddaje wam pomysł, pokusę, dając wam swoje „natchnienia”. Bądźcie świadomi, że każde natchnienie posiada dwa bieguny. Jednym z nich jest plus, co tu reprezentuje dobro i wszystko co z nim jest związane na czele ze Mną, Dawcą i inspiratorem wszelkich dobrych natchnień i pomysłów. Ujemnym biegunem jest zło wraz z ojcem kłamstwa. On także inspiruje i daje swoją myśl, lecz ona jest skrajnie przeciwna do tej, którą Ja inspiruję.
Demon jest dobrym obserwatorem, zna was dość dobrze, każdego pojedynczego człowieka, wasze skłonności i przywary. Każdy demon jest doskonałym manipulatorem. Mieszając prawdę z kłamstwem uwiarygodnia swoje pomysły. Każdy człowiek powinien czuwać nad swoimi myślami. Widząc zło i trop ku złu prowadzony, odkrywacie jego właściwości i relacje. Nie czekajcie zbyt długo, ale natychmiast blokujcie zło u jego źródła. Czyniąc tak, zyskujecie cenne zasługi dla wieczności.
Każda, nawet ta najmniejsza myśl, ma swój ciężar gatunkowy. Myśl dobra zawsze pracuje dla waszego zbawienia, waszego wiecznego szczęścia. Myśl zła zawsze pracuje na wasze wieczne potępienie, na waszą wieczną zgubę. Bądźcie czujni, nie dajcie się oszukać, ani zwieść. Odcinając się od zła, zbieracie zasługi, czyniąc odwrotnie narażacie swoją duszę na mniejszy lub większy upadek, lecz to zależy od ciężaru gatunkowego występku.
Inną, nie mniej ważną sferą nad którą powinniście pracować jest wasza mowa. Pragnę, abyście wiele milczeli, nie tylko nic nie mówiąc, ale także wyciszając swoje myśli. To zawsze przynosi dla duszy dobry, zbawienny skutek. Mówcie niewiele, lecz dbajcie o to, by i tu kroczyć drogą sprawiedliwości. Zawsze mówcie tylko prawdę, a gdy nie możecie jej wypowiedzieć wówczas milczcie. Czasem jednak bywa tak, że milcząc zaciągacie winę, gdy widzicie zło i na nie, nie reagujecie. W takim wypadku poważną winą jest milczenie. Zawsze brońcie prawdy i sprawiedliwości.
Bywa tak, że mówiąc prawdę możecie kogoś mocno skrzywdzić. W skrajnej sytuacji zawsze wybierajcie większe dobro i mniejsze zło, a zwłaszcza, gdy nie jest możliwe wybrać inaczej. Wasza mowa zawsze niech będzie czysta, wręcz kryształowa. Unikajcie mowy w czasie wzburzenia, to zawsze działa destrukcyjnie, potrafi zadać ból i rany, które trudno jest zabliźnić.
Mowa wulgarna, kłamliwa, demonicznie uszczypliwa, obmowy, krytykanctwo, wszystko to zaciąga winę grzechową na dusze osoby tak czyniącej. Niech każda osoba będzie łagodna w swojej mowie, nie dążyła do słownych konfliktów, potyczek i utarczek. Pragnę, aby każdy wasz czyn zawsze opierał się na prawie Bożym
Czyn to szerokie pojęcie. Niech każde z was niesie czynną pomoc swoim bliźnim. Zły czyn, to działanie na szkodę, zabójstwo w tym zabójstwo nienarodzonych. Złem jest bicie, zadawanie ran, krzywdzenie, okradanie, oszukiwanie. Pragnę, aby każde dziecię Boże czyniło zawsze dobre, a przede wszystkim bezinteresowne uczynki.
Pomijaną przez liczne osoby jest kwestia zaniedbań i grzechów cudzych. Każdy człowiek ma swoje określone obowiązki, które powinien wykonywać. Nie możecie sobie pozwolić na nieuzasadnioną bezczynność. Zważcie na to, że lenistwo w każdej postaci jest grzechem ciężkim. Zalicza się go do grzechów głównych. Lenistwo jako totalna bezczynność jest niezwykle destrukcyjne dla duszy. Nie można zaniedbywać swoich obowiązków nawet z powodu modlitwy, bo to zaniedbanie czyni modlitwę jałową, bez znaczenia. Często bywa tak, że ktoś czegoś nie wykona na czas i niekiedy jest to jedynie zwłoka w działaniu, a wtedy nic złego się nie dzieje. Czasem jednak bywa tak, że przez takie zaniechanie działania lub upominania, ktoś może zejść na złą drogę, a w konsekwencji pójść na wieczne potępienie. W takim przypadku wykroczenie jest poważne i znacznie obciąża duszę grzeszącego.
Pragnę, aby każda osoba podążała do świętości i miłości. Nigdy nie zaniedbujcie swojego życia wewnętrznego. Zechciejcie się wysilić, a Ja widząc wasz trud, mozół w dążeniu do świętości wkroczę w pewnym momencie i aktywnie będę pomagał. Nigdy nie skupiajcie się na złu, nie usiłujcie wszędzie widzieć tylko zła i podstępu. Miejcie świadomość, że ono istnieje, lecz nigdy się na nim nie koncentrujcie. Chcę, aby każda osoba nie koncentrowała się na złu i tym co ono sobą reprezentuje. Skupiajcie się raczej na dobru i miłości, przekuwając to na zwykłą, szarą codzienność.
Na dalsze drogi życia umacniam was dzisiaj pełną mocą Mojego błogosławieństwa. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń! Czy na tyle Mnie kochacie, aby wypełnić i wysłuchać tego, o co was proszę? Czy jesteście w stanie to uczynić? Co jeszcze mogę uczynić, abyście zechciały Mnie pokochać??? Pozwólcie Mi wami kierować! Kto chce wypełniać Bożą, a nie swoją wolę? Dlaczego tak bardzo słuchacie podszeptów złego ducha? Ceńcie sobie Moją miłość! Ja pomimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Biała Podlaska, 7 sierpień 2017r godz. 8:14 Przekaz 759
Święto Boga Ojca.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Drogie dzieci ufajcie Ojcu Niebieskiemu i pozwólcie działać w sobie wszelkiej Łasce Bożej, choć czas i okoliczności nie sprzyjają wam. Kocham całe stworzenie niezmiernie wielką Miłością. Pragnę doznawać od was o słodkie dzieciny stałej, pełnej miłości, czci.
Żywy Płomieniu pozwól, że dziś przemówię przez ciebie ofiarując ludzkości Moje Słowo. Wczoraj przypadło główne święto, lecz nie miałeś możliwości notowania Moich Słów. Nie lękaj się o nic, wycisz się, bo w obecnej chwili jest to niezbędne.
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu. Pragnę od was waszej miłości, której niestety jest w was coraz mniej. Coraz więcej z was zaczyna wpatrywać się w siebie samych, a wiele, nawet wybranych dzieci Bożych, ulega coraz bardziej liczniejszym pokusom demona, sprytnie przez niego zastawianych. Nieliczni dostrzegają prawdę, lecz niewielu do niej podąża. Pragnę jednak, by to się zmieniło, dlatego tak często mówię do Moich wybranych dzieci Bożych. Uważajcie krocząc Moją drogą, bo demon, zły duch jest bardzo sprytny, przebiegły i wykorzystuje do swoich celów każdą nadarzającą się okazję.
Jak rozpoznać jego złowrogie działanie? Demon jest zły ze swojej natury. Oszukując człowieka podaje część dobrych, prawdziwych informacji, lecz tylko po to, aby wsączyć do duszy osoby, która jego słucha swoją truciznę. Demony są złe, przebiegłe, zacięte w swoim uporze, a jednocześnie są bardzo inteligentne. Nigdy nie podają swojej trucizny, wprost, bo każdy człowiek, by to zauważył i odciąłby się od ich działania. W swoim demonicznym sprycie stosują hipnozę i znieczulenie. Żaden człowiek nie jest w takim stanie prawidłowo postrzegać rzeczywistości, bo duch człowieka traci orientację nie rozpoznając, nie rozróżniając w porę dobra od zła. Złe duchy zacierają granice poznania, aby człowiek nieuchronnie wpadł w ich sidła, niezabezpieczony w żaden sposób.
Jak strzec się sideł demona i ich działania, nie ulegając powabom ich pokus? W tym pomoże wam zawsze wasza systematyczność, stałe, nieustanne dążenie ku dobru, jak również modlitwa, wynagrodzenie i pokuta. Już wiele razy mówiłem, co należy czynić. Jeżeli obowiązki stanu i możliwości na to pozwolą, należy być codziennie na Mszy Świętej.
Nie zawsze jest taka możliwość, by we Mszy Świętej uczestniczyć. Jednak ci, którzy mogą, a obowiązki stanu i obecność kapłana na to pozwolą, powinni w Niej uczestniczyć. Jeżeli ktoś nie ma możliwości uczestniczenia we Mszy Świętej, powinien w Niej uczestniczyć obowiązkowo przynajmniej w niedzielę i święta.Oprócz Mszy Świętej o ile na to obowiązki stanu pozwolą, każdy powinien codziennie odmówić cały Różaniec (4 części), ponadto jeśli możliwe, odmówcie codziennie, najlepiej o 15:00, Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz modlitwy do których się zobowiązaliście. Ten zestaw modlitw stanowi podstawę waszego życia duchowego, jak również stanowi waszą tarczę, osobistą ochronę, dzięki której zniwelujecie skutecznie moc pokus złego ducha, a wówczas nie zdoła on was ku sobie pociągnąć.
Bywa niejednokrotnie, że wielu z was ciężko i długo musi pracować. W takim przypadku możecie ograniczyć swoją modlitwę do jednej części Różańca Świętego, lecz nie chcę, aby to było wymówką dla leniwych. Modlitwa, a zwłaszcza Msza Święta, to życie duszy, to jej oddech. Niejednokrotnie bywa tak, że często was coś rozprasza, przeszkadza na modlitwie. Jeżeli przeszkoda zależna jest od was, usuńcie ją, jeżeli jednak coś od was jest niezależne, ofiarujcie to Mnie jako uciążliwość, umartwienie, a w ten sposób pozyskacie dla siebie zasługę.
Tak bardzo rani Moje Serce, popełniane przez wielu liczne, coraz częstsze świętokradztwa. W większości krajów na świecie odstępuje się już od Sakramentu Pokuty. Ci, którzy się spowiadają w większości czynią to niedbale, bez dokładnego, rzetelnego przygotowania. Są tacy, co w odbywanej spowiedzi świętej pomijają niektóre grzechy, celowo je zatajając.
Już prawie żaden kapłan, nie poucza jak prawidłowo, dobrze się wyspowiadać. Pamiętajcie o drogie stworzenia, że Sakrament Pokuty ma aż pięć warunków do spełnienia i wszystkie pięć należy dopełnić tak, aby Sakrament Pojednania był policzony wam za ważny.
Spowiedź, aby była ważna, zawsze musi być szczera aż do bólu, drobiazgowa, oraz dogłębna. Zatajenie lub pominięcie celowe choćby jednego grzechu, czyni Spowiedź nieważną, świętokradzką. Lepiej jest nie spowiadać się w ogóle, niż odbyć ją jako świętokradzką. Pamiętajcie również, że każdy kto niegodnie spożywa ciało Mojego Boskiego Syna, spożywa swoją śmierć wieczną. O wiele lepiej jest nie spożywać w ogóle ciała Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, niż je spożywać niegodnie.
Ze wszystkich krajów świata, najlepiej jest w Polsce, choć i tu coraz więcej jest świętokradców. Nie lekceważcie Mojej Mowy, Mojego Wołania. Nie wolno wam jest iść do Komunii Świętej, podczas gdy nie macie w swoim sercu przebaczenia dla bliźniego, który was skrzywdził, lub cokolwiek zawinił przeciwko wam. Nie powinniście nawet żywić niechęci do bliźniego, bo to także znacznie was obciąża przede Mną.
Nie możecie spożywać Ciała Pańskiego, gdy trwacie w stałej nieczystości, zwłaszcza, gdy żyjecie bez ważnie zawartego Sakramentu Małżeństwa. Nie możecie pożywać ciała Pańskiego także, gdy notorycznie kradniecie i nie zamierzacie przerwać, ani wynagrodzić procederu. Analogicznie zamyka się droga do godnego przyjmowania Komunii Świętej, gdy notorycznie, nieustannie kogoś oszukujecie i nie macie zamiaru przerwać tego procederu. Do tego dołączyć można celowe działanie na szkodę bliźniego.
Wielką winę zaciąga wobec Mnie ten rodzic, który dyktuje swoim dzieciom, które wzięły ślub, jak, co, kiedy i gdzie i w jaki sposób mają czynić, a to wszystko w „imię posłuszeństwa rodzicom”. Niejednokrotnie wymuszają na swoim dziecku, by się rozwiodło, rozstało ze współmałżonkiem ważnie zawartym Sakramencie Małżeństwa, z sobie tylko znanego, często wymyślonego powodu. Chcę wam uświadomić, że po zaślubinach posłuszeństwo rodzicom schodzi na dalszy plan, a prawo małżeńskie w tym przypadku jest nad prawem rodzicielskim. Po zaślubinach każdy małżonek ma w obowiązku kochać, szanować i słuchać najpierw swojego współmałżonka. Gdy jednak rodzice są apodyktyczni i nie znoszą sprzeciwu, to córka lub syn po ślubie nie mają obowiązku posłuszeństwa rodzicowi, lecz współmałżonkowi. Chcąc normalnie funkcjonować w małżeństwie to w takim przypadku, dziecko powinno wraz ze swoim współmałżonkiem odseparować się od apodyktycznych rodziców. Nie możecie sobie pozwolić, aby ktokolwiek mieszał się do waszego małżeństwa i je rozbijał. Nie oznacza to braku czci i szacunku dla rodziców, lecz zapobieganie ich grzechom cudzym, a także wszelkim grzesznym wpływom.
Chcąc żyć w czystości duszy, nie możecie kraść. W pojęciu kradzieży, mieści się także kradzież intelektualna, ona także jest zaliczana do kradzieży. Nigdy nie plotkujcie, zwłaszcza mówiąc do kogoś nieprawdę, to także zamyka drogę do życia z Bogiem.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi, nie poddawaj się sile pułapek złego ducha. Nie zniechęcaj się bez potrzeby. Miej na uwadze fakt, że pomagam ci na każdym kroku na tyle, na ile jest to konieczne. Nie drażnij nikogo swoim zachowaniem, bo tu ulegasz złemu duchowi. Zechciej panować nad swoimi wszelkimi odruchami i korzystaj ze skarbnicy Bożych Łask dopóki zdołasz. Niczego sam nie planuj, poddawaj się ochotnie wszelkim Bożym natchnieniom, które przekazuję ci w nadobfitości. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, kocham was niezmiernie wielką miłością, lecz pomimo wszystko zmuszony jestem opuścić Moją Karzącą, Sprawiedliwą Dłoń na trwającą w grzechu ludzkość. Demon porywa coraz większą liczbę ludzi, którzy nie chronią się już przed nim do Bożego Serca, lecz lgną do demona jak do „przyjaciela”. Dlaczego tak bardzo Mną gardzicie? Dlaczego nie zauważacie Moich starań o was?
Pragnę, aby obecny, Polski rząd realizował wszelkie dobre zmiany, ma na to Moje Błogosławieństwo. Pragnę, by nadal dzieci Boże wspierały Boże plany swoimi modlitwami, pokutami, wynagrodzeniami, postami. Już niebawem nasilać się będą Boże napomnienia w postaci katastrof i kataklizmów. Pośród wszystkich wydarzeń, niektóre są nie do uniknięcia, jednak możecie prosić o złagodzenie maksymalnego wymiaru kary.
Czym jest Kara Boża? Jest to miłosierne, ale bolesne napominanie grzeszników. W trakcie takiego napominania, czasem wielu traci swoje życie. Ja zawsze daję szansę każdej duszy możliwość poznania prawdy do końca, do śmierci, każdy otrzymuje szansę wejścia na drogę prawdy i uczciwości. Każdy poszczególny człowiek przyjmuje lub odrzuca to, co Mu proponuję. Człowiek nie zawsze się skłania do tego, aby dać się upokorzyć i uwierzyć swojemu Bogu. Większość ludzi pragnie przeżyć swoje życie lekko, łatwo i przyjemnie w pełnym dostatku.
Życie jako takie dla każdej osoby jest próbą, którą macie przebyć. Oddając się w Niewolę Trójcy Świętej przez Niepokalaną, odcinacie demonom możliwość wpływania na kluczowe dla waszego zbawienia decyzje. Nie oznacza to, że demon nie będzie mieć w ogóle do was dostępu, natomiast będzie on was swoim prześladowaniem uświęcał.
Dlaczego o kapłani nie chcecie Mi służyć? Dlaczego odwracacie się od tego, co do was mówię? Bądźcie ostrożni, bo zły duch miota wybranych w ich bezsilności. Wielu wybranych dało się zwieść ojcu kłamstwa. Nie każdy kto słyszy i widzi, chce sprawdzać kto do niego mówi. Złe duchy mają do nich dostęp przez ich łatwowierność i bezkrytyczność. Demony podchodzą do każdej osoby, testując jej wierność dla Boga, czy jest uważna i rozważna, czy nie da się zwieść. Do tej pory każdy uznany przez Kościół mistyk, przechodził takie próby i etapy. Powstało wiele zamieszania pośród wizjonerów, a nie każdy z nich ma swojego kierownika duchowego, a to bezwzględnie wykorzystują demony. Jedynie nielicznym dałem łaskę osobistego kierowania, a pozostali niemający tego daru, muszą poddać się kierowaniu dobrego kapłana.
Nikt kto widzi i słyszy nie może być pyszny z tego powodu. Fakt taki zobowiązuje do wierności Bogu podwójnie. Jesteście o dziatki w przededniu największych wydarzeń tej ery. Kto może, niechaj się wyciszy, niech trwa pełen wierności. Pewne zaplanowane wydarzenia muszą nastąpić, zwłaszcza te, zawarte w Apokalipsie Świętego Jana Apostoła. Wypełniają się po kolei wszystkie rozdziały Apokalipsy na waszych oczach.
Kocham was o kochane Moje dzieci światłości Na dalsze drogi życia umacniam was dzisiaj pełną mocą Mojego Błogosławieństwa, przytulając was do Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń! Czy na tyle Mnie kochacie, aby wypełnić i wysłuchać tego, o co was proszę? Czy jesteście w stanie to uczynić? Co jeszcze mogę uczynić, abyście zechciały Mnie pokochać??? Pozwólcie Mi wami kierować! Kto chce wypełniać Bożą, a nie swoją wolę? Dlaczego tak bardzo słuchacie podszeptów złego ducha? Ceńcie sobie Moją miłość! Mogę was uratować, ale czy zechcecie dać się uratować? Ja pomimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Biała Podlaska, 15 sierpień 2017r. godz.13:22 Przekaz nr 760
Wniebowzięcie Mati Bożej, uroczystość.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Matka Boża.
Jam jest Najświętsza Maryja Panna, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Pozdrawiam was o Moje słodkie dzieci. Dziś jest Moje Święto. Pragnę, aby jak największa liczba ludzi kochała Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Cieszę się, że wiele dzieci Bożych poszło w pieszych pielgrzymkach na Jasną Górę. Wysiłek wasz i trud modlitewny nie pójdzie na marne.
Żywy Płomieniu, wiem, że i ty chciałbyś pójść, ale nie pozwalają ci na to ograniczenia twojego ciała. Nie lękaj się, ale na bieżąco realizuj Wolę Bożą, która nie jest łatwa. Nie usiłuj pomagać innym na siłę, bo to nie przyniesie dobrych owoców. Pragnę, abyś się wyciszył i nie podążał niechcianymi przez Boga Drogami. Oddałeś Mi się w Niewolę, dlatego mogę na tobie wymóc więcej, niż na innych osobach. Nie buntuj się z żadnego powodu, bo to jest zawsze dziełem upadłych Aniołów.
Stanąłeś na rozdrożu, lecz czy dokładnie słuchasz wskazówek, które otrzymujesz? Nie wszystko otrzymasz za darmo, lecz na niektóre Łaski Boże musisz pracować bardziej i intensywniej niż inni. Zechciej zauważyć, co powoduje zbędny chaos w twoim sercu i wyeliminuj to, aby wszelkie dzieła Boże mogły same się intensywnie rozwijać. Pracuj nad sobą intensywniej niż inni. Nie daję ci ludzi świeckich, ani kapłanów do pomocy, bo masz pozostać samotny na swojej pustyni duchowej. Pustynia ta oczyści cię dogłębnie. Trójca Święta i Ja pragniemy, abyś od tej pory zawsze opierał się tylko na Bogu i na Mnie.
W niczym nie kieruj się jakąkolwiek niechęcią i zniechęceniami, chociaż liczni ludzie dostarczają ci wiele powodów i przyczyn, aby tak się stało. Ty trwaj i nie reaguj na negatywne bodźce. Dbaj o czystość duszy do tego stopnia, że wszelkie myśli niech będą nieustannie kierowane do Boga. Proś Mnie o niezbędną pomoc, a zawsze ją otrzymasz, zwłaszcza to, co będzie dla ciebie konieczne, niezbędne. Mimo wszystko Błogosławią ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu, Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu, kocham was niezmiernie i pragnę doprowadzić was do Boga. Nie jest łatwo was prowadzić, lecz nie zniechęcam się, bo wiem, że każda wasza dusza jest bardzo cenna. Obserwujcie Mnie i Moją postawę, Moje każde zachowanie. Uwierzcie Mi, że nie warto wpuszczać złego ducha do swojej duszy, nawet na milimetr. Każda wasza myśl, każdy czyn oraz wypowiedziane słowo, zawsze pracuje na waszą wieczność, tą zbawioną lub tą potępioną. Bądźcie świadomi, że nic nie ujdzie uwadze Bożego Sędziego.
Niewiele dzieci Bożych czyta codziennie Pismo Święte, a to wielki, kardynalny błąd. Czytanie Pisma Świętego wzbogaca wasze życie duchowe, wyzwalając w was dobro, daje pozytywny oddźwięk.Niechaj każde z was często analizuje swoje życie. Wychwyćcie w nim to wszystko co było dobre, ale jeszcze bardziej to, co w nim było złe. Każdy powinien praktykować codzienny rachunek sumienia, a niestety zbyt wielu z was go nie czyni. Nie Mówię wam tego, aby mówić, lub mocniej was obciążyć kolejnymi obowiązkami, Mówię wam to wszystko po to, aby ułatwić wam codzienne, normalne życie i funkcjonowanie.
Panując nad myślami, panujecie nad całą resztą życia wraz z jego wszelkimi sferami. Zła myśl, zwłaszcza myśl grzeszna niesie ze sobą daleko idące konsekwencje. Pozwalając myśli się rozwijać zgadzacie się na to, co ta myśl proponuje. Demon podsuwa różne pokusy, zmiękcza je i miesza z jakimś dobrem. Nie jest możliwym, by od razu zorientować się, jaką kategorię taka myśl reprezentuje.
Pierwszą rzeczą, którą powinniście uczynić to właściwa ocena takiej myśli. Jedyną miarą, którą powinniście używać, to miara owoców. Jeżeli z obserwacji wynika, że owoc wiedzie was ku dobru i prawdzie, możecie pozwolić, aby myśl się rozwijała. Jeżeli jednak jest jakikolwiek zamęt, niejasność, kłamstwo, lub coś, co prowadzi was do grzechu, to taką myśl powinniście odrzucić z całą stanowczością. Demon potrafi się maskować i oszukiwać, lecz nie potrafi dostarczyć dobrego owocu.
Jeżeli myśl, która was nawiedza łamie prawo Boże u jej podstawy w którymkolwiek punkcie, myśl taka jest zła i do zła dążącą. Jak odgadnąć, jaką jest lub może być taka myśl? Do tego, aby ją dobrze zweryfikować potrzeba czasu. Zły duch nie od razu odsłania swoje złe, złowrogie działania. Każdą dobrą myśl można wcielić w życie, nawet wówczas, gdy ją nam zły duch proponuje, jedynie tylko do momentu, kiedy myśl dobrą być przestaje, ukazując nam swoje ukryte zamiary i intencje. Zawsze zachowujcie czujność, nawet w czasie wolnym lub rekreacji.
Inną, nie mniej ważną sferą życia jest mowa. Chcę, aby każde dziecko Boże nauczyło się rozwagi i roztropności. Mowa ludzka błogosławi, ale i przeklina, mówi kwieciście, ale i używa siarczystych wulgaryzmów. Pracujcie nad sobą, zwłaszcza nad tym co wychodzi z waszych ust. Pragnę, aby kto może, niechaj milczy. Niechaj nigdy żadne kłamstwo nigdy nie zagości na waszych ustach. Pamiętajcie, że każde oszustwo, także jest kłamstwem i jest obrzydliwe w Bożych Oczach. Lepiej jest milczeć, niż wypowiedzieć jakieś kłamstwo.
Ważną, ale nie mniej trudną rzeczą do powstrzymania są czyny. Zły lub dobry czyn to efekt myślenia i realizacji złych lub dobrych myśli. Czasem jednak ktoś coś uczyni, nim pomyśli, a wtedy czyn jest czynem w afekcie, czyli nie do końca świadomym. W tym wszystkim lepiej jest wykształcać w sobie dobre, zdrowe odruchy.
Zechciejcie zobaczyć, zaobserwować, jaką Ja byłam i zechciejcie Mnie we wszystkim naśladować. Naśladując, wręcz kopiując Moje zachowanie uczynicie to, co jest najlepsze, bo wielu z was uniknie w ten sposób mnóstwa pułapek demona, licznie na was zastawianych. Unikajcie za wszelką cenę wszelkiej hipokryzji. Mowa wasza niechaj zawsze będzie jasna i klarowna. Pragnę, abyście Mi zaufały na tyle, na ile jesteście w stanie. Jestem pośredniczką wszelkich łask Bożych, więc lepiej jest, jak Mnie będziecie prosić o pośrednictwo w każdej sprawie i w każdej kwestii.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi i nie lękaj się, nie bądź trwożliwy. Wyciszenie twoje to rodzaj ciemności duszy, dlatego jesteś taki inny, niż byłeś dawniej. Słuchaj tego, co do ciebie jest mówione, zapisuj to wszystko, co zapisania wymaga. Słuchaj lepiej natchnień, które otrzymujesz od Trójcy Świętej, a wszystko będzie doskonale. Błogosławię ci †
Kochane, słodkie dzieci światłości, bardzo pragnę, aby zwiększyła się ilość i jakość waszych modlitw. Ci co już się modlą, niechaj zadbają o jakość swojej modlitwy. Bardzo ważnym jest, aby nigdy wasza modlitwa nie była kosztem waszych obowiązków stanu. Modlitwa osoby, którą ktoś przeklina lub złorzeczy za to co czyni, jest modlitwą jałową, bez znaczenia. Jest Wolą Bożą, aby najpierw szła przed wami przemiana waszego serca na tyle mocno i dogłębnie, abyście naprawili wszelkie przez was wyrządzone zło, naprawili je, albo je zrównoważyli. Jeżeli ten któremu jesteście coś dłużni umarł, wynagrodźcie wtedy w inny sposób, np. zamawiając w jego intencji Mszę Świętą.
Pewne grzechy, pewne czyny są nie do naprawienia. W takim przypadku wskazane jest podjęcie jakiejś adekwatnej, ciężkiej pokuty, by zrównoważyć uczynione zło. Ta osoba, która nie odpokutuje tu na ziemi za swoje grzechy i przewiny, uczyni to w czyśćcu. Ci co świadomie zrywają z Bogiem całkowicie, wina i kara ich jest karą wieczną. Uświadamiam wam, że na około czterech tysięcy umierających codziennie ludzi na całym świecie, aż trzy tysiące osiemset idzie na wieczne potępienie, tylko dlatego, że nie ma się kto za nich modlić i pokutować. Do czyśćca dostaje się tylko około stu dziewięćdziesięciu pięć osób, a około pięć osób idzie prosto do nieba. Uświadamiam wam to, abyście wiedzieli, bo na wielu tych co mogli się modlić i składać ofiary, a tego nie uczynili będzie to ciążyło.
Z Miłością przytulam was dzisiaj do Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie i Królowej! Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mi uwierzyć i wypełnić to wszystko, o co was proszę? Nie dajcie się oszukać Mojemu odwiecznemu przeciwnikowi! Kochajcie Trójcę Świętą i Mnie, a nie poskąpię wam Bożych Łask. Czy zechcecie pełnić Wolę Bożą do końca? Mimo wszystko was bardzo kocham. Maryja.
Biała Podlaska, 25 sierpień 2017r. godz.11:06 Przekaz nr 761
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kocham was niezmiernie kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu i pragnę zapewnić was o wielkiej Mojej ku wam Miłości.
Żywy Płomieniu, nie lękaj się, ale trwaj wiernie przy swoim Bogu i nie smuć się z byle powodu, ale bądź rozważny, ale nader uważny w tym co czynisz. Stój w prawdzie i pamiętaj, że bardzo brzydzę się wszelkim kłamstwem i celową niewiernością. Zaufaj Mi bardziej, nie licz na własne siły, bo one cię zawiodą. Kochaj Mnie, kochaj całą Trójcę Świętą miłością pełną, niekłamaną, nieobłudną. Brzydzi Mnie wszelka obłuda, jest ona, bowiem formą kłamstwa. Dbaj o swoją świętość, niczym nikogo nie prowokuj, bo jest to złe i pochodzi od złego ducha.
Staraj się planować swoje czynności i realizuj to, co zaplanowałeś. Ja zawsze ci pomogę, lecz nie oznacza to, że w niczym nie będziesz musiał się wysilać. Łącz swój trud i wysiłek ze Mną poprzez Niepokalaną. Patrz, by to co czynisz, zawsze szło Bożym, a nie innym torem. Patrz i obserwuj dobrych owoców, bo to jest jedyne, po którym poznasz gdzie zmierza to co czynisz. Demon jedynie dobrych owoców nie jest w stanie skopiować, naśladować, wszystko inne potrafi.
Zechciej mocniej się pilnować, byś nie upadał zbyt często. Pamiętaj, że każdy twój upadek, każde twoje potknięcie bardzo Mnie boli, więc zechciej intensywniej czuwać, by nie dać się złemu złowić żadnymi jego „haczykami”, żadnymi namiętnościami, żadnymi, nawet najmniejszymi pokusami. Odsuwaj od siebie każdą myśl, która nie jest o Bogu lub od Boga niepochodzącą. Wiem dobrze, że ci ciężko i źle nawet we własnym domu. Pomogę ci i wiele zmienię, lecz jeszcze nie teraz.
Pokażę ci co masz jeszcze uczynić i kiedy to wykonać, lecz jeszcze nie teraz. Przestań liczyć na ludzi, oni w swojej większości cię zawiodą. Pomogą ci nieliczni, a Ja za pomoc tobie błogosławię im. Tym osobom, które pragną realnej pomocy i zmiany w tym co złe w ich życiu, odsyłaj ich do Mnie i Mojej Świętej Mamy. Pomożemy każdemu, ale nie uczynimy tego natychmiast.
Nie myśl o ludziach, którzy zadają ci jakieś cierpienie, którzy cię w jakiś sposób prześladują. Opanuj wszelkie niezdrowe zapędy, zlikwiduj niepotrzebną impulsywność. Módl się tyle i tak, jak pozwala ci na to Duch Święty. Niedługo dam ci możliwość lepszego, dokładniejszego filtrowania prawdy od kłamstwa. Osądzę cię tylko za to, co złego uczyniłeś świadomie, dobrowolnie, bez przymusu. Mimo twojej słabości i ułomności błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, chcę od was waszej czystej, świętej miłości, nie obłudnej, niezakłamanej, tej, która płynie z wnętrza waszego czystego serca. Pragnę waszych czystych, niczym nieskażonych myśli, pragnę w nich często gościć. Czy tak jest? Jak często o Mnie myślicie? Jak często w myślach się modlicie? Jak często wasze myśli są grzeszne? Jak często snujecie nieczyste, złe myśli, które Mnie obrażają? Jak często knujecie w swojej myśli coś niecnego? Czy spowiadacie się, oczyszczacie ze złych myśli i nikczemnych planów?
Ja mimo wszystko doskonale was rozumiem, bo to wynika z waszej upadłej natury. Nader często myśli wasze krążą wokół spraw przyziemnych, lecz nie mogą one w was na stałe dominować! Grzech umysłu, to nie tylko sprawy nieczyste, choć ta sfera w większości was dominuje. Pożądanie to nie tylko seks, lecz każdy czynnik materialny. Człowiek myślą grzeszy tylko wtedy, jak frywolnych myśli swoich nie uporządkuje i dopuści, by one jako złe zagnieździły się w waszej głowie. Właśnie wtedy zaczynacie myślą pożądać i zaczynacie planowanie wykonania któregoś ze złych czynów. Na tyle grzeszycie, na ile czynicie to świadomie, choć grzechy nieświadome, też będą musiały być odpokutowane.
Wielu z was często ma gonitwę myśli, lecz niestety większość z nich inspiruje zły duch, demon. Każda myśl, która rozbudza wasze zmysły i uderza przez to w któreś przykazanie Dekalogu, jest złą myślą. Nie powinniście takiej myśli rozwijać, lecz natychmiast ją kasować. Zła myśl podtrzymana w swoim istnieniu, jest myślą świadomą, a tylko taka myśl grzeszy. Jeżeli masz świadomość, że myśl którą masz jest grzeszną, to od chwili kiedy zyskujesz świadomość jej zła, dopiero wtedy myśl ta może was obciążać, gdy ją świadomie podtrzymujecie. Zła myśl zwalczona, działa dla was zasługująco.
Pragnę, abyście Mi bardziej zaufali. Myśl waszą i słowa, wszystko co wasze, oddawajcie nieustannie Bogu do dyspozycji. Mowa wasza niechaj zawsze będzie czysta, szczera, mówiąca tylko prawdę, niezwodząca. Pragnę, aby nikt nikogo mową nie krzywdził w żaden sposób, zwłaszcza fałszywym świadectwem. Brzydzę się kłamstwem, do którego zaliczam półprawdę. Wielką obrzydliwością są dla Mnie wszelkie wulgaryzmy. Nie cierpię wszelkiej obmowy i obgadywania. Kto tak czyni, niszczy w ten sposób swoją duszę.
Pragnę, aby dzieci Boże wiele milczały. Pragnę, aby usta wasze błogosławiły, a nie przeklinały. Módlcie się wiele w waszych myślach, lecz także ustami, szczerze i w wewnętrznym wyciszeniu. Chcąc się modlić najpierw wyciszcie się wewnętrznie na tyle, na ile zdołacie. Nie myślcie, ani niczego nie mówcie do osób, na które nie macie jakiegokolwiek wpływu. Czyny wasze niechaj będą rozważne i nie dajcie się nikomu zniechęcić w czynieniu dobra.
Każde zło niesie za sobą konsekwencje. Kto ma do kogoś choćby niewielką niechęć, niechaj zwalczy to uczucie, aby nie obciążało waszego sumienia. Nie żywcie do nikogo nienawiści i gniewu, bo bardzo to obciąża wasze sumienie. Zwalczajcie to za wszelką cenę, bo nieokiełznane doprowadzą tego, kto tak czyni do piekła ognistego.
Nie ma tak wielkiej winy, ani powodu, aby nie można było komuś przebaczyć. Weźcie ze Mnie przykład, Ja pierwszy mogłem zniszczyć każdą osobę, która stanęła przeciwko Mnie, nie mówiąc tu o Mojej strasznej Krzyżowej Śmierci, a przecież tego nie uczyniłem nawet myślą.
Jam jest Samą Czystą Miłością i Przebaczeniem. Przebaczyłem każdemu Mojemu winowajcy, nawet Judaszowi, lecz ten nie skorzystał z Mojego przebaczenia, świadomie wybierając rozpacz, odrzucając Moją Miłość i troskę o zbawienie wieczne. Decyzję taką, podejmuje suwerennie każdy człowiek przez nikogo niezmuszany. Każdy niezależnie podejmuje swoją decyzję na tyle świadomie, że konsekwencje tej decyzji stanowią o losie jego duszy na wieki. Nie mogę nikogo pociągnąć do Nieba, na siłę do zbawienia, to niezależna, autonomiczna decyzja każdego żyjącego na ziemi człowieka.
Żywy Płomieniu nie bocz się na nikogo, lecz uważaj na innych nie biorąc do siebie ludzkich zaczepek, nie reagując na nie. Dbaj o swoją duszę, oczyszczaj ją na bieżąco i nie daj się nigdy wciągnąć w żadne pułapki złego ducha. Oczyszczę cię niedługo totalnie, bo przez to przygotuję cię do wykonania przyszłych zadań, do których cię wyznaczyłem. Błogosławię ci. †
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, umiłowane, słodkie, dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, tak do końca, czy potraficie to uczynić? Kocham was pomimo waszych wad i ułomności. Co jeszcze mam uczynić, aby pociągnąć was do zbawienia? Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mnie posłuchać? Czy wasze czyny potwierdzą waszą miłość? Co jeszcze powinienem uczynić, aby was wszystkich pociągnąć do zbawienia? Pragnę waszej miłości i wyrozumiałości oraz roztropności. Pragnę waszego dobrego życia i funkcjonowania! Jak bardzo cenicie sobie to, co do was mówię? Szanuję waszą wolną wolę, dlatego zostawiam wam wolny, niczym nieskrępowany wybór. Pragnę, abyście dobrowolnie oddali waszą wolną wolę do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną, czy stać was na to??? Taki akt może uratować waszą wieczność, więc kto z was się na niego zdecyduje? Ja mimo wszystko was bardzo mocno kocham.
Jezus.
Biała Podlaska, 26 sierpień 2017r godz. 11:44 Przekaz 762
Matki Boskiej Częstochowskiej, uroczystość.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest, Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Drogie dzieci, ufajcie Ojcu Niebieskiemu i pozwólcie działać w sobie wszelkiej Łasce Bożej, Bożej Miłości. Miłuję was niezmiernie o Moje umiłowane stworzenia, lecz nieustannie Mi wyrywacie się. Chcę obdarować każdą osobę Miłością tak mocno, aby nią nasycony siał na wszelkie możliwe sposoby.
Ofiarowałem każdej rozumnej istocie wolną wolę, którą się posługuje. Każdy człowiek ma prawo do Mojej Miłości, Miłości Ojca Niebieskiego, lecz nie każdy chce być miłowany. Są niestety tacy, którzy podążają za ojcem wszelkiego kłamstwa, a on zwodzi, mami pozorami, lecz nie jest w stanie kochać, gdyż ogarnęła go ślepa furia nienawiści. Nie jest w stanie dać tego, co sam nie posiada. Człowiek jest łatwo manipulowany przez niego, bo zaślepiony działaniem demona, łatwo daje mu wiarę, gdyż potrafi mówić podobnym do Mojego głosem. Do czasu bywa subtelny, delikatny nawet szarmancki, lecz to nigdy nie trwa zbyt długo. Szatan stosuje hipnozę i znieczulenie demoniczne, a człowiek ogarnięty tymi działaniami nie jest w stanie sam zauważyć złowrogiego działania czarta. Chcąc zauważyć działanie złego ducha, człowiek musi obserwować owoce jego działania. Nie ukryje on, ani nie podrobi ich działania, lecz każdy czyn, słowo i myśl odkryje jego działanie, do którego zmierza.
Chcąc żyć w zgodzie ze Mną, każdy musi podjąć niezbędny wysiłek, aby żyć w ramach, które wyznaczyłem. Ramami działania jest Dekalog, jako Boża podstawa waszych wszelkich zachowań i odniesień.
Co się dzieje jak człowiek niedomaga, upada, mimo, że stara się pilnować, to jednak czasem upadki się zdarzają? Każdy człowiek ze swojej natury jest ułomny, niedoskonały, doskonałym w swojej Boskiej Naturze jest jedynie Bóg w Trójcy Świętej Jedyny. Żadne stworzenie nie jest tak czyste i święte, tak przepojone miłością, jak jest przepełniony i napełniony Bóg w Trójcy Jedyny.
Najdoskonalszym ze stworzeń jest Maryja i żadne ze stworzeń nigdy jej nie dorówna, nie wyprzedzi. Uczyńcie wszystko, aby doskonale wypełniać Wolę Bożą. Pełnienie własnej woli czasem zrównuje się z pełnieniem woli demona, dlatego warto opierać się jedynie na Trójcy Świętej.
Jak rozróżnić Wolę Bożą od innej, przeciwnej Woli Bożej? Wola Boża zawsze porusza się w ramach, które sama wyznaczyła. Wola Boża zawsze działa na korzyść zbawienia dusz. Niektóre posunięcia Woli Bożej wydają się być okrutne, nie na miejscu, zapewniam was, że doznawane przez kogoś zło jest pozorne i przemienia się w dobro, na korzyść i zbawienie wieczne duszy.
Chcę, aby każde dziecko Boże nabrało sił i wytrwałości. Zawsze chcę waszego dobra, ale czasem muszę was zmusić do małego cierpienia, nieraz do granic waszej wytrzymałości, jednak to was nie krzywdzi, lecz uszlachetnia. Cierpienie, które zadaje zły duch jest okrutne, niepokojące, przynosi strach, rozdrażnienie i zniechęcenie. Chcąc, aby wszystko szło w dobrą stronę, oddajcie się w Niewolę Trójcy Świętej poprzez Niepokalaną, a wszystko, czym zasługujecie, pracujecie i ofiarowujecie, działać będzie nieustannie zawsze na Chwałę Bożą.
Pycha, gniew, lenistwo, chciwość, nieczystość, zazdrość, wszelkie wyuzdanie, wszelkie nieumiarkowanie, są to grzechy, które na dobre zamykają drogę człowieka do zbawienia. Człowiek, który oddał się w dobrowolną Niewolę Trójcy Świętej przez Niepokalaną, ma zapewnione zbawienie wieczne. Cała Trójca Święta i Maryja pilnuje, aby taki człowiek, niewolnik, nie upadł zbyt nisko i zawsze otrzyma specjalne łaski, aby móc do Boga powrócić. Nie oznacza to, że może on grzeszyć do woli, bo każde świadome przekroczenie Prawa Bożego, Woli Bożej, będzie odpowiednio długo i ciężko oczyszczane w czyśćcu. Nie jest on łatwy, ani lekki. Ten, kto ciężej grzeszy, ten mocniej i surowiej będzie odpowiadać za swoje przewinienia.
Żywy Płomieniu ufaj Mi i nie lękaj się niepotrzebnie o nic. Nigdy cię nie opuściłem, lecz także ciebie będę testował, twoją lojalność i twoją wierność. Błogosławię ci, lecz nie będę realizował wszelkich twoich zachcianek, ale z nich zrealizuję tylko te, które będą zgodne z Wolą Bożą. Nie zniechęcaj się z byle powodu, lecz na bieżąco realizuj Wolę Bożą. Nie będziesz mieć podane wszystkiego na tacy, lecz czeka cię spory trud i wysiłek.
Chcąc udzielać dobrych rad ludziom, którzy ich potrzebują, oprzyj się mocno na Mnie, kierując wszystkich do Mnie, nakazuj im wszystkim w Moim imieniu cierpliwość i wyrozumiałość oraz roztropność. Nie mogę udzielić człowiekowi daru, który sprowadziłby go na manowce, na złe drogi. Pamiętaj, że widzę cię i słyszę nieustannie, znam każdy twój oddech, każdą myśl i nic nie ukryjesz przede Mną, bo nie jest to możliwe. (To także dotyczy wszystkich ludzi na ziemi.)
Nie musisz stać przede Mną, przed Moim Tronem, abym cię zobaczył i usłyszał, ale miej świadomość, że każdej, nawet najmniejszej Łasce Bożej pośredniczy Maryja. Wielu Nią gardzi, wielu nie docenia. To Ona sama wysłużyła sobie wszelkie Łaski, Łask Bożych. To Ona sama niezależnie zdecydowała, aby począć Mojego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa. Znosiła na codzień dzielnie swoje niemałe cierpienia dnia codziennego, to Ona zniosła największe możliwe cierpienie, cierpiąc na Drodze Krzyżowej i tuż po Niej, aż do Zmartwychwstania. Będąc na Golgocie poprosiła Mnie o wybaczenie win wszystkim winowajcom, tak samo poprosił o to samo Mój Boski Syn, wisząc na Krzyżu. Nikt nie ma takich praw jak Maryja, bo Ona wytrwała do końca. Ty Żywy Płomieniu oprzyj się z całej siły na Niej, jednocz się z Nią i o Niej nigdy nie zapominaj. Poddaj się przemożnemu działaniu Łaski Ducha Świętego, a wówczas wszystko będzie dobrze.
Nie myśl o sobie dobrze, ani źle, zechciej skupić się wyłącznie na wykonywaniu Woli Bożej. Poznasz Ją zawsze, czuwaj nad sobą gasząc natychmiast wszelkie złe zapędy i skłonności. Demon nie zostawi cię w spokoju, nie odpowiadaj na jego liczne zaczepki, gaś niepotrzebne emocje. Nie martw się o sprawy materialne, bo czuwa nad tobą Boża Opatrzność. Mimo twoich wad i ułomności błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, jak sami widzicie nie macie prawa nie ufać Maryi, nie możecie się niepotrzebnie ociągać. Ufając Jej, jest tak, jakbyście ufali Trójcy Świętej. Ona niczego sobie nie zatrzymuje, Ona oddaje każdego Swojego Niewolnika do dyspozycji Trójcy Świętej.
Niebawem wiele się zmieni na świecie, a także w Kościele Świętym. Nadeszły dni duchowej agonii Kościoła Świętego na Krzyżu. Bolesne i długie konanie jego będzie za dni panowania Antychrysta, a duchowe zmartwychwstanie Kościoła Świętego nastąpi w Nowej Erze, Erze Ducha Świętego. Jednoczcie się z Bogiem w każdym waszym działaniu. Cokolwiek czynicie, na Chwałę Bożą czyńcie.
Polacy, dopełniają się dni, zły duch i jego ludzie chcą rozszarpać was na kawałki. Dopuszczając kataklizmy do Polski, daję wam szansę na okazanie miłości bliźniego będącego w potrzebie. Żądam zdecydowanego działania w kraju, by zakończyć swobodę działania wrogów wewnętrznych kraju. Chcąc go oczyścić zakończcie swobodę działania i dostępu do spraw kluczowych wszelkim agenturom.
Żądam nawrócenia się tych biskupów i kardynałów, którzy świadomie współpracują z masonerią. Jeżeli sami nie zechcecie się nawrócić, to zmuszą was do tego nadchodzące wydarzenia, które niebawem nastąpią. Jeżeli nie posłuchacie głosu wzywającego was do nawrócenia się, to posłuchacie z musu głosu Mojego Boskiego Syna, jako Bożego, Sprawiedliwego Sędziego, ale wtedy nie będzie już dla was ratunku na wieki. Nie zamierzam zostawić was przy życiu, zmiecie was sprawiedliwość wydarzeń i kataklizmów, które niebawem nadejdą na całą zamieszkałą ziemię. Nie jest to czcza mowa, lecz Moja Odwieczna Miłość, która chce dać wam szansę, by uratować waszą wieczność. Kto należy do masonerii, należy do kościoła szatana. Szatan już przegrał, przegrają również ci, co do niego należą, to pewne.
Kocham was o kochane Moje dzieci światłości. Na dalsze drogi życia umacniam was dzisiaj pełną mocą Mojego Błogosławieństwa, przytulając was do Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń! Czy na tyle Mnie kochacie, aby wypełnić i wysłuchać tego, o co was proszę? Czy jesteście w stanie to uczynić? Co jeszcze mogę uczynić, abyście zechciały Mnie pokochać??? Pozwólcie Mi wami kierować! Kto chce wypełniać Bożą, a nie swoją wolę? Dlaczego tak bardzo słuchacie podszeptów złego ducha? Ceńcie sobie Moją miłość! Mogę was uratować, ale czy zechcecie dać się uratować? Ja pomimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Stok Polski, 12 wrzesień 2017r. godz.10:23 Przekaz nr 763
Najświętszego Imienia Maryi, święto.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Matka Boża.
Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Syna Bożego Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Pozdrawiam was o Moje słodkie, miłe dzieci światłości. Dziś jest Święto Mojego Świętego Imienia. Kocham was niezmiernie, dlatego pragnę pomóc wam w dojściu do wyżyn Nieba, gdzie będziecie przebywać z Trójcą Świętą na wieki.
Żywy Płomieniu uspokój się i wycisz, bo tylko w ten sposób ogarniesz wszystko to, co ma i tak do ciebie trafić. Niczym się nie sugeruj, bo to zakłóca czystość odbioru Słów Bożych. Nie poddawaj się sile naporu zła, lecz schroń się w Moim Niepokalanym Sercu, Ja cię ochronię. Nie denerwuj się tym, że ci nic nie wychodzi, że masz wiele licznych obciążeń. To musisz przejść cierpliwie, bo w ten sposób Trójca Święta oczyszcza cię z resztek twoich złych uczuć i skłonności, które jeszcze cię obciążają. Nie zniechęcaj się z byle powodu, nabierz Ducha Bożego, bądź coraz silniejszy, bo jeszcze wiele Woli Bożej masz do wykonania. Nie wnikaj w to, co ma nastąpić i jak wykonać to, co powierzyła ci do wykonania Trójca Święta. Współpracuj doskonale z Duchem Świętym i ze Mną, resztę pozostaw Jego Świętemu działaniu.
Kochaj Boga i czyń wszystko to, co ci wskaże do wykonania. Nie jest obecnie czas byś rozczulał się nad sobą, lecz uczyń wszystko, by sprostać wymaganiom, które nakłada na ciebie Boża Opatrzność. Nie usiłuj działać na siłę w tym, co nie jest przeznaczone dla ciebie. Ucisz swoje usta, a także i swoje myśli, bo chaos to sprawa złych duchów. Ja chcę, abyś był łagodny i uporządkowany, lecz również stanowczy i konsekwentny. Pomogę ci w każdej potrzebie, lecz proś o nie i je skonkretyzuj, a gdy tylko to nie będzie przeciwne Woli Bożej, z pewnością to otrzymasz.
Mimo, że jesteś Moim Niewolnikiem, to cenię sobie bardzo twoją indywidualność. Nie wybiegaj za nadto do przodu, to nie jest dla ciebie dobre, ani roztropne. Ucz się codziennie cnoty cierpliwości i uczynności, a tam gdzie zajdzie potrzeba, działaj, pomagaj. Mimo wszystko Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Macierzyńskiemu Sercu. Pragnę was zachęcić i prosić o wzmożenie waszych modlitw i ofiar oddawanych Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce. Wasze modlitwy, posty, ofiary i cierpienia są potrzebne, by móc uratować od wiecznej zguby jak największą liczbę dusz, którym zagraża wieczne potępienie, a które wartkim strumieniem idą ku jezioru ognia i siarki.
Starajcie się nigdy nie osądzać bliźniego, bo nie jest to wasza rola, wasze zadanie. Sąd wasz z natury jest niesprawiedliwy, bo nie dostrzegacie wszystkich aspektów, które należy wziąć pod uwagę osądzając kogoś. Pragnę, aby wasza mowa zawsze była czysta, przejrzysta, bez zmazy i skazy. Niczym nie rańcie jedno drugiego. Bardzo pragnę, abyście o dziatki nauczyły się postu milczenia. Ten, kto może i zdoła, niechaj całkowicie zrezygnuje z oglądania telewizji i niepotrzebnego ślęczenia w Internecie. Złe duchy podsuwają wam pozornie dobre zajęcia, aby odwieść was od tego, co dobre i istotne, a najbardziej od modlitwy. Wiem, że nie można cały czas się modlić, a i odpoczynek jest także wam niezbędny, ale nie chcę, by tylko on u was dominował.
Nadszedł czas wielkich prób, jak również czas Mojego wielkiego zwycięstwa. Nie ociągajcie się, ale trwajcie pełni wierności Bogu. Trójca Święta widzi was w każdej chwili waszego życia, w każdym jego momencie, waszą każdą myśl, wszelkie wasze zamiary i intencje. Wszystko jest ważne, wszystko będzie liczone na Sądzie Szczegółowym. Nie obraża Boga wasza fizjologia, lecz jedynie to, co wypływa z waszej duszy, z waszego serca.
Pragnę uświadomić was, że nie wszystkie zarządzenia wydawane w Kościele Świętym są dobre i zgodne z Wolą Boga. Działają w Kościele Świętym siły, które wielu z was dobrze zna. Knują, zmieniają prawdę na fałsz, zmieniają wiele w Kościele Mojego Boskiego Syna na złe. Tą organizacją jest masoneria i iluminaci wraz z organizacjami im pokrewnymi, a jest to kościół szatana Mojego odwiecznego wroga.
Od pewnego czasu te organizacje przeniknęły do wnętrza Kościoła Świętego próbując zniszczyć go od środka, gdyż walka zewnętrzna nie przyniosła im zbyt wielu rezultatów. Od ponad stu lat posyłają oni swoich ludzi do seminariów duchownych, a uzyskawszy święcenia kapłańskie, pną się po szczeblach kariery do chwili, kiedy uzyskują sakrę biskupią, potem nominacje kardynalskie i od tej pory mogą swobodnie wcielać swoich ludzi do struktur Kościoła Świętego.
W międzyczasie przy pomocy demonów ułożyli swój plan działania znany przez, wielu jako „mistrzowski plan zniszczenia Kościoła od wewnątrz”. Z początku działali po cichu, niepostrzeżenie. wcielając ten plan w życie. Mając już znaczne wpływy, posiadając wielu biskupów i kardynałów na swoich usługach, wykorzystali nadarzającą się okazję proponując swoje zmiany na Soborze Watykańskim II. Gro zmian demonicznych w kościele ukryli w dokumentach posoborowych. Demony modernizmu rozpoczęły powoli wprowadzanie zmian w Kościele Świętym, narzucając je z najwyższych stanowisk Kościelnych. Znacie wiele tych zmian, bo możecie obserwować je codziennie.
Wielkim złem jest usunięcie z głównych ołtarzy wielu świątyń Tabernakulum i przeniesienie Go do ołtarzy bocznych lub do piwnicy. Wielkim złem jest wprowadzenie świeckich szafarzy Komunii Świętej, a nade wszystko wprowadzenie Komunii Świętej na stojąco, a zwłaszcza do ręki. Te profanacje wprowadzili w Kościele biskupi i kardynałowie masońscy, odstępcy.
Chcę, abyście byli świadomi, że za każde takie uczynione zło wielu kapłanów, biskupów i kardynałów się potępiło, a wielu z nich jest głęboko w czyśćcu. Wszędzie tam, gdzie zło to zostało wprowadzone, zaczęła zanikać wiara, sacrum, kościoły zaczęły pustoszeć, zaczęły zwiększać się duchowe problemy, a demony łapią w swoje sidła coraz liczniejsze dusze.
Dlaczego tak się stało? Stało się to dlatego , gdyż żyjecie w końcówce czasu Apokalipsy, a szatan dostał swój czas, by przetestować wierność i miłość ludzi, czy nie dadzą się zwieść, czy będą wierni Bogu, na ile miłość ludzi do Boga jest wierna i stała. To, co jest zawarte w Piśmie Świętym zrealizuje się do końca. Przypomnijcie sobie, co mówił Mój Boski Syn do Apostołów: „nie podobna, aby na koniec nie pojawiły się zgorszenia, ale biada temu, przez którego one przyjdą”.
Żądam zmian w Kościele Świętym, powrotu do sacrum, zakończcie znieważanie Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa. Przywróćcie Tabernakula do głównych ołtarzy, Msze Święte niechaj z powrotem będą odprawiane przodem do Tabernakulum, zacznijcie ponownie używać ambon, a tam gdzie ich nie ma, wykonajcie je. Nade wszystko przywróćcie balaski i tylko przy nich niechaj będzie udzielana Komunia Święta, tylko z rąk kapłanów i diakonów, wyłącznie na klęcząco i do ust. Zrewidujcie wystrój kościołów, bo zbyt wiele kościołów nie pobudza do modlitwy, nie budzi ludzkiej pobożności, a wiele z nich projektowanych zostało przez sympatyków masonerii.
Kto zechce Mnie posłuchać? Trójca Święta życzyła sobie, abym to Ja dzisiaj do was przemówiła. Bliski jest już triumf Mojego Niepokalanego Serca. Masoneria zaplanowała zmianę Słów Konsekracji we Mszy Świętej. Kto z kapłanów posłucha tego zarządzenia i wcieli je w życie, ten od tej chwili nie będzie dokonywać konsekracji, a Najświętsza Ofiara ustanie. Strzeżcie się człowieka zatracenia, Antychrysta, on zwiedzie wielu swoimi fałszywymi cudami. Nie wolno wam za nim pójść, ani pozwolić zaszczepić się znamieniem bestii.
Polacy, jako wasza Królowa proszę was i błagam, odmawiajcie codziennie Różaniec Święty przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Da to wam wiele wielkich łask, a wrogowie wasi nic złego wam nie uczynią. Módlcie się, pośćcie, składajcie Bogu ofiary przez Moje Niepokalane Serce. Potrzebuję wiele waszego wysiłku, by uratować od wiecznego potępienia waszych wielu kapłanów, biskupów i kardynałów. Znacznej ich liczbie zagraża wieczne potępienie z powodu ich zatwardziałości, braku opamiętania, krnąbrności, a nade wszystko wielkiej pychy. Tylko wytrwała modlitwa, której towarzyszy post i ofiary mogą powstrzymać lub ograniczyć działanie złego ducha i tych ludzi, którzy się złemu duchowi poddają.
Pragnę, aby każde dziecko Boże podjęło usilną pracę nad sobą samym, nad zmianą swojej osobowości. Nie grzeszcie tak łatwo, pracujcie bardziej nad sobą, swoimi wadami i ułomnościami. Pilnujcie się, aby nie popaść w pychę. Usilnie pilnujcie swoich ust i myśli, aby nie raniły Boga, raniąc waszego bliźniego. Zrozumcie, mimo że czasem nic nie czujecie, miejcie w świadomości, że Trójca Święta słyszy każde wasze słowo, każdą waszą myśl. Zła, nieokiełznana myśl, którą podtrzymujecie obciąża wasze sumienie, na równi z waszą złą mową i złym czynem.
Pragniecie otrzymać wiele licznych Bożych Błogosławieństw, ale jednocześnie nie chcecie rezygnować ze swoich planów, ze swoich ambicji, nawet, gdy są w sprzeczności z Wolą Bożą i działają na szkodę bliźniego lub was samych. Nie chce się wam wysilać, wkładać swojego najmniejszego trudu w poprawę życia duchowego. Czasem bywa, że ktoś mniema, że to, co robi jest dobre, mimo, że przekracza w którymś miejscu Boże Prawo. Sumienie takiej osoby jest spaczone z powodu okoliczności nabytych przez życie w rodzinie będącej z dala od Boga. Wyprostowanie swojego życia i poglądów może nastąpić jedynie przez działanie specjalnej Łaski Bożej, albo modlitwy i ofiary innych osób.
Oddając wszystko Bogu do dyspozycji poprzez Moje Niepokalane Serce sprawiacie, że Łaska Boża może ratować, dotykać swoją mocą dusze osób, które takiego ratunku właśnie potrzebują. Najcenniejszą, a zarazem najtrudniej do wyrwania diabłu jest dusza osoby wybranej, a szczególnie kapłana, biskupa i kardynała. Demon walczy o te dusze ze szczególną zaciekłością.
Czas powoli dobiega końca, dopełniają się dni pełne trwogi i zabiegania. Niebawem z Woli Bożej cały świat zostanie gruntownie oczyszczony kolejną serią katastrof i kataklizmów. W miejscach, w których ludzkość znacznie oddaliła się od Boga i Jego Prawa, szatan i jego ludzie rozpoczną swoje złowrogie działanie, zwłaszcza w miejscach, gdzie nasilać się będą rozruchy, zamieszki, niepokoje i zamachy.
Boża ochrona działać będzie tylko tam, gdzie ludzie trwać będą na ufnej modlitwie. Ludzie demona chcą, aby wybuchła wojna w całej Europie i chcą wciągnąć Polskę w pułapkę, aby i tu polała się obficie krew. Cele wyznaczone przez zaborców znacznie wspierają wrogowie wewnętrzni Polski oraz jej zdrajcy. Dwoją się oni i troją, aby zniszczyć to, co dobre jest jeszcze w Polsce. Niedługo nastąpią kolejne wydarzenia nadwyrężające siły i środki wielu osób. Jeżeli wkrótce nie rozpocznie się Wielka Narodowa Modlitwa, dojdzie w Polsce do znacznego rozlewu krwi, a wówczas wielu z was umrze, to będzie wasze ostatnie już oczyszczenie.
Ważą się losy Mojego Królestwa, w którym wy Polacy jesteście. Jestem waszą Królową, lecz nie chcę jedynie czci okazywanej Mi wyłącznie waszymi słowami, lecz niech słowa wasze będą poparte czynami pełnymi miłości. Żądam opamiętania się polskich biskupów, żądam ich rzeczywistego nawrócenia, nie tylko słownych deklaracji, z których niewiele wynika, lecz czynów i rzeczywistego dobrego działania. Polscy hierarchowie nie chcą zmian, dobrze jest im na wygodnych posadkach. Jeżeli się nie zmienią, jeżeli się prawdziwie nie nawrócą, Bóg zacznie odwoływać ich do wieczności, a tam każdy z nich będzie sprawiedliwie osądzony przez Mojego Boskiego Syna, jako Sprawiedliwego Sędziego.
Z Miłością przytulam was dzisiaj do Mojego Macierzyńskiego Serca i umacniam. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie i Królowej! Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mi uwierzyć i wypełnić to wszystko, o co was proszę? Nie dajcie się oszukać Mojemu odwiecznemu przeciwnikowi! Kochajcie Trójcę Świętą i Mnie, a nie poskąpię wam Bożych Łask. Czy zechcecie pełnić Wolę Bożą do końca? Nawróćcie się, okażcie, choć odrobinę dobrej woli, Ja dokonam reszty. Mimo wszystko, mimo waszej krnąbrności was wszystkich bardzo mocno kocham. Maryja.
Stok Polski, 14 wrzesień 2017r. godz.12:13 Przekaz nr 764
Podwyższenie Krzyża Świętego, święto.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kocham was niezmiernie kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Nie lękajcie się, ale kochajcie Mnie, bądźcie pełni nadziei, pomimo, że czas i okoliczności są wam przeciwne. Pragnę, aby każde dziecko Boże podjęło trud i wysiłek modlitewno - ekspiacyjny. Chcę, abyście pomogli Mi zdobywać dla Nieba dusze, ratować je od wiecznej zguby. Stańcie się Bożymi pomocnikami w dziele zbawienia.
Pragnę, aby wasza wolna wola oddała się dobrowolnie dla Trójcy Świętej przez Niepokalaną Moją Mamę. Oddanie to pozwoli Mi na większą swobodę działania wewnątrz waszych serc i dusz, a przez to, da możliwość ingerencji w zbawienie tych, którym zagrażają wieczne męki.
Żywy Płomieniu, ufaj Mi trwając wiernie przy Moim Sercu. Boli Me Serce, twoje powątpiewanie w Moją obecność przy tobie. Nie lękaj się aż tak bardzo oszustwa demona, ale patrz na owoce, one nigdy nie pozwolą ciebie zwieść. Czy ciężko ci zrozumieć, że tak bardzo cię kocham, że bardzo lubię przebywać przy tobie, mimo, że jesteś jeszcze nazbyt przaśny, wręcz surowy i duchowo nieokiełznany, choć Moja Mama włożyła wiele trudu, by cię wychować.
Ja i Moja Kochana Mama, dobrze się tobą opiekujemy, a ty zechciej sam to zauważyć. Pytaj Mnie w swoim sercu o każdy drobiazg, każdy detal. Jestem nieustannie obecny w twoim sercu, nie zapominaj, więc o Mnie, lecz trwaj pełny wierności. Walcz z każdą swoją złą myślą, z każdym złym poruszeniem swojego serca. Nie obawiaj się swoich upadków, one będą zdarzały się, bo wiele ci jeszcze brakuje do doskonałości.
Pozwól, że zmienię nieco twoje plany prowadząc cię wszędzie tam, gdzie Ja chcę, abyś innym pomógł, umocnił i poszedł do osób, do których cię poślę. Pomimo twojej ociężałości i niedelikatności błogosławię ci. †
Kochane, słodkie dzieci światłości, pragnę się wami teraz posługiwać, czy pozwolicie Mi na to? Większość z was zapomina o pomocy dla dusz czyśćcowych, a Ja tak bardzo pragnę, abyście je wspomagali, jak tylko możecie i umiecie.
Oddając się Trójcy Świętej do dyspozycji przez Niepokalaną Moją Mamę, wasza modlitwa i ofiara dociera wszędzie na równi, bo sama Trójca Święta rozdziela odpowiednio wasze wszelkie duchowe dary, wszędzie tam, gdzie zachodzi taka potrzeba.
Pragnę waszej całej miłości, nawet, jeśli kochacie kogoś z ludzi. Oddajcie ich Mnie, łącząc tę niedoskonałą swoją miłość, z Moją Doskonałą Miłością. Traktujcie Mnie, jako najlepszego swojego przyjaciela, którym przecież Jestem. Mówcie Mi o wszystkim, waszym umysłem i słowami. Ja słyszę wasz cichy szept, jak również waszą cichą, niepozorną myśl. Najpełniej mogę w was działać, jak odwiedzacie Mnie obecnego w Najświętszym Sakramencie.
Oduczcie się wszelkiego hałasu, ja działam w ciszy. Gdy do Mnie przychodzicie w odwiedziny, chcę, abyście Mi dali, choć kilka minut zupełnej ciszy, ciszy myśli i słów. Nic w tym czasie nie mówcie, nie zagłuszajcie swoim gwarem Mojej Miłości. Proście Mnie w waszych modlitwach, o pomoc w przezwyciężeniu wszelkich waszych słabości. Czy myślicie o dziateczki lube, że was nie słyszę?
Zrezygnujcie ze światowych, a przez to niejednokrotnie demonicznych uciech, one tak bardzo obciążają waszą duszę. Pragnę zmobilizować was do wzmożonej, ofiarniczej aktywności, abyście wszystko oddawali do Bożej Dyspozycji przez Niepokalaną.
Pragnę rozpalać was Moją Miłością, ale zbyt wielu blokuje Moje w was działanie. Najbardziej odpycha Mnie wasza pycha i buta oraz zarozumiałość. Chcę waszej dobrowolnej miłości, serdeczności i zrozumienia. Chcę waszej mobilizacji w walce ze złem, a zwłaszcza z waszymi wszelkimi słabościami, ułomnościami i skłonnościami. Nigdy nie osiadajcie na laurach, bo pracy zawsze jest bardzo wiele.
Pragnę, by rozpalały się Bożą Miłością serca kapłanów i hierarchów. Chcę, by każdy z was kapłanów, codziennie błogosławił z serca swoim kapłańskim błogosławieństwem, wszystkim duszom w czyśćcu cierpiącym. Błogosławieństwo takie dociera do wszelkich zakamarków czyśćca i daje niesamowitą ulgę wszystkim duszom w czyśćcu cierpiącym. Kto może i zdoła, niechaj często zamawia Msze Święte za wszystkie dusze w czyśćcu cierpiące.
Tak bardzo spragniony jestem waszej czystej, bezinteresownej, świętej miłości. Rozpalajcie swoją wiarę w każdy dostępny sposób, a najbardziej czytając dobre, pobożne lektury, które was umacniają, nie zapominając o tej najważniejszej, o Piśmie Świętym.
Mając jakiś znaczny problem, coś ciężkiego do przeżycia, mówcie do Mnie wprost, nawet szeptem myśli, Ja wszystko słyszę. Nie mniemajcie, że to jest możliwe tylko w świątyni i na Adoracji, tam działam najmocniej. Nie ogranicza Mnie czas, ani przestrzeń, to dotyczy jedynie ludzkiej natury, Ja jestem poza czasem i przestrzenią. Zanim cokolwiek powiecie lub pomyślicie, Ja już wiem o wszystkim.
Nie obawiajcie się szatana, o ile kroczycie Bożymi drogami i realizujecie to wszystko, co do was mówię. Do tej chwili jest demon dla was niegroźny. Demon zyskuje do was tyle dostępu, na ile dopuścicie go do siebie. Każdy wasz grzech, każde uchybienie otwiera mu dostęp do waszej duszy. Jeżeli tego od razu nie naprawicie, czart zyskuje przyczółki, przez które zaczyna was kontrolować i wami sterować. On nie dba o was i wasze zbawienie, nie warto z nim w ogóle mieć do czynienia. Droga, którą on wam proponuje, posiada jedynie powierzchniową atrakcyjność, a dobro, które wam pokazuje, jest dobrem pozornym. Nie obserwując owoców, zawsze dacie się oszukać, skusić pozorami. Dopóki człowiek żyje na ziemi, do tej pory ma szansę się nawrócić, odwrócić się od swojego złego postepowania. Nie możliwym staje się nawrócenie, po przekroczeniu bramy śmierci. Dlaczego zatem Mną i Moją Miłością tak bardzo pogardzacie? Oddałem się wam cały z miłości, a mimo wszystko Mną pogardzacie, jak również pogardzacie Moimi darami i łaskami?
Żywy Płomieniu wiem, czego po cichu pragniesz, lecz czy jesteś pewien, że dusza twoja wytrzyma kontrast tego, co ujrzysz? Ufaj Mi i ze wszystkim zdaj się na Mnie. Nie wszystko Mogę ci dać, nie wszystko Mogę ci ukazać. Chcę, abyś się skupił na doskonałym wypełnieniu Woli Bożej, a inne kwestie niech ciebie nie obchodzą. Zaufaj doświadczeniu innych wybranych osób, są one pewne i na ten czas musi ci to wystarczyć. Zmienię wszystko osobiście i wprowadzę cię w nowości, ale tylko wtedy, jak zajdzie taka potrzeba. Niczego nikomu nie zazdrość, nie warto, wszystko, co niezbędne pokażę ci w swoim czasie bądź nader cierpliwy.
Nie patrz tam, gdzie Ja sobie nie życzę abyś patrzył, nie słuchaj tego, czego Ja sobie nie życzę abyś słuchał. Oczyść swoje myśli, nie pozwól złemu duchowi wkradać się do twojej duszy. Wcielaj wszelkie wskazówki w życie, które ci daję, są dobre i wartościowe. Niczym się nie zniechęcaj, nieraz nie znając zamiarów Bożych, wyciągasz błędne wnioski. Bądź dobrym, posłusznym narzędziem, poświęcaj Mi cały swój czas i o nic przy tym się nie zamartwiaj.
Boża Opatrzność dba o wszelkie detale, ty pracuj uczciwie dla Mnie, nie szczędząc sił ani środków. Oczyść swe myśli, nie ulegaj złym, bezmyślnym, niepotrzebnym odruchom, one zawsze wiodą cię na manowce. Użyj swojej siły woli, aby powstrzymać swoje odruchy ciekawości, która wiedzie nierzadko na manowce i bezdroża. Sam za ciebie nie uczynię wszystkiego, bo do pewnych czynności, kwestii i decyzji potrzebny jest twój osobisty wysiłek.
Pragnę ci wiele ofiarować, lecz czy uwierzysz Mi do końca? Za bardzo lękasz się popełniania błędów, przeto czasem blokujesz Moje w tobie działanie. Zanim zaczniesz coś blokować, patrz na owoce, bo zawsze jest to niezawodnym wskaźnikiem, czy coś pochodzi od Boga, czy od złego ducha. Nie będę cię karać za małą nie celową pomyłkę, ale musisz pilnować się do końca. Mimo twoich różnych skłonności, kocham cię i Błogosławię ci. †
Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu, Świętemu, Zbolałemu Sercu. Pragnę nauczyć was rozróżniania prawdy, lecz do tego potrzeba, abyście na oścież otworzyli Mi swoje serca. Dobrą miarą prawdy jest zawsze wasze czyste, kryształowe sumienie. Nigdy nie unoście się pychą, ani butą, bo nie sprzyja to dobru waszej duszy. Chcąc mieć dobre sumienie, nigdy nie narażajcie je na zbędne wstrząsy.
Tracicie rozeznanie i rozgraniczenie dobra od zła na wskutek złego oczyszczania swojej duszy oraz zbyt długiego balansowania na granicy dobra i zła. Nie wpuszczajcie do swojego serca demona z jego „propozycjami”, bo są one jedynie pozornie dobre, lecz gdy się zagłębicie, dostrzeżecie ukrytą pułapkę złego ducha.
Pragnę, aby Moi kapłani wszystkich szczebli, zawierzyli Mi swoje powołania i swoje wszystkie funkcje. Pragnę o kapłani, aby każdy z was przemyślał, przemedytował swoje dotychczasowe życie, czyniąc dokładny, uczciwy rachunek sumienia. Ważne są nie tylko wasze grzechy, ale nade wszystko fakt, że niejednokrotnie z wielu powodów kroczycie drogą zatracenia. Zbawienie wasze musicie okupić waszymi staraniami, wzmożonymi modlitwami i ofiarami bardziej niż świeccy. Zdradzając swoje powołanie, Mnie zdradzacie. Dałem do tej pory wam wystarczająco wiele wskazówek, abyście mieli wystarczający jasny kierunek, w którą stronę powinniście podążać.
Pragnę waszego pełnego nawrócenia, pragnę, abyście odwrócili się od tego, co proponuje świat i szatan, a zaczęli uczciwie żyć Bogiem. Nie przeszkadzajcie ludziom się modlić, lecz raczej zachęcajcie ich do czynienia wszelkiego dobra, najlepiej pociągając ich swoimi osobistymi przykładami.
Na początek zacznijcie się o wiele więcej modlić, zwłaszcza przed Moim Świętym Eucharystycznym Sercem. Zaprzestańcie grzeszenia, zdradzania Mnie, nie rańcie Mojego Świętego Serca swoimi ohydnymi grzechami i wykroczeniami. Więcej się módlcie, a mniej czasu spędzajcie przed telewizorem i Internetem.
Pragnę, abyście się więcej wspólnie modlili, ma to wielką siłę sprawczą, której nie doceniacie. Dbajcie o powierzone waszej pieczy Moje owce, zapewniam was, za każdą utraconą z waszej winy odpowiecie przede Mną na Sądzie Bożym. Bierzcie choć częściowy przykład ze świętego Jana Vianneya. Jeżeli zaczniecie starania o dusze ludzi tak, jak Ja tego chcę, pomogę wam i na nowo w parafiach i diecezjach rozpocznie kwitnąć w pełni Boże życie.
Życzę sobie, abyście poznali o ile nie znacie, jak wygląda masoński, mistrzowski plan, zniszczenia Kościoła Świętego od wewnątrz. Nadszedł najwyższy czas, aby odwrotnie wcielać go w życie, czyniąc dokładnie odwrotnie to, co on proponuje. Działajcie powoli, ale sukcesywnie. Oczyśćcie się z wszelkich waszych obciążeń, które jeszcze macie, likwidujcie je u siebie sukcesywnie tak, aby nic z tych obciążeń nie pozostało.
Nadchodzi wielkimi krokami czas działania syna zatracenia, Antychrysta. Zwiedzie on wielu, nie dajcie się o synowie jemu omamić, ogłupić. Nadejdzie czas, kiedy będziecie o synowie musieli zejść w działalności duszpasterskiej do podziemia, tak jak było w dawnych czasach pierwszych wieków chrześcijaństwa. Nie wolno wam wcielać w życie praw i nakazów sprzecznych z dotychczasową doktryną Kościoła Świętego.
Znając fakty, które mają nadejść, łatwiej i lepiej będzie wam przygotować zaplecze techniczne i duchowe. Niebawem nastąpią wielkie zmiany na świecie w sferze ducha. Przygotujcie się duchowo i materialnie na szereg silnych wstrząsów. Ziemia nie wytrzymuje już nawału grzechów ludzkich, a Aniołowie Gniewu Bożego rozpoczęli już swoje działanie. Nie trwóżcie się, lecz wzmóżcie swoje modlitwy i ofiary.
Kocham was niezmiernie o Moje kochane, umiłowane, słodkie, dzieci światłości. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca i umacniam was w tym dniu Moim Specjalnym, Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, tak do końca, czy potraficie to uczynić? Kocham was pomimo waszych wad i ułomności. Co jeszcze mam uczynić, aby pociągnąć was do zbawienia? Czy na tyle Mnie kochacie, aby Mnie posłuchać? Czy wasze czyny potwierdzą waszą miłość? Co jeszcze powinienem uczynić, aby was wszystkich pociągnąć do zbawienia? Pragnę waszej miłości i wyrozumiałości oraz roztropności. Pragnę waszego dobrego życia i funkcjonowania! Jak bardzo cenicie sobie to, co do was mówię? Szanuję waszą wolną wolę, dlatego zostawiam wam wolny, niczym nieskrępowany wybór. Pragnę, abyście dobrowolnie oddali waszą wolną wolę do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną, czy stać was na to??? Taki akt może uratować waszą wieczność, więc kto z was się na niego zdecyduje? Czekam na pozytywny odzew waszych serc, ale czy się doczekam? Ja mimo wszystko was bardzo mocno kocham.
Jezus.
Stok Polski, 15 wrzesień 2017r. godz. 8:15 Przekaz 765
Matki Boskiej Bolesnej, wspomnienie.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane stworzenia, drogie dzieci, ufajcie Ojcu Niebieskiemu i pozwólcie działać w sobie wszelkiej Łasce Bożej, Bożej Miłości. Nie lękajcie się, bo Jestem Ojcem pełnym Bożej Miłości. Miłuję was niezmiernie o Moje umiłowane stworzenia, lecz nieustannie, co chwilę Mi wyrywacie się.
Choć dopuszczam do grzesznej ziemi kary, na które zasłużyli sobie ludzie swoimi grzechami, to czynię to wszystko z niezmiernej miłości, która pragnie, abyście się obudzili z demonicznego letargu, w którym znaleźliście się przez podjęte przez siebie złe decyzje. Złe duchy nieubłaganie wykorzystują waszą naiwność i trują was swoim demonicznym jadem.
Nie jest Mi obojętnym, że nieustannie przekraczacie Dekalog, który ustanowiłem dla waszego dobra, a nie po to, by was gnębić. Jestem Bogiem kochającym, ale również Sprawiedliwym. Przymiot ten wpływa i kontroluje całą Trójcę Świętą. Cokolwiek zostało stworzone, ustanowione lub postanowione, poruszać się i działać ma w ramach wyznaczonych przez Dekalog.
Gdy stworzenie grzeszy, Boża Sprawiedliwość domaga się zrównoważenia zaciągniętej winy. Nikt nie może przybliżyć się do Mojego Tronu, mając na duszy, chociaż niewielki, nieodpokutowany cień zmazy na swoim sumieniu, swojej duszy. Dusza czy duch nie jest w stanie przebywać przede Mną mając na sobie, choć cień grzechu. Boża Sprawiedliwość chroni dusze i ducha przez to w jego istnieniu. Nie mogłaby trwać w uwielbieniu w tym stanie. Mając wolną wolę, dusza człowieka dokonuje suwerennego wyboru samodzielnie, a Ja taki wybór akceptuję taki, jaki jest. Dokonany zły wybór niesie ze sobą smutne konsekwencje.
Wybierając zło i przekraczanie Dekalogu, dusza człowieka wybiera przez to drogę demona. Demony i dusze potępione dokonując swojego wyboru, dobrowolnie wybrały drogę, którą chcą samodzielnie kroczyć. Odwracając się ode Mnie i Prawa, które nadałem, dokonali swojego wolnego wyboru, który okrzepł w negacji Trójcy Świętej. Stan ten jest stanem potępienia na wieki. Dusza i duch nie jest w stanie dokonać jakiejkolwiek zmiany, po tym jak zapadła ich dobrowolna, suwerenna decyzja o swoim bezpowrotnym odejściu od Boga.
Człowiek dopóki żyje, może cofnąć decyzję wyboru zła na wieki, a umożliwia mu to poznanie, jakim dysponuje, którego mu udzielam. Pełnię wiedzy i poznania zyskuje każdy człowiek jedynie po przekroczeniu progu śmierci.
Ciało ludzkie ma delikatną naturę wystarczającą do zwykłego istnienia, egzystowania, lecz nie dostatecznie wystarczającą, do pełnego poznania duchowego, które zyskuje dopiero będąc po drugiej stronie życia. Upadłe Anioły potępiły się, ponieważ miały od początku pełne poznanie prawdy. Pycha, którą się kierowali spowodowała w nich natychmiastowe, ale stałe odcięcie od źródła Łaski Bożej, którym jest Trójca Święta, a którą to Łaskę Bożą do chwili popełnienia grzechu śmiertelnego posiadali. Brak łaski Bożej spowodował zamknięcie się ich ducha na Boga i Jego Świętą Łaskę bezpowrotnie. W tym czasie sytuacja, która zaistniała zmusiła Mnie bym ze Świętej Miłości do ich stworzonych duchów, utworzył miejsce, w którym mogliby swobodnie przebywać, to jest piekło.
Człowiek nie posiada w pełni poznania prawdy żyjąc na ziemi i tylko dlatego możliwym było danie mu drugiej szansy w postaci możliwości nawrócenia się. Na zbawienie swoje lub potępienie, człowiek pracuje całe swoje ziemskie życie.
Żywy Płomieniu, zaufaj Ojcu Niebieskiemu, nie pozwól upaść żadnej Łasce Bożej. Nie niecierpliw się z żadnego powodu, ale trwaj przy Mnie do końca. Słuchaj nieustannie uważnie tego, co Mówię, a rozpoznając Moje działanie wcielaj otrzymane wskazówki w swoje życie. Nie skupiaj się na sobie samym, ale wyłącznie na Mnie i tym, co Mówię ci na bieżąco. Nie Mówię do ciebie, aby mówić, to nie miałoby najmniejszego sensu, chcę, abyś wykonywał wszystko to, co niezbędne do wykonania. Pozwól, abym Ja gospodarował twoim czasem i zasobami nimi zarządzając. Słuchaj uważnie co Mówię, a otrzymane wskazówki bezzwłocznie wcielaj w życie. Nie zniechęcaj się trudnościami, które napotykasz, pokonuj je z Moją pomocą, jedna po drugiej. Pamiętaj, że kocham cię niezmiernie, dlatego ci błogosławię. †
Kochane stworzenia chcę, abyście nie zniechęcali się złem, które napotykacie na swojej drodze. Dokąd zdołacie umacniajcie się codziennie Ciałem Mojego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa. Kto może i zdoła niech stanie się dla Mnie pomocnikiem ratującym dla Nieba kapłanów i hierarchię. Demony usilnie pracują nad każdym z nich, by zwabić ich i usidlić. Każdy z nich może sam się ochronić, ale aby tego dokonać potrzeba ufności kapłana w opiekę Bożej Opatrzności nad nim. Potrzeba, aby każdy kapłan modlił się nie tylko obowiązkowym brewiarzem i Mszą Świętą, ale również Różańcem i innymi modlitwami.
Chcę, aby każdy kapłan i biskup znalazł codziennie czas na wzmacnianie swojej duszy przez czytanie duchowe, na czele, którego prym ma wieść lektura Pisma Świętego. Pragnę, aby kapłani i biskupi modlili się wspólnie, a tam gdzie mogą i zdołają, niech organizują modlitwy z udziałem wiernych.
Nadszedł czas, kiedy zaczęła już działać Boża Sprawiedliwość. Upominam przez to grzeszną ludzkość miłosierną chłostą. Aniołowie wykonawcy Sprawiedliwego Gniewu Bożego, zaczęli działać uderzając rozszalałymi żywiołami, w miejsca gdzie najwięcej jest popełnianych grzechów wszetecznych. Masoneria zaczęła wprowadzać islam do Europy, a oni, popychani przez demony zaczynają wszystko niszczyć, także ludzi, którzy już dawno pozbyli się Bożej ochrony, likwidując kościoły, a wcześniej czyniąc wielkie grzechy i odstępstwa.
Nieliczni już ludzie na Zachodzie uczestniczą we Mszach Świętych, lecz większość uczestniczących tam ludzi we Mszy Świętej wpada w licznie zastawiane przez demony pułapki, bo m.in. większość nie spowiadając się w ogóle, idzie w sposób świętokradzki do Komunii Świętej. Te wielkie grzechy pociągnęły za sobą inne odstępstwa i udziwnienia, które masowo, co chwila wprowadzają, modernizują, bardziej dbając o „spektakl” dla siebie, niż uczczenie Mnie i wykonanie Mojej Woli i tego, co pragnę. Pośród wielu ludzi i kapłanów, tylko pojedyncze osoby trzymają się jeszcze Prawa Bożego i godnie służą Bogu. Przez taki stan ducha, zniknęła z tych miejsc Boża opieka, a w tych miejscach zaczął bez ograniczeń królować demon.
Niewielu już kapłanów na Zachodzie wierzy w realną obecność Boga w Najświętszym Sakramencie. Ramię Bożej Sprawiedliwości już opadło. Rozpoczęło się oczyszczanie grzesznej ziemi. Aniołowie Bożej Sprawiedliwości i wykonawcy Sprawiedliwego Gniewu Bożego rozpoczęli już swoją pracę. Pozwoliłem złemu duchowi, aby zbierał tam to, co zasiał. Odchodząc ode Mnie ludzie prawie otwarcie podążają za upadłym Aniołem, który ich zwodzi i mami dopóki kuszeni żyją, później, po sprawiedliwym rozliczeniu każdej duszy na Sądzie szczegółowym, porywa z radością skazanych ludzi na wieczne męki, do jeziora ognia i siarki, a stamtąd już nie ma ucieczki, ani powrotu na wieki.
Pragnę, aby choć tu, w Polsce podjęto Moje wołanie, opamiętanie się i nawrócenie, nim będzie za późno. Módlcie się usilnie za wasze duchowieństwo, módlcie się oddając wszystko do dyspozycji Bożej poprzez Niepokalaną. Wołam i proszę, Polacy, obudźcie się!!! Wszystko to co niszczy waszego ducha, wciąga was do bagna grzechowego. Wielu Polaków modli się uczciwie i składa Bogu swoje ofiary, lecz wielu z nich zostawionych jest samym sobie. Niewielu jest dobrych po myśli Bożej kapłanów i biskupów, którzy chcą się jeszcze modlić, pomagać ludowi Bożemu w kroczeniu Moimi Świętymi Drogami.
Kocham was serdecznie o kochane Moje dzieci światłości. Na dalsze drogi życia umacniam was dzisiaj pełną mocą Mojego Błogosławieństwa, przytulając was do Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń! Czy na tyle Mnie kochacie, aby wypełnić i wysłuchać tego, o co was proszę? Czy jesteście w stanie to uczynić? Co jeszcze mogę uczynić, abyście zechciały Mnie pokochać??? Pozwólcie Mi wami kierować! Kto chce wypełniać Bożą, a nie swoją wolę? Dlaczego tak bardzo słuchacie podszeptów złego ducha? Ceńcie sobie Moją miłość! Mogę was uratować, ale czy zechcecie dać się uratować? Ja pomimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Warszawa Jelonki, 25 wrzesień 2017r. godz.19:46 Przekaz nr 766
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kocham was niezmiernie kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Pragnę uspokoić strwożone serca pośród zamętu, który czyni demon. Nie lękajcie się, bo Ja dawno pokonałem złego, jak zawisłem i umierałem na drzewie Krzyża, a następnie chwalebnie Zmartwychwstając dopełniłem Moją Bolesną Mękę, bo dopiero ze Zmartwychwstaniem stanowi Ona dopełnienie daru zbawienia wiecznego dla całej ludzkości.
Moja Męka nie była ucztą, nie była czymś błahym, była tym, co starło w proch całą Moją ludzką naturę. Zawsze wiedziałem jako Bóg, co się wydarzy, zawsze znałem każdy drobiazg, każdy detal tego co musiałem przeżyć, by zbawić ludzi. Cierpienia ciała były ogromne, lecz jeszcze większymi i jeszcze bardziej morderczymi były i są nadal cierpienia ducha. Wielkim Bólem Mojego Serca jest każdy grzech popełniany przez wszystkich ludzi. Grzechy te w sposób naturalny i nieuchronny prowadzą każdego kto grzeszy, do stanu oddalenia od Boga. Nie Ja się oddalam, ale grzesznik przez swoje grzechy notorycznie przez siebie popełniane.
Właściwością stanu oddalenia od Boga jest całkowity brak miłości. Wy, żyjąc na ziemi nie jesteście w stanie poznać tego uczucia, bo jest to stan wiecznego potępienia. Żyjący człowiek już przy ułamku takiego uczucia, którego by doznał, przestałby normalnie funkcjonować. Każdy człowiek instynktownie pragnie Bożej Miłości i wszystkiego co się z Nią wiąże. Człowiek przy oderwaniu od źródła jedynej Miłości to jest od Boga, nie potrafi Jej sam wykrzesać, bo wszelkie dobro na czele z miłością opiera się i bazuje na Miłości Trójcy Świętej.
Nie jest możliwym, aby jakiekolwiek stworzenie mogło dążyć do dobra, do Bożej Miłości samodzielnie, bo Boża Miłość jest przymiotem, który posiada i którym dysponuje wyłącznie cała Trójca Święta. Chcąc posiadać te walory i dary każde stworzenie mając wolną wolę musi podjąć samodzielnie decyzję o przybliżeniu się do źródła miłości. Podejmując taką decyzję, stworzenie akceptuje rezim, który narzuca Boża Sprawiedliwość, to jest Prawo Miłości.
Chóry Anielskie nie potrzebują innego prawa, bo wszystko doskonale rozumieją. Człowiek jako stworzenie posiadające wiele ograniczeń, wymagał specjalnego potraktowania, nadania prawa, które jednocześnie jest prawem opisowym na tyle jasnym, że rozumie je każdy człowiek, który posługuje się rozumem w stopniu minimalnym. Inni nie mając minimalnej świadomości będą traktowani inaczej, na specjalnych warunkach, Reżimem tym jest Dekalog. Jest on prosty, nieskomplikowany a rozumie go każdy kto choć w minimalnym stopniu umie używac rozumu.
Trójca Święta wszystko stwarzając ukoronowała stworzenie istotami rozumnymi. Najpierw zostały stworzone Chóry Anielskie, poznały One doskonale Trójcę Świętą i wszystko co dane było im poznać. Próbą którą otrzymali, było zaakceptowanie planu Bożego o Moim Wcieleniu się w ciało człowieka, a tym samym realizację planu jego odkupienia.
Planowi temu sprzeciwił się pierwszy Anioł Nieba, niosący światło, którym był Lucyfer. Zanim i jego argumentami poszła 1/3 Chórów Anielskich. Grzech pychy, którego się dopuścili, w jednym momencie zmienił ich ducha z anielskiego w demoniczny, bo mając doskonałe poznanie, podjęli swoją niezależną decyzję, a skutkiem jej, była całkowita utrata kontaktu, styczności z Bożą Miłością. Bez Niej choć byli w Niebie, nie mogli egzystować. Boża Miłość Trójcy Świętej jest chroniona przez Bożą Sprawiedliwość. Odcięcie od Źródła Bożej Miłości spowodowało zmianę ich wyglądu z przepięknej anielskiej, na szkaradną demoniczną. Powodem tego stanu jest całkowity brak Bożej Miłości w ich sercu.
Stając się od tej chwili demonami, nie mogli już przebywać w Niebie. Przebywanie w Niebie stało się dla nich niezwykle bolesne i niebezpieczne dla ich istnienia. Trójca Święta kochając ich mimo wszystko nie mogła pozwolić na ich destrukcję i utworzyła im miejsce w którym mogą swobodnie przebywać, to jest piekło. Tylko tu, choć bardzo cierpią, mogą na wieki swobodnie przebywać. Części z nich pozwoliła Trójca Święta przebywać na Ziemi i w kosmosie.
Trójca Święta doskonale wiedziała, jakie będą tego konsekwencje. Na skutek demonicznej, morderczej zazdrości, demony „pomogły” i jeszcze „dopomogą” wielu osobom do podjęcia przez nich niezależnej decyzji. Nader wielu dobrowolnie wybrało i jeszcze wybierze wieczne potępienie w piekle. Ci co się tu dostają, odrzucili każdą propozycję Bożej Miłości i tylko dlatego się potępili. Stan w którym trwają, jest wieczny i nieodwracalny. Niechaj nikt się nie łudzi, apokatastazy ( darowania win potępionym i demonom, oraz likwidacji piekła) nie będzie nigdy na wieki!!!
Chcąc podążać ku Bożej Miłości, każdy człowiek musi podjąć swój trud i wysiłek, aby wykonać zadania postawione każdej duszy przez Bożą Opatrzność. Ci, którzy nie chcieli podjąć zadania, a nie zasłużyli na jezioro ognia i siarki, oczyszczać się będą odpowiedni czas w czyśćcu. Cierpienia te są okrutne, lecz każda dusza czyśćcowa wie, że na nie zasłużyła i wdzięczna jest Bogu za Jego Świętą Łaskę uchronienia jej od piekła. Dusza czyśćcowa oczyszcza się i uczy doskonale kochać Boga, a gdy się już oczyści i nauczy kochać Stwórcę, przechodzi do Nieba. Każdej duszy towarzyszy jej Anioł Stróż, nie ma On jedynie wstępu do ciężkich kręgów czyśćca. Święty Michał Archanioł prowadzi każdą duszę na Sąd Boży, a później na miejsce przeznaczenia.
Żywy Płomieniu, zaufaj Mi jeszcze bardziej i nie eksperymentuj więcej na sobie. Dopuściłem do ciebie wczoraj atak tych osób, bo musiałeś ujrzeć własnymi oczyma, jak wygląda zaślepienie demoniczne. Patrz zawsze na owoce, bo tylko tak zawsze rozpoznasz demona. Nie potrafisz jeszcze sam stawiać demonom aktywnego oporu, bo jesteś jeszcze bardzo słaby. Cieszę się, że poprosiłeś wewnętrznie Mnie i Moją Mamę o pomoc. Pomogliśmy tobie oddalając ich, lecz nie od razu. Niczym się nie zniechęcaj, bierz pod uwagę wszystkie okoliczności jakie ci poddaję. Nie jest ci łatwo rozpoznać działanie demona, lecz jak sam widzisz zdradza się on owocami, które daje.
Proś Mnie i Moją Mamę o pomoc, a pomoc tę zawsze otrzymasz, choć nie zawsze natychmiast. Bądź cierpliwy i wyrozumiały dla innych, unikaj oceniania, bo nie znasz szczegółów i innych ważnych niuansów ich życia. Od razu odsuwaj każdą złą myśl, złe działanie, bo tylko w ten sposób pokonasz demonicznego przeciwnika. Nie interesuj się niepotrzebnymi detalami, to pułapka złego ducha. Szanuj Mnie, nie próbuj dociekać tego, co nie służy zbawieniu i Miłości Bożej. Pilnuj się i uważaj na każdym kroku by nie wpaść w żadne pułapki demonów, od tych topornych po subtelne. Pamiętaj choć te niektóre wskazówki, które otrzymujesz, a będzie ci się o wiele łatwiej żyło.
Nie wnikaj w zmianę planów, lecz czas pokaże, że zmiany te konieczne są dla ciebie, a zwłaszcza dla dobra dusz. Unikaj niepotrzebnych rozmów, więcej milcz. Nigdy nie oceniaj nikogo, bo wiele razy udowodniłem ci, że często masz błędne, niewłaściwe informacje. Nie obawiaj się kryzysu bo jesteś pod opieką Bożej Opatrzności. Pomóż każdemu komu zdołasz, bo sam wiele pomocy doświadczasz. Dbaj o czystość duszy, oczyszczaj się, gdy zajdzie potrzeba. Módl się tyle, ile zdołasz i nie trać czasu na sprawy i rzeczy zbędne. Nigdy nie odtrącaj nikogo w potrzebie, choć nie od razu to zawsze Duch Święty udzieli ci swojego światła. Mimo twojej nieporadności błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, wielu z was boryka się z różnymi problemami i bolączkami.
Elu N. Kocham cię niezmiernie kochana córeczko i pragnę od ciebie twojej całej miłości. Rani Mnie brak twojej ufności. Daję ci Moje Dary, nigdy się ich nie obawiaj, słuchaj natchnień, są dobre. Sama dbaj o niezbędną pokorę, pilnuj, aby nigdy nie opanowała cię pycha. Dam ci wiele radości, ale krzyży ci nie zabraknie. Kochaj Mnie w każdym bliźnim i polecaj ich Mnie. Błogosławię ci. †
Mario B. Ufaj mi i nie rań Mnie swym chronicznym niedowierzaniem. Kocham cię niezmiernie, dlatego dzielę się z tobą chętnie Swoim Krzyżem. Niczym się nie zniechęcaj, nie gderaj bo to jest destrukcyjne dla twojej duszy. Cierpienia twoje to rozwój pewnej choroby, która cię systematycznie unieruchamia. Demony, które krążą wokół ciebie także cię znacznie blokują, tylko dlatego, że zbyt wiele im otwierasz furtek grzechowych. Chcąc doznać ulgi w cierpieniu, zdiagnozuj swoją dolegliwość i zastosuj odpowiednie leczenie. Nigdy nie psiocz, nie narzekaj, nie gderaj nawet myślą, Ja słyszę cię, każde twoje słowo, każdą myśl. Mów więc do Mnie, myśl tylko o Mnie i wszystko ofiaruj Mi do dyspozycji poprzez Niepokalaną Moją Mamę. Niedługo zakończe twoją życiową tułaczkę, ale masz jeszcze przed sobą do wypełnienia kilka zadań. Nie blokuj się i nie uprzedzaj do nikogo, każdemu pomagaj jak umiesz, nawet Eli. Przebacz wszystkim swoim winowajcom. Błogosławię ci. †
Mieczu Pana, ufaj Mi i o nic się nie lękaj, o wiele bardziej Mi zaufaj, tak do końca, do granic możliwości. W niczym się nie blokuj, wycisz swoje myśli, one są ci jeszcze przeszkodą. Proś Mnie o wiele, a otrzymasz. Czy jest coś, czego Ja nie mogę uczynić? Czy gdy z pełną ufnością Mnie poprosisz, czy ci tego nie daruję? Pomóż każdej osobie, którą ci daję tak jak umiesz, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. Pojawi się niedługo kilka powodów do radości, choć i krzyżyków ci nie zabraknie. Już niedługo wysłucham i wypełnię twoją ukrytą prośbę. Kocham cię i błogosławię ci. †
Miałeś Żywy Płomieniu wątpliwości względem Mojego następcy. Otóż, władzę Kluczy Piotrowych przekazałem Świętemu Piotrowi i każdemu jego Następcy do końca czasów. Tylko Jego decyzja może trwale coś zawiązać lub rozwiązać. Nie może żadem biskup sam zadecydować, że coś od tej chwili jest grzechem, to może uczynić jedynie Mój Następca. Prawo Nieomylności posiada Mój Następca jedynie gdy mówi Ex Katedra, ale zarządzenia Jego nie mogą być sprzeczne z Ewangelją, ani z dotychczasowym nauczaniem Kościoła Świętego.
Gdy Mój Nastepca wyda zarządzenie, ustalając, że coś od tej chwili nie jest grzechem, co do tej pory nim było, to od tej chwili, sam zaczyna podlegać ekskomunice z mocy samego Prawa Bożego. Nikt nie ma prawa słuchać grzesznych, złych zarządzeń. Nad prawem ustanowionym zawsze jest prawo sumienia i to na jego bazie będę was osądzał.
Ustanowiłem 7 Sakramentów Świętych, One to odciskają na duszy niezatarty po wieczność ślad, znamiono. Żaden z Sakramentów Świętych nigdy nie może być odwołany, ani anulowany, bo to nie jest możliwe, czuwa nad tym Boża Sprawiedliwość. Gdyby można było uczynić to z jednym Sakramentem, tym samym można by było anulować, podważyć wszystkie. Najczęściej nadużywanym unieważnieniem jest Sakrament Małżeństwa. Lepiej jest, aby człowiek został sam, aniżeli miałby skorzystać z unieważnienia. Spośród 100 dokonanych unieważnień tego Sakramentu, tylko 2 są zasadne.
Innym Sakramentem, który unieważnia Mój dzisiejszy Kościół to Sakrament Kapłaństwa. Ważnie wyświęcony kapłan, pozostaje nim na wieczność. Ci którzy pozostawiają swoje kapłaństwo dla małżeństwa, zaciągają bardzo poważną winę i za to będą ciężko pokutować w czyśćcu. Jeżeli kapłan lub biskup i nawet papież wkracza w stan herezji, która jest wroga Mojej Nauce tym samym automatycznie poddaje się pod ekskomunikę na mocy samego prawa Bożego. Kapłan lub biskup który przystepuje do masonerii i wszelkich pokrewnych im organizacji, podlega ekskomunice na mocy samego Prawa Bożego. Zarządzenia, które tacy biskupi wydają, nie mają mocy wjążącej z wiecznością. Kapłan, biskup, kardynał, a nawet Mój Nastepca, gdy należy do takich organizacji, a sprawuje swój urząd podlega ekskominice na mocy samego Prawa Bożego. Trwa on w stanie grzechu ciężkiego, a gdy nie żałując umrze, a nie znajdzie się żadna okoliczność łagodząca, otrzyma wyrok wiecznego potępienia, Jeżeli biskup odstępca nałoży restrykcje na kapłana z powodu nieposłuszeństwa jego szkodliwym zarządzeniom, taki dekret nie ma mocy wiążącej na wieczność.
Każdy ważnie wyświęcony kapłan powinien powrócić do służby do której go powołałem i odpokutować swoje złe czyny. Kto jest kapłanem nie może i nie powinien się żenić. Sakrament Małżeństwa zawarty przez kapłana jest sakramentem nieważnym w Oczach Bożych, tu jedynym wyjątkiem jest sytuacja, gdy mężczyźnie żonatemu umrze żona, to tylko jedynie w takim przypadku mężczyzna może ważnie przyjąć Sakrament Kapłaństwa. Wyjaśniłem ci Żywy Płomieniu, a zarazem wszystkim zainteresowanym, jak Ja patrzę na sprawy, które opisałem. Zastanówcie się szczerze nad swoim życiem, a zwłaszcza nad swoją wiecznością, przemyślcie to wszystko i podejmijcie dobre dla waszego zbawienia decyzje.
Moje miłosierdzie jest wielkie, a Ja Jestem pełen Miłości i przebaczę każdemu, kto żałuje za swoje grzechy i przewiny, a każda osoba, która nie żałuje i nie pokutuje, skazana zostaje na piekło. Mówię, wołam, ostrzegam, ale wielu gardzi Moimi Słowami. Kocham was, a miłość Moja i miłosierdzie jest ogromne, lecz te przymioty są nierozerwalnie połączone z Bożą Sprawiedliwością.
Pragnę, aby kapłani, biskupi i kardynałowie uczynili osobisty, dokładny rachunek sumienia i nawrócili się. Uświadomcie sobie, że służąc złemu duchowi, należąc do organizacji, którą kontroluje, pracujecie na swoje wieczne potępienie, a poprzez was na potępienie tych, których zwiedziecie. To Ja jestem absolutnym zwycięzcą! Już dawno pokonałem szatana umierając boleśnie na Krzyżu i chwalebnie Zmartwychwstając. Wmawia wam on, że jest inaczej, ale jest to jedynie iluzja pozorów, jego demoniczne oszustwo. Tylko Trójca Święta może cokolwiek stworzyć, inne stworzenia na czele z demonami tego nie potrafią, to niemożliwe. Wołam i proszę, ale kto usłyszy Mój Głos, Moje wołanie?
Żywy Płomieniu, już niedługo trochę odpoczniesz, wyciszysz się. Pośród twych licznych krzyży, niezabraknie ci miłych i bardzo miłych niespodzianek. Chcę, abyś jeszcze lepiej gospodarował swoim czasem. Naucz się doceniać drobiazgi, bo wiele ci jeszcze umyka. Skup się na Mnie i Mojej Mamie, pomożemy ci wydatnie, ale nie możemy wszystkiego za ciebie zrobić. Nie lękaj się niczego, bo strach i terror to domena demona i nigdy nie poddawaj się ich iluzji pozorów. Błogosławię ci. †
Kochane dziateczki miłe Mojemu Świętemu Sercu. Kocham was bardzo niezmiernie, dlatego ochotnie przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, tak do końca, czy to potraficie? Kto z was zawierzy Mi do końca? Ja pomimo wszystko was bardzo mocno kocham.
Jezus.
Warszawa Jelonki, 26 wrzesień 2017r. godz. 11:08 Przekaz 767
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, pragnę nieustannie dzielić się z wami Moją Wielką, Świętą Miłością. Jako Bóg, sam pierwej wykazuję wszystkie przymioty prawdziwej Miłości Bożej. Jestem cierpliwy i miłosierny, lecz granice Bożej Dobroci wyznacza Boża Sprawiedliwość.
Gdy stworzenie występuje przeciwko Bogu nurzając się w bagnie grzechowym, czekam cierpliwie na fakt nawrócenia, niejednokrotnie całe życie człowieka. Jeżeli człowiek tkwi w grzechu w miarę płytko, daję mu impuls do jego nawrócenia, wtedy może samodzielnie odwrócić się od tego co źle czyni. Gdy jednak wolna wola człowieka postanowi tkwić w czynionym złu, wówczas wolna wola człowieka odcina mu możliwość odwrócenia się od złego postępowania, a Boża Sprawiedliwość odcina Mnie jako Bogu możliwość interwencji. Bez wydatnej pomocy drugiego człowieka dusza oportunisty zmierza do jeziora ognia i siarki na wieki. Od lat daję możliwość całej ludzkości, by się nawróciła.
Do tego powołuję całą rzeszę ludzi, których zadaniem jest pokuta i wynagrodzenie za winy i grzechy upadających ludzi. Nigdy nikogo nie zmuszam do tego, aby powrócił, lecz zawsze daję Mu możliwość i szansę powrotu po uzyskaniu obiektywnego i neutralnego spojrzenia na stan swojej duszy. Jeżeli dusza dalej upiera się by tkwić w złu, Boża Sprawiedliwość nakazuje by wybór i wola, którą ta dusza dokonuje, wypełniła się i z pełną świadomością i dusza ta zmierza ku wiecznym mękom.
Częściej bywa tak, że dusza grzesznika opamiętuje się i odwraca się od swojego złego postępowania. Nawraca się, oczyszcza i powraca do Łaski Bożej. Demony nie śpią, one działają i są cierpliwe w tym co czynią dla zła. Jeżeli człowiek czuwa, modli się i pokutuje, szanse złego ducha na ponowne zdobycie tej duszy, znacznie maleją. Gdy jednak dusza nie czuwa, nie modli się, nie pokutuje, nie mając żadnej ochrony, osoba kuszona przy zastosowaniu znieczulenia demonicznego i hipnozy zostaje uśpiona i ponownie zdobyta przez złego ducha, przez popełniany grzech.
Walka o dusze trwa całe życie człowieka. Walcząc ze złym człowiek zdobywa zasługi, które będą wynagrodzone w swoim czasie w Niebie. Dlatego , aby móc ratować dusze licznych grzeszników, muszę mieć sztab pokutników. Pragnę, aby kto może i zdoła modlił się, pościł i składał ofiary do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Czyniąc tak, dajecie Mi możliwość ingerencji i ratowania dusz od ich smutnego końca.
Polacy, wołam do was i proszę o to, aby jak największa wasza liczba złożyła Mi ofiarę z siebie samych do Mojej dyspozycji. Najpierw oczyszczę waszą Polskę, oczyszczę was i zahartuje w bólu i trwodze. Chcę waszego życia według Świętej Ewangelii. Już niedługo pomoge wam pokonać waszych wrogów wewnętrznych, także tych spośród hierarchów. Chcę, abyście jako Naród pomogli swą ofiarą i modlitwą ratować inne narody. Wola Boża musi być przeprowadzona, a Boża Sprawiedliwość musi być zrównoważona. Musicie zacząć przestrzegać całego Bożego Prawa.
Ustanówcie ze wszechmiar sprawiedliwe prawo, także to, które chroni życie od jego poczęcia, przez narodziny po naturalną śmierć. Żądam wycofania morderczych szczepień, które skierowane są przeciwko waszemu zdrowiu i życiu. Zorganizujcie ruch narodowy, który wymusi na rządzących odpowiednio dobre zmiany, także pod tym względem. Zaprzestańcie jako Naród obrażania Boga przez przyjmowanie świętokradzkie Komunii Świętej i zaprzestańcie udzielania Jej na stojąco i do ręki. Zlikwidujcie funkcję świeckich szafarzy, bo to obraża Trójcę Świętą. Możecie w to miejsce wprowadzić stałych diakonów, oni znacznie ułatwją funkcjonowanie w Kościele Świętym, a są według Woli Bożej.
Bądźcie miłosierni i wiele innym pomagajcie, lecz przy tym bądźcie roztropni i nie wpuszczajcie do Polski młodych islamistów. Oni oddali bez reszty duszę diabłu, ci zaszczepieni są już znamieniem bestii i są kontrolowani przez masonerię i iluminatów. Dostali zadanie od swoich przywódców, niszczenia na wszelkie sposoby białej rasy.
Niebawem cały świat będzie oczyszczony wielkim oczyszczeniem. Użyję do tego sił, które stworzyłem. Część Ziemi, jako planety będzie zmiażdżona, z minuty na minutę umierać będą miliardy ludzi. Zostaną jedynie nieliczni i z ich pomocą, z pomocą tych spośród wiernych Mi zostaną ci, by zacząć nowe życie takie, według Bożego Prawa.
Żywy Płomieniu, gdy to się skończy, twoim zadaniem będzie odnaleźć żywych biskupów i kardynałów i zgromadzić ich w Polsce. Przekażesz im Mój nakaz, odnowy Kościoła Świętego według Woli Bożej, oraz wybór tego, który poprowadzi Kościół Święty w tym czasie. Będzie to Polak. Jego zadaniem będzie naprawa Kościoła Świętego według Woli i Myśli Bożej. Nakażesz w Moim Imieniu, aby biskupi zmienili system uczenia kapłanów, znacznie go skrócili, wyłączyli z nauki zbędną wiedzę, a wprowadzili to, co może przydać się w praktyce.
Znikną dawne zagrożenia, a pozostali przy życiu, staną się jednością we wspólnej wierze. Pomożesz Żywy Płomieniu Kościołowi pamiętając, by przygotował się ponownie na wydarzenia końca czasów. Nie martw się o szczegóły, one są jeszcze przed toba zakryte, bo nie jesteś jeszcze gotowy, aby udźwignąć to brzemię. Chcę cię mieć kryształowo czystym, bo mam znaczne plany względem ciebie.
Niebawem islam zacznie powstanie zbrojne, poleje się krew w całej Europie. Nikt prawie nie będzie umiał zapanować nad chaosem, który nastąpi. Rosja i Niemcy będą chcieli zniszczyć Polskę, a Polaków wszystkich wymordować. Przeszkodzą im w tym wydarzenia, które nastąpią. Niebawem wybuchną wszystkie wulkany, ukażą się wielkie i straszne dla was zjawiska. Umrze wielu ludzi na skutek tych wydarzeń. Powstaną liczne trzęsienia ziemi i będzie ona pochłaniać wytwory ludzkiej pychy. W międzyczasie użyte będą bomby masowej eksterminacji. Moce niebios zostaną wstrząśnięte.
Nim nastąpią te wydarzenia, na arenę dziejów wkroczy syn zatracenia, Antychryst. Zwiedzie on wielu ludzi swoimi licznymi, ale fałszywymi cudami. Nie wierzcie w doniesienia mediów. Mój Boski Syn Jezus Chrystus, a za nim Anielscy posłańcy nader jasno określił okoliczności i sposób w jaki nastąpi Jego Drugie Przyjście na Ziemię.
Chcę, abyście na siłę nie gonili za „cudami” i „cudownymi” zjawiskami. Nastawjając się na ich odbiór łatwo ulegniecie chwilowym emocjom i bardzo łatwo zwiodą was demony, podstawiając swój demoniczny blichtr pozorów, fałszywych, bo demonicznych „cudów”. Chcąc wiedzieć kiedy nastąpią Apokaliptyczne wydarzenia, odczytujcie znaki czasu. Zmiany i wydarzenia zaczęły nabierać tempa, a Anioły Zniszczenia i Bożej Sprawiedliwości zaczęły wykonywać swoje pierwsze zadania.
Żyjący bez Boga mdleć i umierać będą ze strachu i wydarzeń, które nastąpią. Ci co byli przygotowani, modlić się będą i pokutować, by pomóc uratować choć nielicznych. Niebawem nastąpią ważne wydarzenia w Polsce, które przyniosą nie za wiele zniszczeń,lecz sprawią one, że umrze pewna ilość osób. Oczyszczę was i sprawię, że na skutek tych wydarzeń nawrócicie się i będziecie wówczas według Serca Bożego. Królowa Nieba i Ziemi oraz Polski Królowa, wkroczy i pokona demona na polskiej ziemi. Jak wszystko się zakończy, odbudujcie zniszczenia, ale nade wszystko już teraz uporządkujcie swe serca i sumienia, by bez przeszkód realizować Wolę Bożą.
W tym czasie niech ujawni się król i niech to on rządzi Polską w Moim Imieniu. Niech zostaną ustalone prawa oparte na Prawie Bożym, na Dekalogu. Już teraz od was Polaków zależy, ilu się was zostanie. Już teraz podejmijcie decyzję o nawróceniu, dopóki nie będzie za późno. Niebawem Rzym legnie w gruzach, w tym także Watykan. Zaczną się liczne wydarzenia konfliktowe i zbrojne. Muzułmanie z dopustu Bożego zniszczą świątynie, w których były największe profanacje Najświętszego Sakramentu. Takie zniszczenia będą w całej Europie.
Niewielu na świecie posłuchało Bożego Wołania, dlatego opadła już Reka Bożej Sprawiedliwości. Wydarzenia i katastrofy oraz liczne konflikty siać będą zniszczenia. Ostrzeżenia z Fatimy wypełniają się skrupulatnie na waszych oczach.
Słowa, które teraz wypowiedziałem są surowe, lecz pragnę powrotu wielu zbłąkanych serc do Mnie jako Źródła Miłości. Niczym się nie zniechęcajcie, lecz trwajcie przy Bogu pełni ufności. Wiele musi się wydarzyć, aby Łaska Boża mogła uratowac tych, których jest jeszcze możliwe uratować. Nie mogę nie reagować na zło, nie pozwala na to Boża Sprawiedliwość.
Ktoś zapyta, dlaczego będąc Bogiem nie zlikwiduję zagrożenia, ewentualnie nie zamknę szatana raz na zawsze, by ludziom nie szkodził? Odpowiedź nie jest prosta, jest złożona. Mógłbym to uczynić, lecz chcąc udostępnić człowiekowi większy poziom szczęścia po śmierci, daję jemu możliwość zasługiwania przez to co przechodzi. Złe duchy choć tego nie chcą, uświęcają tych, których prześladują. W ten sposób podwyższają poziom świętości u prześladowanego. Zasługą człowieka jest podjęcie wszelkiego starania, by uświęcić siebie i pomóc się zbawić tym, którzy mają z tym trudności. Chcę, aby każdy człowiek myślał, kontrolował to co robi na tyle, aby nie dać się omotać pokusom złego, który przedstawia je jako dobro, owinąwszy jedynie w pozór dobra.
Jak nie dać się zwieść pokusom i pułapkom złego ducha? Po pierwsze należy kontrolować swoje myśli. Chcę, abyście swoje myśli wyciszyli, nie pozwolili im istnieć bez potrzeby. Kontrolujcie waszym sumieniem, które jest dobre z natury przepływ myśli. Rozpoznajcie je pod kątem Prawa Miłości i Dekalogu. Pozwalajcie istnieć tylko myślom dobrym i neutralnym, te inne, które pochodzą od demona kasujcie natychmiast, a w ten sposób zyskacie zasługę w Niebie. Każda pokusa, każdy grzech rodzi się w myśli człowieka i tam powinien być zahamowany siłą woli przy pomocy Łaski Bożej, o którą proście nieustannie. Hamując złą myśl, hamujecie rozwój grzechu.
Chcąc walczyć z grzechem i słabościami, pracujcie nad ich likwidacją nieustannie. Wielu ludzi ma skomplikowaną sytuacje życiową, brak czasu z powodu pracy i innych obowiązków stanu. Tacy niech się pilnują podwójnie, by pracując nie czynić tego grzesznie. Zawsze znajdźcie czas i na wypoczynek, proście Mnie o pomoc w zorganizowaniu waszego życia i działania, a pomoge wam wydatnie.
Chcąc ulepszyć sobie życie, planujcie każdy ruch, każdy drobiazg, a taki plan realizujcie skrupulatnie. Nigdy niczym się nie zniechęcajcie, lecz wcielajcie plan w życie uwzględniając Boże wymogi i wskazania.
Jak walczyć z nałogami? Modlić się, prosić Trójce Świętą o niezbędną pomoc i czynić wszystko by z tym zerwać. Należy oczyścić w miarę swoich możliwości organizm z toksyn i pasożytów. Siłą woli oraz modlitwą i ofiarą odrzucić, to co złe. Nie pozwolić złu funkcjonować. Możecie prosić inne osoby o pomoc w pokonaniu nałogu, zwłaszcza te, które mają ten problem za sobą. Osoba taka musi pilnować się, aby nie dać się skusić szatanowi ponownie i powrócić na drogę nałogu. Demony będą czynić wszystko, aby ponownie zniewolić człowieka.
Chcąc wyjść ze sfery nieczystości, osoby majace ten problem, muszą zacząć od modlitwy osobistej i ofiary oraz postów. Proście Mnie o pomoc, a zawsze ją otrzymacie. W nieczsyte grzechy wpadają obie płcie. 95% takich grzechów jest popełnianych przez umysł i wzrok. Zakończcie wszelkie kontakty, które was pobudzają. Nie patrzcie na pornografję, ani na dwuznaczne pozy osób drugiej płci. Nie wpatrujcie się niepotrzebnie w inne osoby, bo to też was pobudza. Unikajcie sytuacji, które budują w was napięcie seksualne. Zaspakajanie siebie samych jest poczytane jako grzech ciężki, a wynika on z ulegania i podtrzymywania wszelkich bodźców pobudzających. Każdy grzech rodzi się w umyśle człowieka i tam powinien być zastopowany.
Kocham was o Moje umiłowane stworzenia, dlatego z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego, Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń, do granic waszych możliwości! Nie zapadajcie się wewnętrznie, bo działa to destrukcyjnie na wasze dusze! Czy Mnie jeszcze kochacie? Jak to okażecie? Co mam jeszcze uczynić, abyście chcieli pełnić Wolę Bożą? Te wskazówki i pouczenia Moje są na wasz ratunek, na waszą chwałę w Niebie. Ja mimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Warszawa Jelonki, 25 październik 2017r. godz.20:22 Przekaz nr 768
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kocham was niezmiernie kochane, umiłowane, wierne dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Kocham was niezmiernie wielką Miłością, jakiej nie dostępuje żadne stworzenie. Cieszy Me Serce zryw modlitewny, który nazwaliście Różaniec do granic. Modlitwa ta będzie promieniowała mocą uzyskanego Błogosławieństwa Bożego. Posługując się Aniołami, umocniłem licznie modlące się na granicy dzieci Boże, znakami jakich im udzieliłem.
Pragnę, aby w całej Polsce ludzie dobrej woli kochali Moją Świętą Mamę, a przy tym bez oporów realizowali to wszystko, o co Ona was prosi. Pragnę, aby w całej Polsce zaczęto codziennie praktykować odmawianie czterech części Różańca Świętego przed wystawionym Moim Świętym Eucharystycznym Sercem. W programie modlitw oprócz samego Różańca, powinna być odmawiana Litania Loretańska do Mojej Świetej Mamy. Odmawiany codziennie cały Różaniec przed wystawionym Moim Świętym Eucharystycznym Sercem sprawi, że w krótkim czasie demon będzie silnie krępowany na całej polskiej ziemi. Poza tym obiecuję wzrost wielu, wielkich Łask Bożych, które będę z miłością rozdawał wszystkim tym, którzy wypełnią Wolę Bożą. Dzięki waszym staraniom poskutkuje to wieloma wielkimi, czasem spektakularnymi, ale prawdziwymi nawróceniami wielu osób.
Nie chcę jedynie jednej, pojedynczej akcji, ale pragnę regularnej współpracy z wami, z przemożną Łaską Bożą. Sama modlitwa Różańca do granic poskutkuje wieloma nawróceniami, bo poruszyła liczne serca, które z chęcią będą realizowały to wszystko, co jest prawdziwie Wolą Bożą. Jeżeli będziecie Mi wierni, jeżeli usłuchacie wołania Mojego i Mojej Świętej Mamy, to rozpali się w was tak wielka iskra wiary, że dzięki niej może być na nowo rozpalona wiara w innych narodach na całym świecie.
Na Zachodzie prawdziwa wiara stała się niewiele warta i jest dość jałowa, nie przynosi zbyt wielu owoców, bo tak wielkie jest tam działanie demonów. Jest niewielu ludzi chcących oddać się Bogu dobrowolnie. Pragnę, aby znalazły się w Polsce osoby, które skutecznie pomogą Żywemu Płomieniowi zorganizować modlitwę i posty o nawrócenie i Łaski Boże dla polskiego Episkopatu, o wyproszenie dla nich pełni Łask Ducha Świętego, oraz spowodowanie faktu, by już więcej nie opierali się działaniu Łaski Ducha Świętego!!!
Pozytywne działanie ludzi świeckich, wielu kapłanów i niektórych biskupów spowodowało, że mogłem pozwolić na poprawę sytuacji w Polsce, bo coraz liczniejsi ludzie realizują to, czego Ja pragnę. Zauważcie konsekwencję dokonanych waszych dobrych wyborów. Przyjąłem tę waszą lichą Intronizację, którą przeprowadziliście w ubiegłym roku i uznałem ją. Czy nie zauważacie o Polacy, wzrostu działania Łaski Bożej w Narodzie???
Żywy Płomieniu, nie lękaj się, ufaj Mi bezgranicznie, pozwól bym mógł bez przeszkód posługiwać się tobą, w każdej sytuacji i potrzebie. Nie poddawaj się niepotrzebnym sugestiom złych duchów, bo zwodzą one każdego, kto poddaje im się i wypełnia ich podszepty. Możesz się bronić przed ich złowrogim działaniem, zwiększając ilość i jakość modlitwy.
Zawsze pomogę ci pokonać twoje słabości i ułomnoćci, lecz proś Mnie usilnie o pomoc, a otrzymasz ją niezwłocznie. Realizuj plan, który ci wyznaczyłem, niczym się nie zniechęcaj i nie poddawaj się złym myślom, które demon tłoczy nieustannie do twojej głowy. Pilnuj się coraz mocniej. Eliminuj wszystkie swoje słabości i ułomności jedna po drugiej na tyle, na ile cię stać. Dbaj o swój dobry rozwój ducha, nie zapominaj o dobrej lekturze, a zwłaszcza o czytaniu Pisma Świętego. Nigdy nie zniechęcaj się jakimikolwiek trudnościami, lecz pokonuj je jedna po drugiej. Nie myśl za bardzo o sobie i o tym czego potrzebujesz, bo Ja Sam zapewnię ci wszystko co niezbędne, w swoim czasie.
Nie lekceważ nigdy nikogo, wysłuchaj każdą osobę, jednak pomóc skutecznie będziesz mógł jedynie niektórym. Cieszę się, że jesteś myślą przy Mnie nieustannie. Czyń zawsze to co możesz i zdołasz, resztę pozostaw w Moim Świętym Ręku. Nie myśl niepotrzebnie o niczym, ani o nikim, bo to wykorzystuje często przeciwko tobie zły duch. Miej w świadomości, że gdyby nie Moja i Mojej Świetej Mamy Łaska i ochrona, to dawno by cię szatan zniszczył i rozszarpał, lecz Ja mu na to nigdy nie pozwolę. Kocham cię i błogosławię ci pomimo twojej gnuśności. †
Kochane dzieci Boże, chcę, abyście praktycznie realizowały wszelkie Boże wskazania. Niech nikt nie goni za jakąkolwiek mżonką, ani ułudą. Nie wszystko czego się dowiadujecie, co dzieje się wokół was jest prawdą. Czasem bywa, że ocieracie się jedynie o pozory dobra, o szczątki prawdy. Nie szukajcie sensacji lub na siłę zdarzeń Apokaliptycznych, oraz sposobu ich realizacji.
Nie jest istotnym, kto jest, kto będzie synem zatracenia, Antychrystem, wy na bieżąco realizujcie zadania, które wam wyznaczyłem. Nie wszyscy rozpoznają co jest Wolą Bożą względem ich osoby, nie wszystko jest dla nich jasne i klarowne. Nie szukajcie niczego na siłę, bo często oszuka was demon. On często was zwodzi i mami pozorami dobra. Jedynym skutecznym miernikiem rozpoznania dobra i zła jest wasze dobrze uformowane sumienie, ono zawsze niezawodnie ukaże wam prawdę, dlatego chcę, abyście zawsze o nie dbali i je pielęgnowali. Chcąc poznać prawdę, dbajcie o to, aby zawsze przestrzegać każdego Bożego przykazania, każdej dobrej wskazówki której wam udzielam. Zawsze unikajcie każdej bezczynności, nic nie robienia. Odpoczynek wszystkim jest potrzebny, podczas gdy z lenistwem należy skutecznie walczyć, każdym dostępnym sposobem.
Jak rozpalić w sobie miłość, zwłaszcza Bożą Miłość? Uczucie i łechtanie serca duszy, to tylko wymiar zewnętrzny. Choć jest miły, nie powinniście się tylko na nim skupiać. Prawdziwa Miłość wymaga nakładu waszego ogromnego wysiłku, trudu i poświęcenia. Prawdziwa Miłość uskrzydla, dodaje siły i wigoru, jest motorem dalszego dobrego postępowania. Prawdziwa miłość działa jak magnes, zawsze pociąga za sobą inne osoby, które lgną do jej przejawów i oznak. Miłość Boża stworzyła istnienie każdej duszy, która gdy tylko zaczyna przybliżać się do Źródła Miłości, zaczyna Nią płonąć. Nie jest możliwym odczuwać miłość bez Boga, który jest źródłem i celem wszelkiej Miłości.
Chcąc budować w sobie miłość musicie się przybliżyć do jej Źródła, którym jest Trójca Święta. Nie jest możliwym, aby jakiekolwiek stworzenie zwłaszcza upadłe Anioły mogly być Źródłem Miłości, by pomóc się nią rozpalać. Demony są w skrajnym oddaleniu od Źródła Miłości, od Boga. Duch upadłego Anioła nie jest w stanie nic pozytywnego budować sam z siebie. Utracił on moc miłości bezpowrotnie, oddalając się na stałe od jej Źródła.
Chcąc rozpalać się Prawdziwą Miłością, maksymalnie zbliżcie się do Trójcy Świętej, niczego nigdy nie udawajcie, lecz skoncentrujcie się z całej mocy na wszystkim co tę miłość buduje, a nie rujnuje. Każdorazowe łamanie Prawa Bożego oddala was od Boga, a tym samym od Źródła wszelkiej Miłości. Człowiek grzechu staje się zgorzkniały, niecierpliwy, niewyrozumiały, złośliwie gderliwy. Miłość uskrzydla, dodaje sił do tego stopnia, że pomimo grozy cierpienia i konania, które było przede Mną, zdecydowałem się cierpieć mimo, że natura cierpienia była skrajnie destrukcyjna na tyle, na ile złym i destrukcyjnym stał się szatan po swoim upadku. Chcąc podążać do prawdziwej, Świętej Miłości, rozpalajcie się w dobru, czyńcie to co jest najlepsze dla osoby, którą darzycie uczuciem.
Darząc uczuciem Trójcę Świętą, mnożycie miłość do nieskończonej potęgi. Miłość do człowieka połączona z miłością do Boga buduje, tworzy, ulepsza i dosmakowuje tę zwykłą, ludzką miłość. Miłość i jej brak, to dwa skrajne bieguny. Nie istnieje Bóg bez miłości, bo to nie jest możliwe. Miłość człowieka do Boga, rośnie proporcjonalnie do jego zaangażowania. Łamiąc Boże prawa i przepisy występujecie przeciwko Jedynej, Doskonałej, Świętej Miłości.
Dlaczego grzech niszczy miłość? Niszczy on miłość, bo ze swojej natury jest on jej przeciwny. Niemożliwością staje się grzeszyć dla osoby, która kocha prawdziwie Bożą, Świętą Miłością.
Żywy Płomieniu, trudny, ale piękny temat opisujesz, lecz miłość, to Boża podstawa wszystkiego. Nie załamuj się, ani nie frasuj nad miarę, bo czuwam nad tobą i tym co przeżywasz. Nigdy nie zniechęcaj się jakimikolwiek trudnościami, oprzyj się na Mnie i Mojej Mamie całkowicie i pozwól, bym tobą w każdej sytuacji kierować tak, jaka będzie potrzeba i wymogi. Módl się, ofiaruj tyle, ile zdołasz, a resztę pozostaw Mojemu w tobie działaniu.
Nadal polecaj Mi swoich bliskich, a Ja w swoim czasie udzielę łaski nawrócenia, tym, którzy takiego nawrócenia potrzebują. Nie lękaj się o byt lub o zbawienie bliskich. Unikną oni piekła, co nie oznacza że nie unikną czyśćca. Każdy odpokutuje zgodnie z tym, co zawinił przeciwko Bożej Miłości. Ufaj Mi, a Ja ci Błogosławię. †
Kochane dzieci Światłości zechciejcie pamiętać, że oprócz przymiotu Bożej Miłości istnieje jeszcze Boża Sprawiedliwość. Nie mogę wam pofolgować na tyle, aby nie wyciągnąć konsekwencji z łamania Bożego Prawa. Boża Sprawiedliwość zawsze będzie działała na tyle, na ile będzie musiała chronić Bożą Miłość. Boża Chłosta zawsze ma na celu doprowadzenie grzesznika do opamiętania, do tego, by żałował swojego złego postepowania, jakiego się dopuścił. Odstępstwo dzieci Zachodu jest tak przepastne, że niezbędne i konieczne jest oczyszczenie grzesznej ludzkości. Jednym z biczy użytych na grzeszących są i będą islamiści, innym działanie Rosii, jeszcze innym działanie Izraela, innym działanie USA, a innym Chin. Zapewniam was, Plan Boży na pewno będzie zrealizowany. Wielu ludzi niebawem zakończy swoje życie podczas wydarzeń, które wkrótce nastąpią. Módlcie się za nich, by uratować od potępienia chociaż niektórych.
Kochane dziateczki miłe Mojemu Świetemu Sercu. Kocham was bardzo niezmiernie, dlatego ochotnie przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, tak do końca, czy to potraficie? Kto z was zawierzy Mi do końca? Dlaczego tak wielu z was gardzi Moją Miłością i poświęceniem? Tak bardzo czekam na wszelkie przejawy waszej miłości i zaangażowania.
Ja pomimo wszystko, pomimo waszych grzechów i win was bardzo mocno kocham.
Jezus.
Warszawa Jelonki, 26 październik 2017r. godz. 11:08 Przekaz 769
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, Kocham was niezmiernie Wielką Miłością, pragnę nieustannie się Nią dzielić z wami. Daję wam całą Moją Miłość i oczekuję waszej całej miłości, a otrzymuję od was jej niewielkie ochłapy.
Całość miłości ofiarowują Mi pojedyncze osoby na świecie, które są pełne miłości, zrozumienia, wytrwałości i wyrozumiałości, tym samym realizują Bożą Wolę i wszystkie wskazówki jakie do was kieruję. Tym osobom wydaje się, że są złe, pełne wad, a Ja je widzę jako najpiękniejsze róże w Ogrodzie Maryi. Są to osoby, które codziennie mozolnie wypełniają to wszystko, co mają polecone. Same o sobie mają niskie mniemanie, to dobrze, bo choć to jest nieprawdą, to utrzymuje to te dusze w niezbędnej pokorze. Dusze te obdarzyłem specjalnym darem, dzięki któremu rozpoznają prawdę. Pocieszam je Słowami pozornie przypadkowo usłyszanymi, lecz to Ja Jestem, jestem dawcą tych Słów. Umacniam takie osoby Moją Miłością. Dary, które im ofiaruję trafiają wprost do serca ich duszy. Osoby te ze swojej natury są spokojne, pokorne, niepozorne. Choć mają swoje wady i ułomności to względem Woli Trójcy Świętej, gdy są tego świadome, są Jej całkowicie podlegle, choć czasem bywa, że w sercu duszy tych osób powstaje chwilowy bunt. Daję takim duszom Łaskę zrozumienia Woli i Myśli Bożej, a wtedy pojmują czego pragnę i zaraz wykonują to co Ja chcę i pragnę.
Dusze takie, które żyją w tym niełatwym czasie niewiedzą o swoim wybraniu, czasem się trochę domyślają, lecz jest im to trudno sobie uzmysłowić i przyjąć jako pewnik.
Żywy Płomieniu, ty też jesteś jedną z takich dusz, lecz wiesz dobrze, ze oznacza to wiele, wiele cierpień z twojej strony. Inną duszą, którą bardzo sobie cenię, a która nie zdaje sobie sprawy z wartości którą przedstawia przed Moim Świętym Obliczem jest Miecz Pana. W wasze rece, oraz w rece wam podobnych osób, składam losy tego świata.
Cenię sobie fakt oddania siebie, swojej wolnej woli i wszystkiego do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. To sprawia,, że bez przeszkód mogę działać w was i poprzez was do woli. Mając świadomość Woli Bożej, zwiększa się w was poziom odpowiedzialności za losy innych osób, za losy świata. Przyjmuję twoje akty Żywy Płomieniu, lecz nie mogę zrealizować tego co one zakładają, gdyż żadna dusza po jej stworzeniu nie może być unicestwiona, cofnieta do niebytu. Uświadom sobie cenę i wagę swojej duszy.
Podczas swoich narodzin umarłeś, bo byłeś jeszcze w środku łona swojej mamy, gdy łożysko już się oderwało, a ty z powodu braku tlenu umarłeś i czysty przyszedłeś przed Mój Tron. Nie pozwoliłem ci jednak pozostać ze Mną, bo miałem co do ciebie inne plany. Rozkazałem twojej duszy powrót do twojego ciała, a ten fakt pozostał szczątkowo do dzisiaj w twojej pamięci. Pozwoliłem, by przywrócono cię do życia.
Twoja mama wcześnie oddała cię w Niewolę Maryi, dlatego od początku mogła się tobą Maryja zaopiekować. Dość wcześnie sam oddałeś się w Niewolę Maryi i choć nie było to oddanie się w Niewolę Maryi przeprowadzone dokładnie według wskazań św. Ludwika de`Montfort, ale Trójca Święta przyjęła to oddanie się na prośbę Maryi, która darzy cię szczególną miłością. Chcesz dowodu? W 1993 roku dostałeś od Maryi czerwoną różę, za pośrednictwem Adama Człowieka, który dostał polecenie od Maryi, aby ci ją wręczył, gdy klęczałeś obok niego. W chwili odbierania róża ta zmaterializowała się, a ty odebrałeś ją przy wielu świadkach.
O nic się nie zamartwiaj, wszystko jest w Moich Świętych Rękach, Rekach Bożej Opatrzności. Pragnę jeszcze posłużyć się tobą do realizacji Bożych Planów, niektóre z nich już poznałeś. Niczego się nie lękaj, ani nie obawiaj, bo Ja Sam czuwam nieustannie nad tobą. Twoim Aniołem Stróżem jest Archanioł Gabriel. Jest On jednym z Siedmiu, którzy stoją nieustannie w pogotowiu przed Moim Tronem. Poprosiłem Go o to, aby cię strzegł, dlatego to On pilnuje cię, a z Nim jesteś bezpieczny, nie masz się czego obawiać. Nie zamartwiaj się tym, że nie możesz utrzymać na swoim ręku Łańcucha Niewolników Maryi. Masz go nałożonego w sposób duchowy, jako pieczęć duszy, to musi ci wystarczyć. Twój Anioł niedługo wiele będzie ci pomagać zwłaszcza w tym, do czego cię przeznaczyłem. Chcę, abyś w Niebie był niedalego swojego Anioła Stróża. Pracuj więc usilnie nad sobą najlepiej, jak tylko potrafisz. Mimo wszystko błogosławię ci. †
Kochane dziateczki miłe mojemu Świętemu Sercu, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości, wyrozumiałości, zaangażowania w to wszystko co prowadzi dusze do Nieba. Cieszy Mnie fakt, że w miarę skrupulatnie wypełniacie Wolę Bożą. Pragnę, aby znalazła się grupa osób, która umie organizować i uaktywniać grupy ludzi i pomogła ci Żywy Płomieniu zorganizować opiekę duchową nad polskimi biskupami i kardynałami. Pragnę, aby na stałe trwał odmawiany nieustannie Rróżaniec i trwał post za każdego z nich (post minimum tysiąca osób za każdego biskupa). Opieka ta sprawi, że oddziaływanie złych duchów na ich osoby znacznie osłabnie.
Mieczu Pana, ufaj Mi nadal pomimo licznych przeciwności i wielu nieporozumień. Błogosławię ci za twoje błogosławione decyzje, ty o nic się nie lękaj. Nieustannie codziennie wszystko Mi powierzaj, a Boża Opatrzność zaradzi wszystkiemu co konieczne, niezbędne dla ciebie i dla domu. Cieszą Mnie twoje modlitwy i ofiary, podoba się Mi milczenie w twoim domu, które stosujesz. Gwar i hałas zmęczy nawet wytrwałego człowieka. Gdy człowiek odda Mi swoją wolną wolę, mogę działać przez niego liczne cuda. Córeczko, niedługo nadejdą w twoim życiu kolejne zmiany. Nie wszystkie będą dobre, ale niczego nie obawiaj się na wyrost. Daj Mi swój czas i wieczność. Twoje oddanie się Trójcy Świętej poprzez Nipokalaną poskutkuje wieloma wielkimi, błogosławionymi łaskami. Obserwuj sama siebie, bo umykają ci jeszcze różne natchnienia. Bardziej ich słuchaj, bo nie wszystko jeszcze zauważasz. Nie skupiaj się za bardzo na sobie, bo to nie jest dobre. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci Boże, nigdy nie skupiajcie się na sobie samych, chcę, abyście się nauczyły dbać bardziej o inne osoby. Dzielcie się słowem, ale i materią, gdy zachodzi taka konieczność. Kto ma coś w nadmiarze, niechaj użyczy temu, który nie ma. Nie obawiajcie się dając, że wam zabraknie. Im chojniej będziecie ofiarowywać coś bliźniemu, tym obficiej do was to powróci wraz ze wzrostem Bożego Błogosławieństwa.
Pragnę, aby każda osoba uczyniła dokładny rachunek sumienia. Wychwyćcie to wszystko co jeszcze jest w was złe. Usuńcie wszelkie swoje złe nawyki i skłonności. Pomyśl człowiecze, co jeszcze należy uczynić, aby zakończyć to wszystko, co was jeszcze obciąża, ściągając w dół. Wiedząc to, o wiele łatwiej wam będzie podjąć odpowiednią decyzję, dzięki której będziecie mogli kroczyć dalej i głębiej na drodze, do świętości i doskonałości. Nie czyńcie dobrowolnie niczego, co ściąga was w dół, co powoduje, że zapadacie się w bagnie grzechowym.
Umacniam was dzisiaj na dalszą, niełatwą drogę życia. Przytulam was dzisiaj do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, bez zastrzeżeń, do granic waszych możliwości! Nie zapadajcie się wewnętrznie, bo działa to destrukcyjnie na wasze dusze! Czy Mnie jeszcze kochacie? Jak to okażecie? Co Mam jeszcze uczynić, abyście chcieli pełnić Wolę Bożą? Pragnę od was waszej miłości, w zamian ofiaruję wam swoją, czy zechcecie Ją przyjąć? Co jeszcze powinienem uczynić, abyście pozwolili się zbawić? Niebawem nadejdą wielkie zmiany na całym świecie, ale niech nikt nie upada na duchu. Ja mimo wszystko was bardzo kocham.
Bóg Ojciec.
Warszawa Jelonki, 25 listopad 2017r. godz.20:03 Przekaz nr 770
Proszę o znaki – znaki otrzymałem
Jezus Chrystus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kocham was niezmiernie kochane, umiłowane, wierne dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Pozwólcie o dziatki, że pocieszę was w tym trudnym, niełatwym czasie. Pragnę waszej miłości, waszego szczerego zaangażowania płynącego z potrzeby waszego serca.
Pragnę rozwoju waszej miłości, abyście sami pragnęli rozwijać się duchowo, trwać przy Tym, który Swoją Miłość do was udowodnił umierając na drzewie Krzyża, cierpiąc bolesne katusze Golgoty, wraz z cierpieniami poprzedzającymi Ukrzyżowanie.
Chcąc pomagać wam w pełni, zostawiłem Żywą Pamiątkę, ofiarowałem wam możliwość uczestniczenia w Moim Bólu i Męce oraz Bolesnej Śmierci. Niedługo przed Moją Męką i Bolesną Śmiercią będąc w pełni świadomy tego co ma nastąpić, ustanowiłem w Wieczerniku Sakrament Kapłaństwa, nakazując by czynili to na Moją Pamiątkę, oraz Sakrament Eucharystii, Sakrament Mojej rzeczywistej Obecności w każdym kawałku Konsekrowanego Chleba i Wina. Czyniąc to na Moją Pamiątkę, Apostołowie i ich wszyscy następcy konsekrowani na kapłanów i biskupów, odprawiają Msze Święte jako Liturgię, która jest uosobieniem Mojej Gorzkiej Męki. Każdy uczestniczący w każdej Mszy Świętej jest obecny duchowo na Kalwarii, towarzysząc Mi z oddaniem w Mojej Bolesnej Męce i Śmierci. Za każdym razem po wypowiedzianych Słowach Konsekracji przez kapłanów wszystkich szczebli i wszystkich wieków, za sprawą Działania i Mocy Ducha Świętego, wstępuję z Moją Świętą Obecnością wraz z Moim Ojcem i Duchem Świętym w każdy Kawałek, w każdą Kruszynkę Konsekrowanego Chleba i Każdą nawet najmniejszą Kroplę Konsekrowanego Wina.
Nie jest to symbol lub pamiątka jak twierdzą niektórzy, lecz My, Cała Trójca Święta jest obecna w każdej Postaci w sposób rzeczywisty. Kult i cześć, którą ludzie oddają dla Konsekrowanego Chleba i Wina nie jest bałwochwalstwem jak twierdzą niektórzy, lecz prawdziwą czcią oddawaną Trójcy Świętej obecnej w tej Substancji.
Tajemnicą Bożą jest jak to czynię, by być w wielu miejscach jednocześnie. Jest to właściwość naturalna Boga Trójedynego. Tajemnice Boże pojmiecie dopiero w Niebie.
Gdy człowiek godnie przyjmuje Moje Święte, Eucharystyczne Serce, Ja wraz z Ojcem i Duchem Świętym wchodzimy do wnętrza waszej duszy. Po połknięciu Świętych Postaci, tuż po przejściu Ich przez wasz przełyk, rozdziela się Bóstwo od Chleba i Wina. Postać fizyczna ulega strawieniu, wchłonięciu przez organizm, zaś Bóstwo Boga wypełnia i uświęca duszę.
Dusza człowieka po przyjęciu godnym na kolanach i do ust Mojego Świętego Eucharystycznego Serca nabiera sił i mocy, bo wówczas mocna jest Mocą Trójcy Świętej. Rani Mnie wasza inna postawa niż klęcząca i do ust, z rąk kapłana i diakona. Gdy w innej postawie przyjmujecie Moje Święte Eucharystyczne Serce, to jest wam policzone, jako zniewaga Bożego Majestatu.
Gdy ktoś przystępuje do Komunii Świętej świętokradzko, w stanie grzechu śmiertelnego, wtedy Trójca Święta wchodzi do wnętrza duszy, lecz jej nie może uświęcić, bo do tego by tak się stało, dusza człowieka musi być czysta, oczyszczona. Świętokradztwo takie, niezmiernie obciąża duszę na tyle, że zasługuje przez tę zniewagę na jezioro ognia i siarki. Nie oddziela się Bóstwo od Świętych Postaci jak twierdzą niektórzy, to jest nieprawda. Gdyby tak było, nigdy by nie nastąpiła jakakolwiek zniewaga Najświętszego Sakramentu, a tak niestety jest i obciąża to duszę śmiertelnie, a to grozi piekłem.
Znając fakty, poznając Bożą Wolę, jeżeli nadal będziecie się ważyli znieważać Boga swoją postawą i profanacją, to w niedługim czasie możecie doznać na swojej duszy działania Mocy Bożej Sprawiedliwości, ale dopóki żyjecie, jest to forma Miłosnego napominania, czasem mocna, gwałtowna, ostra, czasem nawet bardzo bolesna, jednak zawsze jest to Miłosne napominanie.
Gdy jednak Boża Sprawiedliwość zakończy wasze życie, to od tej chwili niestety, nie ma już dla was litości, bo gdy Boży Sędzia zważy zło waszych uczynków, a szala zła przeważy, wówczas niestety nie będziecie mogli skorzystać z łaski zmiłowania, lecz wyrok Bożej Sprawiedliwości odeśle was na miejsce przeznaczenia, na miejsce wiecznej kary.
Żywy Płomieniu, wyjaśniłem ci kwestie nad którymi się zastanawiałeś. Poznałeś co się dzieje po przyjęciu Mnie w Komunii Świętej i jakie to ma konsekwencje. Zechciej zawsze podejmować dobre decyzje, unikając przykrych konsekwencji. Niebawem nieco odpoczniesz, nie zniechęcaj się trudnościami, mocniej się pilnuj, by unikać niepotrzebnych upadków i potknięć. Nie lekceważ siły i potęgi złego ducha.
Nieś pomoc tym, którym zdołasz, nikogo nie uszczęśliwiaj na siłę. Nigdy nie zapominaj o Mojej przy tobie obecności. Nie obraża Mnie twoja fizjologia, lecz tylko to, co jest w tobie złe i grzeszne. Ćwicz się w dobru, unikaj wszystkiego, co cię obciąża, podążaj do dobra za wszelką cenę. Ja widząc twój trud wkroczę, choć nie zawsze od razu i pomogę rozwiązać ci to, co cię trapi i obciąża.
Nie obawiaj się tych nowych metod leczenia. Błogosławię Przemkowi O. i jego działaniu, jednak pragnę codziennie gościć w jego sercu, bo to znacznie pomnoży w nim Moje Błogosławieństwo. Nie martw się o wypełnienie Woli Bożej, bo w niedługim czasie otrzymasz niezbędną pomoc i pomocników, którzy dopomogą ci w wielu kwestiach. Ufaj Mi i zawierz do końca. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Nie lękajcie się o Polacy o waszą przyszłość. Choć jeszcze jest wiele zła w Polsce, to obserwujcie owoce, które przyniosła ta marna Intronizacja, której dokonaliście.
Obiecaną Iskrą z Polski jest m.in. owoc, który wydala ta licha Intronizacja. Przyjąłem Intronizację, przyjąłem Noc Pokutną, przyjąłem Różaniec do granic, to właśnie takie działania stanowią zapowiadaną Iskrę z Polski. Zauważcie, że inne narody obserwują was i biorą z was przykład, kiedy to tylko możliwe, a to jest konkretny owoc działania wielu Iskier.
Chcę teraz o Polacy, abyście wykonali to, o co was prosiłem w jednym z ostatnich orędzi. Pragnę, aby była zorganizowana stała opieka modlitewna na Różańcu dla waszego Episkopatu, dla wszystkich waszych biskupów i kardynałów. Pragnę, aby to było wsparte postami minimum po tysiąc osób poszczących za każdego biskupa i kardynała. Gdy to wam się uda, rozprzestrzeńcie to dzieło na inne kraje, na inne narody, na cały świat, na cały Kościół Święty.
Minęło już ponad sto lat, gdy demon dostał jedno stulecie na swoje działanie. Pozornie już przegrałem, bo Kościół Mój jest w stanie wielkiego rozkładu moralnego i duchowego. Oprzyjcie się na Mnie i Mojej Świętej, kochanej Mamie, to zawsze da wam pewne zwycięstwo, bo to są Dwie Kolumny z wizji Świętego Jana Bosko.
To co mówiła Moja Święta Mama w Fatimie i wielu innych miejscach, wypełnia się na każdym kroku. Czeka całą ludzkość ból, cierpienie i rozlew krwi. Jedynie tak zawsze oczyszczał się Mój Kościół. Lżejsze i łagodniejsze formy oczyszczenia nie działają zbyt skutecznie na człowieka będącego pod wpływem demonicznego działania, hipnozy i znieczulenia. Zły wie dobrze, że czas jego działania się zakończył, lecz próbuje on sobie go sztucznie przedłużyć.
Polacy, czeka was kilka wstrząsów i kataklizmów oraz katastrof, a także walka na kilku frontach. Dawni wrogowie ponownie będą was szarpać. Ujawni się prawda o wielu zakrytych do tej pory kwestiach i osobach. Jeżeli podejmiecie wysiłek i trud walki o waszych biskupów i kardynałów, wówczas Ja zmienię ich serca na tyle, że się nawrócą i uratowana będzie ich wieczność. Uratowani biskupi rozwijać będą właściwą, gorącą wiarę pośród powierzonego ich pieczy ludu.
Chcę, abyście się modlili także za waszych kapłanów w waszych parafiach. Trudząc się pracujecie dla Mnie, oraz na waszą szczęśliwą wieczność. Tak bardzo pragnę o Polacy wam błogosławić, lecz przeszkadza w tym liczba i siła waszych grzechów i przewinień. Pragnę, aby tam, gdzie jest to tylko możliwe tworzyły się grupy modlitewne. Grupa modlitewna to minimum dwie osoby. Nie kłóćcie się, nie spierajcie o nic. Pragnę, abyście na takich waszych spotkaniach realizowali choć program minimum. Program minimum to cały, cztery części Różańca Świętego, po nim Litania Loretańska, Koronka do Bożego Miłosierdzia z Litanią do Bożego Miłosierdzia i Droga Krzyżowa. Do tego może być też agapa i rozmowa na ważne, Boże tematy. Można do tego dodać inne modlitwy, ale zawsze jest podstawą to minimum modlitewne.
Przed modlitwą, o ile to możliwe starajcie się skropić miejsce modlitwy wodą święconą, egzorcyzmowaną i o ile macie to posypcie odrobiną soli święconej, egzorcyzmowanej. Te czynności stłumią działanie szatana.
Żywy Płomieniu, zaufaj Mi bardziej niż do tej pory, nie ograniczaj Mnie brakiem ufności, to rani Mnie. Pozwolę ci w niedługim czasie, zrealizować niektóre z twoich marzeń. Nie poddawaj się niepotrzebnym sentymentom, lecz wzmóż swój wysiłek, realizując pełniej Wolę Bożą. Nie usiłuj na siłę walczyć z demonem, lecz tylko wtedy, jak będzie to Wolą Bożą. Nigdy nie wnikaj w Plany Boże zakryte przed twymi oczyma, One będą się realizowały w swoim czasie. Zbyt wiele zdobytej wiedzy, zniszczyłoby twoją delikatność i wrażliwość.
Pomóż tym, którzy proszą cię o pomoc, nigdy nie odwracaj się od nikogo. Nie wnikaj w Boże Plany, nie wszystko będzie dla ciebie zrozumiałe. Pomimo twoich upadków i potknięć kocham cię i ci Błogosławię. †
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, chcę, abyście nie stygli w swoim zapale i miłości. Rozwijajcie swojego ducha na tyle, na ile zdołacie. Niczego nie pozostawiajcie przypadkowi, lecz poznawszy jaka jest Wola Boża, realizujcie Ją natychmiast i do końca.
Niebawem będzie się wypełniać to wszystko co było do tej pory przepowiadane. Część przepowiedni będzie mogła być złagodzona, ale w dalszym ciągu znacznej liczbie ludzi zagraża wieczne potępienie. Nie jest to czcza mowa, pogróżki, ale smutne realia. Kocham każdego i każdą z was, a utrata kogokolwiek na wieki powoduje ból Mojego Świętego Serca. Złe duchy chcą doprowadzić was na wieczne potępienie. Walczą one o wasze dusze nieustannie. Zbyt często wpadacie w licznie zastawione przez nich pułapki. Zbyt często jesteście nieposłuszni i stawiacie swoją wolę nad Bożą. Mogę wam pomóc, ale do tego potrzebna jest wasza pokora i posłuszeństwo do końca. Pamiętajcie o jednym, że każdy demon jest mocny jedynie mocą waszych słabości, a każdy wasz grzech otwiera furtkę demonowi przez którą on wchodzi, by wam przeszkadzać, kusić, męczyć. Nie poddawajcie się tak łatwo, lecz walczcie do końca, do zwycięstwa.
Kocham was Moje kochane dziateczki, miłe Mojemu Świętemu Sercu, Kocham was bardzo niezmiernie, dlatego ochotnie przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie, tak do końca, czy to potraficie? Kto z was zawierzy Mi do końca? Dlaczego tak wielu z was gardzi Moją Miłością i poświęceniem? Tak bardzo czekam na wszelkie przejawy waszej miłości i zaangażowania. Co mogę uczynić, by zabrać was z autostrady demona po której tak ochotnie kroczycie zaślepieni?
Ja pomimo wszystko, pomimo waszych grzechów i win, was bardzo mocno kocham.
Jezus.
Warszawa Jelonki, 26 listopad 2017r. godz. 10:11 Przekaz 771
Jezusa Chrystusa Króla, uroczystość.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Ufajcie Mi bezgranicznie, do końca, nie lękajcie się, bo lęk, to specjalność demonów. Zechciejcie trwać w dobru, miłości do Boga i bliźniego, a wszystko będzie dobrze, na swoim miejscu. Miłość Boża to przymiot naturalny, tak samo jak Boża Sprawiedliwość. Tak bardzo pragnę o dziatki waszej miłości i chcę, by nieustannie była podobna do Mojej Świętej Miłości, bezinteresowna, czysta, święta. Człowiek jest słaby i chwiejny w swojej naturze. Zły duch potrafi delikatnie, łagodnie podejść do człowieka do tego stopnia, że nie zauważa już jego złowrogiej, zepsutej obecności. Podaje on od początku duchowe znieczulenie i hipnozę, które doskonale maskują jego demoniczną obecność.
Chcąc zaobserwować przy was obecność złego ducha, patrzcie na owoce jakie wydaje i ku którym zmierza. Upadły duch posiada bardzo wysoką inteligencję, którą także posiadały wszystkie Chóry Anielskie, także te, które z czasem upadły stając się demonami. Im z wyższego Chóru demon pochodził, tym większą posiadał inteligencję. Każdy zły duch wszystkich stopni, nieustannie skażony jest wielką pychą, która przesłania prawidłowe, dobre rozeznanie, a które w pełni posiada jedynie Trójca Święta, która oparta jest na prawie Miłości Bożej, a Jej już demony nie posiadają, bo utraciły dostęp do Jej Źródła, czyli do Miłości Trójcy Świętej.
Pycha złego ducha spowodowała, że każdy demon popadł w przeciwieństwo Bożej Miłości, w wielką, niczym nieprzebraną nienawiść, wzgardę i to wszystko co odpycha od siebie, to co dobre i święte.
Żaden demon nie ma i nigdy nie będzie posiadał doskonałości, którą posiada jedynie Trójca Święta, bo jest jedynie stworzeniem. My, Trójca Święta posiadamy niczym nieograniczoną inteligencję, demony mają ją wysoką, ale jednak ograniczoną. Bóg jest dobry ze swojej natury i w dobru trwa na wieki i nim promieniuje. Złe duchy są skrajnie złe i tym złem wszędzie promieniują.
Każdemu rozumnemu stworzeniu ofiarowuję Mój najcenniejszy dar, ten, który posiada Trójca Święta, wszystkie Chóry Anielskie, ale i wszystkie demony, jako upadłe Anioły, a także wszyscy ludzie, mają go w równym stopniu, gdyż dar ten jest niepodzielny. Darem tym jest wolna wola, a wszyscy mają ten dar w równym stopniu. Posiadacz tego daru ma stałe, niczym nieskreępowane prawo wolnego wyboru. Wola Trójcy Świętej i wola stworzeń dokonuje swojego wyboru, a dokonać go może tylko wybierając dobro, albo zło wraz z ich wszelkimi konsekwencjami. Dokonując swojego wolnego wyboru, każdy decyduje się na wszelkie możliwe konsekwencje, dokonanego wolnego wyboru.
Trójca Święta jest doskonała pod każdym względem. Posiada wiele przymiotów, pośród których najwspanialszym jest Boża Miłość. Dar ten jest nieskończenie doskonały ze swojej natury. Wybierając dobro, Trójca Święta wybrała wszelkie jego konsekwencje. Każdy Boży przymiot jest doskonały w swojej naturze, według wszelkiej miary Bożej doskonałości. Cała Boża Natura jest doskonała, więc Trójca Święta chcąc przybliżyć się do jakiegokolwiek stworzenia, musi uniżyć każdy aspekt do poziomu stworzenia.
Chóry Anielskie wszystko mają wlane w większej obfitości, przez to są doskonalsi niż ludzie, ale nigdy nie mogą uzyskać w niczym stopnia nieskończoności, bo to jest domeną jedynie Trójcy Świętej.
Czym jest zło? Zło jest absolutnym, całkowitym brakiem jakiegokolwiek dobra. Dokonując swojego wyboru, każde stworzenie wybiera jednocześnie wszelkie jego konsekwencje. Wybór, którego stworzenie dokonuje, a czyni go tylko jednorazowo, uniemożliwia jego ponowne dokonanie. Zawsze istniała i zawsze istnieć będzie cała Trójca Święta. Jest Ona dobra ze swojej natury, bo takiego dokonała wyboru przed stworzeniem wszystkiego. Wybór, którego dokonała Trójca Święta i Chóry Anielskie, jest wyborem całkowitym, ostatecznym i nieodwracalnym. Wybór ten jest dokonany w pełni świadomości jego konsekwencji, a one są wieczne i nieodwracalne. Konsekwencji wyboru pilnuje przymiot Bożej Sprawiedliwości. Niemożliwym jest zwieść, oszukać Bożą Sprawiedliwość.
Człowiek także jest stworzeniem, lecz nie posiada pełnego poznania, ani pełnej wiedzy takiej jaką posiadają Chóry Anielskie. Człowiek dopóki żyje, stale wybiera. Nad wszelkimi ludzkimi decyzjami trwa wojna o dusze pomiędzy demonami, a Chórami Aniołów. Aniołowie i inne Chóry Anielskie, są dani człowiekowi do pomocy w zrównoważeniu działania upadłych Aniołów. Walka trwa nieustannie, a człowiek i jego wybory są zmienne, bo taka jest ludzka natura. Decyzja człowieka może się zmienić, lecz jedynie do chwili jej utrwalenia przez śmierć, która jest progiem, bramą, przez którą musi przejść każdy człowiek.
Jeżeli człowiek przez większość swojego życia dokonywał wyboru zła, to takiego wyboru dokona także w chwili swojej śmierci. Dopiero śmierć człowieka, utrwala jego wieczny wybór wraz z wiecznymi konsekwencjami. Gdy jednak człowiek większość swoich wyborów dokonywał dobrze, to w chwili śmierci, utrwala się jego dobry wybór na wieki. Człowiek nie ma czystego konta, które mają Chóry Anielskie. Chcąc dostąpić wiecznej nagrody, dusza ludzka musi się najpierw oczyścić. Przewinienia których dokonał człowiek nie pozwalają mu iść po nagrodę do Boga, a Boża Sprawiedliwość nie pozwala umieścić jego duszy w piekle. Nic niedoskonałego nigdy nie może wejść do Nieba, albowiem na to nie pozwala Boża Sprawiedliwość.
Chcąc pozwolić duszom osiągnąć zbawienie, Boża Sprawiedliwość nakazała Trójcy Świętej stworzenie tymczasowego miejsca dostosowania się, oczyszczania, a tym miejscem jest czyściec. Jedynie człowiek może korzystać z tej możliwości tylko dlatego, że w swojej naturze nie ma pełnego poznania.
Czas panowania demonów, które dostały na swoje działanie, intensywne kuszenie i zwodzenie ludzi właśnie się kończy. Zły nie ma zamiaru dobrowolnie ustąpić, będzie więc do tego zmuszony przez Bożą Sprawiedliwość, która jest nader doskonała. Przymiot ten ma moc nawet nad całą Trójcą Świętą. Nie da się wyłączyć działania tego Bożego Przymiotu nawet dla Wszechmocy Bożej, jednak Trójca Święta mogłaby to uczynić, lecz nie widzi takiej potrzeby.
Czas wypełniania się Bożych planów i zamiarów właśnie nastał. Już teraz trwa walka z demonami o dusze niezdecydowane, zwłaszcza o te, w których jest jeszcze wiele dobra. Zły duch wywoła nową falę nieporozumień i konfliktów. Będzie chciał wciągnąć w krwawe rozgrywki nawet tych, co do tej pory byli na uboczu. Wojna dobra ze złem trwa, a zły zbiera obfite żniwo.
Kościół Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa upada, powalony przez skażonych demonem pasterzy. Chcę wielu ratować, dać im szansę, lecz potrzeba wydatnej pomocy, wielu ludzi dobrej woli. Potrzeba modlitwy i postu oraz wielu ofiar, aby zneutralizować działanie upadłych Aniołów.
Polacy, to was wzywam do pomocy, bo chcę by wasz trud i poświęcenie, wydały dobre, błogosławione owoce. Ci co mogą pomóc, niechaj już teraz działają. Niech sami niezależnie rozpoczną mobilizować innych. Obiecuję dla każdego kto pomoże w realizacji Bożych Planów, kto nie będzie żałować sił i środków, temu dam wiele specjalnych Łask Bożych, które kasować będą wasze zaciągnięte winy przed Obliczem Bożej Sprawiedliwości.
Bardzo pragnę, aby zostało ustanowione Moje Święto, Święto Boga Ojca. Obiecuję, że w dniu ustanowienia tego Święta, będzie opróżniony cały czyściec, a w każde już oficjalnie ustanowione Święto, na ten dzień ustaną męki całego czyśćca. Chcę, abyś zadziałał Żywy Płomieniu w tym względzie, jak będziesz miał taką możliwość.
Pragnę o dziatki, abyście się Mnie nie obawiały, ale kochały Mnie, darzyły Mnie swoją miłością. Tak bardzo spragniony jestem waszej czystej miłości. Tylko miłość buduje, łamie wszelkie bariery, łączy, niweluje zło.
Żywy Płomieniu, nie lękaj się, ale ufaj Mi bezgranicznie, bez jakichkolwiek oporów. Cieszy Mnie twoja miłość i oddanie, ale zasmucają twoje upadki i ułomności. Nie wnikaj nigdy w Boże plany i zamiary, ale każdy wcielaj w życie. Staraj się dbać o swoją duszę, bo chcę, abyś ją miał kryształową. Pomogę ci w tym, ale muszę ujrzeć twój trud i wysiłek, abym mógł swobodnie wkroczyć i działać. Kocham cię niezmiernie i wypełniam to co mogę ci dać, aby ci dar nie zaszkodził, nie zniszczył Bożego planu, Bożego zamiaru. Zrozum, musisz wycierpieć minimum, abyś nie poddał się sile powabów i pokus złych duchów. Módl się tyle i tak, jak pozwala ci na to Duch Święty.
Niczym się nie zamartwiaj nad miarę, bo twoje kłopoty i zmartwienia od chwili twojego oddania się dla Trójcy Świętej przez Niepokalaną, są naszymi problemami i zmartwieniami. Jesteś Moim narzędziem i chcę, abyś się stał kryształowym pod każdym względem. Powierzaj nam swoje troski, a w swoim czasie będą one redukowane. Idź za impulsami które otrzymujesz, lecz zanim to uczynisz, sprawdź dokładnie od kogo one pochodzą, abyś nie dał się zwieść siłom złego ducha, Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie i gotów jestem poczynić wam wiele ustępstw, ale tylko tyle, na ile pozwoli Boża Sprawiedliwość. Człowiek nie ogarnia Mocy Bożej Miłości, bo nie jest w stanie.
Umacniam was o Moje umiłowane stworzenia przytulając was do wnętrza Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie! Ja tak bardzo czekam na waszą miłość i wasze działanie, czy zechcecie się zmienić? Czy zechcecie wypełnić Wolę Bożą? Ja tak bardzo was kocham mimo wszystko, tak bardzo na was liczę, ale czy się doczekam?
Bóg Ojciec.
Biała Podlaska, 25 grudnia 2017r godz. 8:31 Przekaz 772
Boże Narodzenie, uroczystość
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Najświętsze Dziecię Jezus.
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie. Dziś przybywam do ciebie Żywy Płomieniu, jako Najświętsze Dziecię Jezus, pełne miłości, radości, cierpliwości i wyrozumiałości. Pragnę waszej całej miłości, oddanej bez reszty, ofiarowanej swojemu Bogu w sposób czysty i święty.
Ja oddałem się wam cały, jako maleńkie Dziecię przybyłem na świat. Nie mogłem przyjść przez nikogo innego, jak tylko przez Maryję, bo Ona do tego była przygotowana przez Trójcę Świętą. Dusza Jej od początku, od chwili stworzenia Jej była niezwykła. Ze swojej strony Trójca Święta ofiarowała Jej początek istnienia, poprzez poczęcie inne niż wszyscy ludzie, takie, jakie było planowane dla całej ludzkości, a które zostało zniwelowane przez nie przebycie próby, która została dana pierwszemu człowiekowi, przez grzech pierworodny.
Grzech ten miał skutki większe od innych, bo był pierwszy, a dusza ludzka była do tej pory niczym nieskażona, czysta święta, a tego zły duch nie mógł znieść. Pełen pychy i demonicznej zazdrości, zaczął pracować nad uwodzeniem Adama, lecz ten nie zwracał na niego swojej uwagi. Od chwili stworzenia Ewy szatan ujrzał w niej osobę inną niż Adam, bo ona w swojej naturze była mniej bogobojna, a to szatan spostrzegł i uznał, że ma szansę na spowodowanie upadku choćby tylko jej jednej.
Najpierw demon spowodował, że podchodziła blisko do drzewa wiadomości dobra i zła, do drzewa, do którego był przywiązany zakaz Boga Ojca. Żadne stworzenie nie znało wszystkich konsekwencji przekroczenia Bożego zakazu, te znała tylko Trójca Święta. Szatan myślał, że człowieka spotka taki sam los, taka sama dola jak jego. Przekonał się jednak, że jest całkowicie inaczej.
Przekroczenie Bożego zakazu przez człowieka nie potępiło go na wieki jak myślał szatan, lecz również nie mógł pozostać bez konsekwencji. Jedną z konsekwencji, które nabył, było znamieniem, które od tej pory zaczęło obciążać każdego człowieka obojga płci, a jest nim grzech pierworodny.
Jest to jedyna konsekwencja wspólna dla całej ludzkości, przez to dziedzictwo natura ludzka stała się bardziej skłonna do złego niż do dobrego, lecz jest to kwestią decyzji każdej osoby, czy zechce kroczyć drogą dobra czy zła.
Aby ratować rodzaj ludzki, musiałem zejść na Ziemię, lecz nie mogłem tego uczynić w Bóstwie Mojej Osoby, bo wówczas nie mogłoby być dokonane odkupienie ludzkości. Nie mogłem się narodzić z osoby skażonej grzechem pierworodnym, ani sposobem, którym rozmnaża się cała ludzkość.
Trójca Święta zdecydowała, chcąc wcielić plan zbawienia i odkupienia w życie, stworzyliśmy Duszę Maryi, jako szczególną, nieobciążoną znamieniem grzechu pierworodnego. Chcąc zachować oprócz czystości duszy, także czystość ciała, Maryja została poczęta w sposób cudowny, tak, jak miała rozmnażać się ludzkość, począwszy od Adama i Ewy jak jeszcze byli w raju. Rozmnażanie człowieka przez kopulację jest sposobem, który zostawiła Trójca Święta człowiekowi, jako konsekwencje jego grzechu. Jednak sposób ten jest gorszym, skażonym sposobem rozmnażania się, oraz drastycznie mniej przyjemny niż ten, który był pierwotnie zaplanowany dla człowieka bez grzechu.
Joachim i Anna rodzice Mojej Świętej Mamy, a Moi Dziadkowie, posiadali znamiona grzechu pierworodnego. Poczęcie Maryi nastąpiło 8 grudnia o 9:00 rano, przez przytulenie się Joachima i Anny, a wówczas Duch Boży sprawił, że nastąpiło przepromieniowanie, cudowne połączenie w Świetle Ducha Świętego, nastąpiło Niepokalane Poczęcie Maryi, bo bez użycia sposobu zwykłego człowieka.
Po skażeniu grzechem pierworodnym, gdyby nie ten sposób, nie mogłaby być Maryja Niepokalanie Poczęta, a w konsekwencji nie mógłbym się narodzić, a jednak tak było, bo taka była Wola Trójcy Świętej od początku. Od pierwszej chwili świadomości, Moja Święta Mama przez cały czas wzrastała w świętości i miłości oraz we wszelkich możliwych cnotach.
Złe duchy próbowały się do Niej zbliżyć, by kusić, lecz Ona to zawsze zauważała i nie pozwoliła się im do siebie zbliżyć, zamykając się przed nimi. Im bardziej się oni przybliżali, tym mocniej się modliła, czyniąc akty pokory i miłości.
Chcąc zejść na świat, nie mogłem tego uczynić przemocą. Posłałem w tym celu do Maryi Twojego Anioła Stróża Żywy Płomieniu, a ten dokonał poselstwa Zwiastowania. Po uzyskaniu Jej pokornej zgody, ogarnął Ją Duch Święty, wziął z Serca trzy krople Jej krwi i umieścił w Jej Przeczystym, Świętym Łonie i przemienił to w Zarodek. Tak dokonało się Moje Poczęcie w ciele Maryi nie narażając Jej Panieństwa i Dziewictwa. Będąc w Niebie, mogłem jednocześnie być w Niej.
Przebywanie pod Jej Sercem było dla Mnie radością, nieopisaną przyjemnością. Gdy jednak nadszedł czas rozwiązania, a Józef Mój Święty, Dziewiczy Opiekun z Woli Bożej i Bożego rozkazu, umieścił Maryję w grocie betlejemskiej, a Ona, podczas, gdy On spał, urodziła Mnie w ciele, lecz nie tak, jak rodzą wszystkie kobiety, lecz zostałem przepromieniowany w sposób cudowny z Jej Łona na zewnątrz. Asystentami odbierającymi Moje Narodziny był twój Żywy Płomieniu Anioł Stróż św. Gabriel oraz św Michał Archanioł. Narodziny Moje były w wielkiej Chwale Bożej, a św. Józef został obudzony, ujrzał tę chwałę i Mnie dopiero narodzonego, klęcząc skłonił się w głębokiej pokorze i adoracji.
Przemówiłem do Józefa i Maryi w tym czasie w sposób cudowny i zachęciłem Ich do tego, by zachowywali się normalnie, by niczym się nie zdradzali przed ludźmi. Wielu się zastanawia, w jaki sposób mogłem być w Niebie i na ziemi w tym samym momencie. Jest to Boża tajemnica, lecz by móc funkcjonować, musiałem z Ojcem Niebieskim i z Duchem Świętym utworzyć Moją Duszę, która połączyła się z Moim Bóstwem po Mojej śmierci na krzyżu.
Udzieliłem wam małej katechezy, powiązanej z dzisiejszym dniem, dniem Moich Narodzin. Szczegóły są już znane i opisane w wielu objawieniach, choćby u Marii z Agredy lub Anny Katarzyny Emmerich lub u Marii Valtorty.
Żywy Płomieniu, nie lękaj się i nie smuć, bo musisz czuć, że żyjesz, więc musisz, choć trochę cierpieć. Nie martw się o środki do życia, bo Boża Opatrzność czuwa nieustannie nad tym, aby ci niczego nie zabrakło. Unikaj tego, co cię obciąża i poniża, lecz nigdy nie obawiaj się upokorzeń, bo one dobrze robią twojej pokorze.
Czyń tak, jak do tej pory, unikaj tego, co cię obciąża, dbaj o czystość duszy, bo chcę stale być przy tobie i ci pomagać. Nie obawiaj się ułudy, często cię odwiedzam dając Ci odczuć Moją obecność przy tobie. Bądź ostrożny, ale także rozważny. Dbaj o swoją świętość, unikaj wszelkich dwuznaczności. Pamiętaj o tym, że inni są wrażliwi i delikatni, oraz to, że nie każdy twój aspekt będą inni akceptować. Czuwaj nad wszystkim. Błogosławię ci. †
Kocham was Moje umiłowane dzieci światłości i z miłością przytulam was dziś do wnętrza Mojego Świętego Serduszka. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Kocham was niezmiernie! Pouczam was z miłością, lecz co z tego, co mówię do was pozostaje w waszych sercach? Nie chcę karać ludzkości, ale Boża Sprawiedliwość nakazuje równoważenie obciążenia grzechowego, dlatego niebawem każdy z was odczuje to, co stanowi sedno Bożej Sprawiedliwości. Kocham was mimo wszystko!
Najświętsze Dziecię Jezus
Biała Podlaska, 26 grudnia 2017r. godz. 8:25 Przekaz 773
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Pragnę dzielić się z wami o Moje stworzenia Moją Świętą Miłością. Pragnę wam przebaczać, bo taka jest prawdziwa miłość, ale nie mogę jednak przebaczać wam w nieskończoność, bo nie pozwala na to Boża Sprawiedliwość.
Boża Sprawiedliwość pozwala przebaczać człowiekowi, lecz tylko do chwili jego śmierci. Chcąc odpuścić winę człowiekowi, jego przewinienia, musi on sam poprosić Trójcę Świętą o przebaczenie, bo tylko w ten sposób wykazuje wobec Stwórcy minimalną, niezbędną pokorę, potrzebną, by wyrazić swoją prośbę Majestatowi Trójcy Świętej.
Ilekroć człowiek żałuje prawdziwie za swe przewinienia, za swoje grzechy, tylekroć otrzymuje przebaczenie. Barierą kończącą przebaczenie dla każdego człowieka jest śmierć. Wraz z nią bezwzględnie kończy się dla duszy czas Miłosierdzia, przebaczania, a zaczyna się wyłącznie Boża Sprawiedliwość.
Boża Sprawiedliwość jest bezwzględna, nie ma jakiegokolwiek względu na kogokolwiek. Dla Bożej Sprawiedliwości liczą się wyłącznie fakty, które się wydarzyły w całym życiu człowieka. Ocena Bożej Sprawiedliwości jest dogłębna, sprawiedliwa, niekrzywdząca, całkowicie bezstronna. Żaden człowiek, żaden z Chórów Anielskich nie będzie w swojej ocenie bardziej sprawiedliwy i bezstronny niż jest dla każdego stworzenia Boża Sprawiedliwość. Przymiot ten osądza czyny i zamiary nawet samej Trójcy Świętej, a Ona postępuje zawsze według Jej wskazań.
Boża Sprawiedliwość ocenia uczciwie każdy szczegół, każdy detal, nigdy nie działa stronniczo. Żadne stworzenie nie jest w stanie ocenić samo siebie bardziej sprawiedliwie, niż czyni to Boża Sprawiedliwość. Przymiot ten wskazując swój wyrok, bierze pod uwagę każdy aspekt i kierunek dokonywanego osądu. Ocena postępowania jest tym surowsza, im poznanie ktoś ma większe. Najsurowiej oceniane jest postępowanie Trójcy Świętej, bo żadne stworzenie nie posiada poznania większego niż posiada je Trójca Święta.
Boża Sprawiedliwość nie znajduje niczego złego w postępowaniu Trójcy Świętej, bo ono jest zawsze pełne, sprawiedliwe, niepozostawiające nigdy podtekstów. Chóry Anielskie miały swoją próbę. Część z Nich nie przeszła swojej próby, więc wobec poznania i świadomości, które Oni mieli, a mieli je pełne, grzech, który się zrodził w Nich w wyniku ich indywidualnej decyzji, którą podjęli, nie pozwolił Im trwać dalej przy Trójcy Świętej.
Boża Sprawiedliwość dała moc wiernym Chórom Anielskim, aby Ci usunęli upadłych z Wyżyn Nieba. W tym czasie nie było jeszcze piekła, jako miejsca oddalenia i sprawiedliwej kary. Boża Sprawiedliwość zmusiła Trójcę Świętą, aby Ona utworzyła piekło, jako jedyne miejsce, w którym będą one mogły, demony i dusze potępione swobodnie przebywać. Dlaczego piekło jest tak straszne i tak bardzo okrutne? Bo tego wymaga Boża Sprawiedliwość. Mogłoby być to miejsce o wiele bardziej okrutne i o wiele bardziej straszne niż jest, lecz nie pozwoliła na to Boża Sprawiedliwość.
Potępiony może cierpieć tylko te kary, na które zasłużył. Demony nie mogą traktować niesprawiedliwie nikogo, bo Boża Sprawiedliwość kontroluje ich poczynania także w piekle. Nie są oni w stanie czynić czegoś, na co nie pozwala Boża Sprawiedliwość.
Inną kwestią jest czyściec. Powstał on tylko dla ludzi i ich dusz. Boża Sprawiedliwość nie pozwoliła potępić dusz, które nie zasługują na wieczne potępienie. W stanie, w którym zakończyły swoje życie, nie mogły iść do Nieba z powodu tego, że nie były dostatecznie czyste i święte. Wobec powyższego Boża Sprawiedliwość nakazała Trójcy Świętej stworzenie tymczasowego miejsca, w którym by się mogły oczyszczać i dostosować do swobodnego przebywania w Niebie. Tym miejscem jest czyściec. Jego długość i intensywność jest dostosowana do wymogów Bożej Sprawiedliwości, które każdą duszę umieszcza po jej oczyszczeniu na wyznaczone przez Bożą Sprawiedliwość miejsce w Niebie.
Boża Sprawiedliwość osądza zawsze w pełni, bezwzględnie, nader uczciwie. Każdy człowiek na Sądzie Bożym jest oglądany i osądzony zawsze za pomocą faktów, które się zdarzyły. Każda z Osób Bożych ma dostęp do tego przymiotu w równym stopniu, ale z Woli Trójcy Świętej, to jedynie Syn Boży jest tym, który sprawuje Sąd Boży. Osądowi podlega czyn, słowo, myśl, zamiar i intencja. Czyn, to jest tym, co dzięki podjętej decyzji, wykonała dusza za życia i to, co się zrealizowało. Słowo to mowa wypowiedziana głośno lub szeptem do samej siebie albo do jakiejś innej osoby. Myśl to mowa bez słów, to słowa wypowiedziane, słyszane we własnym wnętrzu. Zamiar to czyn, który człowiek planuje wykonać, choć nie zawsze dochodzi do skutku. Intencja to myśl przewodnia zamiaru, którym się człowiek kieruje.
Żywy Płomieniu, poznałeś pobieżny opis Bożej Sprawiedliwości. Jest Ona stała, niezmienna i konsekwentna, jest tym, co kontroluje nawet poczynania Trójcy Świętej. Zaufaj Mi, lecz nie we wszystko pozwalam ci się zagłębić. Cieszę się, że na tyle Mi zaufałeś, że powierzyłeś samego siebie oraz wszystko Bożej Opiece. Zaufaj Mi, ale zechciej zauważyć, że Ja Jestem, jestem dobrym Ojcem, nie tyranem. Kara sprawiedliwa dosięga jedynie uparciuchów, którzy tkwią w złu i nie chcą się wyrwać z hipnozy i znieczulenia demonicznego. Ja zawsze pragnę dobra i miłości każdego, ale człowiek się jeszcze wyrywa z Moich Rąk. Nie trać czasu na sprawy i rzeczy, które nie mają sensu lub są bez serca. Ucz się miłości ode Mnie, a Ja nią zawsze lubię się dzielić. Nie podążaj drogą złego ducha, bo to strata czasu i energii. Błogosławię ci. †
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Pragnę, abyście uczyniły wszystko, by nie zasługiwać na karę, lecz czyńcie to wszystko, abym mógł was nagradzać pełnią Mojej Świętej Miłości, łagodząc maksymalnie Bożą Sprawiedliwość. Pragnę, abyście pracowały nad łagodzeniem Bożej Sprawiedliwości, abyście czyniły pokutę i wynagrodzenia, aby w ten sposób złagodzić ciążące na was i waszych bliźnich wyroki Bożej Sprawiedliwości. Pragnę, abyście sami czynili dobro i zapracowali na złagodzenie Sprawiedliwego Gniewu Bożego, który sprawia, że to, na co zasługujecie, przez czyny pokutne, zostanie znacznie złagodzone. Złagodzony zostanie znacznie Gniew Boży.
Przymiotem, który wykonuje to, co Boża Sprawiedliwość nakazuje, jest Boży Gniew. Przymiot ten nie działa w zaślepieniu tak jak działa demon, oraz ci, co przez swoje czyny do niego należą. Gniew Boży zawsze staje w obronie Trójcy Świętej, jak również w obronie sprawiedliwości. Jeżeli, ktoś dobry ulega ukaraniu, na które nie zasługuje, w tym przypadku Boża Sprawiedliwość wynagradza takiej osobie w inny sposób, lecz adekwatnym i pełnym sposobem, tak, że osoba taka zyskuje na tym więcej i mocniej zwłaszcza, gdy dobrowolnie poddaje się Woli Bożej Sprawiedliwości. Nie obawiajcie się nigdy wyroków Bożej Sprawiedliwości. Ona was nie skrzywdzi, a przyjmowane dobrowolnie umartwienia, zawsze pracują na waszą korzyść.
Kto może się potępić na wieki? Potępić się może tylko ten lub ta, którzy tego pragną. Zapamiętajcie to, że nieświadomość dokonywanego czynu, zawsze działa łagodząco na Boże wyroki i jest czynnikiem łagodzącym wyrok Bożej Sprawiedliwości, zmieniając jego podstawę. Człowiek świadomy dokonywanego czynu, jest osądzony surowiej, niż ten, kto był zła dokonywanego nieświadomy. Sama świadomość, także się stopniuje, a to też brane jest pod uwagę. Człowiek w pełni świadomy, który dokonuje wyboru zła i w tym stanie świadomości umiera, to dusza takiego człowieka jest skazana przez Bożą Sprawiedliwość na wieczne potępienie. Jeżeli jednak znajdzie się ktoś, kto za tę duszę się ofiaruje, czyni pokutę, to jest dla tej duszy zadośćuczynienie. Dusza ta, pomimo, że zasługuje na wieczne potępienie, to jednak dzięki tej osobie, która za nią pokutowała, zmienia jej wyrok, z najsurowszego - wiecznego potępienia, na złagodzony - na czyściec.
Dla duszy, która się uratowała jest to diametralnie inny los, bo ze stanu wiecznego potępienia nie ma powrotu, a czyściec choćby najgłębszy, kończy się zbawieniem duszy. Ja nie mam upodobania w karach, lecz do tego by karać, zmusza Mnie Boża Sprawiedliwość, która połączona jest z Bożym Gniewem. Im mocniej rozpala się Boży Gniew, tym srożej karana jest ludzkość.
Kto może, a stać go na to, niech pomoże ratować polskich biskupów. Uratowany biskup ma wpływ na zbawienie milionów ludzi. Wzywam was o Polacy do postów i modlitwy Różańcowej pomagającej ratować wieczność hierarchii, a przez ich ratunek, dany jest ratunek milionom wiernych.
Szatan kończy już swoje działanie, lecz zanim Chóry Anielskie zablokują jego działanie, minie trochę czasu, w którym walka się toczyć będzie o wieczność waszych dusz, o każde drgnienie waszego serca. Proście o pomoc Trójcę Świętą, Chóry Anielskie, Matkę Najświętszą, a zawsze tę pomoc otrzymacie.
Maryja i Chóry Anielskie nie próżnują, lecz zauważcie, że naczynie prośby musi być napełnione, aby można było waszej prośby wysłuchać. Nie obawiajcie się mocy złego ducha, gdyż nie może wam nic złego uczynić, bo to wy sami rozporządzacie dostępem do was, dla jego złowrogiego działania.
Wystarczy się modlić tyle, ile możecie oraz prosić Boga o pomoc, a zawsze tę pomoc otrzymacie, choć nie zawsze od razu. Zły duch - demon może w was tylko tyle zdziałać, na ile mu na to pozwolicie. To wasze winy, grzechy i przywary otwierają furtki demonom, przez, które wchodzą i czynią swoją złowrogą, przewrotną działalność. Stosują one znieczulenie demoniczne i hipnozę demoniczną, a to usypia czujność człowieka.
Zawsze czuwajcie, zawsze patrzcie na owoce, dokąd wszystko zmierza. Żaden demon nie jest w stanie skopiować, dać dobrych owoców. Ilekroć coś wam się przydarzy, tylekroć oczyszczajcie się w spowiedzi świętej. Nigdy w niczym sobie nie folgujcie, bo to sprzyja zawsze działaniom złego ducha. Zabezpieczeniem waszym jest modlitwa, cały 4 części Różańca Świętego.
Kocham was niezmiernie o Moje umiłowane stworzenia i przytulam was do wnętrza Mojego Świętego, Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie. Jak bardzo długo muszę jeszcze o was zabiegać, abyście się opamiętali i nawrócili? Co mam jeszcze uczynić, aby uratować dla zbawienia wasze dusze? Ja pomimo wszystko was bardzo mocno kocham.
Bóg Ojciec.